szyspinek17 Opublikowano 1 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2013 (edytowane) Woblery robię od ponad roku. Właściwie od kilku miesięcy, bo pierwsze próby z robieniem woblerów były ciężkie iw większości efekty tych prób lądowały w koszu. Robienie woblerów to piękna sprawa. Po pierwsze duża oszczędność, jednak tutaj wszystko weryfikują ryby a "sklepowe" produkty są już w jakimś stopniu sprawdzone. Drugą sprawą jest to, że możemy zrobić sobie przynętę taką, jaką nasza fantazja nam podpowiada. Robione własnoręcznie woblerki są niepowtarzalne i może być tak, że uda namsię zrobić przynętę, na której punkcie oszaleją ryby. Możemy zrobić sobie w dość prosty i szybki sposób przynętę na poszczególne odcinki rzeki, których niestety nie da się obłowić jednym woblerem. Ja na przykład nad moją pobliską rzeczką mam dość krótki dołek.1,5m. wody około 2m długości i metr szerokości "otoczony" płycizną. Tu potrzebna jest przynęta, która bardzo szybko zejdzie z płycizny w głęboki dołek. Można wtakim miejscu użyć np. Rippera na ciężkiej główce, która oczywiście w jakimś stopniu gasi pracę Rippera. Można też zrobić samemu wobler i dostosować go właśnie pod takie miejsce. W brew pozorom nie jest to takie trudne. Teraz opiszę, jak ja robię moje brzydale.1. Kiedy zaczniemy robić już swoje woblery sami będziemy wiedzieli, czego nam brakuje, co byśmy chcieli udoskonalić. Jednak od czego zacząć ? Potrzebujemy w miarę możliwości jak najostrzejszy nożyk, brzeszczot (może być piłka do metalu) , papier ściernyróżnej gradacji , poliwęglan, wysuszone gałęzie, albo listewki(ja używam sosny i lipy) . Ołów, Lakier (samochodowy z utwardzaczem, albo do parkietów ja używam Hartzlacka i Domaluxa). Klej szybkoschnący, klej epoxydowy ja używam Distala. (zamiennikiem może być klej do drewna Pattex). Przydatny będzie również Capon, albo inny impregnat do drewna. Jeśli mamy szlifierkę kątową, lub stołową to bardzo dobrze, pomoże to w obróbce. Jeśli nie to wystarczy zwykła wiertarka, na którą mocujemy dysk z rzepem z wymiennymi tarczami z papierem ściernym . Drut 0.8mm.Szpachlę do drewna, lub samochodową bez włókna. BROWAREK.Ponieważ będziemy posługiwać się ostrym nożykiem najpierw otwieramy browarek, żeby ręce były bardziej pewne Wink2. Przygotowujemy sobię listewki, na których rysujemy sobię kształt naszego przyszłego woblerka. Potem wycinamyz listewki zarys korpusu piłką. Ja robię to wycinarką. Następnie szlifujemy na ładny kształt, zwężamy w okolicach ogona i głowy. Ważne jest to zwłaszcza w woblerach boleniowych. Wpływa to na pracę woblera.Ja szlifuję za pomocą szlifierki stołowej, lub kątowej po czym doszlifowuje papierem ściernym Uploaded with ImageShack.us 3. Wkładamy woblera w imadło i nacinamy wzdłuż brzuszka rowek, w którym będzie znajdował się stelaż i obciążenie. Obciążać woba możemy w różny sposób. Wciskając rozklepany ołów w rowek , nawiercając otwory, które na przykład zalewamy rozgrzanym ołowiem. Tutaj radziłbym samemu dojść do tego, gdyż nie da się opisać pracy woblera w stosunku do ilości ołowiu, bowiem zależy to od wielu innych aspektów. Praca woblera zależy od wielkości, długości i kształtu steru. Długości woblera, ilości osadzonego w nim obciążenia, kąta pod jakim wkleiliśmy ster. Uploaded with ImageShack.us 4. Moczymy woblera w impregnacie np. Capon . Ja używam impregnatu, którym impregnowałem altankę. Odwieszamy do wyschnięcia. 5. Robimy stelaż woblera tak jak na fotce. Można też wkręcać oczka, ale najlepiej na początek zrobić stelaże, zawsze to pewniejsze. Uploaded with ImageShack.us Dopasowujemy stelaż i zaklejamy klejem szybkoschnącym. Ja robię to po to, żeby stelaż mi się nie ruszał do momentu wciśnięcia obciążenia. Wsadzamy w szczelinę woblera, lub w wywiercone otwory obciążenie. Dobrym sposobem jest też w rozwiercone otwory wlać rozgrzany ołów, wtedy wobler będzie nam pracował w odpowiedniej pozycji bez wywrotek i odjazdów na boki. Gdy już mamy obciążenie i stelaż osadzone w szczelinie korpusu zaklejamy klejem epoxydowym. Ja używałem Poxipolu, ale jest dość gęsty i było ciężko z aplikacją go do szczeliny w korpusie. Dlatego stosowałem go od razu do wypełniania ubytku w szczelinie woblera, ale też nie jest to dobre rozwiązanie, bo ciężko klej doszlifować. Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Teraz używam kleju Pattex. Nie ma problemu z aplikowaniem . Po wklejeniu stelaża i obciążenia szpachlujemy ubytki szpachlą do drewna, lub samochodową i jak wyschnie doszlifowujemy. Uploaded with ImageShack.us 6. Przed malowaniem dobrze jest pokryć korpus woba białą farbą. Wtedy następne kolory są bardziej wyraziste. Nie będę się zagłębiał w malowanie woblera, bo po prostu muszę się wiele jeszcze nauczyć w tej dziedzinie. Natomiast opiszę oklejanie wobków. Uploaded with ImageShack.us 7. Do oklejania możemy używać sreberka z masła, margaryny, jogurtów, śmietany itd. Folii aluminiowej i z papierosów. Ale jest jeszcze jeden świetny sposób, mianowicie samoprzylepna taśma :Uploaded with ImageShack.us 8. Przed oklejaniem dobrze jest polakierować woblera, poczekać aż wyschnie i poszlifować drobnym papierem ściernym, wtedy klej razem z naszą okleiną lepiej będzie przylegał, co jest ważne przy oklejaniu takimi foliami. Nie trzeba robić tego przy oklejaniu samoprzylepną wyżej wspomnianą taśmą. Uploaded with ImageShack.us 9. Nakładamy na jeden bok wobka cienką warstwę kleju (najlepszy jest tani Butapren, jest on wodoodporny) . Nakładamy cienką warstwę również na okleinę po czym przykładamy okleinę na bok woblera, dociskamy, odkładamy zaklejonym bokiem na blat i to samo robimy z drugą stroną wabika . Potem dociskamy, czekamy aż wyschnie klej i usuwamy nadmiar okleiny skalpelem, lub żyletką. Fajnym sposobem na uzyskanie efektu łuski jest posmarowanie cienko woblera w kilku miejscach klejem błyskawicznym i naklejenie siateczki (moskitiery) po czym posmarowanie boczków wobka i siateczki Butaprenem i nałożenie folii aluminiowej i kilkukrotne dociśnięcie. Folia powinna dostać się w oczka moskitiery. NIE PRZESADZIĆ Z KLEJEM ! Bo wtedy łuska się nie odciśnie tak jak należy. Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us 10. Tak wygląda to w przypadku folii samoprzylepnej: Uploaded with ImageShack.us 11. Malujemy grzbiet i brzuszek wabika, płetwy, przyklejamy oczy i robimy wszelakie wzorniki Uploaded with ImageShack.us 12. Lakierujemy wobka 3-4 warstwami lakieru poprzez zanurzenie . Odwieszamy do wyschnięcia. NALEŻY PAMIĘTAĆ, ŻE LAKIER HARTZLACK UTWARDZA SIĘ WILGOCIĄ, WIĘC DOBRZE JEST POWIESIĆ W PIWNICY, LUB POMIESZCZENIU Z WILGOCIĄ. Uploaded with ImageShack.us 13. Robimy nacięcie na ster . 14. Bierzemy kartonik, składamy równo na pół i na załamaniu kartonika rysujemy kształt steru(dowolny, eksperymentalnie. Zawsze można doszlifować, skrócić itd.) Wycinamy i rozkładamy kartonik. Dzięki temu mamy symetryczny, równy kształt steru. Przykładamy kartonik na Poliwęglan i odrysowujemy. Potem ostrymi nożyczkami wycinamy ster z poliwęglanu : Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us 15. Wklejamy ster na klej błyskawiczny ( poliwęglan dobrze trzyma) Albo Distal. W ostateczności może być poxipol, ale przezroczysty, bo szary w ogóle nie trzyma. Uploaded with ImageShack.us 16. Lakierujemy wobler jeszcze jedną warstwą, żeby zabezpieczyć miejsce po nacięciu między sterem a woblerem. 17.Do ozdabiania i drobnych szczegółów w wobku można użyć lakierów do paznokci. Uploaded with ImageShack.us Ustawianie woblera. Najważniejszą rolę odgrywa tu przednie oczko i dlatego na początku lepiej robić je dość duże, żeby móc łatwo korygować jego pracę. Kiedy podegniemy je w górę praca woblera będzie gasnąć, jeśli podegniemy w dół wobler będzie pracował agresywniej. Jeśli wobler wykłada się np. na lewą stronę odginamy oczko w przeciwnym kierunku, do którego wobler się wykłada. Odginamy tak mocno, jak mocno i często wobler wykłada się na bok. Do tego na pewno każdy dojdzie nad wodą. Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Żeby zrobić efekt łuski należy przez siateczkę (moskitierę ) przyłożoną do woblera psiknąć delikatnie z około 40 cm sprayem. Uploaded with ImageShack.us Możemy też złożyć kartkę, kartonik na pół, powycinać wzorki, nałożyć na wobler i zrobić to samo co w przypadku efektu łuski. Uploaded with ImageShack.us Możemy również posypać kawą i dodać brokatu, na pewno sprawdzi się na pstrągowych wodach. Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Okonie polubiły wobka o agresywnej pracy. Był też jeden Pike. Uploaded with ImageShack.us Uklejka spodobała się również okoniom żerującym przy powierzchni Uploaded with ImageShack.us Proszę o wyrozumiałość. Opisałem swój sposób na robienie woblerków i nie każdemu musi się to podobać. Ja swoje woblery najczęściej oklejam, ponieważ nie mam ręki do malowania. Uważam, że oklejanie daje bardzo dobry efekt i przede wszystkim ładny wygląd woblera . Uważam też, że oklejony srebrną, złotą, holograficzną itd. Folią wobek i polakierowany lakierem z połyskiem to bardzo silny bodziec dla ryb. UWAGA !!! Wobleroza nie jest uleczalną chorobą. Medycyna