Skocz do zawartości

Kołowrotek do lekkiego spinningu w rozsądnych pieniądzach.....


bilox

Rekomendowane odpowiedzi

Ja mam spro passion FD710 współgra z żyłką 0,13 i wędziskiem mikado lexus sapphire 240 do 10g.Po przednio używałem kołowrotka shimano catana -w sumie nie taki zły ale po jednym sezonie już przekładnia była głośna,jeśli chodzi o spro passion to też minimalnie daje o sobie znać ale o wiele lepiej wypada niż catanka. Ja dałem za swojego spr passion FD710-125zł. + wysyłka Wydaję mi się że w tej cenie nic lepszego się nie kupi.Do większego spina też używam Spro Passion lecz w wersji FD730-jak dla mnie kołowroteczki super się sprawują.Przypuszczam że kołowrotki w cenie ~300zł będą napewno trwalsze ale ja osobiście wole skupić się na doborze dobrego kija(może być droższy) a kołowrotek zmieniać częściej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
  • 1 rok później...

Witam wszystkich serdecznie!

 

z racji tego że dopiero zaczynam swoją przygodę ze spiningiem i nastawiam się na połów klenia i pstrąga,jestem w trakcie poszukiwań kołowrotka do tzw. "lekkiego" spiningu,prosiłbym was o pomoc i fachowe doradztwo przy wyborze i kupnie kręciołka. Na oku mam dwa młynki:

 

SPRO Red Arc Tuff-Body W/S 10200

Ryobi Zauber CF 2000

 

Na temat Zaubera trochę sobie poczytałem i mam mieszane uczucia,ponieważ jedni go zachwalają a drudzy na niego psioczą,co do SPRO nie spotkałem się z negatywną opinią.Więc pytanie moje do was,jak sprawują się wyżej wymienione kołowrotki,bo może któryś z kolegów posiada takowy?

 

Dodam tylko że kij którego będę używał to Dragon Moderate Spin Eva 2,25 4-20g.

 

Pozdrawiam!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze witaj kolego !

 

Po drugie możesz spojrzeć jeszcze na Ryobi Slam, ale musisz sprawdzić czy będzie odpowiednio wyważał ci kija gdyż jest lżejszy od twoich propozycji, które to są jak najbardziej trafione :). Osobiście posiadam reda 10200 pod kleniojazia i sprawuje się elegancko już czwarty sezon. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tego Penna Slammera 260 może i dobry kołowrotek,ale wizualnie tragedia,nie podoba mi się jego wygląd.

a kupujesz do łowienia czy do patrzenia? Ale to Twoja kasa i Ty nią rządzisz, pytałeś i dostałeś odpowiedź. A kolega wczesnej napisał abyś kierował się kolorem

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio?! Slammer do łowienia kleni i jazi na lekki spining??? Chyba sobie jaja robicie. :)

są tacy co łowią, kleń 50 cm to już nie w kij dmuchał, ale kolega pytał to mu odpowiedziałem, ale wizualnie mu się nie podoba więc łowić nim nie będzie. Zaś o gustach się nie dyskutuje.

Edytowane przez wuran
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wędkarz+umiejętności + kij + kołowrotek = się sukces .Lub w  odwrotnej kolejności. Sam musisz dotknąć , pomacać i decyzje podjąć sam . Koledzy dobrze radzą odłożyć i kupić coś ze średniej półki ( używkę  Daiwe lub shimano ) ,na pewno posłuży  kilka sezonów.  ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

są tacy co łowią, kleń 50 cm to już nie w kij dmuchał, 

Taa jasne, a co masz powiedzieć :) hehe Dlaczego nie slammer a już lepiej nawet zaubera/spro(do takiego łowienia ,,zjada: tego penna)??? Nawijasz cienką linkę pod sam rancik, układanie linki na bardzo wysokim poziomie, hamulec płynny i naprawdę precyzyjny, kultura pracy kilka poziomów wyżej. A standardowymi przynętami kleniowymi nie zarżniesz jego tak szybko.  Nie wspomnę o blokadzie obrotów wstecznych. Do czego to jest przydatne przy kleniowaniu nie wspominam. Kleń 50cm to nie jest jakieś wyzwanie. Slammer do trolla, sumowania itd.-ok. Ale nie lekki spining, klenie, jazie i okonki. Chyba, że ktoś ma kompleks męczennika-wtedy polecam. :)

