Jezioro Lubiąż Lubniewice "LUBUSKIE"

[chojny83]

Jeżeli szukasz ośrodka to polecam Zielony Cypel lub Stilon...

[mirkus]

Bylem , zobaczyłem i wędkowałem .

W pierwszych dniach czerwca odwiedziłem jak zapowiedziałem jezioro Lubiąż. Pierwsza ważna informacja dotyczaca pozwolenia wędkarskiego. PZW Gorzów Wlkp. podpisało porozumienie z Gminą Lubniewice że w ramach całorocznej opłaty składki PZW G.W.udostępnia do wedkowania wodę tegoż jeziora tym że członkom bez dodatkowych opłat . Ale UWAGA!!!!!! NIE DOTYCZY TO OSÓB Z POZA OKRĘGU GORZÓW W. którzy też mają wykupione całoroczne składki. Chore bo kiedy wykupywałem w Międzyrzeczu składkę całoroczną otrzymałem wkładkę z listą dodatkowych wód min.jeziora Lubiąż , oraz zapewnienia skarbnika że bez dodatkowych opłat możemy tam wedkować . Przez przypadek i na szczęście bez konsekwencji dowiedzieliśmy się o tym od P. Roberta Gospodarza tej wody. Przejdę do naszego lokum . Zatrzymaliśmy w O.W. Pod Basztą i chociaż luksusów ciężko tam szukać to polecam to miejsce wszystkim wędkarzom oraz każdemu kto chce poczuć trochę natury a poza tym jest to moim zdaniem najlepsza baza wypadowa za rybkami . Pozdrawiam również bardzo miłych ludzi którzy mają tam swoje kampy min. P Artura z G.W. oraz właściciela ośrodka P. Zbigniewa.

Wędarsko tak jak powiedzieli inni koledzy choć rybne (tylko spininngowałem za drapieżnikiem) nie jest łatwym łowiskiem ,ale też nie

taki diabeł straszny. Przy odrobinie chęci i obserwacji wody oraz zabawie z doborem przynęty można tam powędkować nwet przy

 

wschodnim froncie jaki wtedy nam towarzyszyl .Padały szczupaczki w granicach 50-65cm , sandaczyki od 45-60cm . Generalnie sandacze braly dość kapryśnie dużo miałem brań za sam ogonek zciągając gumy z haka . Okonie ? Udało mi się nawiązać współpracę z przedszkolem takim od 25-30cm . Następny mój przyjazd nad Lubiąż chciałbym poświęcić właśnie im bo jest to przeciwnik z którym warto się tu zmierzyć.

Napewno jest to inna woda na której miałem w okolicach Międzyrzecza okazję wędkować inna niż Głebokie ,Rokitno,czy Lubikowskie. Jak każda nowa wymaga poznania i opływania. Miejsce to jest warte uważam odwiedzin czy jest to ELDORADO WĘDKARSKIE ,myślę że za wcześnie byłoby z mojej strony z wystawianiem takich opini. Chiałbym odwidzić Lubniewice jeszcze kilka razy w tym roku poznać sie bliżej z tą wodą a potem zobaczymy. Chiałbym pozdrowić jeszcze jednego Pana Wojskowego z Lubniewic którego poznałem pływając nad tym jeziorkiem ,który udzielił mi wielu cenny rad i w ogóle był miłym i otwartym rozmówcą. Podobało mi sie jego jedno zdanie opisujące spokój jaki panuje w tym miasteczku otóż '' ...trzeba by było długo chodzić po mieście i zaczepiać ludzi żeby wreszcie od kogoś dostać w mordę!!! '' Prawdopodobnie odwiedzimy Lubnieewice w Boże Ciało i napewno bez zaczepiania ludzi. Na koniec taka informacja dla kolegów którzy obawiają się przyjezdnych oprócz jednego szczupaczka 60cm wszystkie rybki trafiły z powrotem do wody. I jeszcze jedno dla nowych ,nie zostawiajcie przy domkach czy nie schowanych robaków i zanęt ,wszędobylskie tam wrony zaopiekują się nimi na bank przkonał się o tym mój kolega i kilku innch wędkarzy.

