Wielka rzeka

[Daro]

W WS 02.2008 ukazal sie piekny Artykul.Szczerze polecam <_<

Dla osob zainteresowanych mam tu kilka wybranych zdan z tego to artykulu;

-...obecnie najmocniejsze kije na rynku to Beast Master.

 

-Beast Master nieodbiega w niczym od wedek robionych na zamowienie za kilka tysiecy...

-Akcja wedki nie ma az tak duzego znaczenia....

-...zabieram ze soba szpule z plecionka o faktycznej grubosci 0,28mm

A na zakonczenie cos o woblerach;

-....uzywam duzych woblerow 7-12cm,ktore podzielilbym na na deep runnery schodzace do 3m,sredniaki do 1,5m i powierzchniowe do 70cm.

-Mniejsze woblerki na jazie,klenie i brzany maja 3,5-5centrymetrowe baczki,a na uklejki czy kielbiki-5-7-centrymetrowe.

Zycze wszystkim wesolego czytania.

Daro

[Maciejowaty]

@Maciejowaty

 

myślę ze to za proste by było, robić analogie sprzęt versus umiejętności. tutaj nie ma prostych zaleznosci moim zdaniem, jak wprost czy odwrotnie proporcjonalna. np. rodbuilderzy są zazwyczaj równiez dobrymi wędkarzami, a znają sie na sprzęcie.

 

@Friko,

 

Nie tak prostą anlogię miałem na myśli, jak wyżej napisałem: oczywiście nie jest to zasadą....

Akurat w moim przypadku tak jakoś się złożyło, ale znam także wspaniałych moczykijów z topowym sprzętem.

 

Kiedyś w śp.Świecie spinningu Maciej Jagiełło ,albo Marek Szymański popełnili ciekawy tekst...nie wiem ,czy to nie było w Na haju

W każdym razie był tam kawałek o tym jakie podejście do sprzętu ma wędkarz będący na bieżąco ze swoją wodą...w skrócie nie był to obraz sprzętomaniaka.

 

Jeszcze raz podkreślam ,że jestem daleki od wszelkich ścisłych analogii.

Dla mnie każdy wędkarz ,który potrafi łowić ryby i je wypuszczać jest już świetny

 

[abarth7]

@Maciejowaty

 

myślę ze to za proste by było, robić analogie sprzęt versus umiejętności. tutaj nie ma prostych zaleznosci moim zdaniem, jak wprost czy odwrotnie proporcjonalna. np. rodbuilderzy są zazwyczaj równiez dobrymi wędkarzami, a znają sie na sprzęcie.

 

@Friko,

 

Nie tak prostą anlogię miałem na myśli, jak wyżej napisałem: oczywiście nie jest to zasadą....

Akurat w moim przypadku tak jakoś się złożyło, ale znam także wspaniałych moczykijów z topowym sprzętem.

 

Kiedyś w śp.Świecie spinningu Maciej Jagiełło ,albo Marek Szymański popełnili ciekawy tekst...nie wiem ,czy to nie było w Na haju

W każdym razie był tam kawałek o tym jakie podejście do sprzętu ma wędkarz będący na bieżąco ze swoją wodą...w skrócie nie był to obraz sprzętomaniaka.

 

Jeszcze raz podkreślam ,że jestem daleki od wszelkich ścisłych analogii.

Dla mnie każdy wędkarz ,który potrafi łowić ryby i je wypuszczać jest już świetny

 

 

 

Bardzo podoba mi się to ostatnie zdanie,trafna definicja dobrego wędkarza

[Marcel]

 

 

@Friko,

 

Nie tak prostą anlogię miałem na myśli, jak wyżej napisałem: oczywiście nie jest to zasadą....

Akurat w moim przypadku tak jakoś się złożyło, ale znam także wspaniałych moczykijów z topowym sprzętem.

 

Kiedyś w śp.Świecie spinningu Maciej Jagiełło ,albo Marek Szymański popełnili ciekawy tekst...nie wiem ,czy to nie było w Na haju

W każdym razie był tam kawałek o tym jakie podejście do sprzętu ma wędkarz będący na bieżąco ze swoją wodą...w skrócie nie był to obraz sprzętomaniaka.

