Skocz do zawartości
  • 0

Pomocy! Gdzie szukać ryb ?


gunther

Pytanie

Witam. Od nie dawna próbuję spinningu, głównie łowię na pobliskim zbiorniku ale nie mogę namierzyć ryb. Łowię tylko z brzegu bo nie wolno tam korzystać z łodzi. Zbiornik to była żwirownia o średniej głębokości 4 metry. Podobno masa tam drapieżników. Czy warto na takim zbiorniku spinningować z brzegu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

A dlaczego miałoby być nie warto? Skoro są tam drapieżniki, to na pewno da się je złapać. Jedyna moja rada to próbować, próbować, zmieniac przynęty oraz techniki ich prowadzenia i jeszcze raz próbować. Tak jak to mówią "machaj wędą, ryby będą". ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dexter.... musze to napisać :D złapać to można babę za dupe :D

. Co do problemu to kij do ręki i próbuj ... co do rady gdzie na 100 procent są ryby to są w biedronce

,w twojej wodzie nikt z przed kompa ryb nie znajdzie

Edytowane przez Tomasz eS
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dexter.... musze to napisać :D złapać to można babę za dupe :D

. Co do problemu to kij do ręki i próbuj ... co do rady gdzie na 100 procent są ryby to są w biedronce

,w twojej wodzie nikt z przed kompa ryb nie znajdzie

:lol:  :lol: :lol:  :lol:  

Masz poczucie humoru :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

na nowej wodzie zawsze staram się patrzeć co robią miejscowi

zawsze grzecznie "dzień dobry" raz drugi aż w końcu ktoś powie prawde

i się wygada, wypytuj o pierdoły i jak najwięcej słuchaj no i zachwalaj

 

a do czasu kiedy nikogo nie spotkasz to trzeba cierpliwie moczyć kija

 

a co do przynęt zanim nie poznasz łowiska (ewentualne zaczepy - straty)

proponuje takie klasyki: alga, mors i gnom

rozmiar 3 poleci daleko ;)

Edytowane przez @Wojti
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dexter.... musze to napisać :D złapać to można babę za dupe :D

. Co do problemu to kij do ręki i próbuj ... co do rady gdzie na 100 procent są ryby to są w biedronce

,w twojej wodzie nikt z przed kompa ryb nie znajdzie

Tomek mnie wyprzedzil mialme pisac ze najszybciej w sklepie badz od klusownikow :) 

Garsc gum kilka wobkow gleboko i plytko schodzacych, jak jest duzo szczupaka to obrotowki duze obrotowki, ogolnie to co robi zadyme w wodzie, szczupak sie nie pier..oli :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

......  jesienią na żywczyka.

 

to w tych miejscach co łowiła na żywca musisz kombinować przynętami

tyle co wyrzucą tego żywca to spokojnie dorzucisz szczupakowymi przynętami

każde łowisko rządzi sie swoimi prawami wiec nie dziw się, ze nikt Ci nie jest

w stanie jednoznacznie udzielić odpowiedzi

 

po 100-ym wypadzie skumasz o co chodzi .... (próbuj jak najczęściej i w różnych porach, rano i po zachodzie słońca)

u mnie na jesień to sprawdzają się ciemniejsze kolory i głownie z opadu

Edytowane przez @Wojti
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Taki przykład na pocieszenie, że nie zawsze od razu są efekty- Byłem ostatnio u znajomego na prywatnym stawie. Stawek nie duży (ok. 0,5 h) ale głęboki do 7m- stara glinianka. Pare lat temu było to takie kameralne łowisko licencyjne- był zakaz spinigowania. Przez pare lat leżało odłogiem- nie licząc kilku kłusoli, ale wiadomo że populacja szczupaka i okonia dość duża, troche suma. Jadąc tam myśle, ale się obłowie... na miejscu niecały dzień wędkowania- bo to była bardziej impreza towarzyska- i tylko jeden szczupaczek, jedno wyjscie takiego +70, i pare odprowadzeń przez okonie. Także mimo że ryba jest w wodzie nie zawsze daje się skusić- tak jak koledzy pisali trzeba próbować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Proponuje koledze wziasc się w garść i arsenal do dzieła.

Wahadła i głowki jigowe w ruch.

Naparzac daleko ile fabryka dała.

Układac w głowie mape dna. Zawady i Uwady hehe.

Rejstrowac gdzie sa brania. W jakiej części lowiska z wieksza czestotliwoscia.

Kto wie może sa tam wielkie okonie?

 

Ci młodzi !!! W goracej wodzie kompani.

Ze mnie jeziorowy wędkarz jak z koziej dupy traba, ale jak zabieram się za jezioro czy akwen mniejszy

to daje sobie rok na rozpracowanie. Czyli...wiosna, lato, jesien, grudzień :lol: jak natura pozwoli.

Po takim czasie mam jako taki pogląd . Czy jest obiecujące ilosciowo, czy jest szansa na okaz i czy łowienie tam daje mnie frajde !!!

Wtedy mogę z kims pogadać merytorycznie i oczywiście pokłamac nieznajomemu zadnemu Miesa dla kotów

 

Mapa łowiska w głowie, zawsze bezpieczna ( czy złodki czy z brzegu ) i podatna na wirusy, ogien i deszcz.

Także ostro do dzieła i pochwal się czasem jak Tobie tam idzie...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...