Skocz do zawartości

Niech żyje wolność, wolność i swoboda...czyli klient będzie miał zawsze rację?


Wojtek B.

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

 

Przypadkowo wpadł mi ten krótki artykuł w oczodoły.

 

http://finanse.wp.pl/kat,1033691,title,Szykuje-sie-rewolucja-w-robieniu-zakupow,wid,16024152,wiadomosc.html

 

Mi jest trudno sobie wyobrazić funkcjonowanie nowych przepisów, choćby ze względu na sklepy, a Wy jak to widzicie?

 

Entuzjazm oczywiście zachowany :)

 

 

Pozdrawiam, Wojtek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę ze to krok w dobrą stronę.

Przy rosnącej świadomości klientów z czasem może wreszcie z rynku zaczną znikać wiejskie kramiki przeróżnych Cześków (zbieżność całkowicie przypadkowa) i firmy którym się delikatnie mówiąc w d... poprzewracało od nadmiaru wrażeń. Skoro sami nie potrafimy, może ktoś inny - EU, musi za łeb z obsranego chlewika wyciągnąć i podstawy współdziałania na etapie homo sapiens siłą wdrożyć.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tak, wiejskie kramiki. Tych jakby co i raz więcej można spotkać. Sklepy z prawdziwego zdarzenia myślę, że nie muszą się obawiać zmian, natomiast wszelkiej maści kombinatorzy zwiną swoje stragany prędzej czy później. Bo jak bym chciał kupować na straganie, to bym poszedł do chłopa na targ, co jest ludzki i towar świeży sprzeda.

 

 

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zupełnie poza temat (niejako).

Prawo ustalają politycy, którzy są na łasce wyborców. Większość ma rację. Kto ma większość? Przedsiębiorcy i handlarze, czy kupcy (których jest więcej)? W związku z tym zmierzamy ku temu, że klient ma zawsze rację (nawet jak nie ma racji). Skutek tego będzie jeden - coraz mniej osób działających i przedsiębiorczych.

Moim prywatnym zdaniem prowadzenie firmy, handlu i każdej działalności powinno być nacechowane przede wszystkim odpowiedzialnością i uczciwością. Jednak ten pogląd nie pasuje do czasów, więc pora zająć miejsce wśród mamutów :).

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rewolucja normalnie hehe dobre :). WP przyzwyczaiło nas do "hucznych" nagłówków, które wraz z zagłębianiem się w artykuł słabną ;).

 

Sprzedawcy, producenci którzy ustalają cenę na dany produkt biorą pod uwagę mnóstwo czynników, dlatego właśnie w cenie są (powinny) być zawarte wszystkie koszty jakie poniosą.

Koszt wyprodukowania, reklamy, transportu to tylko niektóre z nich. Jeśli okaże się że producent, sprzedawca będzie zmuszony wymieniać towar częściej niż dotychczas wzrosną jego koszty i podniesie cenę - i kto na tym straci: Ja stracę, Pan straci, społeczeństwo straci :)- wszystkie trybiki są niestety ze sobą połączone :).

 

Co do tego sloganu: Klient ma zawsze rację - to bardziej powinniśmy go rozpatrywać w kwestii chwytu marketingowego. Generalnie chodzi o to żeby to klient myślał że ma rację, bo np sprzedawca nie powiedział od końca prawdy czyli zastosował tzw. półprawdę.

 

Przepisy przepisami a życie i rynek tak to zweryfikuje :)

Edytowane przez Pawelek55
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

...sprzedawca będzie zmuszony wymieniać towar częściej niż dotychczas wzrosną jego koszty i podniesie cenę - i kto na tym straci: Ja stracę, Pan straci, społeczeństwo straci :)- wszystkie trybiki są niestety ze sobą połączone :).

 

 

Ale gdyby nawet to nie podniosą ceny Ci którym koszty nie wzrosną ponieważ nie wzrośnie koszt w.w zwrotów.... ponieważ wciąż produkują dobry jakościowo produkt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dekalog ma tylko kilka linijek . Dzisiejsze przepisy o VAT już stron kilkaset , a traktat UE już kilkanaście tysięcy kart bełkotlwych frazesów , z których wszystko może wyniknąć albo i nie wyniknąć . Regulacja regulacji .. 

Teraz to już , ani chybi , wszyscy ludzie będą braćmi .. :) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I siostrami :D

 

Swoją drogą, te kilka linijek, niby znanych od małego, prostych, bez miejsca na interpretację, a implementacja, w tak niby pobożnym kraju, trochę siusiakowato pod górkę nam którąś setkę lat idzie... Wot zagwozdka, tylko prawdziwych chrześcijan a performens tak słabiutki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale sprzedawca nie jest winny, że producent wypuścił wadliwy towar. On jest tylko pośrednikiem pomiędzy producentem i klientem zarówno w jedną jak i drugą stronę. Wszelkie koszty jakie poniesie może za pomocą roszczenia zwrotnego przenieść na producenta. Jedyne co się poprawi to jakość towarów, bo nie będzie się opłacało sprzedawać chłamu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W porządkach i tzw kulturach plebejskich tak po prostu jest , bez względu na to czy to UK , Niderlandy czy nasza samych swoich Polska . Liber chamorum ma swoje prawa , a nawet głowne przywileje .. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I siostrami :D

 

Swoją drogą, te kilka linijek, niby znanych od małego, prostych, bez miejsca na interpretację, a implementacja, w tak niby pobożnym kraju, trochę siusiakowato pod górkę nam którąś setkę lat idzie...

Wcale nie. Jednak większość ludzi tych kilka linijek w jakimś stopniu przestrzega. Bowiem zdecydowanie nieliczni zabijają, niezbyt często cudzołożymy, podobnie zazwyczaj nie kradniemy i w większości szanujemy rodziców. Wersów stricte odnoszących się do Boga nie będę komentował.

Czymże bowiem jest dekalog? Ano niczym innym tylko zbiorem uniwersalnych zasad moralnych obowiązujących w społeczeństwach od dawna, plus dołożonych kilka linijek o jakiejś bliżej nieokreślonej istocie omnipotentnej.

Tak więc implementacja w zasadzie się udała a że nie zawsze działa? Cóż, ludzie są ułomni... Zresztą można się wyspowiadać i od nowa uzyskać carte blanche na czynienie zła. Poza tym zawsze na końcu mamy wizję Piekła jako karę ultymatywną. Problem jest tylko z ateistami. Ci jako niewierzący do Piekła nie pójdą, więc i bojaźni bożej w nich nie ma.

Kliencie, wystrzegaj się sprzedawcy ateusza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo w sumie wszystko można ludziom obiecać , czy zaoferować , żeby tylko sprzedaż rosła .. A jak nie masz to pożycz sobie sieroto co nieco , w przyjacielskim banku z przyjacielskimi odsetkami . Klient to w końcu nasz pan , nawet kredyciarz czy inny niewolnik . Kupuj człowieku , kupuj ile wlezie , wszystko jest dla ciebie .. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...