Kamil Z. Opublikowano 10 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2013 I nie mam tu na myśli moich relacji z płcią piękną, bo to generalnie powód do zadowolenia Otóż podczas "suszenia" muszka dość szybko nabiera wody i już nie unosi się na wodzie. Jest ponoć sporo chemii do tego celu- zupełnie nie wiem, w kierunku jakiego specyfiku miałbym iść. Używam much zarówno z sierści sarny- chrusty kozak, ale sierść się wykrusza po kilku-kilkunastu rybkach, albo na CDC, ale te cholery jak zamokną, to już dupa. Kacza oczywiście A może właśnie muchy? Próbował ktoś z Was tworzyć konstrukcję np. w połączeniu z pianką(jak żuki kleniowe?). Np. tułów z niezatapianej pianki, do tego jakieś skrzydełko i już. Jak czasem rybki nie są zbyt wybredne, to zbierają wsio, co płynie po wodzie i tu upatruję szansy dla takiej muszki. Acha. Szybkie wymachy itd. praktykuję i dają radę pomiędzy podaniami przynęty, ale już po rybie to nic nie da, bo mucha "wymemlana" i raczej do suszenia na kamizelce, a na koniec przyponu musi iść kolejna. A mam wodę, gdzie mimo, że okazów brak, to rybek sporo i co chwila muchę przewiązywać to średnia frajda... Za wszelką pomoc i sugestię ogromne dzięki! PozdrówkaKamil Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomy Opublikowano 10 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2013 (edytowane) Kamil tylko gąbki/foam.Muchy są niezatapialne.Proste do ukręcenia i są skuteczne na rzekach nizinnych.Wiem bo robiłem i łowiłem. Edytowane 10 Sierpnia 2013 przez Tomy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 10 Sierpnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2013 Nie chodzi mi tylko o rzeki nizinne, bo takowe "muszki" w kształcie koników polnych i chrabąszczy mam. Chodzi mi o wykorzystanie tego materiału do budowy min. chruścików na górskie potoczki pod kątem nakrapianych drapieżników. Lub inne sposoby na zachowanie pływalności muszki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 10 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2013 HejJeśl sarna się wykrusza po kilku rybach, to mucha została tak sobie zawiązana.Jeśli chcesz coś co dobrze sie sprawdzi do pływalności to Loon Aquel. Wystarczy mikro odrobinka by CDC pływało dosć długo, podobnie tez i sarna. Kiedyś używałem smaru silikonowego w sprayu, ale dość szeroko to "razi" i często cały przypon opryskiwałem przez nieuwagę. Loon daje radę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
peresada Opublikowano 11 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2013 A mnie CDC zawsze po aplikacji loona tonelo. Czy aby CDC się w ogóle nie smaruje? Słabo znam temat, wiec poprawcie jak się myle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepso Opublikowano 11 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2013 Peresada, pamiętam, że Loon miał w swojej ofercie specjalny proszek do suszenia i impregnowania już zamoczonych much - Top Ride. To taska biała mąka w pojemniku, do którego wrzucało się mokrą muchę, zamykało pojemnik (był nawet specjalny otwór w rancie tubki na przypon) wstrząsało i "panierowało" muchę, która oddawała wilgoć do proszku. W połączeniu z Top Loon Aquel całkiem dobrze to funkcjonowało, zwłaszcza na muchach z cdc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 11 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2013 A mnie CDC zawsze po aplikacji loona tonelo. Czy aby CDC się w ogóle nie smaruje? Słabo znam temat, wiec poprawcie jak się myle. Którego loona, to jest pytanie, jak aplikowanego, to jest drugie pytanie, ile tego było - to 3cie.Z tego co wiem aquel to w duzej mierze "jad z kaczej pi$#%" więc.. chyba tonąć ci to nie powinno.Ja przynajmniej nigdy nie miałem z tym problemu (tonięciem) po nasmarowaniu aquelem, odnosiłem wrażenie ze szybciej muchę oczyszczam ze śluzu i łatwiej - szybciej odzyskuje pływalność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 11 Sierpnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2013 A gdzieś w Polandii idzie to cudo dostać? Tego Loona