Skocz do zawartości

P.C. Hand Made Lures


Rekomendowane odpowiedzi

Po krótkiej przerwie wracam w nowej, nieco odświeżonej odsłonie :)  Na pierwszy ogień idzie mój mały prototyp pod okonia - ,,Poppek". Jest to typowy popper, tyle tylko że w wersji zminimalizowanej. Jego głównym przeznaczeniem są łowiska mocno zarośnięte i bardzo płytkie czyli krótko mówiąc wszędzie tam gdzie grube pasiaki obżerają się drobnicą, a my nie jesteśmy w stanie poprowadzić im żadnej przynęty. Woblerek przeszedł już testy i pracuje zadowalająco. Przy podszarpywaniu odjeżdża w prawo lub w lewo, rozbryzgując wodę w charakterystyczny dla tego typu przynęt sposób. Podczas zwijania idzie wężykiem i kolebie się lekko na boki. Mimo niewielkiej wagi jest dosyć lotny, ale prowadzenie go podczas wietrznej pogody jest raczej mało komfortowe. Wrzucam dwie fotki pierwszego egzemplarza. Na skończenie czekają jeszcze dwa kolejne...Przy sprzyjających warunkach skręce jakiś filmik z pracą woblerka i na pewno wrzucę ;)

 

Typ: pływający

Głębokość pracy: powierzchnia

Długość: 37 mm

Waga: 2,2g

Materiał: Lipa

Zbrojenie: Drut 0,6mm, dwie kotwiczki nr 14

 

8z2p.jpg

 

sb3h.jpg

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W oczekiwaniu na resztę Poppków, wrzucam swoje dotychczasowe robactwo. Wszystkie robale są już przetestowane i większość z nich okazała się bardzo skuteczna głównie na jazie i klenie. Dwa pierwsze czyli biedronka i chrabąszcz ze złotymi skrzydłami mają ok 2cm długości i ważą ok. 1g. Są to typowe smużaki o bardzo drobnej, ale ładnie wyczuwalnej na kiju pracy. Okazały się bardzo skuteczne w przypadku jazi, a ostatnio również kleni. Na biedronkę udało mi się złowić mojego dotychczas największego spinningowego jazia (45cm) i kilka niewiele mniejszych.

Nieco większy chrabąszcz (ten z ciemnobrązowymi skrzydełkami) jest trochę większy od dwóch poprzednich, ma 2,5cm i 1,5g wagi. Pracuję podobnie do mniejszych i jest równie skuteczny, zwłaszcza na klenie. Moje jazie zdecydowanie preferują mniejsze przynęty. Oba modele: ,,żuk 2" i ,,żuk 2,5" z pewnością będą powielane i zostanie stworzona z nich seria na przyszły sezon. Woblerki wykonane są z lipy i zbrojone drutem 0,6mm, oraz kotwiczkami nr 14.

Pozostałe trzy woblerki to już eksperymenty i raczej nie będą kontynuowane. Zrobiłem je raczej w celu sprawdzenia swoich założeń i umiejętności. Wyszły nieźle i jakieś wyniki zanotowałem, ale ich praca jakoś mnie nie przekonuję dlatego też skupię się raczej na żukach.

 

6qpr.jpg

 

97bf.jpg

 

qmek.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dzięki wielkie za miłe słowo, wcześniej wrzucałem fotki bez większej dbałości o prezentację. Dlatego też poprosiłem admina o usunięcie poprzedniego wątku, ponieważ chciałem zacząć w nowej bardziej dopracowanej odsłonie. :) Woblerki jeszcze nie są super idealnie wykończone. Nie do końca malowanie idzie mi tak jakbym chciał, ale stopniowo się uczę nowych technik itd. Najważniejsze że wobki są skuteczne, a przecież o to głównie chodzi :)  ostatnio bawię się z łuską z siatki i efekty są w miare... ;)