Pozdrawiam i dozobaczenia w Lubniewicach

[madaro]

Witam,

piękne jeziorko ,rybne ale moim zdaniem nie jest łatwym. Znam ten ośrodek tam gdzie Mirkus zatrzymałeś się,i potwierdzam że jest to bez wątpienia najlepsze miejsce wypadowe na rybki nad jez Lubiąż. W środku pięknego lasu sosnowego z dala od miasteczka ,cisza i spokój ,żeczywiście nie jest komfort SPA ale na swój sposób jest to takie małe spa.

Super jeziorko polecam.

[Popeye]

'' ...trzeba by było długo chodzić po mieście i zaczepiać ludzi żeby wreszcie od kogoś dostać w mordę!!! '' 

 

Hahahaha uwierz mi, że ciężko o wpierd... nie jest w Lubniewicach, zwłaszcza jeśli chodzi o animozje sportowe 

[chojny83]

Aby uciąć gadkę szmatkę.

Coś tam wydłubałem z szybkiego relaksującego wypadu z rodzinką.

Moi sternicy:

Moja rybka:

[mario]

Wracamy do tematu wątku - dla przypomnienia połowach ryb w jez. Lubiąż, dalsze wycieczki osobiste zakończą się ostrzeżeniami.

[Sady]

.

Edytowane 5 Listopada 2014 przez Sady

[chojny83]

Zrobiłem wyjątek dla kolegów z Gliwic i postanowiłem chwilę połowić i pokazać przyjezdnym co i jak:

Wędkowaliśmy dwie godzinki, mało, ale coś udało się złowić i nawet spotkała nas ciekawa sytuacja (link wyżej)

Koledzy zaliczyli dwa ładne pasiaki, ja kilka okoni i dwa szczupaki.

Mam nadzieję, że przekazana wiedza zaowocuje i koledzy do niedzieli coś złowią...

Pozdrawiam!

[wobler129]

Zrobiłem wyjątek dla kolegów z Gliwic i postanowiłem chwilę połowić i pokazać przyjezdnym co i jak:

Wędkowaliśmy dwie godzinki, mało, ale coś udało się złowić i nawet spotkała nas ciekawa sytuacja (link wyżej)

Koledzy zaliczyli dwa ładne pasiaki, ja kilka okoni i dwa szczupaki.

Mam nadzieję, że przekazana wiedza zaowocuje i koledzy do niedzieli coś złowią...

Pozdrawiam!

 

Ty go tak poważnie.... z paluchami do gęby?   Ja bym się "trochę" bał   Bądź ostrożny. Pozdrawiam i gratuluję pięknej rybki.

[Pawgas]

Ty go tak poważnie.... z paluchami do gęby?   Ja bym się "trochę" bał   Bądź ostrożny. Pozdrawiam i gratuluję pięknej rybki.

Miałem napisać to samo  Ja tam zawse mam rozwieracz i szczypce pod reką - szkoda paluchów.

[wobler129]

Jakby akurat majtnął łbem w lewo, w prawo - a nie daj boże - później znowu w lewo   A robią tak często. To palce do szycia. Pozdrawiam

[bassy]

O kurde. Najbardziej kulturalne podebrania pajka za żuchwę. Ciekawe za którym razem zapoznasz się z zębami. Graj w totka bo masz szczęście

[Kamil Z.]

Toś pojechał! Ale Panowie, nie ma się co dziwić, chłop tam łowi od lat, więc zna się dobrze z tymi rybami. A swojego nie skrzywdzą

 

A kaczka super, gratulacje.

[deywed12]

Zrobiłem wyjątek dla kolegów z Gliwic i postanowiłem chwilę połowić i pokazać przyjezdnym co i jak:

Wędkowaliśmy dwie godzinki, mało, ale coś udało się złowić i nawet spotkała nas ciekawa sytuacja (link wyżej)

Koledzy zaliczyli dwa ładne pasiaki, ja kilka okoni i dwa szczupaki.

Mam nadzieję, że przekazana wiedza zaowocuje i koledzy do niedzieli coś złowią...

Pozdrawiam!

