Trolling - jak ugryźć?

[Piasek]

Witam. Szukałem trochę na forum jakichś wskazówek dla początkującego w trollingu, ale nie znalazłem. Gdzieniegdzie są porozrzucane szczątkowe informacje. Osobiście mam kilka pytań, np:

1.Jak ustawić hamulec kołowrotka, lekko - tak żeby lekki wzrost oporu przynęty powodował wysnuwanie linki, czy mocno ,tak żeby ryba natrafiła na silny opór i się sama zacięła.

2. Na jaką minimalną odległość, wypuszczać przynętę przy trollingu za szczupakiem, na płytkiej (głębokość 1,5 - 2,5 metra) i praktycznie bez uciągu rzece.

Na pewno jescze coś mi się przypomni, ale na razie akurat te pytania mnie najbardziej nurtują. Dzięki z góry i pozdrawiam.

Marcin Piaskowski

[Granturismo]

Jeśli wcześniej nie trollingowałeś to posłuchaj rady kolegi i zacznij od woblerów, są o wiele łatwiejsze w obsłudze.

 

Jeśli jednak będziesz próbował na gumy to ciężarek wpinaj w oczko krętlika do którego zamocowana jest linka od przyponu a nie wiązanie żeby zminimalizować prawdopodobieństwo uszkodzenia zawiązanej plecionki agrafką ciężarka.

OK, rozumiem.

 

Tak, woblerów mam kilkanaście, głównie małe, więc żeby je sprowadzić na kilka metrów wgłąb, trzeba je dociążyć.

[nurek28]

Nie kupuj gotowych przyponów.

Kup materiał i sam zakuwaj tulejki.

Możesz stracić rybe życia.

[kostom63]

Powiem tak, słabo widzę efekty tego zamierzenia. Napewno poprawi Ci się kondycja, ale raczej od wioseł, niż od holowania ryb. Chyba, że tam gdzie będziesz je próbował łowić pływają na gęsto. Ponton to trudny partner do przemieszczania się na wiosłach jest. Przynęty jakie chcesz używać będą miały dużą amplitudę głębokości pracy. Połamania Tomek

[Granturismo]

Powiem tak, słabo widzę efekty tego zamierzenia. Napewno poprawi Ci się kondycja, ale raczej od wioseł, niż od holowania ryb. Chyba, że tam gdzie będziesz je próbował łowić pływają na gęsto. Ponton to trudny partner do przemieszczania się na wiosłach jest. Przynęty jakie chcesz używać będą miały dużą amplitudę głębokości pracy. Połamania Tomek

Wiem. Mam tego świadomość. Niemniej od czegoś muszę zacząć, stąd moje infantylne pytania.

Jak się okaże, że trolling zupełnie mi nie wychodzi, to zawsze pozostanie spinning z łodzi.

[Bolesław]

Kup sobie jakiś tani elektryczny silnik. Choćby używany. I byle jaki akumulator. Zwykły z auta używany 80 lub 100 ah. I wtedy trolluj. Ja na takich aku, mimo posiadania wcześniej wielu nowych agm, latam od lat. I w nosie mam teorię. Natomiast echo to podstawa.

Edytowane 16 Stycznia 2023 przez Bolesław

[Granturismo]

A czy przynęty SG Cannibal w rozmiarze 17.5cm i 20cm, tudzież SG 3D Real Eel Bulk 20cm  sprawdzą się w powolnym trollingu wiosłowym?

[Bolesław]

Ponton plus wiosła plus trokking to zły pomysł. Uwierz. Pchasz wodę przed sobą, nie kontrolujesz kierunku płynięcia, prędkości... a na końcu przynęty w wodzie. Bez sensu.

[godski]

W czasach dorożki to miało sens, żyłka zaczepiona za duży palec u nogi + blacha na końcu i do boju.

[Granturismo]

W tym sezonie wybieram się do Skandynawii trzy razy. Jak już pisałem - kupno nowego pontonu + echosonda to wydatek kilku tysięcy złotych. Nie mogę mieć od razu wszystkiego. I tak koledzy w innym wątku mnie przekonali, żebym nie brał innego pontonu, jak tylko motorowy z twardą podłogą. Tak więc silnik będzie ale dopiero w przyszłym sezonie. Na razie muszę posiłkować się wiosłami i albo w ten sposób coś uciągnę, albo nie i wtedy będę spinningował z pontonu. Poza tym zawsze jest szansa na pożyczenie łodzi lub silnika.