Aquel?Co do wykruszania się sierści sarny z muszki, to bardzo możliwe- sam nie kręcę much, tylko kupuję w sklepach i widać trafiłem na jakieś felerne. Choć rybki zbierały ochoczo Są też podobno takie składane paski jakiegoś materiału, który doczepiamy do kamizelki i ściskając w tym muszkę, pozbawiamy ją wilgoci- testowaliście? I ponownie zapytam o tą konstrukcję muszki. Próbował ktoś tworzyć takie niezatapialne konstrukcje np. z połączenia pianki i piórek? PozdrówkaKamil Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 11 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2013 Ten materiał to o ile pamiętam hymenofor jednej z hub rosnących o ile pamiętam po raz kolejny w alpach. Nazywa sie to amadou.Do suszenia dobry jest tez kontenerek z proszkiem - nieodwiązana muchę z przyponem do środka - wstrząsach - i większość wilgoci absorbuje proszek. Muchę wystarczy przedmuchać i problem z głowy. http://hurch.pl/powder-float-p199.htmlLoona kupisz pewnie w salar.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomCast Opublikowano 11 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2013 (edytowane) Proszę: http://www.taimen.com/pl/pl/category/chemia/151 To największy wybór Loona na rynku. Edytowane 11 Sierpnia 2013 przez TomCast Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 11 Sierpnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2013 Dzięki Panowie. Nie wiem, jak ja to robiłem, że mi googlownica tego nie pokazała.. Trzeba będzie na coś się zdecydować, choć już widzę, że panuje niezły "chemiczny zawrót głowy". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Taps Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Mucha wcale nie musi być wykonana z pianek,korków smarowana tłuszczem czy innymi smalcami by dobrze pływała.Musi mieć lekki haczyk,musi być dobrze zawiazana(odpowiednia ilość piór i ich jakość) i odpowiednio osuszona.Osuszona,czyli nie ileś tam wymachów w przód i tył.Jeden,dwa a porządne wymachy strząsa całą wilgoć i mucha pływa.Chyba że do dupy krętacz je robił lub przyoszczędził na materiałach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2013 A co jak na cieniutkim haku muszka ukręcona, piórek całkiem sporo(CDC) i muszka po wyjęciu z pyska kropka? Nie jest mokra, tylko przemoczona i "wymemlana". Piórka z kaczej dupki posklejane na amen. Tu wymachy nic nie dadzą... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Weź muchi w paluchi i wypłucz we wodzie.Przedmuchaj paszczą z całej siły i wtedy wysusz wędką.Mini kropelka aquela i powinno działać 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Taps Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Tak wypłucz.Suszy sie muszkę na wymachami wędki po naście razy ,tylko1-3 energicznym strząsnięciem,energicznym wymachem,by zadziałała siła odśrodkowa.A jak jest za mocno wymemlana muszka,to czasem warto poprosu ją wymienić na inną.Tamta niech sobie dosycha.Chemii używaj na suche piórka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2013 @Taps- i tak moje wymachy wyglądają. Krótkie, energiczne, na dość krótkim sznurze. Jednak jak sam zauważyłeś, przy mocno przemoczonej muszce, nie daje to zadowalającego efektu.Przewiązywanie stosuję, jak zresztą pisałem w pierwszym poście. Jednak czasem trzeba się tyle nawiązać, że...nie żebym narzekał na te dziesiątki brań/na 1h łowienia , ale chciałoby się skupić na łowieniu, a nie na ciągłym przewiązywaniu nowych muszek i co jakiś czas zmianie końcówki przyponu. @Kuba- dmuchanie paszczą praktykuję od początku łowienia, bo nic mi do głowy innego nie przyszło. Jakieś takie mało dostojne "muchowo-gentelmańskie" się wydawało, jak na taką "elytarną metodę" Co nie zmienia faktu, że działa Spróbuję tego aquela i zobaczymy, co to zmieni Dzięki za wskazówki! PozdrówkaKamil Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepso Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2013 @Kuba- dmuchanie paszczą praktykuję od początku łowienia, bo nic mi do głowy innego nie przyszło. Jakieś takie mało dostojne "muchowo-gentelmańskie" się wydawało, jak na taką "elytarną metodę" Co nie zmienia faktu, że działa Wiele zależy od tego jaki jest skład chemiczny tego "dmuchu". Dobry i delikatny skład "chuchu" na rybach to ważna sprawa.