Skocz do zawartości

Pracownia Fishing Center opinie


Friko

Rekomendowane odpowiedzi

Zbrojenie standardowe ma jeszcze ten plus ze nie trzeba czasem czekać.... a to jak wędka powinna wyglądać zależy od klienta.... pracownia sprzeda to na co zgodzi się wydać pieniądze klient :) jak jesteś niezadowolony tzn ze albo się nie dogadales z wędkorobem albo on zrobił ci na złość i wykonał kij inaczej :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak jesteś niezadowolony tzn ze albo się nie dogadales z wędkorobem albo on zrobił ci na złość i wykonał kij inaczej :D

 

wlasnie, ja tez tak mialem jak ostatnio nowy samochod zamawialem ... na zlosc mi autoroby zrobili i wykonali go inaczej niz ja chcialem ... normalnie 5 kol mi zamontowali ... a moze dlatego, ze nie wspomnialem, ze chcialbym 4 i ... od tej pory jezdze uzywkami ... you get never hat you see :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pitt bo te piąte to zapasówka :P  ;) 

 na zlosc mi autoroby zrobili i wykonali go inaczej niz ja chcialem ... normalnie 5 kol mi zamontowali ... a moze dlatego, ze nie wspomnialem, ze chcialbym 4 i ... od tej pory jezdze uzywkami ... you get never hat you see  :P

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega wyraził swoją opinię o pracowni i bardzo dobrze....prawda jest taka że nie mozna dogodzić wszystkim a i pracownia ma pewnie swoje grzeszki....i oburzanie się na taką opinie to trochę dziecinne zachowanie...klient chce mieć jak najlepszy kij za jak najmniejszą kasę a pracownia chce dużo zarobić i nie napracować się....chodzi o to żeby obie strony były zadowolone :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem to już ale napisze jeszcze raz, nie ma co się na tą pracownie oburzać. 

Oferują swoje usługi i produkty. Doradzają tak jak by to miał być patyk dla ich upodobań. 

Ale tak na prawdę, to nie musi być zgodne z naszym osobistym. 

 

W tej pracowni nabyłem trzy blanki, między innymi (i jako pierwszy) blank spinningowy 20 lb, 10 stóp, bordowy, model już nie pamiętam, blanku nie posiadam. 

Miał być to blank pod sandacza, gumy i Wisła. Główka 10 do 20 gram, guma 3 do 4 cale. 

 

Blank kupiony, przelotki też, uchwyt i części pod rękojeść rezonansową. 

Wędka zbudowana i rozczarowanie. To nie to, blank nie ten. 

A jestem przekonany że pan Ireneusz doradził z całego serca i szczerze, ale z tego materiału co posiada. 

I tu może pies też pogrzebany. 

 

Jak jeszcze wędki nie skończyłem, pomyślałem, że może warto do innej pracowni zajrzeć. 

Wiem, robi się to wcześniej. Ale lepiej za późno niż w cale. 

 

Była to pracownia Fishing Art, na forum również bardzo znana. 

Sama dyskusja, ale inny produkt do którego mi doradził i sprzedał Balnk 20 lb i 9 stóp (CTS). 

Ten mi bardziej pasował, i był równocześnie do patyka na blanku CD budowany. 

Trwało to trochę ale rezultat mi bardziej odpowiadał. 

Niestety blank uległ zniszczeniu, ale cztery sezony posłużył. 

 

Jaka nauczka: zastanów się co oczekujesz, czego chcesz a czego nie. 

 

Nie chciałem, aby kij był zrobiony w pracowni ponieważ po pierwsze ja sam nie miałem jeszcze pomysłu na końcową wizualizacje i po drugie przedstawione rozwiązanie mi nie odpowiadało. 

 

Tak na marginesie, CTS zbudowałem na uchwycie IPS soft a w pierwszą zimę nastąpił demontaż uchwytu i montaż na VSS 17. 

 

W tedy byłem nowicjuszem, dziś (mam nadzieje) jestem o krok dalej lun nawet dwa. 

Do perfekcji jeszcze bardzo długa droga. Na szczęście bo nie będzie nudno.  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia mnie czemu ma służyć ten wątek.


Opinie o tej czy innej pracowni oczywiście wyrazić można. Mogą one być pozytywne albo negatywne. 


 


Każda z wyrażonych tu opinii jest subiektywnym postrzeganiem wyrażającego opinię. 


Czemu ona ma służyć? W czym może pomóc? 


Nie rozumiem.


 


Jedno jest pewne: wypisywanie bzdur, że FC składa wędziska niepoprawnie jest żenujące a twierdzenia typu "te wędki nie mają duszy" są co najmniej zabawne i z całą pewnością subiektywne.


 


O obiektywizm w tym wątku nikogo nie posądzam... .


