Skocz do zawartości
  • 0

Trolling - jak ugryźć?


Piasek

Pytanie

Witam. Szukałem trochę na forum jakichś wskazówek dla początkującego w trollingu, ale nie znalazłem. Gdzieniegdzie są porozrzucane szczątkowe informacje. Osobiście mam kilka pytań, np:

1.Jak ustawić hamulec kołowrotka, lekko - tak żeby lekki wzrost oporu przynęty powodował wysnuwanie linki, czy mocno ,tak żeby ryba natrafiła na silny opór i się sama zacięła.

2. Na jaką minimalną odległość, wypuszczać przynętę przy trollingu za szczupakiem, na płytkiej (głębokość 1,5 - 2,5 metra) i praktycznie bez uciągu rzece.

Na pewno jescze coś mi się przypomni, ale na razie akurat te pytania mnie najbardziej nurtują. Dzięki z góry i pozdrawiam.

Marcin Piaskowski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Łowicie cos jeszcze Panowie  czy już za zimna woda na trolling?

Łowimy Panie cały czas, u mnie woda około 1,6-2,6 w zależności od jeziora. Na małych kozaki łowią z lodu. Brania już nie tak zdecydowane jak jeszcze 2tyg temu i krótkotrwałe, czasami poł godziny żerowania i wszycho, czasami 2-3 zależy od dnia... a później 3-4dni stop, to już nie to ale jeszcze się łowi. Nie potwierdzam, że teraz największe. Dużo lepsze wyniki miałem 2-3 tygodnie temu. Codziennie ryba chodzi inaczej wczoraj np. trzy, głębokość 9,5-10,5m łowione nad dnem dziś już zmiana, ryby nad dnem brak, za to w toni ryba i branie ale to tak jak piszę godzina połowione a później możesz zjeżdżać do domu. To oczywiście tylko przykład dwóch najbliższych dni, trzeba kombinować... A że na rybach jestem praktycznie codziennie lub co drugi dzień to można trafić na żerowanie ;)  Takie to uroki zimowego trollingu :)  ... A zapisy dzisiaj takie...

post-53797-0-34392400-1544901505_thumb.jpg

post-53797-0-17139400-1544901517_thumb.jpg

post-53797-0-26933600-1544901531_thumb.jpg

post-53797-0-90222500-1544901544_thumb.jpg

 

 

 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

5-6m i 8-9m

u mnie początkowo chodził jeden na 5m (down deep husky jerk) i 8m (rapala xrap magnum 20) ten na 8 zrobił robotę...

 

 

Fajnie się poustawiały, w sam raz pod moje przynęty☺

tak, tak wiem "fahofca" od tej roboty nie trzeba uczyć. To jak w tej piosence: "mnie nie oszukasz..."

 

Panie, ale na te popony to już woblera nie masz :lol: nie przy tej przejrzystości tej wody i aktywności ryb :D

post-53797-0-31325000-1544972156_thumb.jpg

post-53797-0-56714200-1544972168_thumb.jpg

post-53797-0-68037000-1544972186_thumb.jpg

Edytowane przez mancio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

u mnie początkowo chodził jeden na 5m (down deep husky jerk) i 8m (rapala xrap magnum 20) ten na 8 zrobił robotę...

 

 

 

tak, tak wiem "fahofca" od tej roboty nie trzeba uczyć. To jak w tej piosence: "mnie nie oszukasz..."

 

Panie, ale na te popony to już woblera nie masz :lol: nie przy tej przejrzystości tej wody i aktywności ryb :D

attachicon.gif 5.jpg

attachicon.gif 6.jpg

attachicon.gif 7.jpg

Wystarczy zastosować dociążenie o odpowiednio dużej gramaturze przed długim przyponem i każdy wobler zejdzie na tę głębokość.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wystarczy zastosować dociążenie o odpowiednio dużej gramaturze przed długim przyponem i każdy wobler zejdzie na tę głębokość.

