Jaka wędka na wzdręgi?

[jackie01]

Panowie co byscie wybrali pod bialoryb i na małe strumyki z pstragami, kleniami?. Jak dobrze znalazłem nie sa to wklejki. Moj KOnger Tango odszedl do krainy wiecznych łowow...

 

http://www.wedkarskisprzet.pl/product_info.php?products_id=3334

 

http://www.topfish.pl/product-pol-100017793-Cormoran-Spinning-Red-Master-UL-Spin-2-10m-1-9g.html

 

http://allegro.pl/wedka-cormoran-i-cor-2-trout-2-13-m-1-7-g-i5310249280.html

 

Edit:

 

Co sadzicie o tych kijaszkach ?

Edytowane 27 Maja 2015 przez jackie01

[Alexspin]

Od pytania zadanego przez @jackie01 minęło ponad półtora roku i nikt nie odpowiedział. Może ktoś odpowie na moje pytanie.

 

Co sądzicie o użyciu Microna 232cm do wiosennego łowienia wzdręg na najlżejsze paproszki?

Edytowane 3 Grudnia 2016 przez Alexspin

[coloumb]

Sadze...ze sie da...i ze promowanie najtanszej chinszczyzny jest nieco na bakier z idea tego akurat forum ????

[Alexspin]

Dzięki za pierwszą część odpowiedzi.

 

Niczego nie promuję, pytam fachowców, a że tylko w tym zakresie cenowym to niestety wynika z zasobności mojego portfela. Nie sądziłem, że To Forum jest wyłącznie dla nababów...

 

Natomiast wydaje mi się, że jest to polskie Forum i wypada używać poprawnej pisowni...

Edytowane 3 Grudnia 2016 przez Alexspin

[coloumb]

Ja w ogole jestem nieprawilny ???? Nie neguje Twoich wyborow, upodoban, poszukiwan, nie wysmiewam zasobnosci portfela, bom sam niebogaty z domu, po prostu akurat jerkbait ma ambicje podnosic kulture i wiedze wedkarska, w tym rzecz jasna sprzetowa, a kijek za 'piec dolarow z fabryki' nie tylko tego zadania nie ulatwia, czesto wrecz uniemozliwia dotarcie do szerszej rzeszy z propozycja sprzetu tworzonego przez wizjonerow...jaka moze byc wizja w wedce za 150 brutto bez grosza? To jest bylejakosc i jesli juz ktos tym musi lowic, niech to nie bedzie kres poszukiwan i rozwoju, z tego poziomu mozna co najwyzej startowac ???? Bez urazy, pisze jak jest, nie mam nic do lowiacych tanim sprzetem. Tylko tyle chce powiedziec, ze prawdziwej pasji bez przerzucenia wielu wedek, kolowrotkow, technik, przynet, bez wydania tysiecy...nie przezyje sie ???? To wydatek rozlozony na cale zycie, oby dlugie, owocne, ale tez nigdy leniwie ograniczone do najposledniejszej chinszczyzny ????

[Kuballa44]

Bardzo lubię Twoje wpisy kolego coloumb, milo poczytać.
Kolego Alex, a co do kijków. Niestety kongera nie znam...
Ale do 150 powiedzmy złociszy nawet Mikado Lexus do 7g pomoże przy cieniutkiej żyłce eksportować Ci mikrojigi i paproszki na jakąś tam odległość.
Przeszedłem drogę od właśnie takiego Mikado przez ciekawsze seryjne aż do jakiś tam hendmejdów... I na początek całkiem spoko.
Cały myk polega na tym że takie paproszki wymagają często samoładującej się wędki a ciężko o taką w podanej kwocie. No i dają sporo amortyzacji a przy cieniutkich żyłeczkach to bardzo duży plus.
Ale jako że apetyt rośnie w miarę jedzenia myslę że sam się o tym przekonasz przy kolejnych, gdzieś tam kiedyś zakupach.

[Alexspin]

Dzięki Kuballa44, zgadzam się w pełni z Twoim zdaniem co do żyłki i dla tego nie przekroczę 4 lb.