 

Ojj tak Koledzy z Gliwic byli bardzo zadowoleni! Miejsce jest przepiękne a woda bardzo rybna mimo,że zbyt wielu brań nie było. Kolega Adam (Chojny83) jest prawdziwym mistrzem, wyprawy z nim wiążą się z mnóstwem bardzo ciekawych informacji i cennych wskazówek. Zna tą wodę jak własną kieszeń i to widać w każdym momencie.

Nad jezioro wybraliśmy się z Tatą jakoś w lipcu już pierwszego dnia "podjaraliśmy się" gdy Adam wyciągnął szczupaka (to ten z filmiku) ale później... długo nic, wodę trzeba znać i mieć przy tym troszkę szczęścia. Nad Lubiążem byliśmy tydzień ale to ostatnie 2 dni były najbardziej owocne gdy dowiedzieliśmy się jak prowadzić przynętę i gdzie ewentualnie szczupak może siedzieć. Ja jeziorko bardzo polecam mimo,że tony ryb nie złowiłem. Łowi się tam naprawdę dobrze ( Pomijając fakt,że jest tam weekendami kupę ludzi szalejących na łodziach ale weekendy to weekendy ;P ) . Z przyjemnością wybiorę się tam za rok, co prawda były plany odwiedzin jeszcze tej jesieni ale chyba nie wypalą. Każdego z was pewnie interesują wyniki połowów. Otóż złowiłem szczupaka 85 cm ( mam nadzieję,że czeka na mnie aż złowię go za rok)  którym chyba mogę się pochwalić bo o mniejszych nie ma co wspominać. Tacie wypięła się metrówka była naprawdę bardzo ciekawa bo podobno gdy go zobaczyłem pod łódką zrobiłem się blady do tego złowił ciekawą 70 . Podczas mojej wyprawy szczupaki nie żerowały, ich brania sprowadzały się do jednego delikatnego puknięcia, nawet okonie brały agresywniej. Podczas wyprawy nie złowiłem gigantycznego okonia ani sandacza ponieważ głównym celem wyprawy był szczupak marzeń i jesteśmy bardzo zadowoleni ponieważ nigdy nie złowiliśmy "dużego" szczupaka a więc nowe rekordy ustanowiliśmy!

 

Na post Adama odpisuję trochę późno ale musicie nam wybaczyć, nie mieliśmy dostępu do komutera przez całe wakacje więc post pojawił się dopiero teraz. Pozdrawiam!

[chojny83]

http://lubniewice.pl/#a1171,spinningowe_zawody_wedkarskie.html

 

Mam nadzieję, że nie złamię regulaminu jak zaproszę kolegów w swoje strony...

Gwarantuję jak zawsze super atmosferę!

Edytowane 21 Sierpnia 2014 przez chojny83

[rower26]

Chciałem w tym miejscu podziękować za gościnność, Adamowi @chojny83 i koleżeński wypad na Lubiąż.

 

Bardzo ciekawa woda z pięknymi okoniami.  

[deywed12]

Witajcie! W tym roku po raz kolejny wraz z tatą odwiedziliśmy kolegę Chojny83 nad jeziorem Lubiąż w Lubniewicach. Na wstępie chciałbym gorąco podziękować za wszystko Adamowi (Chojny83). Wędkowanie z Adamem to czysta przyjemność, to właśnie On pomógł nam zorganizować po raz kolejny ten wypad. Dzięki jego znajomościom znalazł nam bardzo ciekawy i tani nocleg, dodatkowo można u niego w bardzo przystępnej cenie wypożyczyć silnik i łódkę co na Lubiążu jest niezbędne.


Wyprawę rozpoczęliśmy w sobotę 11 Lipca i nasz pobyt trwał 9 dni ( 8 noclegów). Od samego początku było naprawdę ciężko, mimo że mieliśmy idealną pogodę na drapieżnika rybie "coś było" i niestety nie brała. Dodatkowo mieliśmy problemy sprzętowe ( złamany mój ulubiony kijek, 2 kołowrotki zaczęły płatać figle) no i znowu Adam uratował całą sprawę pożyczając nam kij wraz z kołowrotkiem. Już przed wyjazdem nastawialiśmy się na masę brań i to był błąd... Myśleliśmy,że znając miejscówki z poprzedniego roku połowimy szczupaków na potęgę. Nie trafiliśmy w okres ich żerowania bo brały albo "pistolety" albo kolosy. Wspólnie zastanawialiśmy się gdzie są średnie wymiarowe szczupaki, Adam mówiąc że są zjedzone prawdopodobnie miał rację. Przez cały wypad złowiliśmy parę okoni, tutaj mogę się pochwalić bo złowiłem swojego rekordowego tygryska 37cm.

