Skocz do zawartości
  • 0

Trolling - jak ugryźć?


Piasek

Pytanie

Witam. Szukałem trochę na forum jakichś wskazówek dla początkującego w trollingu, ale nie znalazłem. Gdzieniegdzie są porozrzucane szczątkowe informacje. Osobiście mam kilka pytań, np:

1.Jak ustawić hamulec kołowrotka, lekko - tak żeby lekki wzrost oporu przynęty powodował wysnuwanie linki, czy mocno ,tak żeby ryba natrafiła na silny opór i się sama zacięła.

2. Na jaką minimalną odległość, wypuszczać przynętę przy trollingu za szczupakiem, na płytkiej (głębokość 1,5 - 2,5 metra) i praktycznie bez uciągu rzece.

Na pewno jescze coś mi się przypomni, ale na razie akurat te pytania mnie najbardziej nurtują. Dzięki z góry i pozdrawiam.

Marcin Piaskowski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Kolego rodeo jest przepis mówiący o 50 metrach od siebie i to powinno być przestrzegane i to popieram bo każdy powinien mieć swobodę łowienia. To że na niektórych wodach powinno być zabronione trollingowanie na dwie wędki bądź całkowicie zabronione z przyczyn takich jak wielkość zbiornika (mówią o tym przepisy powyżej 30h już można) czy przeznaczenie np. łowisko karpiowe też się zgadzam. Ale chodzi o to że wrzucono wszystkich do jednego wora i każą jeszcze za to dopłacać. Są wody kilkuset hektarowe gdzie trolling sensowny jest na środku zdala od łowiacych na brzegu, nikt nikomu nie przeszkadza ale nie wolno bo na drugim końcu polski na rzeczce 30m pływają goście i się między sobą gryzą. Ciebie nie jara trolling mnie nie jara lowienie na żywca a wiemy doskonale jakie jest zabujczo skuteczne w niektórych przypadkach i się tego nie zabrania ani nie każe dodatkowo płacić. Nie jestem też przeciwny tej metodzie bo każdy łowi jak lubi i nie powinno mu się tego zabraniać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dopłata do trollingu to jedno, choć nie powinno być żadnej dopłaty, przecież to połów na sztuczną przynętę. Przynajmniej na wodach PZW. Inna sprawa to połów na dwie wędki na przynęty sztuczne. Duże, głębokie jeziora umożliwiają swobodne użycie 2 wędek w metodzie, ale przepisy nie zezwalają na to. Ktoś trzyma się przepisów, a ktoś inny przestrzega tylko takich, jakie mu pasują.

Cóż, wolno łowić na 1 wędkę w trollingu (dorożce), ale można na 2 a nawet na 3 jak ktoś lubi i mu przepisy nie przeszkadzają. Niech każdy postępuje jak mu sumienie pozwala, to grozi "tylko" mandatem. Choć dla niektórych to coś więcej, niż "tylko" mandat.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dopłata do trollingu to jedno, choć nie powinno być żadnej dopłaty, przecież to połów na sztuczną przynętę. Przynajmniej na wodach PZW. Inna sprawa to połów na dwie wędki na przynęty sztuczne. Duże, głębokie jeziora umożliwiają swobodne użycie 2 wędek w metodzie, ale przepisy nie zezwalają na to. Ktoś trzyma się przepisów, a ktoś inny przestrzega tylko takich, jakie mu pasują.

Cóż, wolno łowić na 1 wędkę w trollingu (dorożce), ale można na 2 a nawet na 3 jak ktoś lubi i mu przepisy nie przeszkadzają. Niech każdy postępuje jak mu sumienie pozwala, to grozi "tylko" mandatem. Choć dla niektórych to coś więcej, niż "tylko" mandat.

Ja dalej czekam na uzasadnienie tego przepisu. To że on jest to wszyscy wiemy tylko nie mam pojęcia co kierowało ludźmi 267lat temu kiedy powstawał RAPR aby takie ograniczenia wprowadzić i co przemawia do ludzi że ten przepis nadal jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jedyne w miarę logiczne wytłumaczenie Mateuszu jakie przychodzi mi do głowy to demokracja.

