Przygotowania do sezonu boleniowego 2008

[pirania74]

Koledzy! Połknąłem przynętę zarzuconą przez REMKA i myślę że już czas szykować się do SEZONU 2008 pod hasłem BOLEŃ Ja postanowiłem cały sezon 2008 od maja do późnej jesieni przeznaczyć na bolenie (przede wszystkim) jazie i klenie.

Mimo że jeszcze masa czasu, bo aż 5 miesięcy, to jednak już teraz wymieniajmy się informacjami nt. połowu boleni - przynęty, sprzęt, co lepsze - plecionka czy żyłka , najlepsza pora na bolenia - rano czy wieczór itp. Ja obiecuję w najbliższym czasie wkleić tu fotki swoich przynęt boleniowych, które sprawdziły się w sezonie 2007 oraz fotki tych, które mam zamiar sprawdzić w sezonie 2008 - czekają na DEBIUT No i zabrałem się za struganie swoich własnych - to również w swoim czasie pokażę

[Siksa]

To wobki i gumki, które sprawdziły się najbardziej na Wisłoku w Rzeszowie.

 

[Siksa]

Te czeka testing:)

 

[Marcel]

Oj widze ze niektorzy juz nie wytrzymali...

[Siksa]

Co ja poradzę. Jak choroba (bolenioza) to choroba

[rapia]

Witajcie. Ja tez nie moge juz wytrzymac i przegladam moje woblery boleniowe.Ponizej prezentuje cztery woblery,ktore sprawdzily mi sie na WISLE,trzy nowe ktore musze przetestowac i jednego ktory mial byc faworytem(salmo thrill)ale niestety prawie przy kazdym wyrzucie placze sie o zylke i nawet brania na niego nie mialem ale dam mu jeszcze kilka szans,moze w odpowiednim czasie pokaze swoja klase.

[rapia]

Przepraszam za zamieszanie i zamieszczam zdjecia ktore obiecalem.

[Maciejowaty]

Ja postanowiłem przejść z ilości na jakość <_<

Wiąże się to ze zmianą zestawu, częściowo przynęt i przedewszystkim miejscówek i sposobu łowienia.

 

Zobaczymy co z tego będzie

 

[jajakub]

Ja postanowiłem przejść z ilości na jakość <_<

Wiąże się to ze zmianą zestawu, częściowo przynęt i przedewszystkim miejscówek i sposobu łowienia.

 

Zobaczymy co z tego będzie

 

 

 

Witaj w klubie

Choć w moim przypadku chodzi raczej o zmianę sposobu łowienia.

Jak na razie łapałem te które pływały na górze.

Czas zapolowac na te z dołu

[Maciejowaty]

Ja postanowiłem przejść z ilości na jakość <_<

Wiąże się to ze zmianą zestawu, częściowo przynęt i przedewszystkim miejscówek i sposobu łowienia.

 

Zobaczymy co z tego będzie

 

 

 

Witaj w klubie

Choć w moim przypadku chodzi raczej o zmianę sposobu łowienia.

Jak na razie łapałem te które pływały na górze.

Czas zapolowac na te z dołu

 

Dokładnie!

 

 

[Rutt]

Ja sezon 2008 Planuje poświęcić w dużym stopniu Boleniowi (będzie to mój pierwszy raz)

 

Już w zeszłym roku sporo czytałem, trochę próbowałem łowić i jednego się udało Mam nadzieje że w tym roku będzie conajmniej tak dobrze jak w zeszłym.

 

Podobno moja rzeka - Narew, jest trudna, jako miejsce połowu Bolenia, ale będziemy próbować

 

 

Ja moje przygotowania rozpocznę od Zakupu spinningu: (Pytałem o to ostatnio na forum) Wybór wstępnie Padł na Ugly Stick'a 3m 10-25g

 

Zobaczymy jak to wyjdzie...

[jajakub]

W tym celu uzupełniam zestaw przynęt o nowe modele, min woblery 9-11cm z pracą boleniową tzn mocnym lusterkowaniem ale takie które się da głęboko poprowadzić w poprzek wody.

Do tego jakieś gumisie i duża porcja samozaparcia

 

 

[Maciejowaty]

W tym celu uzupełniam zestaw przynęt o nowe modele, min woblery 9-11cm z pracą boleniową tzn mocnym lusterkowaniem ale takie które się da głęboko poprowadzić w poprzek wody.

Do tego jakieś gumisie i duża porcja samozaparcia

 

 

 

Trafna uwaga z tym samozaparciem.

Cieżko odpuścić szalejącym sześćdziesiątakom i ruszyć na grube bolce...ale chyba warto

 

[jajakub]

Ruszyć nie ruszyć.

Mam takie łowisko gdzie 60 szaleją przy powierzchni a pod spodem cóż ....... sprawdzimy.

