Skocz do zawartości

Wędkarstwo na Wyspach Kanaryjskich, czy ktoś próbował,widział słyszał?


Traq

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

W weekend wylatuję na tydzień z rodziną na Fuertaventurę i taka manie nieśmiała myśl do łba strzeliła, żeby nabyć szybko jakiś kij typu traveler, wrzucić do walizki jedno małe pudełko różnorodnych przynęt i spróbować porzucać trochę z plaży. Czy ktoś z forumowiczów łowił w tych okolicach? albo chociaż w gdzieś gdzie jest podobnie? A może sami nie łowiliście, ale coś o tym słyszeliście? Jest sens próbować? W okolicy hotelu, w którym będę przebywał jest podobno wiele kilometrów piaszczystych plaż łagodnie opadających do wody, raczej chyba bez żadnych skałek itp. Na YouTube znalazłem kilka filmów, ale wszystkie dotyczyły surfcastingu, głównie w nocy. Padały m. in .barakudy. Tylko na jednym filmie ktoś wyraźnie spiningował, ale to było na jakiś skałach. Wszelkie rady mile widziane. Please help :) Jeśli mam tam łowić (co na to żona powie... :( ) to muszę się szybko zaopatrzyć.

 

Pozdro,

Traq 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,powiem tak...nie wędkowałem,ale starałem się obserwować gdzie ewentualnie można by podłubać. Zależy do jakiej miejscowości jedziesz,te piaszczyste plaże są jak dla mnie mało interesujące,ale nie ma ich aż tak wiele. Objechałem wyspę dookoła,i jest dużo skalistych fajnych miejscówek np.od lotniska jadąc w kierunku Moro Jable widziałem z rana bardzo dużo miejscowych spinningujących z brzegu. Wschodnia część wyspy jest dzika(szutrowe drogi)z mnóstwem skał,zatok,itp. Weź auto w wypożyczalni Cicar,nowa Corsa 85 eur.za 3 dni i do boju. :) .Ja niestety mam zakaz na wspólne(żona)wyjazdy zabierania czegokolwiek co tematykę wędkarską przypomina ;) .A propos auta,nie stresuj się szutrami,niby nie wolno aut tam zabierać a wszyscy off road trenują :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki panowie, potwierdzacie moje przypuszczenia że jest sens próbować. Znalazłem taki oto filmik, który pokazuje, jak gość coś tam  z plaży na woblera wyciąga, chociaż większa ryba wygląda na podczepioną (nijak się nie znam na tych gatunkach). 

Niestety u mnie z żoną jest taka samo :-) Jeśli połowię, to niedużo i pod warunkiem że jednocześnie będę zajmował się dzieciakiem, dlatego myślę o plaży, chociaż wiem że to nie najlepsze miejsce. Młody pewnie popatrzy trochę w spokoju na tatusia, ale po 5 minutach się mu znudzi i będę musiał wrócić do budowania zamków z piasku. Surfcasting łatwiej byłoby z tym pogodzić, ale się tak szybko nie przestawię (może kiedyś). Próbował będę pewnie raczej w trakcie dnia, w pełnym słońcu, czyli znowu nie optymalnie. Tak czy siak lepiej spróbować niż nie spróbować  :) Oprócz 4-częściowego kija zakupów nie planuję, zabiorę RedArca z nawiniętą 0,18 PowerPro (albo 0,23 druga szpula) i kawałek fłuorocarbonu na przypony, przynęty głównie boleniowe, ze względu na zasięg. 

 

Może ktoś jeszcze ma jakieś doświadczenia? Potrzebna jest jakaś licencja?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.youtube.com/watch?v=g1rrpx4wd9I     Tutaj masz fajnie pokazane,jakim sprzętem łowią,na co, i jak wyglądają te skaliste miejscówki o których pisałem wcześniej..ja brał bym wahadła,jakieś obrotówki,a z woblerów zabrał bym poppery. Tak ja to widzę. Co do zezwoleń,pewien nie jestem,ale chyba na ocean nie potrzebujesz takowego. Boczny trok,hm? Jest tyle fajnych miejsc że,podarował bym sobie taką technikę. Zresztą na miejscu ocenisz,co i jak. Powodzenia i skrobnij jak było :) 




 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tyle ile zrobiłem research to zabrałbym sprzęt jak wcześniej opisałem, do tego kilka chlapaczy, rzeczy +- w stylu sweepera salmo, tego małego (chodzi jak szatan)

Do tego kilka verticali, kilka sea troutów jaxona tych 30g i gumy basowe, pewnie też kilka bassowych wobków. Wszystko ze zmienionymi kotwicami i kółkami.

Z tego co czytałem zezwolenie jest wymagane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za rady, oj widzę że się z tego w mojej głowie rodzi robi wyprawa wędkarska, a nie rekreacja :-) Zakupy szykują się większe niż planowałem, nie wiem tylko czy mi starczy czasu przed wyjazdem, a zamówienia wysyłkowe już odpadają. Też dotarłem do info w sprawie licencji, trzeba kupić. Ewidentnie powinienem szukać miejsc jak na tym filmie, ale pewnie nie będzie mi dane spróbować, z powodów opisanych wyżej. Trudno będę próbował z plaży. 