 


Pozdrawiam.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledze chyba chodzi o to że wędziska z F.C te stojące  na stojakach czyli "gotowce" są w Designie spinningów Sportexa z lat 80-90 tych, ale niczym te kije nie ustępują "odjechanym" customom XXI wieku . Pan Irek robi w takim Designie bardzo poprawne i o wysokich walorach użytkowych wędki i daję sobie palec uciąć że jakby zamawiający dobrze sprecyzował co chce mieć to pracownia wędkę taką zrobi, bo co to za problem inaczej podtoczyć korek i założyć bardziej odjechany uchwyt , czy też dodatkowo parę świecących pierścionków . Liczy się warsztat a ten jest oceniany na bardzo wysokim poziomie ,zresztą pracownia jako jedyna wytwarza unikatowe rękojeści rezonansowe co jest już pionierskim nowoczesnym krokiem w rozwój rodbuildingu o czym niektórzy zapominają. Wędki "seryjne w Designie lat 80-90 znajdą swoich nabywców a taki styl retro też ma swój urok.Dyskutowanie o duszy wędki to już paranoja i dobry lekarz od głowy jest potrzebny od zaraz .

Edytowane przez mrWhite7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....... zresztą pracownia jako jedyna wytwarza unikatowe rękojeści rezonansowe co jest już pionierskim nowoczesnym krokiem w rozwój rodbuildingu o czym niektórzy zapominają. .........

 

Do tego punktu brakuje mi przekonania. 

Czy użyte materiały są właściwe? 

Czy sprawa tak prosta i łatwa do zrealizowania? 

Do tego brakuje mi przekonania. 

 

Co mnie w tym wątku przeszkadza i dlatego też się tu udzielam jest fakt że przez jeden wątek (i uważam niesłuszny) można zrujnować opinie o pracowni. 

Czy kolega z pierwszego postu staranie podszedł do sprecyzowania własnych oczekiwań? 

Myślę że nie. 

Nie zapominając o tym że doradztwo w pracowni nigdy nie będzie 100% obiektywne. 

To są wędkarze (i tak jest bardzo dobrze) którzy zaciągają własnych doświadczeń i na podstawie tego starają się klientowi doradzić i towar dobrać (no i oczywiście sprzedać). 

W sklepach wędkarskich pracują i doradzają często sprzedawcy, którzy nigdy nie byli na rybach. 

A przedstawienie (tak to nazwę) dają dobre. 

Ale to już może inna sprawa. 

 

 

Dyskutowanie o duszy wędki to już paranoja i dobry lekarz od głowy jest potrzebny od zaraz .

 

Nie tylko dyskutowanie o duszy wędki ale i sam wstęp do pracowni kwalifikuje już do powyższego. 

 

Przyznaję się do tego bez bicia.  :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... ma byc pracownia wedkarska, ktora spelnia zachcianki klientow.Wyobrazcie sobie taki przyklad wchodzicie do salonu tattoo i mowicie "chce wytatuowac portret dziecka na klacie" pada odpowiedz "panie takie brzydkie dziecko? a pozatym u nas tylko smoki i delfiny na dodatek tylko na ramieniu".To ze cos ma byc wykonane profesjonalnie to jest pewnik o ktorym nawet nie powinno sie dyskutowac, natomiast kwestia gustu lezy po stronie klienta.

Pzdr

Tak jest! Oto absolut.

Ja tam lubię bogato zdobione wędki, złote omotki ( skoro na złote przelotki mnie nie stać ), wyplatanki, napisiki i inne takie. Moja wędka ma cieszyć moje oko i błyszczeć z daleka. Ma z niej bić bizantyjski przepych. Bo ja lubię przepych i ordery. W końcu za to płacę. Ograniczanie się do zalet czysto użytkowych jest zwyczajnie nudne i niejako zabija sens zamawiania indywidualnego kija. Także samochodu, biżuterii, zegarka, domu czy garnituru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest! Oto absolut.

Ja tam lubię bogato zdobione wędki, złote omotki ( skoro na złote przelotki mnie nie stać ), wyplatanki, napisiki i inne takie. Moja wędka ma cieszyć moje oko i błyszczeć z daleka. Ma z niej bić bizantyjski przepych. Bo ja lubię przepych i ordery. W końcu za to płacę. Ograniczanie się do zalet czysto użytkowych jest zwyczajnie nudne i niejako zabija sens zamawiania indywidualnego kija. Także samochodu, biżuterii, zegarka, domu czy garnituru.