 

Jeszcze raz podkreślam ,że jestem daleki od wszelkich ścisłych analogii.

Dla mnie każdy wędkarz ,który potrafi łowić ryby i je wypuszczać jest już świetny

 

 

Mysle ze na tym mozna skonczyc te dyskusje. Maciek wspomniał o tekscie ,, Na haju ,, ze SSiM. Nie licytujmy sie kto ma wiecej milionów psi w naszych blankach i poprostu idzmy na ryby. Mysle Daro ze powinienes po niego siegnac jak i wielu innych młodszych kolegów. Wg mnie to najlepszy teks jaki czytałem, ktory dopiero otworzył mi oczy na totalny, rzeczny spinning.

 

[janusz.walaszewski]

@Marcelinho

@Maciejowaty

Dzięki, chłopaki za przypomnienie tekstu, o którm

wstyd się przyznać, sam zapomniałem. Ale jest to kwintesencja

tematu. I faktycznie na tym możnaby poprzestać !

Pozdro Jachu

[abarth7]

Panowie praktycznie do każdego tekstu można się przyczepić,ponieważ są to przemyślenia jednostki z którymi nie każdy musi się zgadzać.Mnie osobiście teksty w czasopismach wędkarskich jakoś bardzo nie przeszkadzają,za to fotki czasami są beznadziejne.Kiedyś kupiłem Wędkarza Polskiego(z resztą pierwszy i ostatni raz).Zobaczyłem w tej gazecie takie zdjęcia,że mi ręce opadły np:Jakiś pan(podobno spec wędkarski)stał z wiaderkiem,które do polowy było wypełnione okonkami po 15-20cm i jeszcze kilka innych.Podobno głównym zadaniem gazet wędkarskich jest zachęcanie młodych ludzi do wędkarstwa,żeby traktowali je jako hobby,sport i fajny sposób na spędzanie czasu.Bardzo w to wątpię,takie zdjęcia powinny znajdować się w artykule pod tytułem:Jak nie powinno się obchodzić z rybami-to by było na tyle co do moich uwag.

[Kuba Standera]

Widzę ze Daro pozwolił sobie na atak na świętość i od razu nastąpiła obrona Częstochowy. Grzecznie i na wesoło zwrócił uwagę na rażące błędy stylistyczne a usłyszał jak się Ci nie podoba to nie kupuj. Oczywiście krytykować też nie wolno. Bo to Guru napisał (jak się okazało nie). Ja bym powiedział - jeśli nie potrafisz się posługiwać swoim ojczystym językiem nie publikuj w czasopismach... Ale ja wredny jestem. Co do ajwaju o onaniźmie sprzętowym to... trochę luzu Panowie. To ze w Polsce byle szajs kosztuje 100e, i zarobki są jakie niestety sa nie oznacza że każdy kto ma szczęście mieć kasę/mieszkać w innym kraju to onanista i jak przychodzi do łowienia to totalny melepeta. Będąc w Polsce wydawałem więcej (proporcjonalnie) kasy na wędkarstwo niż teraz, co starczało na dragona w najlepszym układzie. Ja rozumiem że publikując w gazecie sponsorowanej nie można sobie pozwolić na wyrażanie poglądów innych niż jedynie-słuszna-linia-partii i np napisać że wędka taka a taka jest kiepska, kosztuje połowę tego co dobry kij z USA czy pracowni. Należy za to pisać o tym ze najmocniejsza i najlepsza jest wędka klasy w najlepszym razie intro, którą w innym kraju sprzedaje się w zestawach Z Lidla dla początkujących wędkarzy i koło dobrego sprzętu to nawet na półce nie stała, za to jej cena wskazuje przynajmniej klasę srednią... Chyba ze wiele się zmieniło i beast master którego pamiętam jako ciężki, bez charakteru, zalany lakierem itd przeszedł jakąś kosmiczną rewolucję.

Daro napisał od serca i został w zgodzie z tym co myśli... Czy autor tekstu tak zrobił śmiem watpić.

[Trudny]

Abarth7

Bo właściciele Wędkarza Polskiego powinni nazwać swoją gazetę:

Mięsiarz Polski to bardziej pasowałoby to tekstów i zdjęć zamieszczonych w tym świetnym czasopiśmie.