 

Zatem czy ktoś może mi zaproponować jakieś gumy do bardzo wolnego trollingu?

Edytowane 18 Stycznia 2023 przez Granturismo

[highvoltage]

Przy takim zastosowaniu z wiosłami i pontonem to wyłącznie pływające woblery każda inna przynęta będzie co raz lądowała na dnie w zaczepach. A zastosowanie ciężarków to po pierwsze spotęguje to tylko a po drugie to jednak już jakieś doświadczenie trzeba mieć żeby jako tako wiedzieć na jakiej głębokości przynęta płynie.

[Granturismo]

Przy takim zastosowaniu z wiosłami i pontonem to wyłącznie pływające woblery każda inna przynęta będzie co raz lądowała na dnie w zaczepach. A zastosowanie ciężarków to po pierwsze spotęguje to tylko a po drugie to jednak już jakieś doświadczenie trzeba mieć żeby jako tako wiedzieć na jakiej głębokości przynęta płynie.

I to już jest jakaś odpowiedź. Dziękuję.

Pływających woblerów mam kilkanaście  - głównie Jaxony i jakaś Rapala.

Edytowane 18 Stycznia 2023 przez Granturismo

[tomuś]

Kolego tak jak pisali poprzednicy odpuść sobie wiosłowanie na pontonie., obserwuj giełdę, co chwilę ktoś wstawia w dobrej cenie zestawy aku  + elektryk w dobrej cenie.

[kostom63]

Kolega to widzę mocno się uparł na ten troll. Cóż upartym trzeba być. Nie mówię, że nic Nie złapiesz bo wędkarstwo to często przypadek. Koleżeńska rada, moja ostatnia, poświęć ten czas zamiast na trolling, to na dopłynięcie na miejscówki i po prostu rzucaj.

Połamania Tomek

[Misiek1]

Rozumiem ,że pływałeś kiedyś pontonem i kiedykolwiek trollingowałeś kiedyś? Muszę się zgodzić z postami wyżej ,że bez silnika to będzie mordęga a nie łowienie.   Ja się wyłamie ja bym poszedł w gumy tylko nie przesadzałbym z obciążeniem. Ja przez pierwsze 2-3 lata łowiłem praktycznie tylko gumami. Efekty były różne. Ewentualnie poszedłbym tak jak piszą wyżej w pływające woblery. I napisze wprost nie liczyłbym na efekty do momentu silnika. I przyjąłbym zasadę ,że do momentu zakupu silnika ciągnę przynętę za sobą ,,dla jaj" ot a nuż się trafi coś. Ale jako główną metodę wybrał bym spinning z ręki. Najtrudniej będzie złowić sandacza przy takim ciągnięciu , ale jakiś szczupak , okoń może się trafi .Ja bym poszedł w długi dyszel , lekką przynętę i jak się da jak największym katem od pontonu , bo podejrzewam ,ze wszystkie ryby w okolicy wypłoszysz wiosłowaniem.  I liczyłbym na fart ,że cos będzie w miarę blisko (2-3 metry no max 4)  przy powierzchni żerowało .

[Granturismo]

Rozumiem ,że pływałeś kiedyś pontonem i kiedykolwiek trollingowałeś kiedyś?

 

Tak, pływałem różnymi pontonami. Nigdy stricte nie trollingowałem, a raczej "dopływałem do miejscówki ciągnąc za sobą przynętę w wodzie". Czasem coś się przyłowiło, ale nie był to trolling sensu stricte. Mimo to na jednej sesji przepływałem 3-5 kilometrów. Fakt, nie było takiego komfortu jak w łodzi, a i pontonem rzucało po jeziorze jak gnojem po polu, ale jednak się płynęło.

 

Rozumiem jednak narrację: pontonem na wiosłach nie da się trollingować. I jak to mówi Katarzyna Kolęda - Zaleska: fakty zostały ustalone i żadna prawda tego nie zmieni

Już nie molestuje. Dzięki za pomoc!

[Bolesław]

A ja nie rozumiem jednego..???? Jest kasa na Szwecję a nie ma 400zł na silnik lub 1000zł na ponton z deską.. sprzedając stary bez deski???? To po co do tej Szwecji jeździć ? Kupić drogie lody bez patyka ?????

