Skocz do zawartości

Plecionka + FC, a może żyłka? W tym węzły i wiązanie


pirania74

Rekomendowane odpowiedzi

W tym sezonie, jak i ubiegłych miałem na kiju sporo dużych ryb - bolenie oraz sumy, jednak wszystkie po krótkim lub długim holu traciłem... Problem w tym, że łowiłem w bardzo zaczepowym miejscu (konary, kamienie i Bóg wie co) i plecionka po prostu nie dawała rady, przecierając się.

 

Co jakiś czas sprawdzałem stan plecionki na odcinku 2 m i ewentualnie odcinałem postrzępiony kawałek - na niewiele to się zdało - przeszkody podwodne robiły swoje...

 

Wiem że można zastosować przypon z fluocarbonu bo jest bardzo odporny na ścieranie, i tu zwracam się do doświadczonych kolegów o pomoc:

 

Łowię przeważnie na plecionki 10 lb, lub nawet 20 lb

 

Jaka średnica fluocarbonu nada się do połączenia z plecionką 10 lub 20 lb?

 

Jak długi musi być przypon? Jak dotąd, plecionkę miałem postrzępioną na odcinkach od 50 cm do 2 m Łowię z brzegu, wędzisko 3,05 m a w najbliższym czasie 3,20 m Myślę o minimum 1,5 m przyponie...

 

W jaki sposób (jest może jakiś skuteczny węzeł?) połączyć plecionkę z fluocarbonem? Za pomocą kółeczek łącznikowych? A może zakończenie fluocarbonu (pętelkę) zaciskami i do tego plecionkę? Łącze musi być na tyle mocne, aby wytrzymało hol dużej ryby... Nie mam pomysłu jak to zrobić, bo jak dotąd próby spełzały na niczym - po prostu łączenie nie wytrzymywało podczas próby rwania rękami (w rękawiczkach) a wiązałem plecionkę z fluocarbonem bezpośrednio i na kółkach łącznikowych...z tym że małe kółka się rozciągały

 

Za wszystkie pomysły, podpowiedzi będę wdzięczny :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc,

 

bardzo ciekawy temat, bo od nastepnego sezonu tez tak bede lowil.

 

Czytajac artykul na stronie jerkbait.pl jakis czas temu spotkalem ten o to wezel ktory proponuje Remek do laczenia plecionki z fluorocarbonem.

 

http://jerkbait.pl/art/images/00173/b017.jpg

 

Ja jak narazie sie niestety glubie przy wiazaniu tego wezelka, ale bede musial pocwiczyc :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pirania,

 

Jestem przeciwny komplikowaniu zestawów. Jeśli Twój zestaw: plecionka + przynęta nie wytrzymuje walki w zaczepach, to w pierwszej kolejności spojrzałbym na plecionkę, może trzeba uciąć kilka metrów, później na węzeł, jeśli to nie pomoże to wtedy tylko @Gumo. :mellow:

 

Koledzy, dzięki :D @kryst, niestety kombinować muszę...Miałem nawet taką sytuację, że po ucięciu postrzępionego kawałka i uwiązaniu od nowa agrafki z przynętą, kilka rzutów, branie, zacięcie, krótki odjazd (kilka sekund) i plecionkę ścięło jak nożem byś ciął :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć odpowiem Ci na podstawie moich tegorocznych doświadczeń z brzanami. Miałem podobny problem ryby po zacieciu ryły mordkami w dnie i plecione szlak trafia. Wpadłem na pomysł z przyponem z fluorocarbonu, jednak okazło się, że nie był to taki dobre posunięcie. Fluorocarbon jest sztywniejszy i słabszy od zyłki o tej samej średnicy, nie pasowało mi to do stosunkowo małych wobków +-4cm. Zacząłem kombinować z żyłką i to był strzał w 10. Nie polecam sztywnych żyłek spiningowych bo przecierają sie najszybciej. Najlepsze są żyłki typu feeder/carp itp. czyli żyłki miękkie a zarazem z podniesiona odpornością na ścieranie. Na przypony używam żyłki dragona maxima carp&feeder i moge ją z czystym sumieniem polecić. Co do lączenia żyłki z plecionką to najlepszym rozwiązaniem będzie moim zdaniem użycie małego krętliczka (ja włąsnie tak łacze żył. z pleć.) łączenei tych linek węzłem to moim zdniem ryzyko przy łowieniu ryb gdzie może mieć miejsce siłowy hol.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc

Mam te same spostrzezenia co kolega Sandacz.

;)

Ja jestem zmuszony w zaleznosci od stosowanych przynet srednio co godzine zrywac od 30cm do 4m plecionki. Przewaznie jest tak, ze w nocy zrywam ,a w dzien (jak mi sie chce) dowiazuje zwykla monofilowa zylke. Mono wiaze wezlem stoswanym przy wiazaniu przyponow strzalowych w wedkarstwie morskim z plazy. Zaleta tego wezla jest to, ze jest on stosunkowo niski i dobrze przechodzi przez przelotki. Przy zaczepach najczesciej peka mono przy kretliku lub kilka, kilanascie centymetrow nad nim. Nalezy jednak zachowac troche rozawgi przy dobieraniu grubosci zylki do plecionki. I jeszcze jedno. Stosowane przeze mnie przypony sa dosc dlugie, tzn. czesto trzy i cztery dlugosci wedki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Co do lączenia żyłki z plecionką to najlepszym rozwiązaniem będzie moim zdaniem użycie małego krętliczka (ja włąsnie tak łacze żył. z pleć.)

