Skocz do zawartości

Pierwszy zestaw castingowy


atomic

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

zastanawiam się czy jest możliwość zmontowania zestawu którym da się obsłużyć zarówno jerki jak i troling/ dorożkę. Waga przynęt jerków do 100g a troll to sdr-y 10-11cm(mocno pracujące), Zależy mi na obniżeniu wagi dotychczasowego zestawu i pomyślałem że z castem to się może udać.  Pytanie do bardziej doświadczonych kolegów czy da się pogodzić coś takiego ?

Nie ma czegoś takiego, zawsze dostaniesz po tyłku.

Tzn. da się to wszytko ogarnąć jakimś morskim kijkiem za 100 złotych. Tylko co z tego?

Jerki to generalnie kijek zależnie od pływadła, wzrostu i wygody użytkowania jakieś 1,80-2,00 metrów. sztywny raczej.

Troll to raczej spolegliwa wędka zdecydowanie dłuższa. 

 

Udać się uda, ale banana nie będzie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma czegoś takiego, zawsze dostaniesz po tyłku.

Tzn. da się to wszytko ogarnąć jakimś morskim kijkiem za 100 złotych. Tylko co z tego?

Jerki to generalnie kijek zależnie od pływadła, wzrostu i wygody użytkowania jakieś 1,80-2,00 metrów. sztywny raczej.

Troll to raczej spolegliwa wędka zdecydowanie dłuższa. 

 

Udać się uda, ale banana nie będzie.

Czyli marzenie o tej jednej, jedynej, idealnej kolejny raz rozwiane:). Ale trzeba kombinować żeby sobie życie ułatwić. A tak poważnie to uparłem się na casta bo ma dla mnie jedną ważną zaletę, mogę zredukować wagę zestawu o prawie połowę. Choć tak naprawdę nie wiem czy mi przypasuje bo nigdy nie miałem w ręku takiego zestawu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli marzenie o tej jednej, jedynej, idealnej kolejny raz rozwiane:). Ale trzeba kombinować żeby sobie życie ułatwić. A tak poważnie to uparłem się na casta bo ma dla mnie jedną ważną zaletę, mogę zredukować wagę zestawu o prawie połowę. Choć tak naprawdę nie wiem czy mi przypasuje bo nigdy nie miałem w ręku takiego zestawu.

 

Krzysztofie, jako początkujący w castingu, niemniej jednak ostatnio intensywnie łowiący, ośmielę się postawić tezę, że argument o redukcji zestawu to za mało by zakochać się w tej metodzie. Dla mnie sama technika rzutu i czucie przynęty to atuty podstawowe, waga nie jest bez znaczenia, ale pozostaje na zdecydowanie dalszym miejscu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam kolegów, którzy swimbaitowym kijem 2,2 ogarniającym 120gr również jerkują, prowadząc kij w bok. A więc da się...

Kij ogarnie również takie przynęty trollingowe

Poznasz wkrótce kolegę, który to robi kijem 259 cm.W wiadomym miejscu. :lol:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysztofie, jako początkujący w castingu, niemniej jednak ostatnio intensywnie łowiący, ośmielę się postawić tezę, że argument o redukcji zestawu to za mało by zakochać się w tej metodzie. Dla mnie sama technika rzutu i czucie przynęty to atuty podstawowe, waga nie jest bez znaczenia, ale pozostaje na zdecydowanie dalszym miejscu.

Na razie to dla mnie czarna magia. Żeby poczuć bakcyla (lub nie) muszę skompletować zestaw i samemu spróbować. Póki co podchodzę do tematu czysto praktycznie, większy zakres obsługiwanych przynęt, dłuższa żywotność sprzętu, lżejszy zestaw... nie ma w tym miłości ale czuje że jakaś chemia może nas połączyć:)  A jeśli chodzi o wagę to jest dla mnie istotne bo jestem po zabiegu na rękę i muszę ją trochę oszczędzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przełożenie kwestia gustu. Na wytrzymałość przekładni nie zwracam uwagi, bo przynęty i opór jaki stawiają, nie obciążają za mocno trybów. Przy 6.3 najczęściej podbijam na trzy, przy 7.2 - na dwa. 8.1 nigdy nie miałem, więc się nie wypowiem.  Szpula sv łatwiejsza w obsłudze, ale imo trochę ogranicza odległości. Mi akurat to nie przeszkadza. 

 

Ed. multiplikator fajny w zależności od punktu odniesienia :P .  Tatula sprawiła, że przy Daiwie zostałem.

Edytowane przez Koincydencja
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak czuć jakby młot walił w dłoń co ? Ogromna różnica i ta lekkość zestawu mój wazy zaledwie 320 gram.

Jeden z moich zestawów sandaczowych (Steez w duecie z TX-em)  waży 260g. Kilkugodzinne rzuty jedną ręką są czystą przyjemnością  :)

Pozdrawiam.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że ogarnie 10-35 plus guma i to mi wystarczy [emoji106]

 

 

Xtreme są fajne bo mają czułe i nie pałowate szczytu a jednocześnie mocne dolniki i pod rybą pracują całe. Krążą opinie że są mało czułe, ale według mnie to nieprawda.

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Edytowane przez WojtekCIN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, łowił ktoś z was tymi kijami SG Butch light XLNT 205 cm 40-100g, SG Custom Predator Trigger 218cm 40-80. Oba kije w dwóch kawałkach?. Chodzi mi o to czy realnie ogarną przynęty 80g i czy to są modele o pracy kija od szczotki czy mają jakąś ugięcie?

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś niestety na „moim” jeziorku sandacz nie współpracował. Udało się za to złowić z opadu wściekłego zębatego pod 50 cm. Ryba jak ryba, ale to branie! Ręka chyba odruchem bezwarunkowym zacina. Coraz bardziej wsiąkam w casta. Nawet rzuty pod wiatr juz niestraszne. Dziś odkryłem, że jesli podciągnę przynętę tak z 20-30 cm od szczytówki wtedy lepiej mi się rzuca, kij mocniej oddaje przy wymachu i wabik leci dalej. [emoji3]

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...