 

Grunciarze na brzegach, których na wszelkich szczeblach Związku jest najwięcej, w typowo polski sposób zazdroszczą tym, których stać na porządne pływadła i wypalanie benzyny przez cały dzień. A skoro ja muszę siedzieć na brzegu i łowić krąpie to zrobię wszystko co się da i przy najbliższej okazji żeby utrzeć nosa temu nowobogackiemu co mi po mojej wodzie cały dzień pływa i jeszcze bezczelnie porządne ryby łowi...

 

Dopłaty - patrz wyżej - jak ich stać, to grzechem byłoby nie golić...

 

Zakaz trollingu podyktowany skutecznością metody. Cóż, jeśli człowiek przestrzega przepisów to metodą bardziej skuteczną od mniej skutecznej wiele więcej ryb z wody nie wyprowadzi. Stosowanie odpowiedzialności zbiorowej za jakichś kłusoli, którzy korzystając z brań biorą nadkomplety i zakazywanie w związku z tym trola to bardzo płytkie podejście. Może od razu zakazać wszystkich metod, bo ktoś tam zabrał o 2 klenie za dużo... to podejście jak z piaskownicy. Od tego jest Straż a nie kolejne zakazy. Zakazy to powinny być jakiegokolwiek łowienia w jakichkolwiek zimowiskach i na tarliskach (a nie tylko tych oznaczonych z tablicami jak jest teraz).

 

Celowo użyłem określenia trollingowiec i dorożka. Wiem co one oznaczają, nie mam 14 lat . Niestety ????

 

A co do mojej jazdy, to byś się Mancio zdziwił, nie twierdzę, że nigdy nie przekroczyłem dopuszczalnej prędkości, ale generalnie rzecz biorąc jeżdżę jak skrzyżowanie pizdy z emerytem. Nie mam potrzeby pokazywania za pomocą koni spod maski ile mam w rozporku.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dlatego też wczoraj wysłałem list do prezesa Zarządu Głównego PZW z zapytaniem dlaczego tak się dzieje, skoro musimy dopłacać za trolling a dalej mamy większe ograniczenia niż w innych dziedzinach wędkarstwa. W innych krajach nikt nie widzi problemy w trollingu dwoma zestawami a nawet i więcej, tylko zacofane PZW widzi w tym zło, a kontrolę, zarybienia mają w d...

 

a no dla tego na przykład jako naród jesteśmy pazerni i głupi bez cienia umiaru,  proponuje pojechać na siemianówke, gdzie zobaczysz 150-200 łodzi w zasięgu wzroku, każda w trolu.... Moim zdaniem powinien być dozwolony ale całkowity C&R z trola 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Pewnie wyjdę na malkontenta ale widzę problem i w takim rozwiązaniu, jak ktoś chce to to obejdzie.

 

Tylko kontrole i nieuniknione, surowe konsekwencje. Jak jeden z drugim patafianem dostaną po tyłkach to się w krótkim czasie okaże, że i zakazy są niepotrzebne i zarybienia.

No i jeszcze jedna sprawa, precz z odłowami sieciowymi itp. Trollingowcy przestaną być przyczyną braku drapieżników gdy ich tarliska nie będą siatami obstawiane i przejeżdżane agregatem. Nie tylko na wodach PZW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Niektóre gospodarstwa rybackie np. Gospodarstwo Rybackie Piekna Góra / Giżycko/ wprowadziły całkowity zakaz trolingu, a są to jeziora typowe do długiego trolingu i jeszcze rybne np. Kisajno, Dargin, Dobskie,  Niegocin.   Mają spokój !!!.  Wędkarze trolingują, płacą mandaty, ale tylko niektórzy...  Do niedawna taki zakaz był również w Gospodarstwie Rybackim w Ełku, ale został zniesiony.  Teraz można tam trolingować na 2 wędki oczywiście z dopłatą do trolingu, ale nie ma dodatkowej dopłaty do dwóch wędek. Troling to trudny temat. Niektórzy nas nie lubią. Ale to my płacimy najdroższe składki. PZW idzie na łatwiznę, daje pozwolenie za dopłatą na troling, ale jednocześnie ogranicza do jednej wędki. Nie chcę poruszać tematu jedna czy dwie, każdy łowi zgodnie ze swoim sumieniem, Ja łowię na jedną, ale chciałbym łowić na dwie. Mam nadzieję doczekać normalnych przepisów w PZW.     

