Skocz do zawartości
  • 0

Kołowrotek na Tajmienie


marcin

Pytanie

Witam,

Mam dylemat.

Co doradzacie na kołowrotek na Mongolskie Tajmienie.

Kurcze przyznam szczerze ze duzo szukalem i jest problem zeby znalesc kolowrotek ktorego waga nie przekracza 400 gram, jest bardzo mocny (musi wytrzymac mongolskie lowienie) oraz ma ogromna pojemność szpuli.

Mysle ze pojemnosc szpuli to żylka 0,45-0,50 okolo 150 m, plecionka 30LBS najlepiej cala szpulka 300 yds.

Poradzcie,

Cena nie gra roli. Byle by sie dobrze lowilo i zeby przy cezkiej orce nie nawalil.

Dzieki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 67
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy dla tego pytania

Top użytkownicy dla tego pytania

Opublikowane grafiki

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

...

jak się później okazało,

który jednym odjazdem wyciąga ponad 150m żyłki 0.40, byłem obok

i powiem tak, żyłka uciekała ze szpuli z taką prędkością, że wodzika prawie nie było widać.

Pozdro Jachu

 

 

Szzczerze chciałbym zobaczyć coś takiego na własne oczy. Powaga! Liczę też, ze trafię na jakaś morską rybę, która zdemoluje mi zestaw w rękach i ostatecznie przekona, że lajtowe łowienie silnych ryb to głupota. Jak narazie jeszcze nie trafiłem. Ryby do 10 kg, których siła i szybkosć jest podobno większa niż wiekszosci dużych ryb słodkowodnych jakosć dziwnie szybko kapitulują na relatywnie lekkim sprzęcie. Żeby nie było zbyt teoretycznie to załączam fotkę Bluefisha, którego Hol trwał mniej niz 5 minut, mimo sporych mozliwosci odjazdu i zerwania się z kotwic. Dla lepszego zobrazowania dodam, że jedno branie kończy żywot mocnej anodowanej morskiej kotwicy w jakie sa uzbrajane słonowodne woblery Yo Zuri czy Duel. Sprawdzaja się tylko pojedyńcze haki Mustada wielkosci 6.0 zrobione z ponad milimetrowej grubości hartowanego drutu.. Zreszta przyjrzyjcie się co rybsko ma w paszczy...

 

post-268-1348913730,8376_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam,

znam osobiście chłopaków z Bayan Gol i wierz mi Jerzy, że kołowrotek czy multik na który wchodzi 150 m 0,30 mono można jak najbardziej używać w Mongoli ale na lenoki i lipienie, bo tajmiszony robią z takiego sprzętu demolkę.

 

Rzeczywiście koledzy używają głównie żyłek od 0,5 do 1 milimetra, a i tak często biegną za rybcią.

 

Pzdr.

Tarłoś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tarłoś OK, ja nie twierdzę, ze nie. Moja znajomosc tematu łowienia Tajmieni jest ogladnie mówiac bardzo ogólna. ;)

 

Ja tylko chciałbym usłyszeć czemu taki tajmień wymaga monofilu o grubosci i mocy jak trolingowa linka na Tuńczyki... I czemu 8 kg Bluefish nie rozpędzi się zostawiając mnie z pustą szpulą i głupią miną na plaży, ciągnac za sobą 150m linki...

 

WHY ????? TELL ME WHY ?? B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam,

ktoś już napisał kilka postów wyżej - tu chodzi o skały, plecionka niemiłosiernie się strzępi i rwie , a szkoda urwać rybę życia z powodu nieodpowiedniego sprzętu.

Największy wyjęty tajmień mojego kumpla miał 128 cm.

Były większę ale właśnie żyłka nie wytrzymywała.

 

 

Naprawdę warto odwiedziś stronę

http://www.bayangol.pl/

poczytać i pooglądać jak się przygotować na tajmienie i nie tylko.

 

Pzdr.

Tarłoś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

albo saltiga Z 5000, jak ktos koniecznie upiera się przy spinningu..

 

Z tego co widzę, to casting odpada z tymi małymi płytkimi szpulkami w większosci multiplikatorów. Nawet moja Daiwa 203 SW po nawinieciu monofilu 25 lbs okazała się zbyt płytka. Bo byłem w stanie wyrzucic ponad 60% linki nawiniętej na szpule.