Mam Catanę 210cm/1-11g, ale to tradycyjne wędzisko bez wklejanki, chociaż ładuje się bardzo dobrze i zaskakująco daleko podaje przynęty w swoim zakresie CW. Łowiłem już na nie wzdręgi, ale to były przypadkowe przyłowy. Chcę nastawić się typowo na tę rybkę i stąd szukałem wklejanki o CW poniżej 1g. Miałem już Microna w ręku i leży mi doskonale. Niestety mogę sobie pozwolić jedynie na wędzisko budżetowe i tylko wśród takich mogę dokonywać wyboru. Stąd moje pytanie i oczekiwanie opinii kolegów, którzy używają tego wędziska i nie wstydzą się tego, że nie stać ich na rodbuildingowe "Rolls-Royce" za tysiące zł.

Trudno, jeśli nie ma użytkowników Microna, będę pierwszy...

[Jozi]

Alexspin ten micron to może być następca mikrosa. Łowiłem equsem mikrosem i w główkach 1,5 g był niedoścignionym wzorem na okonie, wzdręgi nawet i przyłowy szczupacze nie były mu obce.Delikatna wklejka nieźle katapultowała 1,5g główkę z 3cm twisterkiem. Szczytówka była cienką wklejką i pokazywała nawet puszczonego bąka przez okonia, dolnik był okrutnie pałowaty .

w stosunku do góry. Ten micron (patrząc po zdjęciu)  to już inna klasa wykonania. Konger w tym wydaniu robił dość przyzwoite kije na ówczesne czasy- w tej cenie powinieneś być zadowolony, obmacaj w sklepie, zrób kilka wymachów, nawet jak szczytówka przy wymachu mocno się telepie to jak założysz żyłkę to będzie się zupełnie inaczej zachowywać. Do tego kija lekki kołowrotek, cienka dobra żyłka 0,10-0,12 i wycinasz okonie że hej!!

[Żbiku]

Przyjrzyj sie Major Craft Firstcast FCS-S732UL. Bardzo fajna wklejka, wg mnie obsluzy 1g główkę.

[Alexspin]

Dzięki Jozi. Właśnie w piątek macałem w sklepie. Dokładnie potwierdzają się Twoje spostrzeżenia jeśli chodzi o machanie kijkiem, ale gdy - jak piszesz - w Mikrosie kiwa się głównie szczytówka, to Micron mimo bardzo miękkiej szczytówki, pracuje na nieco większej długości.

Zamierzam podpiąć do niego kołowrotek Ultris 810 250g (po przymiarce w sklepie dobrze wyważa zestaw i spodobała mi się jego praca), z żyłką 0,10mm.

Mam nadzieję, że taki zestaw zda egzamin z przynętami <1g do 3g.

 

Ps

Żbiku, nie wątpię ale różnica jest taka, że Major kosztuje ok 120 USD, a Konger ok 160 PLN...

Edytowane 4 Grudnia 2016 przez Alexspin

[Żbiku]

Major Craft Firstcast FCS-S732UL kosztuje ok 350zl, za tyle Marcin @Marcys sprzedawał. Miałem Mikrosa, Elvisa, Tango i uwierz mi, ze ten MC bije je na głowę i "wciąga" przez przelotke szczytowa.

 

Powiem szczerze, ze nie rozumiem Twojego podejścia. Celujesz w kij za 160zl. Jest zima, sezon na wzdręgi zacznie sie za pare miesiecy. Nie uwierzę, ze nie można odłożyć w miesiącu tych 50zl i kupic przed samym sezonem lepsze wędzisko, które da wiecej frajdy z łowienia. A tak kupisz patyk, który raz, ze jest masakrycznie wykonany (chamska wklejka z dużym przesztywnieniem), który raczej nie poda 1g glowki na sensowne odległości.

Edytowane 4 Grudnia 2016 przez Żbiku

[Alexspin]

Widzisz, ja mam taką specyficzną sytuację, że moja Pani wędkuje wraz ze mną i co kupuję, muszę w dwóch egzemplarzach, inaczej byłbym "wyklęty"...

 

PS

Jeszcze jedno pytanko, czy wzdręgi mogą reagować negatywnie na przypon Surflon 3kg? Bo gdyby trafił się nieostrożny gówniarz-szczupaczek, to przy tej żyłeczce, przynęcie trzeba by zrobić papa...

[coloumb]

Bedac dzieckiem lowilem wzdregi na splawik pioro, mocowany kawalkami ucietego wentyla do zylki...a byla to rzekomo japonska, oczodajnie seledynowa linka 0,25 mm, sztywna sprezynka. Zadnych przyponow z cienszej nie stosowalem, ledwo haczyk wiazac potrafilem. Zreszta hak raczej, na leszcze czy jazie by sie nadal. I caly ten niedobrany zestaw wzdregom nigdy nie przeszkadzal, braly od switu do mniej wiecej 9 na kulke chleba wielkosci paznokcia.

