Skocz do zawartości

Pracownia Fishing Center opinie


Friko

Rekomendowane odpowiedzi

Kolejna wojenka zwiększająca liczbę postów.

Nie znam p. Matuszewskiego, jego akwarium i jego rybki, jeśli Ci nie dopowiada to po co tam zaglądasz?

Rozliczasz czyjąś firmę z pracy, kim Ty jesteś??, Kontrola Skarbowa?

Kupiłeś dwa kije i .... starasz się być wyrocznią? Gratuluję...

 

Na przemyśleniach jeszcze nikt biznesu nie zrobił....

 

Polska mentalność znów daje o sobie znać...

 

EOT

Edytowane przez Pietruk
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

komuś nie na rękę aby prawda ujrzała światło dzienne :(

a podobno jest wolność słowa

 

 

Wolnosc slowa oczywiscie jest, jednym z zalozen form jest rzetelna wymiana informacji a ty ot tak sobie pierdyknales bo miales dwie wedki w rekach i juz wszystko wiesz.

 

Powiedz mi tylko jedno- jaka pracownia jest godna robienia wedek niewatpliwemu znawcy tematu i ile takich to wedek posiadasz?

 

Bujo

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy temat i chcę i ja się swoim doświadczeniem podzielić. 

 

Cenie pracownie Fishing-Center jako profesjonalną. 

Pana Huberta widziałem też przy pracy, a może i udało mi się go przy pracy przyłapać.  :D

 

Pan Ireneusz uwielbia używać słów jak:  według mnie jest to blank na lub do ......

Podkreśla on tym swoje subiektywne poglądy. 

 

Jego porady nie zawsze były mi pomocne, ale to bardziej mój błąd z mojej naiwności i nieznania materii. 

Z trzech blanków które w pracowni nabyłem używam tylko jeden. 

Uważam że wędki stwarza każdy według własnego gustu. 

I tu może najważniejsza sprawa, trzeba sprecyzować co się oczekuje. 

 

I jeszcze jedna ważna sprawa, nie jestem sponsorowany przez Fishing-Center.  :P

 

EDIT: 

było późno i dzień długi, i tak mi się narobiło. 

Poprawiłem. 

Edytowane przez Homesaver
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1sza sprawa: forum służy wymianie informacji i wyrażania swoich poglądów.

Chłopak napisał swoje odczucia związane z współpracą z pracownią FC, odmienne niż wiele obecnych tu osób ma, to nie znaczy że należy teraz na nim "psy wieszać" i go "dojeżdżać".

Ma swoje zdanie, broni go a wychwalanie się innych ile to w swoim życiu już kijków na zamówienie zrobili i mieli, dzięki temu jacy to są bardziej obiektywni - to nie przystoi. Spoko może mnie ktoś obrzucić błotem - żyłka mi nie pęknie.

 

Prawda jest taka : jeśli komuś nie pasuje FC to przecież na rynku jest wiele mniej czy bardziej znanych pracowni, świeżej krwi jest znaczny przypływ - trzeba brać zasięgać opinie i dawać innym szansę a Fc i tak sobie poradzi.

To jest nasza pasją, hobby, sposób na nudę etc. To ma nas łączyć a nie dzielić!

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem ale mam wrazenie ze sie nudzisz @Bujo. Zachowales sie jak male dziecko ale szczerze moze to Ci pomoglo i Ci teraz lzej na duszy? Jasne ze autor z powodu swojego niezadowolenia nie musial otwierac tego watku ale to zrobil i tyle. To co napisal pewnie jest prawda bo po co by mial klamac ale jak juz kilka osob wspomnialo pracowni jest masa i zawsze mozna isc do innej. Ja u pana Irka bralem tylko blanki, bardzo slowny i rzetelny czlowiek. Nie wierze ze opinia ta zaszkodzi w najmniejszym stopniu pracowni FC wiec nie ma co bic piany.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bujo. Poprosiłeś o konkretny przykład na potwierdzenie "subiektywnej opinii" i go dostałeś. Choćby ten najistotniejszy.
Różne blanki - identyczny spacing. O co chodzi? Można się zgadzać lub nie, ale powodów do awantury nie widzę.