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zazdrość to nie powód aby czegoś komuś zabraniać, tak samo jak kazać za coś dopłacać. Nie przemawia to do mnie nadal i twierdzę że przepis powinien być zmieniony. Jeśli jesteśmy pazerni to zabrońmy wszystkich metod bo w każdej ludzie łamią przepisy łowiąc za dużo, w ten sposób na pewno ochronimy wody i ryb będzie więcej. Mam nadzieję że władze PZW odpowiedzą na te pytania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A jeszcze jedno idąc tokiem myślenia niektórych to powinienem walić ryby w łeb i zabierać (zgodnie z przepisami oczywiście) je do domu bo zazdrość nie pozwoli mi na to aby ją wypuścić i pozwolić złowić ją innemu wedkarzowi? Myślę że my poważnie podchodzący do TROLLINGU szkód w wodzie robimy najmniej, a nawet więcej pożytku bo każdy z nas nie raz wylądował w siatkach. Ochrona wód nie powinna odbywać się po przez zakazy a kontrolę, limity dzienne, wymiary górne a przede wszystkim przez uświadamianie ludziom co robią źle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Powiedz to dziadom obstawionym gruntówkami. Wszyscy winni brakowi ryb tylko nie oni.

Zgadzam się z Tobą w pełni co do tego jak powinno być. Kontrola, kontrola i jeszcze raz kontrola. A w razie wykrycia nadużyć dotkliwe i nieuchronne kary.

 

Tematem trola powinienem się interesować wyłącznie teoretycznie, bo jak wspomniałem trollingowiec ze mnie żaden.

Niemniej wkurza mnie nierówne i ze wszech miar niesprawiedliwe traktowanie kolegów uprawiających różne metody. Lepsza, gorsza... za wędką zawsze stoi człowiek i to od niego zależy co, jak i ile.

 

P.S. Nie raz wypuszczając rybę spotkałem się z prośbami żebym nie wypuszczał a dał jemu (niezgodne z przepisami ale jestem w stanie zrozumieć mięsiarską motywację) ale też z wyzwiskami (tego nie kumam, przecież ten gość ma szansę tą rybę złowić i zrobić z nią co chce). Jak to drugie wyjaśnić?...

Edytowane przez MZieli10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Powiedz to dziadom obstawionym gruntówkami. Wszyscy winni brakowi ryb tylko nie oni.

Zgadzam się z Tobą w pełni co do tego jak powinno być. Kontrola, kontrola i jeszcze raz kontrola. A w razie wykrycia nadużyć dotkliwe i nieuchronne kary.

 

Tematem trola powinienem się interesować wyłącznie teoretycznie, bo jak wspomniałem trollingowiec ze mnie żaden.

Niemniej wkurza mnie nierówne i ze wszech miar niesprawiedliwe traktowanie kolegów uprawiających różne metody. Lepsza, gorsza... za wędką zawsze stoi człowiek i to od niego zależy co, jak i ile.

Ale z tym trzeba walczyć a nie czekać aż pokolenie leśnych dziadków wymrze (daj im boże niech sobie żyją jak najdłużej). To co się dzieje w tej chwili jest jawną dyskryminacją, a tego w dzisiejszych czasach robić nie tylko nie wypada ale nie wolno.

Tego drugiego wyjaśnić się nie da bo rozumieją to tylko ludzie którzy tak robią. Gorsze jest to w tym wszystkim, że władze PZW popierają ich w ty i murem stoją za tymi ludźmi bo jest ich sporo i mają z tego kasę zamiast wiązać się z wedkarzami młodymi z pomysłami i chęcią do pracy i rozwijaniem związku.

Edytowane przez Mateuszmały
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Z tym że o tym jak będzie wyglądał RAPR na dany rok decyduje zarząd a nie leśne ludki.