Pozdrawiam.

Marcin

[kryst]

Koledzy,

 

O sprzęcie nie będę pisał, bo dopiero na tym forum zacząłem troszeczkę kumać o co chodzi w sprzęcie. Bez onanizmu. Zwykłe porównania, co, gdzie, jak, za ile. I chociaż raz pojechałem po bandzie, to nowicjusz ze mnie doskonały. <_<

Chcę napisać kilka słów o naszych pismach wędkarskich. Ja, nie potępiałbym w czambuł całego pisma, tylko za fotografie i rybne przepisy kulinarne. W WP, od czasu, do czasu można znaleźć bardzo ciekawe artykuły o historii wędkarstwa, opisy wód południowo-zachodniej i zachodniej Polski, do której mi daleko. A fotografie na tle kafelków - są one w każdym piśmie. Jakiś czas temu trwała wielka wojna na słowa pomiędzy WŚ i WW na temat rekordów Polski w wędkarstwie. Dla mnie tych rubryk i całego zagadnienia mogłoby nie być w ogóle, ale wybieram mniejsze zło - nie czytam zamieszczonych relacji. Podobno żyjemy w demokracji, i dla mnie, między innymi, oznacza to wolność wyboru i szacunek dla osób o innych poglądach, chociaż nie muszę się z nimi zgadzać.

 

To chyba mój najdłuższy tekst na forum <_<

 

Ale dałem czadu

[janusz.walaszewski]

Krzychu.

Faktycznie się rozpisałeś i dobrze. Panowie trochę luzu, to nie Wiejska. Każdy ma prawo do swojego punktu widzenia, natomiast

nikt nie ma prawa na siłę tego punktu narzucać innym. Nie wnikam

w to czy artykuł był czy nie był sponsorowany. Uważam, że to nie

istotne, natomiast wydaje mi się, że warto zastanowić się nad

przesłaniem tekstów, w oderwaniu od otoczki sprzętowej. Są wędka

rze, myślę, że Marek do nich się zalicza. którzy nad manię sprzę

tową przedkładają komfort bezstresowego łowienia, jak się ma na

łodzi wędki z supermodułowych kompozytów to czasami zamiast spo-

kojnie łowić trzeba pilnować aby coś z tego arsenału się nie po-

łamało czy coś w tym stylu. Natomiast łowiąc wspomnianymi Beast

Masterami, czy jak tam się zwą, mamy ten komfort, że nie musimy

się badziewiem martwić. I to myślę, też może być jakieś podej-

ście do tematu. Też się q..e rozpisałem.

Pozdro Jachu

[mifek]

Koledzy,

 

O sprzęcie nie będę pisał, bo dopiero na tym forum zacząłem troszeczkę kumać o co chodzi w sprzęcie. Bez onanizmu. Zwykłe porównania, co, gdzie, jak, za ile. I chociaż raz pojechałem po bandzie, to nowicjusz ze mnie doskonały. <_<

Chcę napisać kilka słów o naszych pismach wędkarskich. Ja, nie potępiałbym w czambuł całego pisma, tylko za fotografie i rybne przepisy kulinarne. W WP, od czasu, do czasu można znaleźć bardzo ciekawe artykuły o historii wędkarstwa, opisy wód południowo-zachodniej i zachodniej Polski, do której mi daleko. A fotografie na tle kafelków - są one w każdym piśmie. Jakiś czas temu trwała wielka wojna na słowa pomiędzy WŚ i WW na temat rekordów Polski w wędkarstwie. Dla mnie tych rubryk i całego zagadnienia mogłoby nie być w ogóle, ale wybieram mniejsze zło - nie czytam zamieszczonych relacji. Podobno żyjemy w demokracji, i dla mnie, między innymi, oznacza to wolność wyboru i szacunek dla osób o innych poglądach, chociaż nie muszę się z nimi zgadzać.

 

To chyba mój najdłuższy tekst na forum <_<

 

Ale dałem czadu

taaaaaak krzyś... normalnie się nam na oczach rozwijasz... nic tylko... się cieszyc