To nie oznacza, że obie wędki będę "do d#py" i @paawelek83 nic takiego nie napisał, ale oznacza to, że zostały ukręcone bez tej dbałości o "coś więcej", czego oczekujemy po pracowniach. Niezależnie od własnych kompetencji w określaniu specyficznych potrzeb. Nic mniej, nic więcej autor wątku nie napisał, nikogo nie obraził i nie mam podstaw sądzić, by kogoś okłamał.

Lubię Cię, Bujo, tak wirtualnie, ale argument, że "a ile kijów kolega zamówił, ohoho i że znawca wszechświata i okolic się znalazł" to jest bliżej onetu, niż Jerkbaita z dowolnego okresu swojego istnienia. Nonsensem jest robienie prześmiewczego tematu o Stellach, że "wszystkie są do d#py, bo takie jest Twoje subiektywne zdanie i masz do niego prawo" w odpowiedzi na ten w sumie rzeczowy temat okołowędkarski, w którym nie znalazłem nic, co wątek miałoby unieważniać. Poza Twoimi wygłupami.
Wyjaśnienia Pana Matuszewskiego nie są dla mnie przekonujące w tym przypadku, choć wierzę, że realizują w FC ponadstandardowe projekty i rozumiem, że stwierdzenie, iż literalnie wszystko idzie spod sztancy, byłoby krzywdzące dla pracowni.

Ze szczerą sympatią oraz niekłamanym szacunkiem pozdrawiam.
Grzesiek  :)

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obiektywnie i nieobiektywne opinie, czarny public relation albo użytkowe formy t.w.a , stronnicy , lobbyści , miłośnicy a naprzeciw  sceptycy i konkurenci , do tego bez żadnego przymusu administracyjnego , ani nachalstwa  najmniejszego , co juz tutaj było kiedyś przećwiczone , wciąż razem tutaj - to źle ?

Tak trzymać , panowie :) Nic lepszego nie znajdziecie ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje subiektywne zdanie:

mam 3 rózne kije z dwóch pracowni , różnią się wykonaniem , ale nie estetyką , bo są wykonane naprawdę super , różnica polega na stylu wykonania , ja lubię minimalizm więc żadne wyplatanki itp. mnie nie rajcują , lubię proste wykonanie ale estetyczne i takie właśnie zamówiłem i mam.Wydaje mi się ,że ludzie zamawiający wędki w pracowni chcą tak naprawdę czegoś czego nie są tak do końca sprecyzować , żeby wędka miała duszę ,żeby była  jedyna w swoim rodzaju ,a tak naprawdę chodzi chyba o to żeby się nią dobrze łowiło, więc chyba nie można stwierdzić na sucho przykładając dwa różne blanki do siebie że ten będzie be , albo tamten , nie będąc z nimi nad wodą , bo może się okazać coś zupełnie innego ( tym bardziej że kolega coś wspominał o różnicy w wielkości przelotek w części szczytowej). Reasumując  miałem w ręku 2 wędki wykonane w FC , wykonane były naprawdę pięknie , ale nie o to chodzi , chodzi o to że naprawdę dobrze się nimi łowiło choć nie nie za długo ale mogę powiedzieć jedno, że od pierwszego momentu mi przypasowały  bo albo czuje się to coś do kija , albo nie i na koniec dodam że nie posiadam żadnej wędki z FC tylko dlatego że mnie po prostu na nich nie stać niestety bo mogę zamówić taniej co  nie znaczy gorzej :)

Edytowane przez pabik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając powyższe opinie narasta we mnie... radość. Po prostu cieszę się, że nie muszę czy też nie czuję potrzeby wygłaszania publicznie swoich żali lub zachwytów na temat wyrobów danej pracowni (jakikolwiek miałyby one cel). Powód jest bardzo prosty... Nigdy dotąd nie zamówiłem ani nie kupiłem wędki z żadnej pracowni. Wszystkie tzw. pracowniane patyki zrobiłem sobie sam. O ja szczęśliwy :)

