Skocz do zawartości

Wróble


samwieszkto

Rekomendowane odpowiedzi

Może to nienajlepsze miejsce na taki wątek ale nie chce mi się szukać specjalnego forum od tych spraw.

Szedłem sobie dzisiaj przez miasto w ramach beztroskiego spacerku i uświadomiłem sobie że nie ma wróbli....pamiętam że dawniej wszędzie było mnóstwo wróbli , a teraz nie zobaczyłem żadnego.

Czy ktoś może mi wyjaśnić ten dojmujący niebyt ?

Temat tylko pozornie jest bez związku , bo w tej sytuacji nietrudno sobie wyobrazić że pewnego smutnego dnia zabraknie też ( tak poprostu ) szczupaków , sandaczy lub okoni.

I co wy na to ?

Edytowane przez samwieszkto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie znam sie na tym, ale wydaje mi sie, że po pierwsze: zostąły wytrzebione przez drapieżniki, druga sprawa, coraz wiecej budynków w miastach sie remontiuje, ociepla itp wiec zatykane sa wszelkie dziury i wnęki w których ten ptak mógłby gniazdować, rozmnazac sie. trzecia sprawa: wycinane są pospolicie dzrewa w miastach, jest coraz wiecej trawników wiec wrobelki nie mają sie gdzie chowac... moze jakis fachowiec pstasi sie wypowie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Główną przyczyną braku mniejszego ptactwa w miastach. jest koszenie trawników w parkach i ogrodach zanim trawy zakwitły i wydały nasiona.

Pierwsi zauważyli to Niemcy. Zaczęli kosić trawę dopiero po tym jak miała już nasiona . Co się okazało .... wróbelki powróciły.

Kolega wyżej także podał ważne powody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorki. Kuba i Stoner ubiegli mnie z odpowiedzią przez co mój post wypada trochę z kontekstu.

--------------------------------------

Coś spowodowało że wróble wyginęły.

Były sobie pewnie od miliona lat i nagle wyginęły.

Daję głowę że to nie za sprawą nagłego wzwodu skuteczności drapieżników ; tym bardziej że gołębie mają się ( jak widać ) całkiem dobrze.

Na zmniejszenie terenów zielonych też bym nie stawiał . Śląsk - gdzie mieszkam - jest wbrew pozorom bardzo zielonym rejonem a w Bytomiu - gdzie mieszkam - jest największy ( chyba ) park miejski w Polsce. Domów się u nas jakoś specjalnie nie remontuje ( nad czym boleję ).

Problem musi mieć inny powód , ale napewno jest to powód związany z działalnością ludzką.

Przychodzi mi do głowy że przyczyną mogą być np. wszechobecne fale radiowe z nadajników GSM. albo inne tego typu oddziaływania.

Może też został w którymś momencie przerwany łańcuch pokarmowy wróbla , tyle że to nie jest wyjaśnienie tylko rozszerzenie problemu na inne gatunki.

W każdym razie ludzkość ( w szerszym ujęciu ) bardzo nieumiejętnie koegzystuje z resztą biosfery ; nie jest to zresztą jakaś szczególnie odkrywcza konstatacja.

Jeśli chodzi o ryby to łososi , jesiotrów i pewnie wielu innych gatunków też nie ma już w Polskich rzekach.... Tyle że te stada wróbli to jeszcze pamiętam. Nie tak dawno temu......

Edytowane przez samwieszkto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem dotyczy nie tylko wróbelków, znikają jeżyki/naturalny i skuteczny zabójca komarów/, które również jeszcze nie tak dawno masowo występowały przynajmniej w Krakowie, a pewnie i wszędzie.

Również pszczoły nie mają się za dobrze a to może być problem większy niż ptaszki. Myślę że człowiek jest tak inwazyjnym i bezmyślnym stworzeniem /oczywiście mowa o ogóle/,

że nic z nami nie ma szans ... niestety :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze w miastach jest problem z Wróbelkami, ale na przedmiesciach już tego problemu nie ma. Mieszkam 12 km. od Wawy w kierunku Poznania , w małej miejsowości i owych ptaszków jest mnóstwo, co nie znaczy że się nie kosi trawy ;) :)  A tak na marginesie, to nawet na forum jest jeden Wrobelek ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to trochę mnie uspokoiłeś Maniek , pisząc że wróble jednak gdzieś są.

W sumie w mieście nie ma też różnych innych ptaków : kur , indyków , bocianów , strusi , pingwinów itd. A są przecież takie miejsca gdzie jest ich w bród i mają się świetnie.

Łososie zresztą też są w ogromnej ilości w Kanadzie , jesiotry w Rosji a szczupaki w Szwecji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są wróble w Warszawie, nie zniknęły. ;)

Podobnie jak gołębie, śmietnikowa wersja mewy śmieszki, szpaki, jerzyki, pustułki i wiele, wiele innych. Mieszkam co prawda prawie na wylocie i w bliskiej okolicy niewielkiego cieku wodnego oraz lasku i może dlatego tak im tu dobrze. :)

Podczas długiego weekendu byłem w pięknym mieście Jarosław i łowiąc na okolicznym Sanie zwiedziłem kilka wiosek, tam to jest dopiero wróbli, skarżą się za to na brak zajęcy, co żniwa - to mniej ich. :unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to trochę mnie uspokoiłeś Maniek , pisząc że wróble jednak gdzieś są.

W sumie w mieście nie ma też różnych innych ptaków : kur , indyków , bocianów , strusi , pingwinów itd. A są przecież takie miejsca gdzie jest ich w bród i mają się świetnie.

Łososie zresztą też są w ogromnej ilości w Kanadzie , jesiotry w Rosji a szczupaki w Szwecji.

 

A u nas w Wawie są i strusie i pingwiny i inne kury :)  w zoo ;) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mieszkam na Pomorzu wróbli u nas jest pod dostatkiem

a co najgorsze to kormoranów nad wodą od zaje..... (czarno) :angry:

 

PS

chciało by się powiedzieć, że prędzej wróble będą miały po 5kg niż kormorany wyginą

Edytowane przez @Wojti
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u nas za to coraz częściej można spotkać mewy (?) natomiast kormorana to jeszcze w tym roku nie widziałem.

Makamba. A propos bocianów.

A nie suszyłeś ostatnio tych żab z cormorana na parapecie ?

Edytowane przez samwieszkto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maniek1972 - spojrzałem na nazwisko w Twoim profilu i w kontekście tematu - no padłem. :D  ;)

 

 

(mam nadzieję, że się nie obrazisz ;) )

Heheh, chyba zartujesz :)  mało kto ma takie ;)  dlatego wiem ze wróbelki nie wygina tak szybko :P  nam syna :D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maniek, wolałem zapytać bo nigdy nie wiesz kto po drugiej stronie siedzi i czy czasem kija od szczotki nie połknął.  ;)

Cieszę się, że u Ciebie wszystko w normie.  :)

Co do wróbli, to od pojawienia się tematu zwracam baczniej uwagę na to co wokół mnie ćwierka, a ćwierka sporo i procentowy udział elemelka w tym koncercie jest całkiem przyzwoity. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...