 

Inna sprawa jest to, ze naprawde duza wzdrega zyleczki 0,10 mm zdewastuje ????

Edytowane 4 Grudnia 2016 przez coloumb

[Henri]

Ja w tym roku połowiłem mnóstwo wzdręg mikrojigami używając wędki Quantum Felchen 1,8m 1-8g. Chociaż te 8g jest moim zdaniem dużo zawyżone. Da się rzucić 8g, ale operowanie takim "ciężarem" to mordęga. Ja korzystam jej do przynęt 0,5g-3g i tak jest moim zdaniem optymalnie. Jest to co prawda wklejka, ale zachowuje się jak pełen blank. Pracuje na całej długości, zatem pięknie się ładuje przy rzucaniu mikrusami. Na YT ktoś wstawiał film na którym łowili na mikrojigi, to możesz zobaczyć jak się zachowuje. Więcej o tej wędce pisałem na forum, poszukaj to znajdziesz gdzieś w temacie o Daiwa Twilight. Ja za swoją dałem 250 w FM, ale widzę że już jej w ofercie nie mają. Może gdzieś indziej uda Ci się dorwać, w lepszej cenie.

[pisaq87]

Wybrałeś sobie trudny temat bo szukasz wędki lekkiej, czułej w dolnym zakresie c.w. i ładującej się pod niewielkim obciążeniem, a takie wędziska do najtańszych nie należą.
Właśnie temat microjiga "zmusił" mnie do zakupu Savage Gear Parabellum do 5g i następnie Savage Gear LRF do 5g.
Obie "same" się ładują, ale czułość LRFa jest zdecydowanie lepsza. Parabellum był super do lekkich woblerków czy obrotówek czyli generalnie przynęt generujących spory opór.
LRF lepiej chodził pod mikrojigiem ze względu na czułość.
Większość budżetowych konstrukcji to klasyczne staroświeckie wklejanki - blank pała + miękka szczytówka. Np Daiwa Megaforce, Konger WC itp.
Albo topory typu... Jaxon Arcadia
Z takich niedrogich wędek, które mogą zdać egzamin to moim zdaniem np Daiwa Exceler UL Jiggerspin do 9g, fajna witka, sama się ładuje, ale nie wiem jak z czuciem takiej lekkiej przynęty. Chyba, że mówimy o główkach 2-4g to będzie super.

Okuma Light Range Fishing 1,85m do 7g. Wspomniany wcześniej Savage Gear LRF.
Obczaj sobie na żywo Jaxon Grand Virtuoso Micro Bait bodajże do 8g, bardzo mnie zaskoczył chociaż nie jestem zwolennikiem firmy Żaksą
 

[kokosz77]

Moze ja tez dodam sam od siebie , bo od pierwszego kija pod wzdregi do  obecnego phenixa   przerzuciłem okolo 10 patykow .

Wzdrege da sie lowic naprawde na wiele wedek , jesli juz je zlokalizujemy  i sa w szale zerowania, nawet takim do 20-paru gram.

Proble zaczyna sie jak trzeba sie do nich podkrasc i precyzyjnie podac przynete ponizej 1g miedzy grazele.

 

Zaczynalem od Mikado leksus sapphire do 13 gram potem byl do 7g nastepnie jakis st.croix itd az w końcu stalem sie wlascicielem tego kijka co mam obecnie .

 

Polecam tobie kij budzetowy mikado leksus sapphire do 7g(to wklejka i brania sa bardziej widoczne jako przygiecie szczytowki ,niz jako "pstyk" w dolniku) , napewno da rade z czasem mozna zmienic na cos bardziej wyszukanego.

 

 

Tak ze na kijek za 150 zl da sie lowic z powodzeniem wzdregi , oczywiscie mozna miec kij z pracowni  za kilkanascie stowek zeby polechtac swoje ego , ze ma sie cos wyjatkowego .Na jeden i na drugi da sie polowic .

[Henri]

Ja osobiście Lexusa na wzdręgi bym nie zabrał, a mam takiego do 7g. Może i w miarę czuły jest, ale dla mnie to nie wszystko.