nie znalazła jeszcze na nią żadnego lekarstwa. Nie zapomnijcie też o solidnej porcji kofeiny jak i o otworzeniu przed przystąpieniem do strugania browarka. Troszkę ludzi łowi już na moje woblerki, jeżeli komuś się podobają to mogę coś komuś skrobnąć. Może wizualnie nie powalają, jednak ja skupiam się bardzo na pracy, czyli to co ryba docenia. Film z pracą jednego z moich woypocin. Witamy cię wśród budowniczych przynęt, fajnie że dzielisz się wiedzą.Zdjęcia z rybkami jednak usunąłem gdyż nie są zgodne z zasadami publikacji zdjęć na J.pl Edytowane 1 Sierpnia 2013 przez milupa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 1 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2013 Witaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gutekjelonki Opublikowano 2 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2013 Witaj wśród ciężko chorych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szyspinek17 Opublikowano 17 Sierpnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2013 Uploaded with ImageShack.us Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szyspinek17 Opublikowano 17 Sierpnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2013 Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Na nocnego sandaczyka , co Wam przypomina ? Uploaded with ImageShack.us ----- Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.usUploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.usUploaded with ImageShack.us Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szyspinek17 Opublikowano 27 Września 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Września 2013 Coś nowego. Podziękowania, dla Bigrafi'ego + Bezsterowce na okonia i bolciunia. Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szyspinek17 Opublikowano 25 Grudnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2013 Witajcie. O to nowe zabawki sumowe no i moje kochane bolkowe zabawunie Czekam na aerograf. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 25 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2013 Bardzo fajny wątek. Podoba misie. Przychodzi facet, podaje dużo przydatnych informacji w pigule a przy tym otwarcie mówi że nie ma ręki do malowania, więc nie trzeba mu na siłę kadzić, zachwycać się i wypisywać ochów i achów. Wobler ma łowić ryby i być trwały. To jest jego funkcja główna. Jeśli przy tym jest ładny to oczywiście dobrze, szybciej i drożej się sprzeda.Tymczasem w wielu innych wątkach jest inaczej. Pojawia się jakiś twórca, pokazuje ciapańce do d... nie podobne a wszyscy wpadają w udawany zachwyt i sypią się z fałszywego serca wydobywane pochwały. Oczywiście nie należy nikogo zniechęcać, ale jak ktoś pisze że robi woblery od kilku lat i do tej pory nie umie ich zdobić, to małe szanse że kiedykolwiek się nauczy. Naprawdę czasami lepiej powiedzieć prawdę.Dawno już to chciałem napisać. Ulżyło mi.Dlatego gratuluję koledze Autorowi szczerości i trzymam kciuki za dalsze sukcesy w woblerozie. serdecznie pozdrawiam - Michał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DelTor0 Opublikowano 25 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2013 Biorac pod uwage wiek Szymona, to jeszcze ma mase czasu zeby poprawic malowanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szyspinek17 Opublikowano 25 Grudnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2013 Dzięki chłopaki ! Odpowiedź przedmówcy mnie cholernie rozbawiła i tyle w tym szczerości Dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 25 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2013 Biorac pod uwage wiek Szymona, to jeszcze ma mase czasu zeby poprawic malowanie Wieku nie znam, ale jeśli jest tak jak mówisz, to tym bardziej będę kibicował. Zresztą oklejańce całkiem udane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szyspinek17 Opublikowano 26 Grudnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2013 Latek w marcu 17. Oklejańce mogę stwierdzić, że są takie jak chcę. Prawda jest taka, że wymęczyć to mogę wszystko ale robić jedną przynętę 3 miesiące po to, aby była co do milimetra idealna a potem zostawić w wodzie to mi się po prostu nie chce. Ukleje oklejane sprawdzone na wielu okoniach. Zdjęcia mam, dodałem w temacie, ale zostały usunięte, mimo że ryby na nich były w idealnym stanie w plenerze oczywiście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 26 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2013 (edytowane) Łeee kolego, w wieku 16 lat nie masz jeszcze prawa ładnie malować. Do wszystkiego trzeba dorosnąć a wiem co