Edytowane przez czerwcowy0520
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Mała próbka z oddziału ,, picków" przygotowującego się do walki w przyszłym sezonie:) . Oprócz klasyków - czarne z żółtymi/czerwonymi/zielonymi kropkami, postanowiłem spróbować swoich sił z naturalnym malowaniem. Nie mam jeszcze tylu kolorków ile bym chciał mieć, aero też jest narazie poza zasięgiem, dlatego pokombinowałem trochę z pędzelkami i srebrnym sprayem...miał być kiełbik, a jak wyszedł oceńcie sami...smile.png Daleko mu (baaa lata świetlne)do kiełbików Pana Świderskiego które przekręciły mi mózg do góry nogami:), ale jakoś tam wygląda...jest to mój bodajże 13 albo 14 wobek w mojej hand made'owej karierze i nauczył mnie jednego: hand made trzeba ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć, bo najzwyczajniej w świecie wychodzi się z wprawy, o czym się przekonałem (niestety) na własnej skórze...

 

2nc6.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ćwicz , ćwicz bo to co robisz to jest właśnie - ręczna robota . Z chwilą gdy zaczniesz robić pianki i będziesz oklejał je kalkomanią to już nie będzie typowe hand made . Wtedy zacznie się klepanie sztuki dla sztuki . Korpus możesz zrobić z czego chcesz , ale jak się wysilisz w inwencji twórczej aby z ręki pokolorować wobka to wtedy będziesz prawdziwym twórcą . Jak pójdziesz na łatwiznę z kalko to będziesz powielaczem . Jest tu na forum wielu kolegów którzy potrafią cuda wyczarować przy pomocy wacików i pędzelka i to właśnie od nich powinieneś zbierać pomysły . Pozdrawiam wszystkich prawdziwych twórców .

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem przynęta ma być SKUTECZNA,a czy ona jest z pianki ,drewna czy z mydła, to dla ryby nie ma znaczenia, chyba chodzi o to aby stworzyć łowną przynętę ...następnie powielanie jej z pianki czy z żywicy w moim odczuciu nie ujmuje znaczeniu słowa TWÓRCA.

 

ładne przynęty...powodzenia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem przynęta ma być SKUTECZNA,a czy ona jest z pianki ,drewna czy z mydła, to dla ryby nie ma znaczenia, chyba chodzi o to aby stworzyć łowną przynętę ...następnie powielanie jej z pianki czy z żywicy w moim odczuciu nie ujmuje znaczeniu słowa TWÓRCA.

 

ładne przynęty...powodzenia

Zgadzam się z Tobą . Chodzi mi po prostu o klepanie prostych wzorców , piana - kalko , piana  - kalko . Następną czynnością jest ogłoszenie na giełdzie , super łowny i tp. Ble , ble . Już od lat we wszystkich wędkarskich  sklepach oglądam takie masowe produkcje i śmiem twierdzić , że to nie jest prawdziwe hand made . Dla mnie prawdziwe hand made to ? A zresztą po co to beblanie i spamowanie komuś w wątku . Z chwilą gdy zaczyna się prosta masówka kończy się hand made .

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Tobą . Chodzi mi po prostu o klepanie prostych wzorców , piana - kalko , piana  - kalko . Następną czynnością jest ogłoszenie na giełdzie , super łowny i tp. Ble , ble . Już od lat we wszystkich wędkarskich  sklepach oglądam takie masowe produkcje i śmiem twierdzić , że to nie jest prawdziwe hand made . Dla mnie prawdziwe hand made to ? A zresztą po co to beblanie i spamowanie komuś w wątku . Z chwilą gdy zaczyna się prosta masówka kończy się hand made .

Spoko Panie Pawle, ja tam się nie obrażę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mała próbka z oddziału ,, picków" przygotowującego się do walki w przyszłym sezonie:) . Oprócz klasyków - czarne z żółtymi/czerwonymi/zielonymi kropkami, postanowiłem spróbować swoich sił z naturalnym malowaniem. Nie mam jeszcze tylu kolorków ile bym chciał mieć, aero też jest narazie poza zasięgiem, dlatego pokombinowałem trochę z pędzelkami i srebrnym sprayem...miał być kiełbik, a jak wyszedł oceńcie sami...smile.png Daleko mu (baaa lata świetlne)do kiełbików Pana Świderskiego które przekręciły mi mózg do góry nogami:), ale jakoś tam wygląda...jest to mój bodajże 13 albo 14 wobek w mojej hand made'owej karierze i nauczył mnie jednego: hand made trzeba ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć, bo najzwyczajniej w świecie wychodzi się z wprawy, o czym się przekonałem (niestety) na własnej skórze...