I w tym jest problem jak się tu nie dać i nie zacząć łowić tych 60 jak się tak chlapią i prowokują.

A mam wrażenie że hol takiego gnojka może spłoszyc te więkrze

[Maciejowaty]

Ruszyć nie ruszyć.

Mam takie łowisko gdzie 60 szaleją przy powierzchni a pod spodem cóż ....... sprawdzimy.

I w tym jest problem jak się tu nie dać i nie zacząć łowić tych 60 jak się tak chlapią i prowokują.

A mam wrażenie że hol takiego gnojka może spłoszyc te więkrze

 

Myśle ,ze te większe będą stać na obrzeżach całego zamieszania więc może nie będzie dużego problemu.

Ważne ,że znasz miejsce ,gdzie są mumuśki...to podstawa

 

[jajakub]

To miejsce jest dosyć ciekawe.

jest to odnoga pomiędzy wyspą a brzegiem.

Była tam grobla kamienna która teraz jest przerwana i w zasadzie pozostały z niej takie mini grobelki z dwóch stron za którymi tworzą się takie warkocze.

środkiem rwie dość mocno by potem rozlać się szerzej, i tam są takie fałdy na dnie.

W tych warkoczach są te 60 ale parę razy widziałem jak coś biło na środku tak na granicy tego ostrego nurtu.

I nie były to 60.

Łowiąc tam stoisz w poprzek do nurtu rzeki i cały pic polega na przerzuceniu tych warkoczy i głębokim poprowadzeniu w poprzek.

Tak to sobie przynajmniej wymyśliłem

[MGOR]

Ja jako laik zapytuję - te większe nie biją jak biją te mniejsze? Czy ze wzrostem zmienia się sposób żerowania?

[MGOR]

Te czeka testing:)

 

ten w prawym dolnym rogu dość łamliwy... a może partia z takiego materiału była...

[Maciejowaty]

Ja jako laik zapytuję - te większe nie biją jak biją te mniejsze? Czy ze wzrostem zmienia się sposób żerowania?

 

Dokładnie.

Stare bolki przechodzą na raczej przydenny tryb życia i nie polują już tak efektownie jak młodziaki.

 

Zmieniają też trochę miejsca i raczej przebywają na uboczu klasycznych boleniowych miejscówek.

 

 

 

[Redzi]

A ja jeszcze nie wiem jak to będzie bo w naszych miejscach bolków może nie być jak na jesieni i trzeba będzie ch szukać znacznie wyżej np. na terenach ginela

[pirania74]

A ja jeszcze nie wiem jak to będzie bo w naszych miejscach bolków może nie być jak na jesieni i trzeba będzie ch szukać znacznie wyżej np. na terenach ginela

 

@Redzi, oby @ginel nie pobierał HARACZU za łowy na jego terenie

[Siksa]

Te czeka testing:)

 

ten w prawym dolnym rogu dość łamliwy... a może partia z takiego materiału była...

 

 

Chwile na niego łapałem. Zaliczył kilka uderzeń o kamienie. Materiał to lipa.

[Redzi]

A ja jeszcze nie wiem jak to będzie bo w naszych miejscach bolków może nie być jak na jesieni i trzeba będzie ch szukać znacznie wyżej np. na terenach ginela

 

@Redzi, oby @ginel nie pobierał HARACZU za łowy na jego terenie

 

 

Hehe może mieć ph bo wiąże nas ten sam okręg

[ginel]

Żadnych haraczy nie będzie.Wy przyjedziecie do mnie, ja do was i po sprawie A wracając do tematu. Zeszły sezon poświeciłem rapom, łowiąc je wyłącznie na woblery, czasami na kupne.W tym roku pobawię się wszystkim co mam w pudłach, a za jakieś 3 miesiące będzie tego dużżżżo :)Mam też w planach odwiedzić jakieś nowe miejsca, lub bardzo dawno nie odwiedzane. Częściej połowię na opaskach, bo co do nich mam na ten rok plany.

Redzi boli są powyżej Szczucina. Nie trzeba, aż tak daleko jechać do mnie:)

[wujek]

Ja zamierzam je łowić we wszystkich warstwach, przy powierzchni, na powierzchni i głębiej. Gdy się będą pokazywały to na pewno nie odpuszczę, po prostu kocham to powierzchniowe łowienie. Gdy się nie będą pokazywały będę próbował łowić je głębiej, może wtedy siądzie jakiś grubas. Faktem jest że wszystkie moje kontakty z dużymi boleniami nie były poprzedzone ich widocznymi atakami, ale też nie oznacza to że te duże siedzą tylko przy dnie. Mogą chodzić przy powierzchni, ale zachowują się o wiele bardziej dyskretnie niż młodzież.