 

Mój kontakt z pracowniami ogranicza się do zakupu komponentów. Nie mniej jednak robiąc zakupy czy to w FC czy innych pracowniach zawsze mogę liczyć na rzetelne i fachowe doradztwo jak i nawet wędkarską-koleżeńską pogawędkę pomimo, że jednak relacja jest czysto handlowa. To nie to samo co zakupy w większości "zwykłych" sklepów wędkarskich, gdzie czuć wyraźnie nacisk na sprzedaż, że cały asortyment sklepu to "pierwszy sort" pomimo, że sprzedawca często nie ma większego pojęcia co sprzedaje, a jedynie powtarza wyuczone formułki ;)

 

Zanim zacząłem zostawiać pieniądze w pracowniach nie miałem większego pojęcia dlaczego taka, a nie inna wędka czy blank będzie właściwa do danego rodzaju przynęt, ryb i sposobu łowienia (bez względu na cenę i logo producenta). Dopiero teraz - dzięki właśnie pracownianym fachowcom - wiem dokładnie czego chcę, czego oczekuję, co jest dla mnie dobre i co mi pasuje. To wiedza, której w "zwykłym" sklepie nie dostanę... Mało tego, dopiero teraz idąc do tego "zwykłego" sklepu sam potrafię ocenić czy dana wędka seryjna jest wykonana właściwie, do czego będzie dobra, a do czego nie będzie się nadawać no i w końcu czy będzie pasować do mojego sposobu łowienia. Wcześniej głównym kryterium wyboru była jedynie nazwa firmy i wygląd zewnętrzny. Jednym słowem dzięki ludziom z pracowni rodbuildingowych nauczyłem się nie wyrzucać pieniędzy w błoto (nawet jeśli kupuję seryjny patyk).

 

Wybaczcie jeśli piszę nie na temat...

 

Pozdrawiam wszystkich "wędkorobów" ;)

Edytowane przez pepe_79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nawiazujac do niektorych odpowiedzi chce zauwazyc ze minimalizm tez jest pewna forma gustu a o gustach sie nie dyskutuje.Mowicie ze najpierw trzeba kijem polowic a dopiero wyrazic nswoja opinie bo moze sie okazac ze kijem super sie lowi.Nic bardziej mylnego, to ze skladamy kij w pracowni ma byc gwarancja ze bedzie nam sie nim fajnie lowilo zanim jeszcze projekt zostanie zrealizowany.Jesli, ktos zyczy sobie wedke z pracowni a ktos mu oferuje standardowe wykonanie bo akurat mu to zbywa na magazynie, to jest to podejscie czysto handlowe, a tam gdzie biznes i kasa to nie zmiluj sie.Znam tylko jedna pracownie z ktorej korzystalem i bylem zadowolony, zostalem wysluchany i moje oczekiwania zostaly spelnione.Nie bylo nic w stylu "chlopie nie rob tak bo to bedzie be" bylo tylko pytanie da sie? i padla odpowiedz TAK. :) To ma byc pracownia wedkarska, ktora spelnia zachcianki klientow.Wyobrazcie sobie taki przyklad wchodzicie do salonu tattoo i mowicie "chce wytatuowac portret dziecka na klacie" pada odpowiedz "panie takie brzydkie dziecko? a pozatym u nas tylko smoki i delfiny na dodatek tylko na ramieniu".To ze cos ma byc wykonane profesjonalnie to jest pewnik o ktorym nawet nie powinno sie dyskutowac, natomiast kwestia gustu lezy po stronie klienta.