mówię. Coś tam kiedyś w młodości działałem, bardziej ołówkiem i pochodnymi niż pędzlem. Pędzlem tylko akwarelki a te do woblerów nijak nie są podobne. Po studiach działania plastyczne odłożyłem ad acta i w zasadzie nigdy już do nich nie wróciłem. Tak więc masz jeszcze masę czasu na dochodzenie do wprawy. Edytowane 26 Grudnia 2013 przez skippi66 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szyspinek17 Opublikowano 26 Grudnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2013 Ty też ładnych woblerów nie robisz ;P Śmieję się A co do malowania to aerograf szykuję. Kompresor zrobiony. Ważne, że wobki pracują i sprawdzają się nie tylko mi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 26 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2013 Ty też ładnych woblerów nie robisz ;P Śmieję się A co do malowania to aerograf szykuję. Kompresor zrobiony. Ważne, że wobki pracują i sprawdzają się nie tylko mi.Pewnie że nie robię. Ale zacznę, słowo daję zacznę Robię wobki od dwóch miesięcy i do tej pory zrobiłem może ze trzydzieści z czego piętnaście poszło do kosza. Do wytrwałych świat należy. Z tym ze pozostanę na razie przy pędzlu. Pędzlem można cuda nawywijać, ino trzeba dojść do wprawy. Oraz mieć dobre farby i dobre pędzle. Tyle że taka robota na akord raczej mało wydajna. Aero szybsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szyspinek17 Opublikowano 11 Stycznia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 Kształtki do szlifu i pstrągowe cukiery Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szyspinek17 Opublikowano 29 Stycznia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2014 Boleniowe klameczki. I pstrągowo kleniowe brudasy... Zrobiłem też prototypy klamek lekko pływająch tj. Migoczący brzunio i ogonek szczytem wystający i smużący po powierzchni, w czasie gdy brzuch cały czas pracuje. Przy pyknięciu robi odjazd, dość szybki w różnych kierunkach po powierzchni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sukingad Opublikowano 29 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2014 Szymek, jeżeli dalej cykasz woblery tymi lakierami do szponów to oblukaj filmy z malowania paznokci na YT i nie robię sobie jaj, nic lepszego niż panienki nie wykombinujesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szyspinek17 Opublikowano 29 Stycznia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2014 Nie, nie , nie NIE , NIE, NIE , Nie i jeszcze raz NIEEEEEE ! Nigdy więcej tych lakierów Używałem do płetw , skrzeli, detali ogólnie, ale to dziadostwo. To zupełnie nieaktualna zabawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sukingad Opublikowano 29 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2014 A czym malujesz teraz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szyspinek17 Opublikowano 29 Stycznia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2014 Spraye . Ogarniam aerograf + kompr. Ogólnie jak widzisz bawię się folią i czym się da oklejam Dla mnie najważniejsza jest praca woblera a nie odpicowywanie go do co milimetrów. Pstrągowe malowane kawą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sukingad Opublikowano 29 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2014 Jedno mogę Ci powiedzieć- praca to po pierwsze- taka żeby nie płoszyła ryb (no bo która ryba zamiata pod wodą łbem jakby słuchała Vadera), ale superważny jest też wygląd przynęty (to tylko moje zdanie, jakiego nie uzasadnię patrząc i trzepiąc ryby np. na fire tigera); ALE- W ub. roku na wobasy w stylu real fish waliły mi ryby, których lurebuildingowa, całkiem słuszna, nomenklatura nie przewiduje i tutaj jest obszerny temat do tego, żeby zmienić stare przyzwyczajenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szyspinek17 Opublikowano 8 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2014 Seryjka. DR, SDR, Krąpik DR. Kleniowo jaśkowe DR i SDR. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdamWroclaw41 Opublikowano 8 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2014 (edytowane) Jak zawsze cudnie. Piękny krąpik wyszedł. Igiełki również malinka. Szkoda tylko, że tak mało Czekam na następną seryjkę . A te SDR' ki małe to jak wagowo wychodzi ? Edytowane 8 Marca 2014 przez PeleWroclaw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomik Opublikowano 9 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2014 świetne przynęty cikawe co na to drapieżniki:) jak ogarniesz areo to twoje przynęty zmienią sie nie do poznania pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.