Masz całkowicie rację ale zamawiając kij w pracowni sprecyzuj co dokładnie chcesz mieć a zostanie wykonane. Z tego co się orientuje to pan Irek robi przepiękne wyplatanki jednak nie robi tego dla klientów bo sprawa jest pracochłonna i nieopłacalna ale resztę jak złote wstawki czy też dodatkowe pierścionki , odjechany uchwyt czy wstawki w korku myślę że problemów z tym nie będzie i custom będzie niepowtarzalny, ale są wędkarze którzy "na szybko" potrzebują sprawnej i niezawodnej wędki więc biorą ze stojaka takiego "Standarda" la Sportex 80-90 poprawnie uzbrojonego i bardzo dużych walorach użytkowych i ciągną rybę za rybą a Design jest sprawą drugorzędną .Nie chcę bawić się w adwokata ale pan Irek jest też wędkarzem i na pewno doradzi w sposób fachowy , jednak bardzo często wędkarze różnie łowią oraz stosują inne techniki więc dobór odpowiedniego blanku jest trudny .

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak słyszę że pan Irek nie robi wyplatanek dla klientów bo to mu sie nie opłaca, automatycznie dla mnie jest skreślony. Bo co to ma znaczyć? Fochy?! Za moje pieniądze???

Dodam że z FC nigdy kontaktu nie miałem, kije robiłem gdzie indziej i wyplatanki były bez łachy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak słyszę że pan Irek nie robi wyplatanek dla klientów bo to mu sie nie opłaca, automatycznie dla mnie jest skreślony. Bo co to ma znaczyć? Fochy?! Za moje pieniądze???

Dodam że z FC nigdy kontaktu nie miałem, kije robiłem gdzie indziej i wyplatanki były bez łachy.

Pamiętaj ze nie są to słowa p. Irka tylko osób trzecich....

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętaj ze nie są to słowa p. Irka tylko osób trzecich....

Gdzieś widziałem program odcinkowy " na ryby " czy coś takiego ,wyplatanki widziałem też w TV ale najlepiej sprawdzić u źródła jak sprawy się mają i spytać pana Irka czy podejmie się wyplatanki jeżeli ktoś jest zainteresowany i tyle. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz sobie przypomniałem że czytałem to na forum F.C i ktoś był zainteresowany wędką z wyplatanką i spytał o taką usługę a odpowiedz była negatywna i stwierdzała że wyplatanek już pan Irek nie robi a to że stoją customy z wyplatankami świadczy tylko o tym że pan Irek robi je doskonale . Co do wyceny to rzeczywiście parę setek trzeba dorzucić do takiego Customa z wyplatanką bo trochę pracy jest i jeżeli pracownia zarzucona jest zleceniami i trudno wyrobić się a co dopiero jeszcze jak dojdą pracochłonne wyplatanki

Edytowane przez mrWhite7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz sobie przypomniałem że czytałem to na forum F.C i ktoś był zainteresowany wędką z wyplatanką i spytał o taką usługę a odpowiedz była negatywna i stwierdzała że wyplatanek już pan Irek nie robi a to że stoją customy z wyplatankami świadczy tylko o tym że pan Irek robi je doskonale . Co do wyceny to rzeczywiście parę setek trzeba dorzucić do takiego Customa z wyplatanką bo trochę pracy jest i jeżeli pracownia zarzucona jest zleceniami i trudno wyrobić się a co dopiero jeszcze jak dojdą pracochłonne wyplatanki

 

 

Widzisz, a mimo wszystko jak twierdzi Pan Ireneusz wypuszcza 2-3 wędki dziennie.

Powiedz ile RBH Tobie zajmuje zrobienie jednej wędki i czy możliwe jest wykonanie 3 szt nie nakierowując klienta na złożenie zamówienia na wędkę typu "sportex z lat 80" do której są gotowe półprodukty?

To jak budowa domu- można po cegiełce a można kupić gotowe ściany i skręcić do kupy.

kiedyś widząc wędkę poglądową na stojaku( typu "sportex" MHX 15-17lb 2,13m) zapytałem czy te przelotki to muszą być LV bo wolał bym Yki i czy muszą być takie ogromne na szczycie( były jakieś L7 albo coś innego ale ogromne) na co otrzymałem odpowiedź- tak się zbroi(czy coś w tym stylu).

Edytowane przez paawelek83
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, a mimo wszystko jak twierdzi Pan Ireneusz wypuszcza 2-3 wędki dziennie.

Powiedz ile RBH Tobie zajmuje zrobienie jednej wędki i czy możliwe jest wykonanie 3 szt nie nakierowując klienta na złożenie zamówienia na wędkę typu "sportex z lat 80" do której są gotowe półprodukty?

To jak budowa domu- można po cegiełce a można kupić gotowe ściany i skręcić do kupy.

kiedyś widząc wędkę poglądową na stojaku( typu "sportex" MHX 15-17lb 2,13m) zapytałem czy te przelotki to muszą być LV bo wolał bym Yki i czy muszą być takie ogromne na szczycie( były jakieś L7 albo coś innego ale ogromne) na co otrzymałem odpowiedź- tak się zbroi(czy coś w tym stylu).