Możecie polecić jakiegoś travela łatwo dostępnego w Polsce? Dragon chyba coś robi, nie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo, że sam unikam męczenia się z bocznym trokiem, to na te nieliczne momenty podczas których będziesz mógł zarzucić wędkę, polecam troka. I spory zapas małych twisterków, bo rybki w tego typu łowiskach prawie po każdym nieudanym zacięciu niszczą przynętę - takie są żarłoczne (i czasem uzębione). Oczywiście może poskutkują te wszystkie większe przynęty polecane przez kolegów, czego Ci życzę, ale miej w odwodzie coś co pozwoli Ci pokazać dziecku kolorową rybkę. Na merlina bym nie liczył...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posluchaj TRAQ , nie przejmuj sie co mowia koledzy ,ze lepiej przy skalkach i takie tam ! Z plazy mozesz tak samo ,albo i lepiej polowic i w szczegulnosci TAM , plaze sa bardzo dobrymi lowiskami tylko jest jeden problem trzeba rzucac DALEKO lub BARDZO DALEKO i to przynetam malymi i co za tym idzie niewiele wazacymi . Tutejsci wedkarze maja takie cos w stylu kuli wodnej tylko ze to jest zbydowane z plastiku przezroczystego i ma rurke w srodku ! o cos takiego jak chyba w PL sie uzywaz na grunt tylko ze w Pl jest to olow a tu plastik i co za tym idzie nie tonie i mozna machnac spokojnie na kilkadziesiat metrow mala przynete ! Moze uda Mi sie znalezc jakis filmik to podesle. Milej zabawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małe pilkerki są jak ołowianki czyli można je prowadzić szybko pod wierzchem i o takie prowadzenie mi chodziło, choć głębiej też można spróbować, czyli opuścić do dna i szybko prowadzić do wierzchu. Jeśli chodzi o lotność nie mają sobie równych. Pierwsza z brzegu:

 

http://www.fishing-mart.com.pl/sklep/pl/solvkroken-stingsild-holographic-g5-a23-p897-k12588.html

 

http://www.fishing-mart.com.pl/sklep/pl/solvkroken-jensen-pirken-g5-a23-p897-k8368.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeśli, opuszczać do dna to warto zorientować się w jakim"terenie" łowimy ;) . Straty na skalnych zaczepach mogą okazać się niemiłosierne :) .

Warto przy wyborze łowiska ( jeżeli jest możliwość zwłaszcza na klifie) spojrzeć z góry na "sprawy" ;) .

Pewnie wszyscy wiedzą jednak, przypomnę :) . Na płytkiej (powiedzmy do 4m) wodzie, jasne miejsca to podłoże piaszczyste bądź, kamieniste. Ciemne plamy to podwodne skały, bardzo często "najeżone" porowatą ich strukturą. I takie miejsca błędów nie wybaczają  :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To o czym pisze Claudio to chyba metoda zwana sbirulino czy jakoś tak. Opisywał ją J.Kolendowicz w którymś nr WŚ przy połowie burdlowych tęczaków, ponoć bardzo skuteczna. Na pilkerki osobiście nie łowiłem, ale łowił mój ojciec w Norwegi ze skałek rdzawce i czarniaki, były bardzo skuteczne, a że morskie ryby nie są jakieś wybredne to myślę że będą i tam, byle znaleźć ryby i do nich dotrzeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj u nas  ;)  :P Hiszpania ,wiekszosc ludzi tak lowi i Ja tez tak lapalem jak kiedys bylem w pracy w Malaga to spotkalem miejscowego wedkarza i on Mnie uczyl i pokazywal i na drugi dzien juz poznalem wiecej ludzi ale oni lapali z samego rana wiec malo ludzi ich widzi bo jak pokazuja sie pierwsi plazowicze  czy turysci to oni znikaja ! I przewaznie lapia z plazy !

Edytowane przez CLAUDIO
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już pa zakupach, musiałem brać to co było na miejscu, bo lecę już dzisiaj. Kupiłem kijek Abu Garcia Diplomat Travel w 4 składzie 12-30g (nic mocniejszego nie mieli) i garść wahadłówek, w tym właśnie ze dwa jakieś małe pilkery. Mam też jakieś ładnie wyglądające bezsterowce savagegear. No i jakieś boleniówki zabiorę, w tym ołówek RH. Idę właśnie do piwnicy zrobić selekcję, postawiłem sobie cel żeby zabrać maks 10 przynęt, ciekawe czy mi się uda. Po powrocie dam znać co z tego wyszło. Dzięki za wszystkie rady. Szczególnie pociesza mnie to co napisałeś Claudio o łowieniu z plaży. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...