bodzio233 Opublikowano 1 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2013 sprostuje mój pierwszy post. - z plecionką nie mam tego problemu, bo plecionki używam do szczupakowania i przy cięższych przynętach jest wszystko ok. Wpadanie żyłki pod szpule to norma w tym modelu i do tego się już przyzwyczaiłem. z żyłką jest kłopot bo używam tego młynka również do łowienia lekkim spinem i kłopoty są przy mikro przynętach (do 5 gr.), gdy podczas zamykania kabłąka żyłka jest luźna i czasem raz na powiedzmy 50 rzutów wcisnie się w te szczelinę i owinie sie wokół elementu z rolką mimo ze szczelina jest po zewnętrznej stronie. może pisze trochę zawile ale trudno to wyjasnić na piśmie...;] a jesli chodzi o 5 lat gwarancji to z tego co wiem to 5 lat jest na obudowę a na poszczególne flaki jest 2 lata... tak mi powiedział sprzedawca jak kupowałem. tak ze się nie napalać na 5 lat gwarancji bo jest w tym haczyk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maynard Opublikowano 1 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2013 (...) a jesli chodzi o 5 lat gwarancji to z tego co wiem to 5 lat jest na obudowę a na poszczególne flaki jest 2 lata... tak mi powiedział sprzedawca jak kupowałem. tak ze się nie napalać na 5 lat gwarancji bo jest w tym haczyk.A kto by się tam napalał? Jeśli problem występuje sporadycznie, tylko z żyłką i przy paprochach, to albo założyłbym, że to nie jest kołowrotek do UL i śmigał za szczupakiem albo bym go oddał. Z tym, że osobiście nie czułbym się dobrze z myślą, że jak tam się dostanie linka, to może się osłabić i ryba (życiówka, czy niewymiarek) odpłynie ze smyczą. Ani raz na 50, ani raz na 5000. Może ktoś już miał ten problem, jakoś go rozwiązał i pomoże. PozdrawiamGrzesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bodzio233 Opublikowano 1 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2013 Kto by się napalal?? Spro daje 2 lata, ryobi też. Przynajmniej w tej klasie cenowej. Ale niektórzy się decydują na fishmakera bo on daje lat 5. Moje pytanie brzmi: czy w każdym fishmakerze jest taka szczelina jaką przedstawia zdjęcie, które zalaczylem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Okonhel Opublikowano 2 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2013 A jak jest w przypadku 5-cio letniej gwarancji z otwieraniem kołowrotka i smarowaniem? Bo nie wyobrażam sobie nie smarować kołowrotka przez tak długi czas, nawet przez rok.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zenek Opublikowano 2 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2013 Jeżeli młynek jest na gwarancji to można oddać do przesmarowania w ramach reklamacji.Kolega prowadzi sklep wędkarski i bez problemu zawoził do serwisu na przesmarowanie i regulację luzów.Jedyny minus to wpisy w książeczce, przy odsprzedaży kupujący może być zniesmaczony, że młynek był ciągle w naprawie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zenek Opublikowano 2 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2013 (edytowane) Moje pytanie brzmi: czy w każdym fishmakerze jest taka szczelina jaką przedstawia zdjęcie, które zalaczylem?Pisałem wcześniej że w moim młynku jest wszystko OK. Jeżeli jest to tak uciążliwe to oddałbym młynek do serwisu na wymianę całego kabłąka, lub zakleił szczelinę poxiliną po stwardnieniu wypolerował małym pilnikiem iglakiem Edytowane 2 Listopada 2013 przez zenek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Matiz992 Opublikowano 1 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2013 Mało ludzie piszą na temat Fishmakera II 1135i więc z okazji, że ostatnio dorwałem go w swoje łapki naskrobię co nieco.O wytrzymałości itp. rozwodził się nie będę, za krótko nim łowię, żeby wystawiać takie opinie.Na początek rzeczy, które mnie zaniepokoiły przy pierwszej wizycie nad wodą. Nawój linki w domu wyglądał przyzwoicie, gdy plecionka dostała wody zaczęły się dziać jaja. Brody, brody i jeszcze raz brody. Rozwiązanie banalnie proste, wywalić podkładkę pod szpulą która, była grubości koło 2mm Teraz nawój wygląda jak na załączonym poniżej obrazku. Brak jakiejkolwiek brody od tamtego czasu, mimo używania na zmianę bardzo lekkich i bardzo ciężkich przynęt. O to mi chodziło Z brodami sobie poradziłem ale nadal nie było tak różowo. Łożysko rolki się zacinało, wytwarzając irytujący dźwięk przy ściąganiu linki. Szybkie wyczyszczenie, zalanie olejkiem silikonowym i gra gitara. Z mankamentów to wszystko, miejmy nadzieję, że tak dalej pozostanie Jeżeli chodzi o plusy to faktycznie nieco zwiększyła się odległość rzutów, zależnie od wagi przynęty może być to w granicach 5-10m względem TD735iX. Praca mechanizmu też na plus. Nie jest to shimano, jednak praca dosyć maślana ale daje poczucie mocy. Wczoraj i dzisiaj trochę kołowrotek zmókł, brak jakichkolwiek zmian w pracy. Hamulec działa sprawnie, równomiernie oddaje linkę. Dużym plusem jest, że jest tu trochę inny gwint i jeden obrót starczy, żeby dokręcić hamulec z "minimum użytkowego" na "beton". Jak na razie jestem zadowolony, jeszcze miesiąc roboty na sandaczach przed nim a potem od maja najbardziej destrukcyjne łowienie - bolki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tier Opublikowano 1 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2013 Jak będziesz tyle nawijal to prędzej czy później doczekasz się brody i żadne podkładki nie pomogą :-) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Matiz992 Opublikowano 1 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2013 Właśnie wróciłem z kolejnego wypadu