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Wiele zależy od tego jaki jest skład chemiczny tego "dmuchu". Dobry i delikatny skład "chuchu" na rybach to ważna sprawa...."Leków" nad wodą nie przyjmuję, jak prowadzę, komary filipińskiej choroby też mi jeszcze nie przekazały, więc może to rzeczywiście kwestia "chuchu" i jego składu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chincza Opublikowano 13 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2013 Ten materiał to o ile pamiętam hymenofor jednej z hub rosnących o ile pamiętam po raz kolejny w alpach. Nazywa sie to amadou.Do suszenia dobry jest tez kontenerek z proszkiem - nieodwiązana muchę z przyponem do środka - wstrząsach - i większość wilgoci absorbuje proszek. Muchę wystarczy przedmuchać i problem z głowy. http://hurch.pl/powder-float-p199.htmlLoona kupisz pewnie w salar.plJa teraz 1 sezon używam Powder float Vision i jest dobry szybko suszy cdc ale jeszcze jest taki odpowiednik Tiemco Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 13 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2013 Panowie, Prawda jest taka, ze ze znanych mi specyfikow jedynie Loon Aquel nie skleja pior cdc. Bujo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
STREMER Opublikowano 12 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2016 Odświeżę tematProśba do połapanych Kolegów PRAKTYKÓW (nie teoretyków) :f Który najlepszy produkt wybrać? Cena nie gra roli, bo nie będę tym codziennie smarował kanapek :buchacha Przez 1,5 roku "nawychodziło" nowości w temacie "osuszaczy" i "pływaczy":http://bogdangawlik.pl/pol_m_Akcesoria-wedkarskie_Silikony-smary-274.htmlhttp://hurch.pl/chemia-c109.html Praktycy odkryli też niewędkarskie sposoby:http://www.drogapozdrowie.pl/leki/l.1851.SILOL_350_F.html Mam zamiar nadać pływalności jętkom majowym robionym na piance (korpus) z piórami z CDC. Z korpusem nie ma problemu, bo wazelinuję go kosmetyczną i chyba nie trzeba stosować tutaj kosmicznych technologii. Chyba, że faktycznie ktoś coś stosował lepszego. Czego więc użyć do skrzydełek i jeżynki (koogut)? Jezeli chodzi o osuszacz to powołam się na ten test chyba, że coś nowszego-lepszego wyszło:http://troutster.com/fly-floatant-test/ Do tej pory suszyłem muchy papierem toaletowym/chusteczką higieniczną :ok i uważam to za bardzo dobry sposób. Nadal będę tego używał jako środek przed użyciem osuszacza, który dokończy osuszanie. Z góry dziękuję za pomocPozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bober Opublikowano 12 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2016 ja wróciłem do zwykłej wazeliny !!! i jestem bardzo zadowolony !!! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacper.K Opublikowano 12 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2016 Wymieszaj wazelinę (tą z apteki, nie techniczną) z benzyną ekstrakcyjną. Zabieg ten powoduje to, że stanie się rzadsza dzięki czemu łatwiej ją rozprowadzić na muszce. Do cdc najlepszy jest olejek cdc. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
STREMER Opublikowano 12 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2016 Dzięki Pany za odpowiedzi. Hmm...Temat benzyny był poruszany w tym wątku i jakoś trochę nie jestem za tym, żeby używać tego rozpuszczalnika http://flyt.webd.pl/viewtopic.php?p=129792#129792Nie ma innego środka do rozrzedzenia wazeliny, co mniej zanieczyszcza? Którego olejku CDC używasz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marian-56 Opublikowano 12 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2016 Od dwóch lat używam tego (zdjęcie).Nie zostawia tłustych plam na wodzie.Jak sama nazwa wskazuje do CDC.Wazelina +benzyna = "plama ropy " na wodzie.Silol używałem - też plamy na wodzie.Tyle z praktyki.Marian. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.