Skocz do zawartości
  • 0

Łowienie białorybu na spinning


Adrian B.

Pytanie

Witam. Szukałem podobnego tematu ,ale nic takiego nie widzę. Łowię czasami na pewnym starorzeczu i jest tam sporo wzdręg i bardzo ładnych karasi ,i pomyślałem ,że warto nastawić się na te ryby. Tylko raz spotkałem tam wędkarza ,który łowił tam na micro przynęty wzdręgi i leszcze. Przy łowieniu okoni na twisterki miałem kilka razy uderzenia wzdręg ,ale nie mogłem tego zaciąć. Na przyszły sezon mam zamiar kupić sprzęt do łowienia białorybu (pomyślałem o konger micros) ,ale mam problem z doborem przynęt. Czytałem o mikro jigach i znalazłem tylko dwie strony z tymi przynętami http://www.lprods.pl/katalog.php?r=3 i http://zylkaihaczyk.otwarte24.pl/Mikro-jig. Jak ktoś z forumowiczów wie gdzie zakupić jeszcze mikro jigi ,albo podobne przynęty na wzdręgi , leszcze , karasie itp. to proszę napisać. Ogólnie to pewnie nie za dużo osób łowi białoryb na spinning ,ale jak ktoś coś wie na ten temat to proszę napisać o przynętach , sprzęcie itp. Z góry dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Dzięki . Węzeł który podaliści znam i stosuje. Jednak znalazLem w innym miejscu wersje z obkręcaniem 11 a nie 7 razy i wydaje mi się , że jest mocniejszy.

Ps. Na początku tylko wydaje się trudny .

 

Natomiast potrzebuje coś d9 wiązania do oczka haczyk w microjigach.

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja jeśli wiąże mikrojiga bezpośrednio do FC to stosuje klasyczny węzeł rapala. Nie osłabia FC, nie mam problemów z wiązaniem w słabych warunkach i nie szukam niczego innego :)

 

Czasem wiąże inne ale to tak z rozpędu, jak trzeba na szybko zawiązać przynętę i do wody.

 

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Inaczej tak zwana "kocia łapa"

wezel.jpg

Dobry mocny węzeł, ponad 85% liniowej, bardziej trwały niż Palomar.

 

PS

Swego czasu "popełniłem" skromny artykulik o węzełkach

Edytowane przez Alexspin
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Aby uprościć wiązanie  offshore swivel linkę przez oczko przekładamy liniowo, jak nawlekanie igły, a nie już złożoną. wykonujemy z odpowiednim zapasem i z powrotem przez oczko, składamy i kręcimy. W chłodzie, na mrozie daje radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Hej. Gdzieś indziej widziałem ze ktoś nie mógł się doczekać lata ppd kątem wzdreg wiec myślałem ze wtedy są największe żniwa. Teraz ktoś pisze o jesieni . Temat Białorybu na spinning w ogóle poznałem i zacząłem w maju tego roku.

 

Chetnie bym i kosił codziennie. Jednak córy (jedna 3 lata i druga 5 tygodni ) mnie koszą ;)

Pozdro !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A to zmienia postać rzeczy. Ogólnie to trzeba przełowić pełny sezon aby mieć jakieś rozeznanie.Trzeba poznać łowisko ,i dlatego wskazana jest w miarę częsta obecność.Ja wiem że w tamtym roku na jesieni to połowiliśmy, bardzo dobrze względem lata .W tym sezonie mam lepsze wyniki w lecie od poprzedniego sezonu ,idąc tym tropem to jesień powinna być super.Tylko poiom wody jest wyższy w jeziorku i czy to będzie miało jakiś wpływ na wyniki to się dopiero okaże. Poznanie wody i dobry rekonesans to podstawa do dobrych wyników.Są miejsca w których można połowić całkiem sporo ale same średniaki, są ze średniakami , w których trafiają się już fajne rybki.Tu na myśli mam wzdręgi. Ja rozpracowuję swoje łowisko aby na jesieni być dobrze przygotowanym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mariusz, piękne wyniki!

 

Wczoraj w końcu przetestowałem ukręconą przez siebie wykałaczkę i jest bajka (szczyt szkło, dolnik sztywny węgiel). Rzuca to wszystkim tylko kołowrotek mniejszy i lżejszy muszę dobrać. Jak na złość wzdręgi w ogóle nie współpracowały. Mimo, że ich stada były w zasięgu rzutu to tylko jedna się skusiła, ale spadła po kilku metrach. Jedynie małe okonki testowały mi pracę wędki.

post-45988-0-29005700-1503305729_thumb.jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dzięki ,zapraszam do Mnie to przetestujesz wędkę kompleksowo .Bardzo chętnie sam bym ją przetestował .Na pierwszy rzut poszły by jigi 0.6 gr i tak doszlibyśmy do 1 gr ,sprawdzając przy tym odległości jakie osiągają mikrusy. No i trzymanie ryby podczas holu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dzięki ,zapraszam do Mnie to przetestujesz wędkę kompleksowo .Bardzo chętnie sam bym ją przetestował .Na pierwszy rzut poszły by jigi 0.6 gr i tak doszlibyśmy do 1 gr ,sprawdzając przy tym odległości jakie osiągają mikrusy. No i trzymanie ryby podczas holu .