Ktoś kto nawet by głosował przeciw wprowadzeniu dwóch zestawów w trollingu niech czymś tę decyzję umotywuje, bo stwierdzenie nie bo nie w żaden sposób do mnie nie przemawia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tyle że reprezentantów kół na szczebel okręgu wybierają właśnie tacy i spośródtakich jak oni. Z okręgów spośród nich wybierani są delegaci do ZG.

 

Nie sądzę też by szczególnie ich obchodziło czy podejmowane decyzje są czymkolwiek motywowane i czy do Ciebie czy jakiegokolwiek pojedynczego wędkarza to przemawia.

 

Uważam że jakikolwiek skutek mogą przynieść tylko działania - petycje i wnioski z poziomu kół (akurat czas zebrań, można działać oddolnie) w najgorszym razie protesty.

Od rozmów i narzekań w necie sytuacja się nie zmieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dlatego napisałem do prezesa Zarządu Głównego PZW który sprawę przekazał do Komisji zagospodarowania wód która oddelegowała mnie do Zarządu Okręgu. Nie odpuszczę do póki nie otrzymam informacji dlaczego tak się dzieje.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

a no dla tego na przykład jako naród jesteśmy pazerni i głupi bez cienia umiaru,  proponuje pojechać na siemianówke, gdzie zobaczysz 150-200 łodzi w zasięgu wzroku, każda w trolu.... Moim zdaniem powinien być dozwolony ale całkowity C&R z trola 

Wszystko prawda... prawie prawda. To całkowite C&R z trolla nic nie da, bo przy kontroli wędkarz powie, że złowił rybę z ręki na kotwicy, a później dopiero zaczął trollować. W takim regulaminie kontrole i kary niczego nie zmienią, nie z tą naszą mentalnością. Dopłata do trollingu jest w żaden sposób nieuzasadniona, fakt. 

Pomoże całkowita zmiana limitów dziennych i wymiarów. Np. dwie ryby drapieżne z gatunków sandacz, sum lub szczupak-łącznie/miesiąc, do tego wymiar ochronny np na sandacza i szczupaka do 50cm i powyżej 80cm, do tego zmasowane kontrole i dotkliwe kary. Rozumne limity i wymiary powinny obowiązywać wszystkie gatunki. Limity bez względu na metodę, nie może być różnicowania C&R z trolla, z ręki, czy z gruntu, bo to nic nie da. Tylko na takie kontrole trzeba pieniędzy, opłacenia i wysłania wielu ekip w teren, a kto pokryje koszty? Tego PZW nie zrobi, przynajmniej za mojego życia, brak środków i grożący odpływ członków ze stowarzyszenia, to wystarczający argument. Cała nadzieja w zmianie świadomości i mentalności, choć na razie to płonne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

popieram w 100%...

Mówicie o 150-200 łodziach w zasięgu wzroku, ale czy to was dotyczy? Jak tak lubią to niech tak pływają i pizgają się planerami jeden o drugiego ich sprawa, ty nie lubisz trollingu więc stajesz i łowisz z ręki a oni muszą cię minąć w odległości min. 50m i nic to nie zmieni czy będą pływać z dwoma zestawami czy z jednym, a nawet śmie twierdzić że będzie ich mniej bo stwierdza że tak jest nie wygodnie i znajdą inną wodę. Podobnie jak sandacz grupuje się na Odrze w Szczecinie to jeden obok drugiego i katują niewymiary ale tam nikomu to nie przeszkadza, skoro to lubią, lubią się plątać to nikt im w tym nie przeszkadza. Wprawny karpiarz potrafi piznąc zestaw na 150m a nawet dalej i często jest to pod drógi brzeg grodząc jezioro (żeby nie było nie mam nic do karpiarzy bo sam łowiłem je ładnych parę naście lat ale niestety czas nie pozwala na dalsze tego typu łowienie) liczy się z tym że może popłynąć spinningista i ściąganie mu zestaw, przyjdzie ktoś z drugiej strony i będzie musiał zwinąć zestawy ale nikt mu tego nie broni chce tak łowić niech tak łowi jego wybór.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Pomoże całkowita zmiana limitów dziennych i wymiarów. Np. dwie ryby drapieżne z gatunków sandacz, sum lub szczupak-łącznie/miesiąc, do tego wymiar ochronny np na sandacza i szczupaka do 50cm i powyżej 80cm, do tego zmasowane kontrole i dotkliwe kary. Rozumne limity i wymiary powinny obowiązywać wszystkie gatunki. Limity bez względu na metodę, nie może być różnicowania C&R z trolla, z ręki, czy z gruntu, bo to nic nie da. Tylko na takie kontrole trzeba pieniędzy, opłacenia i wysłania wielu ekip w teren, a kto pokryje koszty? Tego PZW nie zrobi, przynajmniej za mojego życia, brak środków i grożący odpływ członków ze stowarzyszenia, to wystarczający argument. Cała nadzieja w zmianie świadomości i mentalności, choć na razie to płonne.

