Skocz do zawartości

SPORTY - WALKI


biosteron

Rekomendowane odpowiedzi

Szymon, a oczywiście że proste. Mollo, w takiej formie nie powinien być zagrożeniem dla kogoś, kto poważnie myśli o jakimś wyniku sportowym. A na takiego kreowano Zimnocha. Okazało się już nie pierwszy raz, że większość naszych zawodników to mniej lub bardziej napompowane balony. Z Zimnochem nie wiązałem żadnych nadziei, bo zwyczajnie nie stać go na nic dużego. Wczoraj głupio przegrał, w wielu oczach wręcz kompromitująco. Mimo jego ograniczeń, powinno było go stać na wygraną, bo tak jak napisałem wystarczyło pod kontrolą przeboksować 2,3 rundy. To dla czynnego zawodnika na takim poziomie, na jakim wydawało się, że jest Zimnoch, nie powinno być problemem. Zawiodło wszystko, psychika, strategia, brak umiejętności w klinczu. Wygrana z Mollo oczywiście nic by nie zmieniła w jego odbiorze, bo Mollo to dziś nawet nie zawodnik, jedynie mocno odkurzone nazwisko.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2.9 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Zimnoch sam się wykreował na takiego kiedy chyba tylko poprzez respekt nie znokautował McCall'a, który nigdy nie leżał na deskach i zdobył kiedyś pas mistrzowski WBC nokautując Lennoxa Lewisa słabszą ręką, zresztą niedługo potem McCall rozbił z łatwością Rekowskiego, który był godnym przeciwnikiem na sparingach dla Szpilki(dla niektórych wtedy lepszy). To wystarczy, aby mieć do Zimnocha jakiś szacunek przynajmniej jako do zawodnika.

 

Miał kontuzje po, których pod znakiem zapytania było czy w ogóle wróci do boksu. W okresie kiedy mógł pokonać kogoś znaczącego dostawał kelnerów i to za rzadko, został skrzywdzony przez promotora, sądzę, że z premedytacją, bo nie było miejsca i pieniędzy jednocześnie dla promowania dwóch równorzędnych młodych ciężkich, postawili na Szpilkę, czy słusznie to się okaże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek, ja mam szacunek prawie dla każdego kto wchodzi między liny, do Zimnocha jak najbardziej. Smutne jest niestety tylko to, że Zimoch przegrywa z facetem, który dziś nic nie znaczy. Piszesz o McCallu, ale on walcząc z Zimnochem to już emeryturę pobierał, a i tak dał mu dobrą walkę. McCall nie rozbił Rekowskiego, który mógł i dawać dobre sparingi Szpilce, ale i Szpilka co poważniejsza walka ciężko przegrywa, nie dając nadziei, że może coś ugrać. Zwyczajnie nie ma argumentów na boksowanie w czołówką. 

 

Tu naprawdę nie ma się czym cieszyć. Dzisiejsi nasi "prospekci" będą niestety walczyć jedynie na takich galach jak wczoraj i długo jeszcze będziemy czekać na takiego Gołotę, czy Adamka.

 

 

Szymon, stara i prawdziwa zasada. Tylko dlaczego on dał się tak trafić takiemu Mollo? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uznaję to za wypadek przy pracy chociaż bolesny i nieprzyjemny niestety dla jego kariery. Rozbił nie rozbił był lepszy i sądzę, że w czasie kiedy było o tym głośno dałby sobie radę ze Szpilką, teraz pewnie nie, bo Szpilka poszedł do góry a Zimnoch do dołu. 

Gołoty czy Adamka może i nie będzie prędko, ale teraz poziom boksu nie ten co wtedy i może mniejsze wymagania są potrzebne, aby osiągnąć coś w HW. Można ciągle narzekać i mówić jak to jest źle i beznadziejnie to takie polskie :)

 

Mollo nie był i nie będzie pięściarsko wirtuozem, ale mimo wieku jeszcze nie jednemu technikowi zgasi światło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cunningham jest dobrym technicznie bokserem. Gdyby nie brak kowadła w łapie miałby dużo więcej wygranych. Pamiętam jego walkę z Hernandezem (świetna walka), w której Hernandez był już "jedną nogą w trumnie a drugą na skórce od banana" :) ale finalnie "lis"  przechytrzył Steva.

Stawiam na Głowackiego.

 

UFC....ach to UFC.

Najpierw info Daniela, że może nie dojść do walki Jonesa z Cormierem a teraz.....

RDA złamał nogę na treningu. Aldo odmówił rewanżu z Connorem więc stanęło na Diazie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forma Głowackiego z Huckiem nie ma znaczenia. Huck stylowo leżał Głowackiemu, to prosty silny bijok, który dodatkowo nie był najlepiej przygotowany do pojedynku z Głowackim. Głowacki umie i lubu się bić, jest twardy i to wystarczyło, choć w 5r było sporo szczęścia, bo sędzia długo liczył i mógł to przerwać. USS to zupełnie inny zawodnik, techniczny, niewygodny, śliski, z ogromnym zasięgiem. On może całkowicioe nieleżeć Głowackiemu i jesli bedzie dobrze fizycznie przygotowany i Głowaci nie złapie go jakimś silnym ciosem, to może być bardzo trudno. Cunna jednak też często ponosi w ringu i idzie na wymiany, więc tu trzeba upatrywać szansy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądaliście UFC? Walki na świetnym poziomie, niestety werdykt Rivera - Pickett mnie rozczarował, a Silva - Bisping to jakiś żart.

Zabrałem się do pisania bez odświeżenia strony, widzę że doszliście w walce Slivy do tego samego wniosku

Edytowane przez Panek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...