 

Pierwsze primo- amortyzacja rybek na cienkiej żyłce. Dla mnie wędka na wzdręgi musi pracować na całej długości.

 

Drugie primo- komfort i wygoda. Mówię ze swojego doświadczenia. Dla mnie Lexus ma zbyt długi dolnik i niewygodnie mi się nim rzuca jedną ręką. Dla mnie rzuty jednoręczne przy takim łowieniu to podstawa. Wędka musi być na tyle smukła i powabna, aby przyjemnie się nią łowiło i nie może mi nic przeszkadzać w łowieniu.

 

Trzecie primo- długość wędki. Mówię ze swojego doświadczenia. Łowiąc tak lekkimi przynętami w czasie wiatru, często gęsto żyłka zaplącze się gdzieś na szczytówce. Moja wędka ma 1,8m i stojąc do pasa w wodzie, bez problemu sięgam ręką, żeby ten bałagan naprawić.

 

Czwarte primo- w sumie dla mnie najważniejsze. Wędka musi się ładować przy rzucaniu małymi przynętami, a czasami potrzeba (przynajmniej ja miałem taką potrzebę), żeby zejść z wagą przynęt do 0,3g. Nie czarujmy się, ale Lexus do miękkich wędek nie należy i będzie problem z wyrzuceniem takiego "ciężaru"... Po co taka przynęta? No cóż, wzdręgi to nie tylko trzciny, ale i podwodne roślinki, a dokładniej woda ponad nimi- czasami jest to niewielka warstwa wody i zbyt ciężka przynęta będzie nam haczyć o te roślinki, no chyba że poprowadzimy mikruska szybkim tempem, a nie o to tutaj chodzi. Dlatego wolę założyć coś lżejszego i prowadzić najwolniej jak się da, aby nie haczyć o zieleninę.

 

Nie chcę wyjść na kogoś, kto się chwali czy coś takiego, po prostu mówię to z własnego doświadczenia. W sumie w tym roku zacząłem się uganiać za wzdręgami i byłem może ze 20 razy od wiosny, do późnego lata tylko i wyłącznie za wzdręgą. Spodniobuty na tyłek i heja za trzciny. Jeden wypad, to od 50 do 100 wzdręg, niestety nie było kolosów, ale czasem jakaś 25cm się trafiła i taka potrafi już fajnie potargać zestawem. I taka ciekawostka na koniec. Na tym bajorku na którym łowię, w sumie niemałym, bo motorówki i surfingowcy całe lato śmigają- oprócz wzdręg, czasami zaplącze się tylko jakiś okonek i nic poza tym. Żadnej płotki, krąpika, czy leszczyka. Nawet obcinki przez szczupaka nie miałem żadnej. Taka woda...

 

No i w sumie jeszcze jedno piąte primo. Łowiąc wzdręgi warto stosować haczyki bezzadziorowe. Mając miękką wędkę, wszelkie zrywy dość żwawych wzdręg, są pięknie amortyzowane i spadów jest bardzo mało.

 

Ech.... Już się nie mogę doczekać ciepłych kwietniowych dni, żeby na wzdręgi wyskoczyć.

 

[Alexspin]

Kokosz77, miałem tego Lexusa, ale pozbyłem się go jakieś dwa lata temu, zupełnie mi nie "leżał", poza tym jest jeszcze tańszy od Microna, więc naraziłbym się jeszcze bardziej Coloumbowi. 

Mam DRAGONA Viper 1-7g, ale on dobrze współpracuje dopiero z przynętami >2g. Mam też Catanę DX 1-11g, ale to tradycyjne wędzisko bez "wklejki", ma  co prawda bardzo ładne ugięcie, ale też przynęty około 1g, raczej są dla niego zbyt lekkie.

Zobaczymy jak się spisze ten KONGER. Na "sucho" odnoszę wrażenie, że jest dobrze skonstruowany, bo mimo miękkiej szczytówki ładnie gnie się bez szczególnego przesztywnienia na łączeniu szczytówki z blankiem.

Edytowane 19 Grudnia 2016 przez Alexspin

[Jozi]

Alex widzę że polubiłeś Columba  . Spoko ja też mam na forum takiego ulubieńca  .

Z kongerka na wzdręgi powinieneś być zadowolony.

Edytowane 20 Grudnia 2016 przez Jozi

[Robert Crocker]

o którym Kongerze mowa ?