i dziwnym trafem dalej żadnej brody nie odnotowałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotreq Opublikowano 2 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2013 Co nie zmienia faktu że nawój masz za duży, tak ze 3-4mm od rantu powinno być Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grunwald1980 Opublikowano 2 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2013 A dlaczego? Jesli nic sie z linka nie dzieje to nie ma potrzeby, po kilku rwaniach bedzie te 3-4 mm mniej a tak to byloby za malo, i dowijac trzeba 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Matiz992 Opublikowano 2 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2013 (edytowane) A dlaczego? Jesli nic sie z linka nie dzieje to nie ma potrzeby, po kilku rwaniach bedzie te 3-4 mm mniej a tak to byloby za malo, i dowijac trzeba Zgadzam się z kolegą w 100% nie zaznaczyłem, ale był to nawój na sucho, w domu. Po kilku wypadach linka się zacieśniła i brakuje ciutkę więcej do rantu. Edytowane 2 Grudnia 2013 przez Matiz992 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bodzio233 Opublikowano 2 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2013 Moim zdaniem zdecydowanie za dużo linki, uważam nie powinna być równo z rantem . Jeszcze można przymrużyć oko bo to plecionka, ale w przypadku żyłki (dla mnie) za dużo. będzie się plątać;/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Matiz992 Opublikowano 4 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2013 I teraz przez najbliższe kilka stron każdy będzie pisał "Za dużo linki". Co z tego, że się nie pląta. W końcu jest za dużo i ryby nie będą brały Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bodzio233 Opublikowano 4 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2013 tak ponieważ za chwilę się znajdą wady młynka wynikające ze złego eksploatowania.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Matiz992 Opublikowano 4 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2013 Nie wnikam kolego ile łowisz, jak łowisz oraz ile kołowrotków eksploatowałeś i jak je eksploatujesz. Ja w większości maszynek nawijam tyle plecionki, zaznaczam wyraźnie PLECIONKI i nie mam problemów. Tym bardziej, że łowię na bardzo zaczepowych łowiskach, gdzie linki ubywa w zastraszającym tempie i pewnie przy nawoju jaki dla Ciebie byłby odpowiedni, co tydzień musiałbym dodawać podkładu. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bodzio233 Opublikowano 4 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2013 To tak jest już w przyrodzie że każdy wuj na swój strój. a swoją drogą to właśnie jest temat o tym kołowrotku, o jego wadach, zaletach cechach itd. więc jeśi trzeba napisać kilka stron o ilości plecionki to trzeba. pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Matiz992 Opublikowano 4 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2013 Zgadzam się, stąd możliwość nawinięcia takiej ilości plecionki i łowienia bez żadnych niespodzianek uważam za ogromny plus tej maszynki Gdzie poprzednie moje dragonki (735ix), przy książkowym nawoju 2-4mm poniżej rantu lubiły splątać linkę. Co ciekawe, zaczęło się to dopiero po kilkumiesięcznym użytkowaniu. Czy z tym tak będzie, to się okaże pewnie w przyszłym sezonie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bony20 Opublikowano 22 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2014 https://www.facebook.com/photo.php?fbid=681502421914941&set=a.567931909938660.1073741825.100001655687057&type=1&theater Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qowax001 Opublikowano 22 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2014 Ciekawe jakiej jakości są te łożyska ceramiczne w dragonie za kilka stów, i ile ich tam będzie bo ja jeszcze dobrego ceramicznego łożyska taniej niż 80 zł za sztukę nie widziałem w standardowym rozmiarze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 22 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2014 Ciekawe jakiej jakości są te łożyska ceramiczne w dragonie za kilka stów, i ile ich tam będzie bo ja jeszcze dobrego ceramicznego łożyska taniej niż 80 zł za sztukę nie widziałem w standardowym rozmiarze.Bo one są ceramiczne "z nazwy"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dagon Opublikowano 22 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2014 Nie bądźcie takimi pesymistami, tak duża firma pewnie dba o środowisko i poddaje recyclingowi dajmy na to - pisuary, i voilà!Mamy tanie i solidne, bo impregnowane, łożyska ceramiczne. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qowax001 Opublikowano 23 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2014 Może i do kolowrotkow już wymyślili ? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
graf74 Opublikowano 5 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2014 Bo one są ceramiczne "z nazwy"...Witam, a propos niedawno czytałem review na zagranicznej stronie młynka Quantum CABO z jak producent reklamował z ceramicznymi łożyskami.Pan, który go pisał to rozebrał go na części pierwsze co skrupulatnie fotografował i okazało się po rozebraniu łożysk, że nie są ceramiczne.To tak na marginesie. A mój fishmaker 1130 spisuje się poprawnie już drugi sezon z plecionkami PP 0,15 i 0,19 na drugiej szpuli.Nie zbyt intensywnie exploatowany a i tak szumiało łożysko w rolce, czyszczenie i smarowanie pomogło.Natomiast jeśli o chodzi o nawój to jest poprawny pod sam rant i bród nie zanotowałem.Żyłki nigdy nie używałem. pzdrRafał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.