Skocz do zawartości

Pierwszy zestaw castingowy


atomic

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatni wpis:

Te "cztery lata w serwisie" na prawdę odebrałeś dosłownie?! ... bo trzymasz się tego jak tonący brzytwy wybacz, tego nie przewidziałem. Istnieje takie powiedzenie " licentia poetica" ;)

Wyrwanym do tablicy, musisz się czuć nieustannie ... może jest tego jakiś powód?

Na koniec zastosuję zasadę, którą stosuję tylko w tematach i chwilach beznadziejnych: Ty masz racje ja mam spokój.

I bez urazy :)

Robercie, bo niektórzy nie wiedzą kiedy zejść ze sceny.   ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A problem leży chyba w naszej psychice jak napisał Łukasz....och...gdybym ja miał tamten to już byłoby ok...Nie byłoby...

 

 

Źle interpretujesz to co napisałem. Haibo to był mój pierwszy kontakt z castem. Gdybym zaczął od Tatuli a później kupił Haibo wiedziałbym że też jest OK a tak zostaje ten mały znak zapytania i niepewność czy aby ta nieznana maszynka na pewno działa i rzuca jak powinna. Śmiało mogę polecić multiki Haibo ale dla świeżaka i jego spokoju ducha polecę Tatule, zwłaszcza jeśli ktoś nie ma możliwość najpierw spróbować i zobaczyć z czym to się je tak jak w moim przypadku. Swoją drogą najtańszy Haibo to równowartość dwóch kastkingów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uuu,wrze jak w ulu. Dobrze, dyskusja generuje różne opinie i początkujących i zaawansowanych. Romek, odpowiedz mi na jedno pytanie. Zali jesteś za spróbowaniem casta, bez prokurowania zapytań, które same w sobie przeczą temu, czy też nie? Pytania można mnożyć w nieskończoność, drażniąc i prowokując, ale nawet częściowa Twoja racja nie powinna być tak animowana, aby zniechęcać wędkarzy, którzy chcą rozpocząć przygodę z castem. Nie próbuj tworzyć antidotum na castingoreliozę, bo to niewiele da.

Edytowane przez Novis
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja już spróbowałem...Na stronie 26 i 31 w tym temacie opisałem - tak na świeżo moje mizerne doświadczenia.

 

Było jeszcze jedno wędkowanie castem.

I proszę się nie zniechęcać - jak jeden kolega napisał - to nie dla wszystkich metoda...

 

Zawody w kole - spinningowe.Wyjmuje rzucam. Broda - wiem - to z przejęcia,albo,że multik to nie Tatula...

Z godzinkę łowiłem.Zrezygnowałem gdy kolejna przynęta poooooszła...

 

Wziąłem normalny spinning.Taki do 40 g. No i te moje wynalazki tak z 50 % dalej latały. I żadnej straty.I żadnej brody....

 

No to gdzie te zalety casta?

 

I to są fakty - gdyby było inaczej też bym napisał.

 

Jest jeszcze jeden zestaw do przetestowania.Taki do 120 g .Może on pokaże zalety?

 

Koledzy - nie zachęcam, nie zniechęcam.Każdy ma wolną wolę.I każdy może tego spróbować.

Tylko gdzie zalety jeśli splątania są niejako wpisane w tą metodę?Podobnie straty przynęt...

 

A ten zestaw(do 50 g) będzie służył do trola...ze dwa razy w sezonie hahahaha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam szacun dla Ciebie i Twoich "wynalazków", które kupowalem   na Gieldzie w Łodzi.Mnóstwo rybek na nie padlo. Sory za problem z klawiaturą. Romek, powodzenia, mam nadzieję, iż będziesz kibicowal metodzie castingowej. Pozdrawiam serdecznie!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Źle interpretujesz to co napisałem. Haibo to był mój pierwszy kontakt z castem. Gdybym zaczął od Tatuli a później kupił Haibo wiedziałbym że też jest OK a tak zostaje ten mały znak zapytania i niepewność czy aby ta nieznana maszynka na pewno działa i rzuca jak powinna. Śmiało mogę polecić multiki Haibo ale dla świeżaka i jego spokoju ducha polecę Tatule, zwłaszcza jeśli ktoś nie ma możliwość najpierw spróbować i zobaczyć z czym to się je tak jak w moim przypadku. Swoją drogą najtańszy Haibo to równowartość dwóch kastkingów...

https://www.youtube.com/watch?v=0XpQlK3PfG8

 

https://www.youtube.com/watch?v=fUjwLFMnR7U

Hamulec odśrodkowy i magnetyczny. Ot taka ciekawostka. 

 

Haibo Smart i Steed został przetestowany, co można sprawdzić na YT. Jakoś nasi wschodni sąsiedzi potrafią okiełznać te "cuda techniki". I nawet im to nieźle wychodzi.

 

Tym też się da: https://www.youtube.com/watch?v=rkNmAZeb0QY

 

A za oceanem to się wogóle nie znają https://www.youtube.com/watch?v=vMN0VxdIYCM i mnóstwo podobnych filmów.