Edytowane 18 Stycznia 2023 przez Bolesław

[Granturismo]

Wyjazd do Szwecji kosztuje 1500-2500zł z wyżywieniem i biletem promowym włącznie. Poza tym, jak jadę z kimś, to ten ktoś płaci za paliwo. Ja w zamian daję swój samochód i zapewniam w nim komfortowy nocleg. Taki mamy podział kosztów. Tak więc sam koszt wyjazdu do Szwecji to relatywnie niewielki koszt.

Ponton jest, a właściwie będzie z deską i pełną podłogą. Skąd założenie, że jest bez deski? Owszem, taki był ale już sprzedałem. Teraz chcę już kupić coś na dłużej - Kormoran 270PP.

A co do ostatniego pytania - ja do Szwecji (ale i Norwegii) jeżdżę głównie w góry. Ryby są tylko przy okazji. Tak przynajmniej było do tej pory, bo w tym sezonie chciałbym już podzielić czas na ryby i góry w proporcji 50:50.

 

A silnik i tak kupię ale już nie w tym roku.

Planowałem Endura Maxx 55. Do tego akumulator, ładowarka i już mamy 4 koła. Tak więc koszty się robią.

Edytowane 18 Stycznia 2023 przez Granturismo

[Granturismo]

 

Edytowane 18 Stycznia 2023 przez Granturismo

[Bolesław]

Próbuję pomóc.. silnik plus aku i ładowarka to może być 1000zł. Al3 szacun za koncepcję i realizację. Sam w aucie przespałem dziesiątki nocy. Akurat w patrolu, ale nawet w peugeocie partnerze. Chwali się robić fajne rzeczy bez dużych kosztów.. dlatego.. chciałem pomóc????

[Granturismo]

Ale ja to doceniam. Dziękuję.

Teraz siedzę i wertuję rynek używanych silników

 

No i dzięki za słowa uznania. No jeżdżę trochę po świecie, więc tego ogaru nabrałem. No a te rybki zawsze były tak przy okazji, ale od tego roku poświecę im więcej czasu.

[skiner]

Ale ja to doceniam. Dziękuję.

Teraz siedzę i wertuję rynek używanych silników

 

No i dzięki za słowa uznania. No jeżdżę trochę po świecie, więc tego ogaru nabrałem. No a te rybki zawsze były tak przy okazji, ale od tego roku poświecę im więcej czasu.

 

W tematach trollingu czy to w Szwecji czy w Norwegii moge trochę podpowiedziec - z pytaniami wpijaj na priva. Jestem własnie na etapie kompletowania przynet.

 

 

Norwegia, Hemnes, wyprawa 2022, Wojciech Kuczkowski w 10 tygodni w trollingu złowiłem ponad 800 szczupaków 

[highvoltage]

80 na tydzień , a jak z rozmiarami ?

[skiner]

80 na tydzień , a jak z rozmiarami ?

 

nie łowiłem codziennie ... najwiecej jednego dnia miałem 70szt ale rzeczywiscie przez weekend spokojnie ponad 100 szczupaków zawsze udawało się złowic 

jakies 20 szt 100 +, sporo 80cm, najwiecej 40-60cm to zalezy od dnia (czasami jechałem tylko na okonie)

/kilka akcji, ze na holowanego małego szczupaka było atomowe branie albo wyciagało sie szczupaka zaatakowanego przez naprawde coś wielkiego/

worek doswiadczeń #troll-vert 

 

na usprawiaedliwienie dodam, ze wedle lokalnych opini łowiłem w słabym okresie (wczesna wiosna najlepsza) 

 

okresami ryby bardzo waleczne tego nie da sie porównać np. z Zarnowcem, zupelnie inna technika łowienia (inne przynety) z tym, ze ryb pełno po całym jeziorze 

na ten rok postaram sie łowić selektywniej, mam pewne przemyslenia 

#nordepikes 

 

[Kaczuszka]

Hej, 

Polecicie jakieś woblery do płytkiego trollingu? Na moim ulubionym jeziorze, szczupaki często stoją na blatach do 4-3 metrów z roślinnością, szukam jakiś woblerów, które zejdą na 1, 1.5 metra. Chciałbym coś większego, bo kilka salmiaków małych mam. Jest coś takiego? 

Dzięki! 

[kostom63]

Cześć, chociażby slider

Tomek