Kolego - podajesz kolejny pomysł na karanie i wyciąganie kasy od wędkarzy (zmasowane kontrole, limity) a co z rybakami / przedstawicielami gospodarza wody ? Ty wypuścisz rybę (może nie tylko z powodu limitów, kar, ale daltego, że taki masz kaprys albo jesteś fanem 100% C$R) a przyjedzie taka pierd.. banda wspomnianych wyżej i wykosi wszystko. Straż rybacka często nawet nie zagląda do sieci rybaków ponieważ są opłacani przez tego samego sponsora.

Mnie osobiście strzela ch.. jak widzę jezioro o długości 1.5km podzielone 30 siatkami stojącymi 24h. Dzwoniąc do SR dowiadywałem się, że to odłów sielawy i pozamiatane. A po takim rybaczeniu można się kijem zamachać na śmierć i g.. złapać.

Niech będą wreszcie przepisy, konsekwencje, ale obowiązujące każdego bez wyjątku (w tym właściciela wody, jego rybaków oraz nas wędkarzy) i wtedy możemy omówić o sprawiedliwości nad wodą.

 

BTW. Ani razu nie widziałem kontrolującego, żeby nakazał wędkarzowi pozbierać śmieci wokół łowiska.

 

Odbiegliśmy ostro od trollingu..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Rybactwo na słodkich wodach śródlądowych nie powinno mieć miejsca, tym bardziej mało zasobnej w wody Polsce, jak np. w Czechach. A już rybactwo w wodach związkowych, to paranoja, związek wędkarski z ekipami rybackimi... :lol: .

Nie da się inaczej zmienić mentalności, tylko częste kontrole i wysokie kary mogą to zmienić, nic więcej. Albo długie lata uświadamiania, wiele długich lat.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Rybactwo na słodkich wodach śródlądowych nie powinno mieć miejsca, tym bardziej mało zasobnej w wody Polsce, jak np. w Czechach. A już rybactwo w wodach związkowych, to paranoja, związek wędkarski z ekipami rybackimi... :lol: .

Nie da się inaczej zmienić mentalności, tylko częste kontrole i wysokie kary mogą to zmienić, nic więcej. Albo długie lata uświadamiania, wiele długich lat.

Siatki na sielawę akurat nie wpływają negatywnie na populację szczupaka. Ze względu na wielkość oczek nie łowi się w nią praktycznie nic innego niż sielawa, która wędkarsko nie ma żadnego znaczenia.

Fakt, potrafią trochę utrudnić swobodne łowienie ale tym samym są dużą wskazówką gdzie szukać szczupaków.

Edytowane przez Pumba
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Otrzymałem dzisiaj telefon od władz PZW które wypytały mnie do jakiego koła należę bo chcą mnie skierować na ponowny egzamin ???? prosząc osobę tą o odniesienie się do mojego pytania (dlaczego jest dodatkowa opłata i różnica między trollingiem, a metodą gruntowo-spławikowom) otrzymałem odpowiedź że wszystko jest w regulaminie. Znam regulamin i ni cholera nie mogę się doszukać tego. To co się dzieję to po prostu śmiech, nawet władze PZW nie potrafią się odnieść do tego typu pytań ale zakazy i dopłaty wprowadzają, a straszenie kogoś ponownym egzaminem z powodu zadania niewygodnego dla nich pytania jest co najmniej żałosne????

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...