[Alexspin]

(...) Z kongerka na wzdręgi powinieneś być zadowolony.

Dzięki za potwierdzenie moich domysłów.

 

o którym Kongerze mowa ?

Ultris Jig Micron 232/0,5-6

[pointman]

Jak iść budżetowo to może lepiej wybrać favorite white bird? Na yt jest video recenzja takiego kijka do 7g. Jest też wersja do 5g która powinna być jeszcze lepsza pod białoryb

[kokosz77]

Widze kolego Henri ze" poranek kojota" sie zalaczyl. Tez lubie nen film 

No to jedziemy jak to mowil "czlowiek małpa z ochrony"

 

Po pierwsze primo lexus jest opcja budżetowa na wzdrege , z powodzeniem lowilem nim wzdregi okolo 30 cm na glowkach jigowych 1g.

 

Po drugie primo z cala swiadomosci moge poleci kij na blanku Phenix Mirage  MF671-2 w dwóch nie symetrycznych kawalkach , ukrecony na komponetach fuji ze zlota nitka na przelatce szczytowej .

 

Swietnie sie laduje juz od 0,5 grama pracuje na calej dlugosci , i juz lekie skubniecie czuc w dolniku jak pierdalniecie suma .

Ten kij to prawdziwa kosa pod microjigi tego tez polecam "bedzie pan zadowolony" 

 

Po trzecie primo nie kazdego moze byc stac na taka wykalacze , ktora Moi zdaniem idealnie pasuje pod wzdregi , i Moim zdaniem to jedyny sensowny wybor pod tą rybe jezeli chce sie lowic na przynety po 0,3 g nie ma lepszego kijka.

 

Po czwarte primo , jednak jesli nie mamy na zbyciu kilkunastu stowek , opstaje nadal przy swoim ze mikado lexsu sapphire jest dobrym wyborem , pod warunkiem ze przynety beda mialy co majmniej 1g.

 

Po piate primo najlepiej przerzucić troche patykow  i napewno kazdy cos pod siebie indywidualnie dobierze  , z tym ze mojego punktu widzenie zwycięzca jest jeden Phenix Mirage .  

 

Tak ze coco jumbo i na ryby

[Robert Crocker]

Quantum Centex Felchen - sam się czaję ...

[Henri]

Tylko jest jeszcze mały szczegół... Kupowałeś tą wędkę na wzdręgi, czy miałeś i łowiłeś przy okazji?

Jeżeli ktoś ma ochotę łowić wzdręgi Lexusem, to proszę bardzo. Myślę, że coś tam na pewno złowi. Jednak komfortu i wygody przy tym raczej nie będzie. Pałowatość i długi dolnik da o sobie znać. Poza tym sam napisałeś że Lexus nadaje się do przynęt powyżej 1g. Nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek miał potrzebę zakładania takiego "ciężaru". Zwykle jest to 0,5-0,6g z korektą +/-0,2g w zależności od miejscówki. Zatem, jeśli ktoś miałby kupować Lexusa tylko i wyłącznie na wzdręgi to raczej nie polecam. Na okonia proszę bardzo- sztywny dół i miękka szczytówka do podbicia jaskółki na pewno się przyda.

Co do Phenixa się nie wypowiem, ale wierzę na słowo. Jednak opcja budżetowa raczej to nie będzie.

Od siebie na wzdręgi mogę polecić Quantuma Centex Felchen 1,8m (nie daję głowy za inne długości, gdyż akcja może się różnić). Nie jest to najniższa półka, ale chyba jakaś wygórowana cenowo nie jest, ja dałem 250 w FM. Sezon na wzdręgi za parę miesięcy, moim zdaniem warto dozbierać do tego czasu tą stówkę z hakiem zamiast Lexusa. Może nie będzie czuć "pierd... suma", ale wzdręgi siadają aż miło.

I teraz małe porównanie w kwestii komfortu obu wędek... 80g vs. 150g. Która waszym zdaniem wędka będzie bardziej finezyjna?

Dodam jeszcze szóste primo   - polaroidy.

Raz- oczęta się nie męczą.

Dwa- fajnie widać pływające rybki jak jest czysta woda.

Trzy- łowienie wzdręg, to łowienie praktycznie powierzchniowe na bliskiej odległości. Czasami gdy nie zatniemy rybki, to przynęta przeleci nam koło ucha. Lepiej, żeby te oczy były osłonięte.