ORION99 Opublikowano 24 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2008 Fajny artykuł,Klimaty niesamowite, takie akuratnie moje A pstrągi to nieuleczalna choroba, a w dodatku zaraźliwa. pozdr.orion Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BartekP Opublikowano 24 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2008 Łukasz! Tekst wielce isnpirujący i jak napisali przedmówcy robiący smaka. Moję doświadczenia z kogutami nie przyniosły mi oszałamiających rezultatów. Ale Twoj artykuł zmusza mnie do ponownego przyjrzenia sie kogutom i wszystkim aspektom zwiazanym z połowami przy użyciu tejże sympatycznej przynęty. Pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 25 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2008 artykul jest bardzo interesujacy i bardzo mi sie podoba, dziekuje moze koledzy wstawia jakies zdjecia wslanorecznie ukreconego drobiu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Taps Opublikowano 25 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2008 Jutro ponownie się wyłamię i pojadę na pstrągi.Koguty zabiorę.Jak nie zapomnę to pstryknę fotę.A dzisiaj to tylko jednego mam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Opublikowano 26 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2008 Łukaszu fajny artykulik. Co do łowienia na koguty to na razie się nie przekonam, chociaż w konkretnych miejscówkach i momentach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 26 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2008 Bardzo fajny artykuł. Słusznie podjęty w nim temat długości wędki. Kiedy kilka lat temu kiedy brałem się za pstrągi, zacząłem od kija 2,70. Obecnie 2,40, ale chyba jeszcze skrócę Raz wybrałem się z 3m UL i kilkoma dziwnymi przynętami z sierści i piór oraz kilkoma cięższymi muchami. Ten wypad był bardzo nie udany, powodem był ten długi kij. Rzeczywiście, krótszymi kijami znacznie precyzyjniej prowadzi się tego typu przynęty, przynajmniej w krętych rzekach pełnych zwałek i podmytych burt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz.walaszewski Opublikowano 26 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2008 Gratulacje, świetny artykuł no i pstrągi, moje ulubione.Dla mnie bomba Pozdro Jachu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lanio Opublikowano 26 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2008 Brak slow artykol bomba juz sie zabieram do robienia kogocikow poki pogoda do kitu moze uda mi sie cos ciekawego ukrecic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rognis_oko Opublikowano 28 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2008 @Sandacz, dzięki za fajny artykuł. Super fotki i co najważniejsze - piękne kropki!Fotki podobają mi się tym bardziej, bo poznaję niektóre miejscówki. Osobiście nie potrafię przekonać się do łowienia pstrągów na koguty. Pstrągowych gum też nie lubię. Ale cieszę się, że tak łowisz. Szczególnie, że masz dobre efekty.Tak trzymać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobler129 Opublikowano 28 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2008 Jak dla mnie artykuł świetny I przypomniał mi, że na czwartkowe pstrągowanie mam zabrać koguty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ramzes Opublikowano 31 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2008 W tamtym roku tez testowalem koguty na bobrze kwisie ale efekty mialem marne, choc do testwania mialem sporo kogutow,jakos lowienie pstragow na woblery,ktorych uzywam na pstragi od 14lat daje mi najlepsze efekty ale nigdy nie mowie nigdy.Koguty mam zawsze w torbie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SaNdAcZ &#gt;&#lt;----*&#gt; Opublikowano 2 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2008 @pitt oto troche mojego drobiu, niektóre kogutki były juz uzywane dlatego wyglądaja jak wyglądają. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 2 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2008 sandaczmam pytanie o te jaskrawe kolory. O ile na takie wściekle pomalowane woblerly czasem łowię pstrągi, o tyle na takie streamery, czy koguty nic nie złowiłem, tz.żadnego potoka. Kiedy je stosujesz, w jakich okolicznościach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 2 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2008 kurde fajne te żaboosy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Taps Opublikowano 2 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2008 Obiecałem,fotę zrobiłem, ale zapomniałem ją wrzucić.Ale są! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lanio Opublikowano 2 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2008 koguciki extra i jeszcze te kolorki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 2 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2008 Obiecałem,fotę zrobiłem, ale zapomniałem ją wrzucić.Ale są! no jak tak dalej pójdzie to jeszcze dojdzie do tego, że na koguty zacznę łowic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SaNdAcZ &#gt;&#lt;----*&#gt; Opublikowano 2 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2008 @joker te pomarańczki i róże nie są na potoki, to koguciki na uciekinierów ze stawów. Tęczaki lubią takie kolorki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukexio Opublikowano 2 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2008 SaNdacz!mam ci pytanie czy sprzedajesz kogut dla pstraga? wlasnie chce kupic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SaNdAcZ &#gt;&#lt;----*&#gt; Opublikowano 3 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2008 Odezwij się na priva jeśli chcesz kilka sztuk to zrobie Ci do testów za darmo, no chyba że potrzebujesz kilkudziesięciu sztuk wtedy jakoś się dogadamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 3 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2008 Dzięki za odpowiedź. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukexio Opublikowano 3 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2008 Odezwij się na priva jeśli chcesz kilka sztuk to zrobie Ci do testów za darmo, no chyba że potrzebujesz kilkudziesięciu sztuk wtedy jakoś się dogadamy juz wyslalem PRV Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 4 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2008 Kolega nakręcił troszke takich: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dulgimic Opublikowano 11 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2008 @Sandacz Jak sobie radzisz z zaczepami? Ile przynęt zostawiasz w wodzie na jednym wypadzie na pstrągi? Bardzo rzeczowy i ciekawy tekst. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SaNdAcZ &#gt;&#lt;----*&#gt; Opublikowano 11 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2008 @dulgimic. Z tym urywaniem przynęt to jest różnie. Jeśli łowie w rzece często i dobrze znam miejscówki to urywam ich zdecydowanie mniej niz w łowisku w którym łowie sporadycznie lub pierwszy raz. Przy łowieniu na koguty musimy łowić w polaroidach to pomoże uratować nam troche przynęt.Myślę, że średnio urywam koło 6 przynęt na jedna wyprawę. Są oczywiście wyjścia, że nie urywam praktycznie nic może 1-2 koguty ale są również wyjścia kiedy tracę 20 przynęt (dzieje się tak głównie wtedy, kiedy wyłuskuje pstragi ze zwałek, bo to mocno zaczepowe miejsca). Co do moich sposobów na ograniczenie liczby urwanych przynęt to:- używam grubej żyłki 0,22-0,25 to pomaga w uwalnianiu przynęt jak i zapanowaniu nad duzym pstrągiem na krótkim odcinku linki- do uwalniania przynęt używam wyczepiacza zrobionego ze starego teleskopu. dzięki temu ustrojstwu uwalniam przynętę z ponad połowy zaczepów.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.