 

I taka dygresyjka na koniec: nawet z rzucania najnowocześniejszym sprzętem będzie kupa, jak z miotacza doopa. Tylko Romek o tym wspomniał.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Początkujący jestem w cascie, brody miałem, mam i pewnie będę miał ale nie wyobrażam sobie rzucać przynętami np 80g spiningiem.

Spinning więcej wybacza i zestaw nie musi być tak dobrze dobrany jak w cascie. Tu jednak wszystko musi ze sobą współgrać a rzuty nie mogą być nerwowe i siłowe.

 

Wysłane z mojego H60-L04 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatecznie kupiłem niemal nowy zestaw, jeszcze na gwarancji OKUMĘ 213cm/10-35g i Tatulę CT 100HSL.

W weekend rozdziewiczyłem ten mój nowy zestaw na zasadzie nauki rzutów. Na kołowrotek nawinąłem jednak grubszą plecionkę 0,23 (teoretycznie 20,8 kg) i dobrze zrobiłem, bo zaczepy pozbawiłyby mnie dość licznej rzeszy przynęt, gdyż wybrałem stanowisko bez sąsiedztwa innych wędkarzy - żeby nikomu nie przeszkadzać i żeby nie ośmieszać się w oczach postronnych - za to obfitujące w najróżniejsze zaczepy.

W pierwszym rzucie osiągnąłem kosmiczną odległość 5m i oczywiście brodę. Od razu zrezygnowałem z rzutów znad głowy i przeszedłem na rzuty boczne. Kilka kolejnych prób też skończyło się brodami, które jednak bardzo łatwo dały się rozplątać. Rzucałem przynętami około 20-gramowymi. Mniej więcej dziesiąty rzut był udany i od tego momentu już brody przestały mnie prześladować - załapałem. Pozostał problem odległości, bo przez dwie godziny nie udało mi się przekroczyć 20m, ale mam nadzieję, że wszystko przede mną. Teraz muszę opanować rzuty znad głowy, celność a w kolejnym etapie popracować nad dystansem, ale do tego zmienię linkę na cieńszą.

Oczywiście niczego nie złowiłem, ale nie nastawiałem się na to wybierając gó....ne stanowisko, które przynosiło tylko kępy roślinności podwodnej. Straciłem tylko jedną przynętę i to prawdopodobnie skutkiem wadliwie zawiązanego supełka.

Muszę otwarcie przyznać, że spodobało mi się i chyba mnie "wciągnie" na dobre... ;)

Edytowane przez Alexspin
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatecznie kupiłem niemal nowy zestaw, jeszcze na gwarancji OKUMĘ 213cm/10-35g i Tatulę CT 100HSL.

W weekend rozdziewiczyłem ten mój nowy zestaw na zasadzie nauki rzutów. Na kołowrotek nawinąłem jednak grubszą plecionkę 0,23 (teoretycznie 20,8 kg) i dobrze zrobiłem, bo zaczepy pozbawiłyby mnie dość licznej rzeszy przynęt, gdyż wybrałem stanowisko bez sąsiedztwa innych wędkarzy - żeby nikomu nie przeszkadzać i żeby nie ośmieszać się w oczach postronnych - za to obfitujące w najróżniejsze zaczepy.

W pierwszym rzucie osiągnąłem kosmiczną odległość 5m i oczywiście brodę. Od razu zrezygnowałem z rzutów znad głowy i przeszedłem na rzuty boczne. Kilka kolejnych prób też skończyło się brodami, które jednak bardzo łatwo dały się rozplątać. Rzucałem przynętami około 20-gramowymi. Mniej więcej dziesiąty rzut był udany i od tego momentu już brody przestały mnie prześladować - załapałem. Pozostał problem odległości, bo przez dwie godziny nie udało mi się przekroczyć 20m, ale mam nadzieję, że wszystko przede mną. Teraz muszę opanować rzuty znad głowy, celność a w kolejnym etapie popracować nad dystansem, ale do tego zmienię linkę na cieńszą.

Oczywiście niczego nie złowiłem, ale nie nastawiałem się na to wybierając gó....ne stanowisko, które przynosiło tylko kępy roślinności podwodnej. Straciłem tylko jedną przynętę i to prawdopodobnie skutkiem wadliwie zawiązanego supełka.

Muszę otwarcie przyznać, że spodobało mi się i chyba mnie "wciągnie" na dobre... ;)

No i git. :clappinghands: .

Najważniejsze aby nie przejmować się początkowymi niepowodzeniami.Muszą takie być,aczkolwiek im mniej tym lepiej .

Jeśli po pierwszych próbach nie masz odczuć typu:to nie dla mnie,to każdy kolejny raz pewnie będzie fajniejszy.

Sprzęt na start masz moim skromnym zdaniem bardzo fajny.Życzę jak najszybciej pierwszej ryby :) .