Z chęcią bym pojechał na testy.

Tylko zamiast zbiornika rzeka ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja zauwazylem roznice rzutow przy dlugosci kija. Ideal to 230 cm. Przerobilem muchowke 4 i bylo idealnie, katapultowala mikrusy na cieniutkiej zylce daleko i byla czula, pozniejsze czy to rękodzieła czy np major craft finetail, przez dlugosc 180 cm kulaly. Prowadzenie rowniez. Gdybym znalazl kijek cwierc szybszy od tej muchowki, sheakespeare sigma, byloby pieknie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No szczytówka w nim właśnie jest od muchówki z włókna szklanego. Ale chciałem, żeby był mocniejszy w dolniku, stąd dopasowałem węglowy dolny skład. Chociaż ciekaw jestem, jakby się holowało na całoszklanym blanku :)

Przy okazji zbrojenia tego kijka liznąłem tematu przemalowywania blanków (szczytówka byłaby rudawa, a dolnik grafitowy, co słabo by wyglądało). Wyszło, jak wyszło, następnym razem będzie lepiej...
Mam jeszcze dwie takie zapasowe, szklane szczytówki, więc mogę sobie jeszcze inne opcje przetestować :)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ze względu, że ten temat jest skarbnicą wiedzy i bardzo dużo adeptów tu zagląda, wrzucę króciutki tekst na temat doboru przynęt jak mikrojigi i im podobnych ;) Na pewno sprawdzi się także przy połowie na przynęty (jak ja je nazywam) plemnikowate oraz wszelkiego rodzaju imitacje robactwa i ochotki.

Myślę, że przyda się na początku przygody nieco usystematyzowania i wpis będzie pomocny potomnym (jeśli się do niego dokopią za kilka miesięcy :D

 

 

Od poczatku sezonu zaobserwowałem spore zainteresowanie tematem łowienia białorybu na spinning. Nie wiem czym jest to podyktowane, ale mogę się jedynie domyślać. Może jest to chęć poszerzenia horyzontów, spróbowania czegoś nowego? Może chęć "odchudzenia" zestawu i poczucia przyjemności z holu? A może po prostu desperackie szukanie jakiegoś wyjścia na przetrzebionych wodach? Pozostaje mi tylko liczyć na to, że ostatnia opcja jest tylko moim wymysłem...
Od osób, które chcą zacząć przygodę z XUL otrzymałem sporo wiadomości. Większość z nich dotyczyła przynęt i łowisk. Coś w stylu: "gdzie szukać i na co łowić?".
Niestety, nie da się napisać dokładnego "step by step" nie znając szczegółów łowiska czy występujących ryb i ich zwyczajów. Można dać co najwyżej ogólny zarys i kilka wskazówek. Resztę trzeba samemu wypracować nad wodą w oparciu o obserwacje, doświadczenie, próby, zmiany i godziny nad wodą. 
Na początku, chciałbym odnieść się do przynęt. Oczywiście ograniczę się tutaj do mikrojigow, jednak białoryb z powodzeniem łowię także na woblerki i malutkie gumy - imitacje robactwa.
Bardzo częstym pytaniem jest kolor przynęty. I tutaj pojawia się już moja pierwsza sugestia - zaczynasz od złej strony  ;) 
Śmiało mogę stwierdzić, że kolor przynęty jest ważny, ale nie najważniejszy. Najważniejsza jest gramatura! Co da Ci Twój najłowniejszy kolor, jeśli przynęta będzie szybko opadać, włazić w ziele i uciekać z partii wody gdzie znajdują się ryby? Albo w druga stronę - kiedy trzeba zrobić zamieszanie przy dnie, wzbić trochę pisaku by zainteresować rybę, nie ma sensu zakładać najlżejszych przynęt służących do łowienia pod powierzchnią...

W moim pudelku znaleźć można spory przekrój wagowy i wielkościowy. Poniżej po kilku przedstawicieli każdej z kategorii wraz z krótkim opisem.

