Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 27 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2013 :) Ajajaj , a jaki wypasiony ten bolek , jaki chytreńki i mordziasty , wie świetnie gdzie są na niego haki ... Dają się łowić zaporowe bolenie , tyle że nie tak całkiem z marszu . Można się do nich przypasować , tyle że wymaga to nieco więcej czasu oraz trafnego doboru miejsc , przynęt i techniki . Zaraz po tarle całkiem niezła jest muchówka , póżniej lepsze są bezsterowce i jerki , tudzież ciężkie , drobno szyjące woblery . Teraz mają full jedzenia i dość trudno je wykołować , co nie powinno jednak naszego zapału ugasić .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rheinangler Opublikowano 27 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2013 Wiem, że Janusz Wideł je łowi na Rożnowie na trola,- puknij do niego Skipi,- Jasiek to miły gość na pewno coś też podpowie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 28 Sierpnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2013 Wiem, że Janusz Wideł je łowi na Rożnowie na trola,- puknij do niego Skipi,- Jasiek to miły gość na pewno coś też podpowie Dzięki za radę, ale zanim puknę, sam spróbuję coś ukręcić. Po lekturze wpisów, jakieś nowe idee zaczynają mi buszować po łepetynie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krisu23 Opublikowano 28 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2013 (edytowane) Główny problem tych co zaczynają na zaporówkach polega na założeniu, że skoro w rzece biorą na migoczące woblery ciągnięte z prędkością światła to na jeziorze też tak bedzie. Ja nie pamiętam kiedy użyłem ostatni raz thrilla na jeziorze lub też czegoś mu podobnego. Kolega dobrze napisał o łowieniu w dryfie też tak robię. Najlepiej napływać na żerujące ryby i przez sam środek. Że trzeba się kłaść w łódce itp to już bujdy. Bolki nie boją się nawet silnika spalinowego z odległości 15-20m. Jak żreją porządnie to nie trzeba żadnego przyponu i można łowić plecionką na sumy. Porządnie czyli jest ich powiedzmy 10-20 w kwadracie 100x100m i tłuką co kilkanaście sekund. W czystej wodzie i przy słabym żerowaniu sam fc zakładam bo jak mają czas do namysłu to plecionkę zobaczą jestem o tym przekonany. Przy chlapakach nie trzeba przyponu bo i tak linka jest nad wodą a bolek od spodu widzi samo ciapanie.Przed chwilą wróciłem z zaporówki-taki krótki wyskok przed pracą. Ryby zaczęły żerować o 5:30. Przez godzinę nie mogłem złowić nic chociaż miałem ze dwa odprowadzenia. Przynęta była dobra tylko za duża. Skapowałem się jak zobaczyłem w polaroidach jaka ukleja pływa. Zmieniłem na mniejszą, i do ósmej złowiłem 6 a drugie tyle mi spadło albo spudłowało. O ósmej się zwinąłem do roboty bo na dziś mi wystarczy:)Właściwe miejsce, sposób prowadzenia i odpowiednia przynęta. Kolejność nie jest przypadkowa. Pozdrawiam Uploaded with ImageShack.us Edytowane 28 Sierpnia 2013 przez Krisu23 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 28 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2013 widze, ze nie tylko u mnie zimno sie zrobilo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krisu23 Opublikowano 28 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2013 W górach koniec sierpnia to już rankami nie przelewki:) Jak wypływałem było 5st. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.