 

Nie uwazasz, ze wystarczajaco "karzesz" pracownie Fishing Center nie zostawiajac tam zadnych pieniazkow ?

 

Jak napisal @krzysiek - wiecej dystansu. Bo to naprawde nie sa zagadnienia godne jakiejkolwiek polemiki . Przynajmniej moim zdaniem.

 

Pozdrawiam

 

Guzu

Edytowane przez Guzu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że spokojnie trójka ludzi zrobi więcej wędek jak trzy dziennie mając gotowe elementy i jeżeli produkcja jest ciągła to można wykonać takich wędek w ilościach idących w dziesiątki , bo jedna osoba klei rękojeści druga omotkuje a trzecia lakieruje więc trzeba by podliczyć ilość w przedziale większym niż jeden dzień, bo elementy rękojeści schną i lakier zanim się spolimeryzuje też potrzebuje paru dni ale będzie to zdecydowanie więcej niż trzy sztuki dziennie . Ja na wykonanie wędki potrzebuję  trzech dni , ale czystej pracy jest w zasadzie parę godzin.Zresztą po co ta dyskusja ? Pracownia robi dobre wędki bez fuszerki lakier na wysokim poziomie , spacing też ok poprawnie złożone o sporych właściwościach użytkowych ,przyjemnie wykonane a jeżeli Design nie pasi idzie się gdzie indziej tam gdzie pasi. 

Edytowane przez mrWhite7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Guzu cała ta dyskusja zaczęła się od pytania w dziale "kupię"- "dla czego nie FC? czy masz jakieś uprzedzenia?"

Odpowiedziałem na to pytanie rozmówcy stopniowo rozwijając swoją wypowiedź po czym większość znalazła się w tym wątku

Nie zrobiłem tego na priv bo nie próbuję ich obsmarować a napisać moje doświadczenia i co myślę o ich produktach.

 

Dodam że nigdzie nie napisałem że wędki z FC są do d.py(są poprawne) ale że nie są tak dopracowane jak być powinny w pracowni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że spokojnie trójka ludzi zrobi więcej wędek jak trzy dziennie mając gotowe elementy i jeżeli produkcja jest ciągła to można wykonać takich wędek w ilościach idących w dziesiątki , bo jedna osoba klei rękojeści druga omotkuje a trzecia lakieruje więc trzeba by podliczyć ilość w przedziale większym niż jeden dzień, bo elementy rękojeści schną i lakier zanim się spolimeryzuje też potrzebuje paru dni ale będzie to zdecydowanie więcej niż trzy sztuki dziennie . Ja na wykonanie wędki potrzebuję  trzech dni , ale czystej pracy jest w zasadzie parę godzin.Zresztą po co ta dyskusja ? Pracownia robi dobre wędki bez fuszerki lakier na wysokim poziomie , spacing też ok poprawnie złożone o sporych właściwościach użytkowych ,przyjemnie wykonane a jeżeli Design nie pasi idzie się gdzie indziej tam gdzie pasi. 

 

Co się uparłeś na "design"? Przecież napisałem że chodzi o:

 

 nakierowując klienta na złożenie zamówienia na wędkę typu "sportex z lat 80" do której są gotowe półprodukty?

 

Widać na Twoim przykładzie, że większość czyta to co chce przeczytać a resztę sobie dopowiada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy,

Dyskusja robi się faktycznie dość gorąca, nawet rzekłbym, zbyt gorąca. Biorąc pod uwagę, że jej początkiem była subiektywna wypowiedź o produktach danej pracowni, do wyrażenia której każdy ma prawo to kilku osobom ciśnienie wzrosło za bardzo.

Może niedokładnie przeczytałem cały wątek, ale nie znalazłem zarzutów dotyczących jakości produktów FC, a jedynie opinię o powtarzalności produktów pracowni, co z lekka, w moim odczuciu kłóci się z pojęciem "custom rod".

Paweł napisał, że widział kij MH z przelotkami od armaty, ja taki kij również widziałem, na stojaku i miałem w ręku. Przelotki na szczycie były niewiele mniejsze niż w spinie do 150g.

Innym razem oglądałem w pracowni pełnego "customa" - blank Batson xsb, rezonans, skss, korek, KR concept itp. A omotki kolor granat, takie jak na innych kijach obok, innych które miałem w rękach z wcześniejszego wypustu. Kolor pasuje to koloru blanku i po co zmieniać nici na owijarce, robimy ostatnio batsony to ogień.

 

W swoim customie np dostałem "od serca" zajefajną omotkę szczytowej przelotki, ładny odręczny napis - to akurat mi wisiało, ale Builder stwierdził: no jak nalepka na wędce hand made? Nie....

 

Drobiazgi, ale to one odróżniają typowy Hand Made od Manufaktury. I to chyba był zarzut w stosunku do FC.

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...