Skocz do zawartości
  • 0

Slider 7 czy slider 10 porównanie brań


Wilims

Pytanie

Witam, dziś dobiega końca mój urlop który spędziłem na mazurkach nad jeziorem. W sumie na 4 wypady nad jezioro po jakieś 6 godzin 6 szczupaków na slidera 7 (sd7s hgs) i mnóstwo takich brań przetrzymanych w których to ja zawaliłem sprawę z zacięciem. Byłem też na Wersmini fajne miejsce, złapałem tam 2 szczupaki takie trochę ponad 50 cm, miałem też tam jedno takie konkretne branie że aż mi nogi się zrobiły miękkie, ale się spieła... :( wszystko na jednego slidera 7 s hgs. Wiem że w sumie to szczupak to na jesień i wczesną wiosnę ale moje pytanie dotyczy wielkości sliderów czy jest różnica w efektywności między 7 a 10?

 

łowie na takim zestawie:

 

Millenium Fatso Jerk Cast 1.80m 25-60g + Shimano Citica 201E

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

moim zdaniem S7 spokojnie spinem możesz spróbować, nie tylko szarpać, ale cały arsenał animacji zastosować, nawet jednostajne zwijanie może okazać się skuteczne

slider stawia w wodzie mały opór więc raczej to kwestia możliwości rzutowych wędki

Edytowane przez Jano
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jest sporo osób które jerkuja klasycznym wedziskiem z kołowrotkiem i nie narzekają. Krótka wędka z odpowiednim c.w i możesz śmiało próbować. Slider 10S waży niecałe 50g (chyba 46) a przy prowadzeniu nie stawia dużego oporu więc sprzęt nie musi być jakiś mocarny a już jest czym porzucać. Tak więc znajdź odpowiedni kij i ruszają nad wodę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam - ja namówiłem znajomego na zakup 7 slidera w tym roku i ostatnio mi mówił że jeszcze tyle szczupaków nie złowił. Ale ja wiem że prawda jest taka na 7 walą jak głupie lecz problem jest z rozmiarówką poławianych ryb. Osobiście używam głównie 10 i najmniejszy szczupak miał 42 cm , tak że maluszek i szkoda sobie takimi zawracać głowę  10 to po prostu minimum . A 12 nie lubię bo wyglądają na większe niż ja dał bym radę zjeść :) .

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jak widać szczupaka żerującego przez dłuższy czas to nie żre dużych  ryb tylko  drobnicę , dalczego  powinniśmy się domyślić

.Taka moja teoria . czy  dobra nie wiem zdecydowanie mam więcej brań dużych szczupaków na 7 tylko nie Slidery

Ale przynetę zdecydowanie trzeba dobrać do tego co się dzieje na wodzie , czsami tylko duże przynęty się sprawdzają

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nigdy nie łowiłem na Sildera, a chętnie bym spróbował. W zwiąku z tym mam pytanie - czy to przynęta tylko pod kij do jerkowania z multiplikatorem, czy jest sens zakładania jej na tradycyjny spininng i łowienie z np. podszarpywaniem wędziskiem do góry?

 

Jerkówka pozwala odpowiednio zaprezenetować przynętę - i basta.

Przerabiałem już "jerkowanie" spiningami i IMO jest to o kant *doooopy metoda - takie moje zdanie !

Chcesz nadać jerkom prawidłową pracę ? To nie słuchaj bzdur tylko kup wędzisko do tego przeznaczone.

Synchronizacja, wędka-pociągnięcie-zwijanie multikiem są po prostu wygodne i intuicyjne, po kilku rzutach spinem niby OK, ale dalej coś nie tak <_<.

A że niby spininigiem też się da "jerkować" ? Pewnie że się "da", w tym kraju wiele rzeczy "się da".

Da się również używać twardych worków foliowych zamiast woderów i silnika z pralki jako napędu do łódki - bo takie cuda już widziałem  :blink:.

 

Grzegorz B, jeśli metoda ma mieć przysłowiowe ręce i nogi to kup odpowiedniego casta, jerki i zacznij się bawić tak jak należy, sam zobaczysz jak wciąga.

 

* tę doooope to mi moderator wybaczy co ;) ?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zwierzu, dziękuję za tą uwagę, myślę że słusznie prawisz.

Póki co zaopatrzyłem się w Slidera 10S i w niedzielę zobaczę czy w ogóle podchodzi mi łowienie jerkami oraz jak się ma skuteczność do sprawdzonych gum :)

Hmmm, ja bym nie porównywał,

mam wrażenie, że nader często albo skuteczne są gumy albo jerki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Pierwsze koty za płoty. Na wodzie byłem dosyć krótko, pogoda była fatalna i jakoś specjalnie nie miałem ochoty na ekspertymenty ale trochę jednak porzucałem Sliderem i jeden szczupaczek się trafił. Satysfakcja duża.

Przyznaję, że łowienie tym Sliderem (10 cm, tonący) zwykłym spininngiem jest trochę męczące, po półgodzinie czułem to już w ręce. Generalnie ciekawa metoda, jakże inna od klasycznego łowienia na gumy. Jeszcze sobie popróbuję w tym sezonie jerkować spinningiem i może w przyszłości kupię odpowiedni kij i kołowrotek.

Edytowane przez Grzegorz B.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zdecydowanie wole tonące 10, łatwiej mi je prowadzić i nie zauważyłe zmniejszenia ilości brań w porównaniu z łowieniem na 7. Tyle że na 7 trafiały się bolenie i to całkiem fajne na większe przynęty już nie. Łowie wędką 2.25 i taka długość jest dla mnie najbardziej uniwersalna. Kołowrotkiem o stałej szpuli tyle że mój zauberek już ledwo zipie i trzeba będzie pomyśleć o czymś mocniejszym, ciężki łowienie mu nie służy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...