Skocz do zawartości
  • 0

Targi wędkarskie "Na ryby 2008" - wrażenia


admin

Pytanie

Cześć,

Jak wiecie wczoraj pojechaliśmy na targi. Ogólne wrażenia - gorzej niż rok temu. Mniej wystawców, mniej atrakcji. Bez żadnych rewelacji ale były i też pewne miłe zaskoczenia (np. AWA-SHIMA, Sakura). Na pewno warto było pojechać na imprezę by ponownie spotkać się ze znajomymi, forumowiczami jak i życzliwymi ludźmi, z którymi do tej pory udało nam się w miłej atmosferze współpracować. Miłe było również usłyszeć wiele życzliwych informacji na temat funkcjonowania naszej strony i jej zawartości merytorycznej. Byliśmy na targach rozpoznawali właśnie oprzez jakość treści publikowanych artykułów jak i samego forum. Jeszcze raz wielkie podziękowania. Na zachętę przyszłej relacji wrzucam jedno zdjęcie tego co osobiście przypadło mi najbardziej do gustu - były po prostu piękne i szkoda, że nie wystawiono ich więcej. Reszta w późniejszym czasie.

 

Pozdrawiam

Remek

 

DSC_1617-Edit.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

no to teraz wiem, że w zasadzie jedyną rzecza dla której mogę żałować, że mnie tam nie było to ... wystawka f. SAKURA. nie wiem czemu ale spodobały mi się te wędki... Remek mieli coś ciekawego na stojakach????

 

 

(pomijam oczywiście aspekt towarzyski targów)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja właśnie przyjechałem z targów a raczej z targowiska bo to co pokazali wystawcy to żadne nowości.Jedyne co mi się podobało to dyskowce pokazane już przez Remka.

Jeśli chodzi o sprzęt firmy Awa Shima to chyba była jedyna firma która pokazała coś ciekawego.

Ogólnie w skali 1 do 5 to dał bym 2+

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Byłem i jestem niemal że pewien że targi w poznaniu są coraz gorsze . Coraz to mniejsze hale wystawowe i sama liczba wystawców coraz mniejsza. Właściwie to nie wiadomo co jest przyczyną takiego stanu rzeczy. Jednym wnioskiem do jakiego dochodzę to być może jest to coś w rodzaju walki jaxon vs. Reszta kraju . Nie wiem . To co mnie cieszy to większe zainteresowanie pracowniami rodbuilderskimi co widać było na stanowisku Artrod , okiem zwykłego wędkarza mogę stwierdzić że ta mała firma skupiła wokół siebie więcej ludzi niż nie jedna czołowa firma. Na minus z kolei zdecydowanie wypadła ,oczwiscie według mnie, firma daiwa . Dwie wypowiedzi jakie tam usłyszałem utwierdzily mnie w tym iż targi są do robienia interesu . To smutne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tak to wiadomo że służą interesom ale wystawcy zapominają że również jesteśmy ogniwem w tym łańcuchu ! Jeśli my nie kupimy to oni nie zarobią :huh: Widocznie o tym zapomnieli ! Z reszta z tego co wiem drugi i trzeci dzień jest dla zwiedzających !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wywołany do odpowiedzi mogę tylko powiedzieć że sprzęt robił wrażenie solidności i dokładności w wykonaniu.Dotykałem kilku hostess o przepraszam :lol: wędek i ich jakośc w porównaniu z innymi firmami produkującymi masówkę jest dla mnie zadowalająca.

Co do ich wytrzymałości i walorów użytkowych to musiałbym najpierw przetestować nad wodą żeby coś więcej o nich napisać bo nie wszystko złoto co się świeci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Estetyka wykonania kijków Ava Shima z daleka jest naprawdę zadowalająca (może nawet i więcej dla osób lubiących takie zdobienia). Taki japan style. Jednak w odwiertach zauważyliśmy felery. Dokładnie jakieś nierówności pod spodem. Gdyby ich nie było, to kijki mogłyby uzyskać naprawdę dobrą ocenę. Ciekawe tylko ile kosztowałyby w detalu....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mi się SAKURA podobała fajny design co do wartości użytkowej to trzeba wypróbować na wodzie,bo na sucho to ja nie umiem :mellow:

 

Bardzo podobały mi się kije Cupido na dorsza i tu nie design ale wytrzymałość i zdolność odgięcia szczytówki w dowolnym kierunku podczas holu co może się okazać zbawienne w niektórych sytuacjach prezentowana przez wytawce naprawde robiła wrażenie.