 

 

Jak widać po mojej minie pogoda była chwilowo nieciekawa ale chociaż pasiakowi pasowała.

 

 

 

 

 

 

 

Dodatkowo złowiłem jednego szczupaka, nawet go nie fotografowałem bo miał jakieś 30 cm, na szczęście w tym roku tata miał większe szczęście.


Po kilku dniach biczowania wody zjawił się kolega Adam no i oczywiście pokazały się efekty.

Pierwszy był szczupak taty, całe 83 cm szczęścia - Rodzinny rekord:




Następny w kolejce był Adam, nie dość że rekord dnia to jeszcze większego szczupaka na oczy nie widzieliśmy:



93 cm pięknego bandziora.

Jak zresztą widać NA RYBY TYLKO Z ADAMEM !

 

 

Po powrocie Adama ryby znowu płatały figle, parę bardzo ciekawych okazów wypięło się przez zepsuty kołowrotek taty. 


Ostatni złowiony przez tatę szczupak wielkością nie powalał, ucieszył nas jednak widok że są i szprotki !

 

 

pięknie wybarwiony mimo,że nie widać tego na zdjęciu - na oko był minimalnie większy od "Algi" czyli jakieś 10-15cm.



Zawsze chciałem złowić albo chociaż zobaczyć na własne oczy sandacza, niestety się nie udało  ale miałem chociaż jedno sandaczowe branie! Adamie jeszcze raz bardzo Ci dziękuję bo mimo,że miałeś na 6 rano do pracy i musiałeś wstać o 5 biczowałeś ze mną wodę 4 razy od 21 do 24, bardzo doceniam Twoje poświęcenie bo zabierałeś mnie nawet na supertajną i łowną miejscówkę a Mętnookie połowimy za rok!


Poniżej wstawiam jeszcze kilka zdjęć, rybami nie mogę się pochwalić ale zdjęcia jak na telefon nie wyszły nawet takie złe!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

To było nasze miejsce w którym stacjonowaliśmy akurat te było robione kamerą GoPro hero 4 silver.




Na sam koniec chciałbym polecić Wam Adama i jeszcze raz mu podziękować, jest to człowiek bardzo sympatyczny i kompromisowy. Jeżeli chcecie przeżyć naprawdę świetny tydzień napiszcie do niego umówicie się a z pewnością się dogadacie odnośnie łodzi,silnika i miejscówek. Mimo,że ryba nie brała z pewnością Adamie odwiedzę Cię za rok albo jeszcze tej jesieni ! Pozdrawiamy Dawid wraz z tatą

Edytowane 20 Lipca 2015 przez deywed12

[chojny83]

O żeś wlazł w dupę

A tak na poważne, cieszę się, że miło spędziliście urlop.

Jak moge, tak pomagam.

Jakby co zapraszam kolegów w moje strony.

A następnym razem obiecuję, że złowisz swojego pierwszego sandacza.

Po prostu nie trafliście w dobry czas.

Dawid, pozdrawiam Ciebie i Twojego tatę.

Do zobaczenia nad wodą!

[deywed12]

Adamie trzymam za słowo z tym sandaczem ale mam nadzieję,że uda mi się go złowić troszkę wcześniej!

[andras]

Czy ktoś z kolegów  może obławiał jezioro Lubiąż ( lubuskie ) słyszałem dużo dobrych opinii , interesuje mnie okoń .

[Kamil Z.]

Polecam wyszukiwarkę

[andras]

Fakt   jakoś mi to umknęło .

[chojny83]

Nie ma okoni, nie ma szczupaków, tym bardziej sandaczy. Nic w tej wodzie nie pływa ;-)

[Amon28]

Polecacie wyprawy z Garbusem? Tester Dama podobno spec od tej wody.

[deywed12]

Ja już napisałem wyżej kto jest godny polecenia na tej wodzie