 

pozd JW :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mefisto

 

no niewiem... :unsure:

 

ja się zupełnie nieznam na wedkarstwie. Widzisz nawet linki niepotrafię dobrać do poławianej ryby.. :unsure:

Zresztą taki art. to byłaby zupełna nuda. Ludzie chcą czytać niesamowite opowieści jak to kropek czy inne 50 cm maleństwo wali w sajgon i demolujac mocarny sprzet podnosi poziom hormonów u łowiacego bardziej niż tajska striptiserka w nocnym klubie..

 

a tu co? Nic !! spore ryby nie daja rady pstragowym zestawom 25 lbs z linką mono 0,31mm.

 

Nikt nie interesuje sie takim wedkarstwem..

 

pozd JW ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jurku nie marudź tylko pisz....Nie ma sie też co obrażać na różne skrajne opinie co do metod, sprzętu, itp. Ile ludzi tyle zdań i basta. Ja doradzę np. Twina PG, inny stwierdzi, że PENN albo NRDowski Rileh Rex, co tam... zażarta dyskusja sensu nie ma w wędkarstwie bo jest ono zbyt osobiste. Byleby był czas na ryby chodzić :D Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ludzie chcą czytać niesamowite opowieści jak to kropek czy inne 50 cm maleństwo wali w sajgon i demolujac mocarny sprzet podnosi poziom hormonów u łowiacego bardziej niż tajska striptiserka w nocnym klubie..

 

a tu co? Nic !! spore ryby nie daja rady pstragowym zestawom 25 lbs z linką mono 0,31mm.

 

Nikt nie interesuje sie takim wedkarstwem..

 

 

 

Jest temat o pstrągach- wklejasz zdjęcie ryby z Omanu, jest temat o tajmieniach to samo- SUPER, gratuluję, nareszcie złowiłeś jakieś przyzwoite ryby.

Kompletnie nie interesuje Cię, że tajmienie jak i np. głowacice łowi się na przynęty typu wobler 18-25 cm lub np. obrotówka Blue Fox nr 6 - to nie woblerek Duel lub Yozuri. Do tego dochodzi prąd, który zwala z nóg i najbliższy sklep ze sprzętem w odległości 5 dni jazdy na koniu. Nic to w Omanie łowimy inaczej, Ci którzy byli w Mongoli nic nie wiedzą. A Ci którzy łowią pstrągi to kompletni nieudacznicy, przecież masz na rozkładzie rybę aż 38 cm :huh: .

Jest jeszcze wątek o lipieniach- tam też można wkleić zdjęcie bluefisha.

I na koniec jeszcze nam się kolega obraził :lol: .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

0,5 - 1mm?? Bosze, to widze ze chłopaki z bayana sami maja całkowicie odmienne koncepcje. Moje zródła bayanomongolskie mówią ze 100m 0,45 starcza. Jak ryba wyciągnie więcej to znaczy że jest w ogóle nie do wyciągnięcia. Wiec po co sie katowac biggamewym sprzęciorem? Nawet moja korba - szimanowska 3000 - swego czasu przeszla droge mongolska wracajac lekko sterana ale bez uwag. Jak weźmie potwór którego nawet miejscowi sie boją to lepiej od razu się odciąć bo może sie okazać ze to jaki większy futrzak. A poza tym przeca nie chodzi o największego w tym wszystkim :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zgadzam się Jerzy z Tobą .. Niedopasowanie sprzętu , jest na tyle duże , że wywołuje co i rusz emocje i dyskusje . Takim sprzętem , jakim na kanadyjskich rzekach łowi się kingi i tsawytche , łowimy kelty i nasze okazy salmonidów . Asortyment od jesiotrów , to popularny sprzęt na dorsze . Itp , itd ..

Ale karpiarzom się upiekło . Gigantomania ich jakoś nie dotknęła .

A powinna . Za patologie kluseczkowe i kuleczkowe ..

Ja myślę , że jest tylko kwestią czasu normalizacja tego zjawiska . Gorzej już nie będzie . Bezpowrotnie mijają czasy , kiedy kolorowa gazeta dzieliła i rządziła . Zarządzała mody , trendy , układała w głowach . Kierując się zakładowym interesem ..

Lansiki wpadają w naszą rzeczywistość jak ekspres na peron podrzędnego dworca . Masz do wyboru , zostać zachwyconym gapiem , albo wiać przed rozjechaniem albo rozdeptaniem .