Zaczynając od najlżejszych - wagowo ok 0.5g. Hak #14 kiełzowy i nieco większy heavy body. Przynęty bardzo słabo latają, przez co ciężko je podać, jednak prezyzyjny rzut zza drzewa lub trzciny gwarantuje branie. Pomimo słabych lotów używam ich bardzo często łowiąc z brzegu przy trzcinach lub z pomostów. 

f87f371d4bc1850e8250b984160d25af.jpg

d592d6206fa93d9ca906bfcd64170b1a.jpg

Kolejne są nieco większe i cięższe robione juz wyłącznie na hakach heavy body. Rozmiar #12 pozwala zrobić przynętę cięższa, przy zastosowaniu jednakowej wielości główek. Te przynęty ważą ok 0.5-0.7g w zależności od tego czy są z główką wolframową czy miedzianą oraz ile lamety i jakiej grubości zostało użyte. Są to najchętniej wybierane przeze mnie przynęty. Przy zastosowaniu odpowiedniego sprzętu dają się posłać na prawdę daleko, jednocześnie nie toną zbyt szybko przez co dłużej pozostają w "zainteresowaniu" ryb. Ich w pudełku mam najwięcej i gdybym miał wybrać jedną gramaturę do wabienia białorybu z pewnością postawił by na tą!!

20054749a99f18e437750bfb91f450eb.jpg

25b56ab21c6d73968bf15b78eb6c4285.jpg

Dalej wchodzimy w zdecydowanie cięższe łowienie. Na pewno łowienie bardziej przy dnie, a więc opuszczamy ryby lubujące się w zbieraniu z powierzchni. 
Tutaj mamy do czynienia z hakami #10 i #8 oraz dużym przeciążeniem przynęty. Zarówno główką jak i lametą. Waga oscyluje wiec okolicach 0.8-1g. Zasięg zdecydowanie wzrasta w porównaniu z poprzednikami, zapewne ze względu na to , że wasze najdelikatniejsze wędki zaczynają się fajnie ładować dopiero od takich wartości. Przynęta raczej do połowu ryb typu klenie czy leszcze, jednak trafiłem na takie krasnopióry i płocie  :)

efceb4dbb3a1155d323f1d4b8f7660b2.jpg

Ostatni - zawodnik wagi ciężkiej. Na razie nie wyobrażam sobie łowienia cieszymy mikrojigami... Zasięg bardziej niż bardzo dobry. Dzięki skupionej masie leci lepiej niż cięższe gumki czy woblery.
Hak #8, gruba lameta po całości i główk wolfranowe rzędu 4.5mm i większe. Waga? Nawet 1.3g... Dla mnie najlepsza przynęta do robienia zamieszania na plaży. Stworzyłem ją wyłącznie na potrzeby sięgnięcia i skuszenia klenia na moim łowisku, ale wiem, że doskonale sprawdzają się na pstrągach w małych rzeczkach na północy Polski.

fe19e4fb4c2b44615acb3035bf28f981.jpg

Mając już dobraną gramaturę do warunków i ryb, które chcemy łowić, pozostaje kwestia koloru. 
Jak już zaznaczyłem na początku - tutaj kwestia jest otwarta. Jestem zwolennikiem kolorów naturalnych i najczęściej sięgam po zieleń, brąz, czerń i czerwień. W moim pudelku mam także kolory bardziej kontrastujące z otoczeniem jak pomarańcz, miętowa zieleń, żółć czy fiolet. Sięgam po nie kiedy moja podstawowa paleta zawiedzie, jednak ostatnio mam bardzo dobre wyniki na fiolecik. 

a00d07df1b004eee2c3b9c440821804d.jpg

Elementem "drażniącym" ryby są także główki w kolorach fluo pomarańcz i żółć. Ich minusem jest to, że jeśli trafimy miejsce, w którym woda "gotuje" się od drobnego okonia, nie mamy szans połowić białorybu. Kolory fluo działają jak płachta na byka...

  • Like 14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Teoria już jest teraz trzeba ją wdrożyć w życie.A można to tylko w jeden sposób zrobić ,poprostu jadąc na ryby .Co zamierzam natychmiast wykonać .Ale czasami trzeba zrobić coś wbrew wszelkim teoriom i zdrowemu rozsądkowi, co w efekcie daje końcowy dobry efekt.Najwięcej moim zdaniem uczymy się nad wodą, niekiedy pewne teorię sprawdzają się w jednym miejscu a w innym to już niekoniecznie.Lubie teorię ale praktykę znacznie bardziej....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Oczywiście, mówisz o rzeczach jasnych. Tyle, że ja to napisałem dla osób,które zaczynają przygodę. Dla osób, które potrzebują jakiś podstaw.

 

Z drugiej strony niektórzy "oblatani" tez mogą z tego korzystać.

 

Połamania. Deszcz przeszedł wiec wsiadam w autko i nad wodę :D

 

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Bardzo fajny tekst :)

Moim nr 1 zdecydowanie jest red tag, raczej wszelkie wariacje na temat. I jako taki kolor bez namysłu polecił bym na początek.

I jeszcze co do masy i szybkości tonięcia - trzeba zaznaczyć, że jeżynka, ogonek, ogólnie 'puchatość' będą spowalniać opad, a jednocześnie chłonąć wodę, a tym samym rzutowo przynęta bedzie cięższa.

A to moje dopiero co kręcone :)

post-45988-0-68787700-1503410574_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...