Pozdrawiam

 

 

 

Tylko jak teraz rzucać jak 1,5 m od przynety jest krętlik

Albo walić krętlikiem po przelotkach (raczej odpada)albo machać z 1,5m zwisem (raczej mocno upierdliwe)

Tak że zostaje chyba jednak poszukać dobrego węzła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

do każdego mojego zestawu z plecionka dowiązuję przepon z fluorocarbonu o długości około 2m i wytrzymałości tej samej jak plecionka. Stosuje do tego węzeł przedstawiony przez Tomka. Jego wielka zaleta moim zdaniem jest to, ze obydwa końce linek pokazują w kierunek kołowrotka, co minimalizuje wszelkie tarcia o przelotki w trakcie rzutu. A ten oto uchwyt, którego wykonanie nie powinno stworzyć nikomu problemu, ułatwi jego wiązanie niezmiernie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Co do lączenia żyłki z plecionką to najlepszym rozwiązaniem będzie moim zdaniem użycie małego krętliczka (ja włąsnie tak łacze żył. z pleć.)

Pozdrawiam

 

 

 

Tylko jak teraz rzucać jak 1,5 m od przynety jest krętlik

Albo walić krętlikiem po przelotkach (raczej odpada)albo machać z 1,5m zwisem (raczej mocno upierdliwe)

Tak że zostaje chyba jednak poszukać dobrego węzła

 

przy przyponie 1,5 metra to krętlik zdecydowanie odpada ja dowiązuje 0,5 max. 0,7 metra żyłki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

Węzeł Remka jest godny polecenia. Należy tylko pilnować ilości zwojów. Jeśli będzie ich za mało będzie miał tendencje do rozplątywania. Wytrzymałość odpowiednia pod w/w warunkiem. Skomplikowanie wygląda tylko na rysunku. Jego wykonanie nie nastręcza większych trudności. Nie hamuje rzutu ze względu na wąsy zwrócone w stronę kołowrotka (jak już kolega powyżej wspomniał). Krętlik to moim zdaniem nieporozumienie - szkoda przelotki szczytowej. Węzeł Remka spowodował, że w ogóle zacząłem stosować przypony żyłkowe do plecionki. Żaden inny nie gwarantował takiego komfortu zwłaszcza przy rzucaniu. Ogólnie 3 X TAK :D Polecam!

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pitt, węzeł albright i chyba zderzakowy czyli The blood nie mają największej zalety węzła pokazanego przez Remka: czyli wąsy ułożone wzdłuż żyłki w stronę kołowrotka dzięki czemu przy rzucie naprawdę płynnie przechodzi przez przelotki!

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Koledzy dzięki za pomoc :D Pobawię się i zobaczymy :D @pitt, napisz proszę więcej nt. tego węzła - jak się rzuca? Czy węzeł luźnie przechodzi przez przelotki? Nie czuć tzw. szarpnięć? Z góry dzieki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

Węzeł Remka jest godny polecenia. Należy tylko pilnować ilości zwojów. Jeśli będzie ich za mało będzie miał tendencje do rozplątywania. Wytrzymałość odpowiednia pod w/w warunkiem. Skomplikowanie wygląda tylko na rysunku. Jego wykonanie nie nastręcza większych trudności. Nie hamuje rzutu ze względu na wąsy zwrócone w stronę kołowrotka (jak już kolega powyżej wspomniał). Krętlik to moim zdaniem nieporozumienie - szkoda przelotki szczytowej. Węzeł Remka spowodował, że w ogóle zacząłem stosować przypony żyłkowe do plecionki. Żaden inny nie gwarantował takiego komfortu zwłaszcza przy rzucaniu. Ogólnie 3 X TAK :D Polecam!

 

Pozdrawiam

 

Mi niestety ten węzeł 2 razy sie roz....ł na konkretnej brzamie i od tamtej pory stwierdziłem, że nigdy więcej przy rybach które w pewnym momencie trzeba ciągnąć na klate nie będe łączył pleciony z żyłka węzłami. zacząłem stosować kretlik i było po problemie. Co do uszkodzeń przelotki..hmm, jeśli ktoś jest nieuważny to pewnie, że ją może zniszczyć. Mi się jeszcze nie udało wkręcić krętlika w przelotki, ale wszystko przedemną :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Mi niestety ten węzeł 2 razy sie roz....ł na konkretnej brzamie i od tamtej pory stwierdziłem, że nigdy więcej przy rybach które w pewnym momencie trzeba ciągnąć na klate nie będe łączył pleciony z żyłka węzłami.

Pewnie było za mało zwojów ;). A dla świętego spokoju węzeł zawsze można potraktować superglue lub czymś podobnym.

 

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 lata później...

chyba Ci się przecinki pomieszały... 

 

a co do wezła to polecam skorzystać z wyszukiwajki :)

A co Ty Moderator tak do techniki tyłem :) .Jak ja łowię nanofilem 0,04 a wiem, że 0,02 też jest.

Np w ulubionym sklepie :D :

http://www.fishing-mart.com.pl/sklep/pl/berkley-nanofil-g5-a78-p102-k10340.html

Edytowane przez Jozi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...