Dlatego nie szukam szczęścia po dworcach ..

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Sławku O.B., dwóch rzeczy nie rozumiem - czemu Anglicy mimo że łowili świadomie szczupaki w czasach jak u nas mamuty biegały nadal naparzają kijami castingowymi po 200-300g?? Jak pisał gdzieś Bujo nasze super drągi przy ich sprzęcie wygladają jak lajtowe zabaweczki.

A rzecz druga - wróci do normy... Czyli co masz na myśli?? 0,25 i wypad na głowatki?? czy 0,20 i jedźmy na szkiery łowić szczupaki (oczywiście wypuścić w dobrej kondycji :mellow: ).... Bo taka była norma długi czas.

Nie ze bubam czy co, po prostu normalnie spycham rozmowę na małego offtopa :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie wiem dlaczego zawsze padają kręcioły robione dla snobów tego świata i szejków arabskich. Chyba że tu mamy samych milionerów z toto lotto. Taki kołowrotek po wyprawie to tylko w gablotkę wsadzić i nic więcej. wydaje mi się że dobry penn w klasie 66oo-8800SS załatwi sprawę bez problemu i koszt tylko w granicach 110-120zielonych. A i jako maszyna do wyciągania łaza z rowu zda egzamin.Tak jakoś się składa że znam te wszystkie maszynki i na taką wyprawę wziąłbym tylko penna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Prosta zależność, jak kogoś stać na Mongolie i inne ciekawe miejsca to stać na Stellę, Saltigę etc.

Pzdr.

Tarłoś

E tam Tomek, Grzesio wrócił dopiero co z NZ i łowił starym RPL-em. Może i stać, może i nie stać, jedno pytanie: po co?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dzieki Wszystkim za mądre porady ;) Ale się wszyscy rozbujali.

Paskud mamy wspólnych znajmoych:) Mariusz lowi stelka 4000 i 5000:)

Ja jednak postawię na Daiwe Certate, jakoś mam większe przekonanie do Daiwy ;) Pozstawię na wielkosc 4000. Bo zbadaniu rynku widze ze Certate 4000 ma głębszą szpulkę niż stella 5000 B)

I myślę że na zapas wezmę sobie Penn'a 4500SS B)

Dzięki za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

jak juz sie bedziesz po tej mongolii z certate za tajmieniem wycieral, to uwazaj na lakier, sa tu tacy, co korbki nie odkrecaja, zeby sie przypadkiem obudowa nie porysowala ... jak tak sobie o fobiach tej kategorii pomysle (przy kolowrotku za kilkaset bucksow) i siedmiogwazdkowym komforcie mogolskiej rzeki, to jestem pewien, ze pojechalbym tam z czyms, co w blocie funkcjonuje ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kuba , ten wyspiarski sznyt jest nonsensem odosobnionym z natury , kanałem , i tradycyjnym szowinistycznym nacjonalizmem .

Byś ich oświecił nieco , zamiast nasiąkać złymi wzorami ..

Filozofię sprzętową którą wyznaję , mógłbym zilustrować dowolnym firmowym katalogiem , tradycyjnej marki . Może on być wzięty jako samouczek i punkt odniesienia do rozmowy . Ale mogę wyjść na znawcę katalogowego ..

Bo jest coś takiego jak akuratność . Umiejętność zestrojenia zestawu względem czasu , miejsca i obiektu adoracji . Nie uniwersal sprzętowy , w guście łamak zamiast klucza . No i dopasowania do wypracowanej techniki uprawiania ww adoracji .

Odbiję ci piłkę ..

Dlaczego zatem nie można łowić hucho hucho noodle'm albo drifter,em ? Z 8 funtową żyłką ?

Nie ogłoszono tego w miesięcznikach ?

Łowi się tak tu i ówdzie ..

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mariusz lowi stelka 4000 i 5000:)

Ja jednak postawię na Daiwe Certate, jakoś mam większe przekonanie do Daiwy ;) Pozstawię na wielkosc 4000. Bo zbadaniu rynku widze ze Certate 4000 ma głębszą szpulkę niż stella 5000 B)

I myślę że na zapas wezmę sobie Penn'a 4500SS B)

Dzięki za pomoc.

Bardzo rozsądnie- lepiej zasięgnąć informacji u ludzi, którzy tam byli (Alex).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...