 

Ogólnie to mało wystawców,wystawiony fajny ,przyzwoity sprzęt,nawet tych mniej renomowanych firm(nie byłem u jaxona)i miła atmosfera.Niestety brak paru firm ,które są na naszym rynku był nad wymiar doszczeglny. :D

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

znalezione w sieci:

 

Awashima is a brand created by the Yeuh Chung Enterprise- Taiwan in 1991 to represent a class of high quality fishing tackle products and services which is also affordable. Originally, this brand is intended for Asian markets.

 

As the brand gained its high quality reputation and image, it started to penetrate and gain popularity in the Australian, New Zealand, Northern and Southern American markets.

 

In the year of 2000, the group started to expand their activities in the European continent. Awashima was introduced with the aim to fulfill specific requirements of each market. The group put their full support behind the Awashima brand to achieve this aim. There are five strategic commitments.

 

... czyli desant z Taiwanu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

a tu link do reklamy w gazecie:

 

http://awa-shima.pl/news/WW_article_1.html

 

i u kolegów Słowaków, którzy jak widać zdążyli się zakręcić koło sprawy:

 

http://awashima.cz/index.php

 

 

... chociaz częściowo jeszcze under construction :

 

 

http://www.awa-shima.com/web/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jako że sam nie dotarłem na targi, poprosiłem jednego z naszych zaprzyjaźnionych rodbuilderów rzucenie okiem na te kijki, które były pokazane na stoisku awa-shima - oczywiscie na sucho bo innej możliwosci nie ma. Myślę że zaraz będziemy mieli jakies info :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Sławek dobrze to ujął, wędki AWA-SHIMA wg mnie wyglądają tylko z daleka..przyjrzałem się trzem castingom i jednemu spinowi, japan style i nic więcej, blanki bez potencjału, przelotki typu T-ring(kwadratowe, kilkukrotnie zwiększające tarcie linki), kiepskie grafitowe, chińskie uchwyty, jeden już na sucho kaleczył dłoń. Elementy rękojeści stylizowane na Megabassa czy Evergreena (remek zamieścił foty) wyglądają topornie i są niechlujnie wyfrezowane. Dla mnie wędki o niskiej wartości użytkowej.

Wędek Sakury nie ogladałem. Spodobała mi się bardzo ich żyłka i kilka wabików.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mam takie odczucie , że chyba wymagamy za dużo od naszych producentów,przecież podobnie jak w innych dziedzinach za Japonią czy Stanami jesteśmy kilkadziesiąt lat do tyłu i nie zmieni się to w przeciągu roku czy nawet 5.Martwi mnie to ,że nie ma dobrego słowa na produkowane przez nas artykuły a przecież z roku n rok są lepszej jakości.Fakt ,że pracownie mają sprzęt z górnej półki to już efekt dążenia do lepszego ale bez przesady poraz kolejny próbuje Wam uświadomić ,że dla większości naszych kolegów po kiju wydatek rzędu 100 zł na wędke czy kołowrotek to maximum.Wiem ,że może się ktoś odezwie ,że jak ktoś sobie zrob kij w pracowni to będzie złote rybki łowił ale niestety nie wszystkich na to stać.

A to,że na targach nie ma sprzętu castingowego to chyba nic dziwnego ile procent wędkarzy w Polsce używa multika... 1% ?

 

To tak jakbyśmy w 2010 r mieli wystawić konkurencje do BMW czy Mercedesa :wacko: :wacko:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Warciak mylisz się, :D

 

na tym portalu pisze się sporo dobrego o naszej POLSKIEJ produkcji. A chociażby artykuły i wątki o naszych rodbuilderach co produkują doskonałe wędziska. Pic w tym ze awa shima czy jak jej tam ( i cała masa innych podobnych poziomem marek), nie jest produkowana w Polsce, a zapewne w Chińskiej Republice Ludowej (ChRL). Tylko cenę u nas zapewne nie bedą miały ludowej a całkiem kapitalistyczną. Problem tkwi w tym, że nasi pazerni dystrybutorzy nadal traktują społeczność wędkarzy w PL za bandę przygłupów, którym można za kilka stów wcisnąć chiński szajs stylizowany na JDM i kosztujacy na cle w Warszawie nie wiecej niz 15$ za sztukę..

