admin Opublikowano 16 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2005 Witam serdecznie bywalców forum,Dzisiaj, tuż przed samym weekendem kolejny artykuł z wyprawy naszych kolegów Mifka i Komancza w żyzne rejony Zatoki Szczecińskiej. Zapraszam do lektury relacji Życiówka Mifka http://jerkbait.pl/?p=54. PozdrawiamRemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Friko Opublikowano 16 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2005 Ojej, tyle tych artykulow ostatnio ze juz ledwo nadązam czytać! To co mnie uderzylo w tym artykule to fantastyczne zdjecia, FANSTASTYCZNE. Zazwyczaj w relacjach mamy widoki okolicy, sprzetu, a potem dumny łowca dzierży rybę. Tutaj są zdjęcia dynamiczne, zdjęcia z walki z rybą w wodzie - nie wiem kto je robil ale wielkie brawa dla fotografa!!! Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 mifek Opublikowano 16 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2005 :blush: większości zdjęć to ja jestem ich autorem... Generalnie jest prosta zależność. Jeden ciągnie rybę drugi robi jej / mu zdjęcia... i tyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Xavi Opublikowano 16 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2005 Mifek gratuluje. Super prezentujesz swoją zdobycz, piękny szczupak!!! Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Guzu Opublikowano 16 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2005 Brawo Rafal! Jeszcze raz gratuluje zlotego szczupaka. I to wspomnienie o wirowce Guza Kolejny swietny material znad Zalewu! Mysle ze reszta Polski powinna sie uczyc Guzu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 mifek Opublikowano 16 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2005 chłopaki bo sie spale ze wstydu... Guzu takie obrotki to ja zawsze chętnie potestuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Smaczek Opublikowano 16 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2005 Kolejna świetna relacja, a te zdjęcia- wypas. Mifek, zazdroszczę Ci mnogości wody, no i oczywiście tych szczupłych. U nas jak ktoś złowi szczupłego ponad 90cm to ogłaszają święto regionalne i tydzień wolnego od pracy , a u Ciebie to widać normalka. I po co jeździć do Szwecji?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 mifek Opublikowano 16 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2005 Smaczek no ja wlasnie mialem jechac do Szwecji w przyszlym roku. ale jakos tak wyslzo ze.. w 2006 jeszcze dam sobie spokoj... w koncu to nasze lowisko wymaga porzadnego rozpracowania. chcialbym namierzyc te rybki tez wiosna... ciekawe gzie bede staly.. zabawek troche jest do strzelania do nich wiec luzik ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 KOMANCZ Opublikowano 16 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2005 No tak... mi to już nikt niczego nie gratuluje ............ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 mifek Opublikowano 16 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2005 Matka Ty sie nawet nie postarałeś.... Wcześniej łowiłeś 110, 108, a teraz co ... nawet metra nie chcialo ci się przeskoczyć słabiutko , słabiutko... A tak poważniej to jeszcze raz Wielkie Dzięki Robercie za Twoje towarzystwo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Baloo Opublikowano 16 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2005 Gratulacje chłopaki! Trochę odetchnąłem z ulgą, że tym razem obyło się bez metrówki. Oczywiście życzę Ci Mifku przynajmniej 120 cm,ale jakbyście na każdej wyprawie łowili metrówkę, to coś byłoby nie tak. Chópaki mam dla was propozycję. Spróbujcie oznakować złowione szczupaki. Z tego co czytam to łowicie niemal w tych samych miejscach. Ciekaw jestem, czy choć część tych ryb to te już wcześniej złowione. BYłby to wyśmienity materiał i niesamowita reklama C&R!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 mifek Opublikowano 16 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2005 Baloo z tym znakowaniem jest to na pewnojakiś pomysl... Może masz jakieś gotowe wzorce? w koncu siedzialeś chyba troch ew ichtiologi. Chyba że pogadam z Rafał - znajomym ichtiologiem i tam uda mi sie coś zdzialac... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 KOMANCZ Opublikowano 16 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2005 Na 100% nie sa to te same ryby ...... Ryby łapiemy w różnycm miejscach oddalonych od siebie nawet na kilka kilometrów. Szczególnie odróżnia się metrówka Jakubka, jest taka złota. Nie chciałbym bawić sie w znakowanie ryb, nie mam w tej materii doświadczenia, a też i przekonania. Wystarczy własne sumienie, że ryba jest uwalniana. Rafał, jak zaczniesz mi znakować rybki... to , plemie Komanczów i Szoszonów, wrzuci Ciebie do mrowiska. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Baloo Opublikowano 16 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2005 Najlepszym i chyba najczęściej ostatnimi czasy stosowanym sposobem są markery pod skórne. To moze być jednak droga zabawka(choć trzeba by się zwiedziec o cenę). Raczej ciężko wam bezie załatwić profesjonalne znaczki wszczepiane pod skóre. Co nie znaczy, że jest to jakaś filozofia i nie da się tego zrobić samemu. Myślę Mifek, że jak pogadasz z tym swoim kumplem ichtiologiem, to m ógłby Ci takiego pokazać a później na wzór zrobić kilkanaście sztuk z prostym numerkiem. MOżna jeszczem podcinać płetwy piersiowe, ale to mało humanitarny sposób i raczej bym nie polecał. RYbie co prawda krzywda wielka się nie stanie, ale sposób sam w sobie jest dość wątpliwy etycznie. Także skłaniałbym się ku znaczkowi. Wodoodporna blaszka z drucikiem, numerek np 1-10 i po fotce przewlec przez płetwę grzbietową. Jeśli ryba to zgubi - trudno. Jesli nie i ktoś ją złowi, będzie to coś niesamowitego - stary znajomy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 rognis_oko Opublikowano 16 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2005 Jeszcze raz gratuluję udanej wyprawy i pięknych ryb. @Komanczy, ty i tak jesteś Matką więc rządzisz! @Mifek i tobie jeszcze raz gratuluję złowienia życiówki. @Komancz, @Mifek, zauważam, że z relacji na relację robicie coraz lepsze zdjęcia. Aby tak dalej. Super są zdjęcia z walki z rybą.Jeżeli mogę coś zasugerować to proponuję po wyholowaniu rybki, złapać ją pod łuki skrzelowe, skadrować obiektyw tak aby od prawej do lewej zamykał cały widok ryby. Zdjęcia będą jeszcze piękniejsze. Trzeba brać przykład z Holendrów. Ich zdjęcia to po prostu zdjęcia ryb. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 mifek Opublikowano 16 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2005 znajomi praktykuja przy karpiach zabawe z zrebrynimi kolczykami. koszt jednego jest smieszny tylko trzeba by jakos dorzucic to tego krociutka notke... by mozna bylo zindentyfikowac... moze Sworkowi mozna by zlecic wykonanie jakis prostych znaczkow... bo ja niestety nie bardzo mam mozliwosci... chyba ze cud sie stanie i dostane free gotowizne, a jest i taka mozliwosc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Baloo Opublikowano 16 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2005 @Mifek - notkę to można w zwykłym kalendarzu zrobić, a na znaczku wystarczy jedna cyferka. Nie planujecie przecież badań na dużą skalę, chodzi tylko o zabawę dla was. Także to ma być tylko dla was, jeśli któryś z was złowi rybę z numerkiem np. 2 to będzie wiedział, że dwa tygodnie wcześniej złowił ją np Grisza tu i tam. Takie info w zupełności wystarczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 mifek Opublikowano 16 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2005 myslalem nad czyms powazniejszym. Jesli dogadam sie np z remekiem.. mysle ze nie zlaowalby miejsca na stronce i sam chetnie by widzial takie notatki na stronie. ale najpierw musze sie spotkac z pewna osoba i dogadac szczegoly... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 rognis_oko Opublikowano 16 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2005 @Baloo, możesz mi powiedzieć gdzie najlepiej wczepiać znaczniki.Czy może to być płetwa grzbietowa, czy lepiej płetwy brzuszne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Robson Opublikowano 16 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2005 Gratuluję takich łowów , ale podziwiam Was za odwagę tak dokładnego prezentowania łowiska , aby tylko na wiosnę nie stały tam autobusy z połowy Polski.Ja też miałem kiedyś jeziorko ze szczupłymi i tak od kolegi do kolegi pewnego pięknego dnia znalazłem w miejscu wodowania łodzi 10 szcvzupaczych głów a dalej to się już szybko potoczyło.Po jednym sezonie nie było po co jezdzić , czego Wam oczywiście nie życzę i jeszcze raz gratuluję połowu ale jeszce bardziej tego że darujecie im żywot.Wielkie brawa dla łowców. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 mifek Opublikowano 16 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2005 @rognis z tego co sie orientuje w wiekszości przypadków znaczki pozostawia sie w okolicy płetwy grzbietowej. NO chyba, że o czyms nie wiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Grisza Opublikowano 16 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2005 taaa super pomysł - proponuje gumki na ogon zakładać.. hihi@Robson dzięki za Twoje sugestie ale nie ma raczej możliwości aby je wylowić... W końcu to Zalew Szczeciński... prawie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Thymallus Opublikowano 16 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2005 Ja tylko chcę napisać, że już pogratulowałem Mifkowi na prywatnej linii. A on wie, że to są szczere życzenia. I nie muszę mu tego wcale pisać. Napisałem mu również, że pomiar szczupaka na termosy czoćby u kolegi nie jest najlepszym sposobem. To prawda, że kolega nie maił miarki, ale oni też nie mieli. Nawet matka wszystkich wędkarzy. Tego już Mifkowi nie pisałem i mu nie powtarzajcie..... . pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 mifek Opublikowano 16 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2005 yyyyyyyyyyyyyyyy które oni nie mieli miarki??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 KOMANCZ Opublikowano 16 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2005 My miarke mielśmy ...... ale kolega Artur nie posiadał! Jest jeszcze jedna metoda, którą pokazał przewodnik wedkarski Andrzej Zdun, przyłożenie ryby do kija wędkarskiego, oznaczenie miary a nstępnie odczytanie wymiaru.Tak , tak Grisza, ten pomysł juz stosowaliśmy ale do czegoś innego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Thymallus Opublikowano 16 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2005 Witaj Komancz Ja też czasami używam tej metody. masz rację. ale termosy to nowość. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pytanie
admin
Witam serdecznie bywalców forum,
Dzisiaj, tuż przed samym weekendem kolejny artykuł z wyprawy naszych kolegów Mifka i Komancza w żyzne rejony Zatoki Szczecińskiej. Zapraszam do lektury relacji Życiówka Mifka http://jerkbait.pl/?p=54.
Pozdrawiam
Remek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
27 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.