Edytowane przez Majo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taa jasne, a co masz powiedzieć :) hehe Dlaczego nie slammer a już lepiej nawet zaubera/spro(do takiego łowienia ,,zjada: tego penna)??? Nawijasz cienką linkę pod sam rancik, układanie linki na bardzo wysokim poziomie, hamulec płynny i naprawdę precyzyjny, kultura pracy kilka poziomów wyżej. A standardowymi przynętami kleniowymi nie zarżniesz jego tak szybko.  Nie wspomnę o blokadzie obrotów wstecznych. Do czego to jest przydatne przy kleniowaniu nie wspominam. Kleń 50cm to nie jest jakieś wyzwanie. Slammer do trolla, sumowania itd.-ok. Ale nie lekki spining, klenie, jazie i okonki. Chyba, że ktoś ma kompleks męczennika-wtedy polecam. :)

a ktoś zapytał kolegi Voiteh o grubość linki? skąd od razu, że będzie łowił na cienki linki? i jaka to cienka linka 0.04 czy 0.1, żyłka czy plecionka? podał tylko wędkę i to że mu się nie podoba Slammer. Reszta to już nasze dywagacje. Poza tym przy Slammerze nie jest dla niego (przynajmniej nie napisał) problemem grubość linki  :) .  Celem mojego wpisu było pokazanie kołowrotka, który przeżyje te Ryobi i Slammery a jak pisał marek_moto to nie sam kij czy kołowrotek łowi. Tak samo inni wskazują na szukanie używanego Shimano i Daiwa niż nowego Ryobi/SPRO, ciekawe dlaczego? Co się stanie po roku czy dwóch z układaniem  linki na bardzo wysokim poziomie, płynnym i precyzyjnym hamulcem i kulturze pracy o kilka poziomów wyżej w Ryobi / SPRO skoro używane Shimano i DAIWA lepsze zdaniem innych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

 

Na klenio-jaziu mam zaubera od dwóch sezonów i śmiga jak ta lala. W rezerwie mam mikado air space(tani a łowi), który też już kilka razy fajnie połowił bo kijaszków więcej niż młynków to rotacja u mnie duża,

 

Ale jak koledzy wyżej pisali, bierz co się podoba.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ktoś zapytał kolegi Voiteh o grubość linki? skąd od razu, że będzie łowił na cienki linki? i jaka to cienka linka 0.04 czy 0.1, żyłka czy plecionka? podał tylko wędkę i to że mu się nie podoba Slammer. Reszta to już nasze dywagacje. Poza tym przy Slammerze nie jest dla niego (przynajmniej nie napisał) problemem grubość linki  :) .  Celem mojego wpisu było pokazanie kołowrotka, który przeżyje te Ryobi i Slammery a jak pisał marek_moto to nie sam kij czy kołowrotek łowi. Tak samo inni wskazują na szukanie używanego Shimano i Daiwa niż nowego Ryobi/SPRO, ciekawe dlaczego? Co się stanie po roku czy dwóch z układaniem  linki na bardzo wysokim poziomie, płynnym i precyzyjnym hamulcem i kulturze pracy o kilka poziomów wyżej w Ryobi / SPRO skoro używane Shimano i DAIWA lepsze zdaniem innych?

Wierz w co chcesz. Nawet w celowe łowienie kleni na linkę np.20-30lb jeśli chcesz. Problemem dla autora może nie być grubość linki z oczywistego względu-prawdopodobnie go nie posiadał więc jak ma miec wyrobione zdanie??? Siódmego zdania nie za bardzo rozumiem. Nigdzie nie napisałem, że tylko i wyłącznie Ryobi/SPRO. Patrząc na kwotę do 350zł i pojawiającą się alternatywę slammera do lekkiego spiningu-przyznam, że miałem mały ubaw. Używka shimano/daiwa może być lepsza ale wcale nie musi. Nie ma to jak kupić ,,legendę" w stanie agonalnym. Poza tym te ,,stare świetne" używki w dacie swojej premiery nie kosztowały 300zł. Więc obiektywne porównywanie ich do nowych kołowrotków do 350zł to nieporozumienie. W skrócie- nie denerwuj się tak, widać straszną nerwowość w Twojej wypowiedzi a tak poza tym, to zdania się zaczyna z dużej litery.  Jeśli poczujesz się lepiej jako zwyciężca- Slammer to najlepszy wybór do spiningu w klasie UL. (moje osobiste zdanie już wyraziłem)  :) Miłego dnia Wuran.:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do lekkiego łowienia mam Maxima HS Spinn FD 1025i linke w miarę ładnie nawija kultura pracy bardzo fajna (na pewno nie przeszkadza). Po pierwszym sezonie a raczej ok 3miesiace boleniowania poleciał do serwisu i tak co sezon laduje w serwisie (zaciera się rolka i coś tam jeszcze) naprawiają i znowu jest jak nowy. Ale kosztował 200zł i ma 5 lat gwarancji wiec jeszcze jeden sezon i bedziedobra przewijarka :). Pena sobie odpuść do takiego łowienia mam 360 do ciężkiego spina i jest niemal pancerny i rewelacyjny hamulec.

Na pstrągach miałem spro i jego polecę z czystym sumieniem niestety mechanicznie go rozwaliłem (spadło mi coś ciężkiego i kołowrotek sie połamał). Jako nastepce kupiłem slam ze względu na wagę ale jakoś spro chyba mi lepiej leżał mechanicznie bardzo podobne ale paradoksalnie red arc sprawiał wrażenie solidniejszego. Do UL bardziej ryobi bym polecił aoe przy tej wędce bierz spro.

Edytowane przez Kempa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...