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Andrzeju za słowa otuchy. Ja nie tak szybko się zrażam drobnymi niepowodzeniami, gdyby tak było to już dawno przestałbym wędkować (przynajmniej w wodach PZW), byłbym "starym kawalerem" a do tego pewnie sfrustrowanym tetrykiem. Co prawda tetrykiem jestem, ale nie sfrustrowanym... ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz nowy cel i zafundowałeś sobie nowe wyzwanie, które wyraźnie sprawia Ci radochę  więc skazany jesteś ... na sukces :D

A jak już dogadasz się z tym zestawem, zaczniesz myśleć o kolejnym a przede wszystkim pomyślisz ... czemu tak późno zdecydowałem się na to (tak przynajmniej było ze mną ;) ) :)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie jako poczatkujacy przeczytalem sporo i tak na szybko. Moim zdaniem grubość linki dobiera się do wedeczki jeżeli już się ją posiada. Nie wiem jaki multik to ten dobry, ale moim katskingiem royale kosztujacym poniżej 200 zł. rzucam bez problemu co najmniej 15 m. mepsami nr. 3. 20 gram posyłam gdzie chcę. Nie znam także jego możliwości, ale za kilka dni będę mieć metanium czyli ponoć bardzo dobry sprzęt i napisze Wam o różnicach.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Andrzeju za słowa otuchy. Ja nie tak szybko się zrażam drobnymi niepowodzeniami, gdyby tak było to już dawno przestałbym wędkować (przynajmniej w wodach PZW), byłbym "starym kawalerem" a do tego pewnie sfrustrowanym tetrykiem. Co prawda tetrykiem jestem, ale nie sfrustrowanym... ;)

Alek,

Poduczysz się trochę i w następnym sezonie zawitasz na Żarnowiec.Wzmocnisz tym samym ekipę z Łodzi, która to i tak na tegorocznym Zlocie będzie najliczniejsza.Bob z urodzenia też pochodzi z Naszego województwa a zatem Ziom.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatecznie kupiłem niemal nowy zestaw, jeszcze na gwarancji OKUMĘ 213cm/10-35g i Tatulę CT 100HSL.

W weekend rozdziewiczyłem ten mój nowy zestaw na zasadzie nauki rzutów. Na kołowrotek nawinąłem jednak grubszą plecionkę 0,23 (teoretycznie 20,8 kg) i dobrze zrobiłem, bo zaczepy pozbawiłyby mnie dość licznej rzeszy przynęt, gdyż wybrałem stanowisko bez sąsiedztwa innych wędkarzy - żeby nikomu nie przeszkadzać i żeby nie ośmieszać się w oczach postronnych - za to obfitujące w najróżniejsze zaczepy.

W pierwszym rzucie osiągnąłem kosmiczną odległość 5m i oczywiście brodę. Od razu zrezygnowałem z rzutów znad głowy i przeszedłem na rzuty boczne. Kilka kolejnych prób też skończyło się brodami, które jednak bardzo łatwo dały się rozplątać. Rzucałem przynętami około 20-gramowymi. Mniej więcej dziesiąty rzut był udany i od tego momentu już brody przestały mnie prześladować - załapałem. Pozostał problem odległości, bo przez dwie godziny nie udało mi się przekroczyć 20m, ale mam nadzieję, że wszystko przede mną. Teraz muszę opanować rzuty znad głowy, celność a w kolejnym etapie popracować nad dystansem, ale do tego zmienię linkę na cieńszą.

Oczywiście niczego nie złowiłem, ale nie nastawiałem się na to wybierając gó....ne stanowisko, które przynosiło tylko kępy roślinności podwodnej. Straciłem tylko jedną przynętę i to prawdopodobnie skutkiem wadliwie zawiązanego supełka.

Muszę otwarcie przyznać, że spodobało mi się i chyba mnie "wciągnie" na dobre... ;)

?.....Przepraszam muszę to napisać .czytam i przecieram oczy ze zdumienia opisujesz to jak "mój pierwszy raz"bez jaj kolego mój tata ma 68 lat i nauka trwała 15 sekund na tatula hd i kiju "daiwa balistix do 25 gr.Idąc twym tokiem myślenia młody kadet pomyśli.czy o to chodzi w przygodzie wędkarskiej aby się stresować.następną brodą.utratą przynęt i ch.j wie czym jeszcze?Przygodę rozpoczęłam dwa lata temu od jednego zestawu,a teraz mam siedem i pewnie to nie koniec ponieważ cast to fajna przygoda i wciąga,PS dziś byłem na rybach z Aby revo LT i bez brody jestem dumny z siebie???? Edytowane przez Marioo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

?.....Przepraszam muszę to napisać .czytam i przecieram oczy ze zdumienia opisujesz to jak "mój pierwszy raz"bez jaj kolego mój tata ma 68 lat i nauka trwała 15 sekund na tatula hd i kiju "daiwa balistix do 25 gr.

 

Bez jaj, takie głupoty piszesz ? A kto Twojego tatę uczył ? Ja Ci odpowiem bo wiem. Ktoś kto miał o tym (castingu) pojęcie !! A Aleks kolego uczył się sam na własnych błędach ... I to Cie tak zszokowało ? No proszę Cię ... Bez jaj jak piszesz.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...