Wiesz, nie głębokość jest tu problemem a raczej świadomość i wiedza na jakiej głębokości rzeczywiście idzie zestaw... przy stosowaniu woblerów które stosuję wiem z dokładnością +-30-50cm że idą na głębokości jakiej chcę. Przy sposobie o którym Ty piszesz nie ma szan by poprowadzić woblera na jednej i tej samej głębokości, gdyż przy każdej zmianie prędkości łodzi nawet o 0,2km/h już wobler pójdzie głębiej... ;)

 

edit. a najczęściej w warunkach jesienno-zimowych szans na flautę nie ma...

Edytowane przez mancio
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

u mnie początkowo chodził jeden na 5m (down deep husky jerk) i 8m (rapala xrap magnum 20) ten na 8 zrobił robotę...

 

 

tak, tak wiem "fahofca" od tej roboty nie trzeba uczyć. To jak w tej piosence: "mnie nie oszukasz..."

 

Panie, ale na te popony to już woblera nie masz :lol: nie przy tej przejrzystości tej wody i aktywności ryb :D

5.jpg

6.jpg

7.jpg

Coś tam by się pewnie znalazło ale takich małych nie łowię????
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam wszystkich, przeglądałem od dłuższego czasu forum ale przyszedł wkońcu czas się zarejestrować ;)

Panowie co myślicie o takim zestawie do trollingu? Nastawiam się głównie na suma ale na tej wodzie jest dużo szczupłego i sandacza. Woda to zaporówka, nie zbyt głęboka.

gumy 19cm i 15cm

kotwice savage gear big fish rozm. 1

agrafka 50kg

przypon od agrafki do kotwic plecionka sumowa 1mm dam madcat zaczepiona za agrafkę

od krętlika przy agrafce koło metra przyponu z plecionki jak wyżej połączonej z linką główna węzłem bez krętlika 

kotwice na magnes neodymowy lub szpilke lub wbita w gumę -jeszcze zobaczę 

ciężarek na agrafce żeby była możliwość ewentualnej zmiany na łowisku

Nie wiem czy do okonia wystarczy jedna kotwica?. Z sumami nie miałem jeszcze do czynienia ale chyba bał bym się używać główek jigowych, jakieś miękkie toto 

W arsenale oczywiście znajdzie się jeszcze parę wobków i może jakieś wahadło 

post-70082-0-62602700-1545325094_thumb.jpg

Edytowane przez Bartek1989
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam. Jako że temat ,,Trolling-jak ugryźć,, stał się swego rodzaju koncikiem dla trollingowców moje pytanie ląduje właśnie tutaj. Zastanawia mnie jak podchodzicie do sprawy trollingu na wodach PZW, a dokładnie ilości wędkę jakie można stosować. Uważacie że trolling z jedną wędką to dobry przepis i powinno się go przestrzegać czy też tak jak ja uważacie że to zacofanie, i nie widzicie większej różnicy w łowieniu na dwie wędki pomiędzy łowieniem np. z gruntu, na spławik a trollingiem? Powinniśmy starać się o zmianę przepisu czy lepiej pozostać przy tym przy czym jesteśmy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam. Jako że temat ,,Trolling-jak ugryźć,, stał się swego rodzaju koncikiem dla trollingowców moje pytanie ląduje właśnie tutaj. Zastanawia mnie jak podchodzicie do sprawy trollingu na wodach PZW, a dokładnie ilości wędkę jakie można stosować. Uważacie że trolling z jedną wędką to dobry przepis i powinno się go przestrzegać czy też tak jak ja uważacie że to zacofanie, i nie widzicie większej różnicy w łowieniu na dwie wędki pomiędzy łowieniem np. z gruntu, na spławik a trollingiem? Powinniśmy starać się o zmianę przepisu czy lepiej pozostać przy tym przy czym jesteśmy?

 

Przy zacofaniu władz PZW i naszych wedkarzy uwazajacych tę metodą jako zło trzeba sie cieszyc i z tego ze mozna i na jedna. Ja bym sobie życzył żeby w moim okręgu ta metoda była dostępna ale jako No Kill

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...