Pzdr

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o matko i corko :rolleyes:  1) kto idzie do pracowni? klient 2) kto zamawia towar, produkt, wykonanie, materialy? klient 3) kto decyduje? klient 4) kto placi? klient :)

wiec po co gdybac w nieskonczonosc? skoro klient chce wedke na blanku A, z uchwytem B, z przelotkami C, oplotkami D ... itd to dostaje wlasnie to, poniewaz jest w stanie za to zaplacic, bez roznicy na to co sugeruje wykonawca (czasami warto posluchac i poskladac do kupy co mowi,bo czesto nie mowi tego bez powodu), a jezeli pracownia nie chce lub nie moze wykonac zleconej pracy tak jak tego oczekuje klient, to zamowienie sklada sie w innej pracowni, w takiej, ktora moze spelnic wymagania ... w czym problem? zwlaszcza, ze niezadowolonie powstalo juz fazie skladania zlecenia :)

 

mowiac inaczej, jezeli ja chce zlozyc zlecenie na 'cokolwiek' i 'gdziekolwiek' i stwierdzam, ze moje wymagania nie zostana spelnione, to tam po prostu nie zamawiam :)

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o matko i corko :rolleyes: . ... w czym problem? zwlaszcza, ze niezadowolonie powstalo juz fazie skladania zlecenia :)

No niby tak . Gorzej jak pierwsze było zadowolenie a później przyszło niezadowolenie , może nie tak duże jak kolegi przypadek z FC ale istotne , i w gruncie rzeczy dalej nie wiem co z tego wyszło  , podobno fajne  :rolleyes:  . Na całe szczęście jedzie do mnie , ale neuronów mi ubyło przez ten miesiąc :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Matt a co to jest miesiąc ;)

W renomowanych pracowniach miesiąc to nie termin :P

A cierpliwość popłaca :D

Nie dajmy się zwariować panowie ;) to tylko narzędzie, które ma nam służyć a i przy okazji mamy czerpać odrobine satysfakcji :)

Żeby tylko takie problemy były........

 

Pozdrawiam,

Karol.

Edytowane przez Karol Krause
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskutując o walorach użytkowych wędki są tylko trzy czy cztery najważniejsze sprawy które mają wpływ na te walory a mianowicie blank , przelotki i ich rozmieszczenie no i uchwyt punkt zamocowania i oczywiście waga  i wyważenie wędki ( czy to kapslem czy rękojeścią  czy rozsądnie ołowiem jest w miarę obojętne ) . Jeżeli dobrze jest to zestrojone i dobrane to wędka będzie funkcjonować i wszystko inne to już kwestia gustu i o nich raczej nie powinno się dyskutować .Ciekawi mnie zatem czy wędki pana Irka są źle zestrojone bo zarzut że dwa różne blanki i taki sam spacing raczej nie przekonuje bo bardzo często się zdarza że spacing jest bardzo podobny a blanki są o innym ugięciu .Charakter blanku zostaje i jeden kij będzie szybki drugi wolny , zadaniem spacingu jest aby progresywnie rozkładać przyrost siły i umożliwić jak najdalsze rzuty i spacing kija wolnego będzie podobny jak szybkiego ,można wydłużyć część roboczą w blanku o pełniejszym ugięciu oraz ewentualnie dodać przelotkę więcej i skrócić tą część w blanku szybkim o akcji szczytowej do dalekich rzutów ale generalnie są podobne spacingi, wszytko inne można ustalić sobie z pracownią tak jak to napisał kolega @pitt więc nie widzę problemu i nie rozumiem zarzutów o seryjność produktów zwłaszcza że trend jest taki że jak coś dobrze funkcjonuje to się to powiela.

Pozrawiam

Edytowane przez mrWhite7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli myśle o tej pracowni co Ty to raczej powinieneś spać spokojnie. :)

Mam od nich dwa patyki i jestem bardzo zadowolony ;) jesli chodzi o jakość wykonania  ;)

Teraz spojrzałem gdzie ma iść ten patyczek ;)

Boże nim dojdzie faktycznie do Ciebie to może uschniesz   :D nam  :lol:  :lol:  :lol:

Edytowane przez Karol Krause
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...