 

2nc6.jpg

Można maznąć dwa trzy paski w odpowiednim kolorze na konkretne łowisko i będzie to samo co pięknie pomalowany wobek :-) grunt żeby praca była niestandardowa i to jest tak na prawdą najważniejsze a malowanie to już takie prywatne zboczenie danego osobnika :-)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można maznąć dwa trzy paski w odpowiednim kolorze na konkretne łowisko i będzie to samo co pięknie pomalowany wobek :-) grunt żeby praca była niestandardowa i to jest tak na prawdą najważniejsze a malowanie to już takie prywatne zboczenie danego osobnika :-)

fakt, praca to podstawa :)  ale osobiście uważam że nie ma lepszego koloru nad czarny w żółte kropki, przynajmniej na mojej wodzie... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wytrzymałem i polakierowałem woblerka i wkleiłem ster. Po wyschnięciu wyskoczyłem na testy. Uzyskałem taką pracę jak chciałem. Woblerek ma nieco inny kształt od poprzednich ,,Picków 2,5", przesunięte obciążenie, oraz nieco inny ster. Dzięki tym zabiegom schodzi głębiej, jest stabilny, a przy wolnym prowadzeniu ma tendencję do delikatnych odjazdów na boczki z pokazywaniem brzuszka. Super sprawa, a co najważniejsze bardzo skuteczna :) poniżej fotka w dziennym świetle, oraz krótki filmik z pracą (jakość niestety nie powala)

 

m0qk.jpg

 

https://www.youtube.com/watch?v=Znq1ekfrXEY

Edytowane przez czerwcowy0520
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Wracam po dłuższej przerwie do strugania. W zeszłym sezonie chciałem sprawdzić cały ten fenomen wobków z jajcami i okazało się że są niesamowicie skuteczne, a sama ich konstrukcja daje spore możliwości prezentacji. Zrobiłem je po swojemu, odpowiedni kształt steru i rozmieszczenie obciążenia pozwoliło mi uzyskać typową pracę X niezbyt szeroką i nie za słabą, taką w sam raz-świetnie czuć wobka na kiju. Dodatkowo woblerki bardzo ładnie lusterkują i bez problemu można je przytrzymywać w nurcie. Schodzą do jakiś 0,8m, ale bez problemu można je prowadzić nawet w wodzie 0,5m i to zarówno przy dnie jak i smużąc powierzchnię.

Próbowałem bawić się z akrylami i bardzo popularną transparentnością, ale dałem sobie spokój z racji braku zadowalających efektów...z moich obserwacji wynika, że jaśkom bardziej podoba się praca niż sam kolor, o czym miałem się okazję przekonać na własnej skórze...kilka ryb z jednego miejsca na ten sam woblerek, ale w różnym malowaniu to najlepszy dowód...

Ostatnio znajomy pokazał mi prostą i bardzo fajną technikę oklejania korpusów piórkami..oczywiście musiałem ją nieco zmodyfikować i z pewnością będę ją kontynuował, gdyż w bardzo szybki i prosty sposób można uzyskiwać niesamowite efekty, a materiału jest pod dostatkiem:)

 

Gotowe pesteczki, jeszcze tylko stery...

 

post-54026-0-40213100-1424086016_thumb.jpg

 

Długoś: 2cm

Waga: ok. 1,5g

Materiał: Lipa

 

 

 

Pierwsza próba z oklejaniem piórkami...

 

post-54026-0-59702200-1424085925_thumb.jpg

 

post-54026-0-28524100-1424085941_thumb.jpg

 

 

 

 

Edytowane przez czerwcowy0520
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...