 

Tak więc problem jest jakby poza-wędkarski.

 

pozd JW :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Elementy rękojeści stylizowane na Megabassa czy Evergreena (remek zamieścił foty) wyglądają topornie i są niechlujnie wyfrezowane

 

Dzięki Tomku za fachową opinię. Ten locking foregrip stylizowany na megabassa ja chyba wiem co to jest, chińczycy sprzedają taki zestaw, wieczorem znajdę w domu foty i wkleję :D

 

@Jerzy

masz rację, prawdziwy MADE in POLAND to rodbuilding. I nie mamy się czego wstydzić w tej dziedzinie myślę. Wielu chłopaków robi kije naprawdę na światowym poziomie.

 

pozdrawiam

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tzn. ja tego nie chciałem pisać w relacji bo starałem się tam pokazać tylko ciekawostki targowe ale ... moim zdaniem wędki castingowe, które tam widziałem nie mają za wiele wspólnego z topowymi japońskimi produktami. Powiem więcej - gdybym miał wydać kilka set złotych na wędki tejże firmy wolałbym kupić wędkę na zamówienie u rodbuildera. Moim zdaniem jeśli ktoś myśli poważnie o jakimś fajnym produkcie to Sakura będzie jakościowo lepszym wyborem.

 

Woblerki - na tak, żyłki nie wiem ... dobrze wyglądały (ale wygląd to nie wszystko), dodatkowy ekwipunek (pudła, kamizelki) zdecydowanie na tak.

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dziwnie by wygladalo, gdybym napisal o wrazeniach z targow....z tej przyczyny, ze mimo wizyty w Poznaniu nie dotarlem tamze...

Zatrzymaly mnie wlasnie owe ciekawostki(jak dla mnie)...na ktore natknalem sie w Art-Rod'dzie, tzn. kilkadziesiat blankow Lamiglasa (przewaznie).

 

Zwlaszzca interesujace byly roznice miedzy podobnymi mocowo i dlugosciowo blankami rogue river, G1000 i XMG.

 

Gumo

p.s.Bylbym przeoczyl....

....kosztujacy na cle w Warszawie nie wiecej niz 15$ za sztukę.....

Spora czesc oferty naszego rynku to tego typu wedki. Jest bardzo mala szansa, ze jest mozliwe wyprodukowanie czegos porzadnego za te pieniadze. W tych 15$ jest uchwyt, el. rekojesci i przelotki, ze o lakierach i kleju nie wspomne. To ile kosztuje wyprodukowanie samego blanku?

Nie zdziwilbym sie, jakby ta sama wedka w detalu, w sklepie kosztowala 200zl... :wacko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dziwnie by wygladalo, gdybym napisal o wrazeniach z targow....z tej przyczyny, ze mimo wizyty w Poznaniu nie dotarlem tamze...

Zatrzymaly mnie wlasnie owe ciekawostki(jak dla mnie)...na ktore natknalem sie w Art-Rod'dzie, tzn. kilkadziesiat blankow Lamiglasa (przewaznie).

 

Zwlaszzca interesujace byly roznice miedzy podobnymi mocowo i dlugosciowo blankami rogue river, G1000 i XMG.

 

Gumo

Jak na tym tle wypada G1000?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

To, co sobie przyswoilem to dosc subtelne wlasnosci, trudno wytlumaczyc...

Generalnie RR (tez G1000 ale inaczej pleciona mata) bedzie dla zwolennikow wzglednej miekkosci.

G1000 to typowy klasyk, tzn. szybki, ale o dobrej amortyzacji.

XMG bardzo szybki, do rozwiazan szczegolnych, np. dluga wedka malej mocy(8-10LB) do lowienia malymi przynetami w duzej rzece (np)

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...