Łowienie białorybu na spinning

[Adrian B.]

Witam. Szukałem podobnego tematu ,ale nic takiego nie widzę. Łowię czasami na pewnym starorzeczu i jest tam sporo wzdręg i bardzo ładnych karasi ,i pomyślałem ,że warto nastawić się na te ryby. Tylko raz spotkałem tam wędkarza ,który łowił tam na micro przynęty wzdręgi i leszcze. Przy łowieniu okoni na twisterki miałem kilka razy uderzenia wzdręg ,ale nie mogłem tego zaciąć. Na przyszły sezon mam zamiar kupić sprzęt do łowienia białorybu (pomyślałem o konger micros) ,ale mam problem z doborem przynęt. Czytałem o mikro jigach i znalazłem tylko dwie strony z tymi przynętami http://www.lprods.pl/katalog.php?r=3 i http://zylkaihaczyk.otwarte24.pl/Mikro-jig. Jak ktoś z forumowiczów wie gdzie zakupić jeszcze mikro jigi ,albo podobne przynęty na wzdręgi , leszcze , karasie itp. to proszę napisać. Ogólnie to pewnie nie za dużo osób łowi białoryb na spinning ,ale jak ktoś coś wie na ten temat to proszę napisać o przynętach , sprzęcie itp. Z góry dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam.

[MARIUSZ 69]

Wypywam szybko bo szkoda czasu , pogoda nie jest idealna ale nie ma co marudzić trzeba jechać z tematem

 

 

 

 

Szybko udaje się ryby namierzyć i zaczyna się jazda

 

 

 

Współpraca była bardzo dobra do momentu nadejścia burzy ,musiałem bardzo niechętnie spłynąć do brzegu i tym samym nastąpił koniec, a szkoda bo zapowiadało się że będzie ciekawie.

Edytowane 14 Sierpnia 2018 przez MARIUSZ 69

[skrzypek]

Wypywam szybko bo szkoda czasu , pogoda nie jest idealna ale nie ma co marudzić trzeba jechać z tematem

 

 

 

 

Szybko udaje się ryby namierzyć i zaczyna się jazda

 

 

 

Współpraca była bardzo dobra do momentu nadejścia burzy ,musiałem bardzo niechętnie spłynąć do brzegu i tym samym nastąpił koniec, a szkoda bo zapowiadało się że będzie ciekawie.

piękności

[MARIUSZ 69]

Bajorko nie zawodzi I można było się nałowić na maxa ,masa ryb grubo ponad 200 szt ,część pewnie w to nie wierzy tak jak i mój kolega do dzisiaj .

 

 

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[pezet]

No.

Ja się muszę pochwalić swoim pierwszym doświadczeniem -  spektakularną porażką

Parę dni spędziłem nad mazurskim jeziorem - takim typowym - trzcina, grążele, dużo zielska w wodzie, woda przejrzysta.

 

Efekty zupełnie zerowe...

Próbowałem Mariuszowe cudeńka i małe i duże, płycej i głębiej, wolno i szybko, wleczone i podskokami - i nic...

Na płytkiej wodzie przy pomoście obserwowałem reakcje małych wzdręg i okoni: od większych uciekają. Za mniejszymi płyną, ale bez chęci ataku.

Jedyne, co je sprowokowało, to imitacja ochotki.

Nie wiem, co źle robię, ale na pewno gdzieś tkwi błąd

[MARIUSZ 69]

No.

Ja się muszę pochwalić swoim pierwszym doświadczeniem -  spektakularną porażką

Parę dni spędziłem nad mazurskim jeziorem - takim typowym - trzcina, grążele, dużo zielska w wodzie, woda przejrzysta.

 

Efekty zupełnie zerowe...

Próbowałem Mariuszowe cudeńka i małe i duże, płycej i głębiej, wolno i szybko, wleczone i podskokami - i nic...

Na płytkiej wodzie przy pomoście obserwowałem reakcje małych wzdręg i okoni: od większych uciekają. Za mniejszymi płyną, ale bez chęci ataku.

Jedyne, co je sprowokowało, to imitacja ochotki.

Nie wiem, co źle robię, ale na pewno gdzieś tkwi błąd

Ryby te potrafią być bardzo okrutne, są takie sytuacje że widzisz jak są w łowisku i nie biorą a za jakiś czas w tym samym miejscu robi się masakra ,np.wczoraj początek woblerek wiódł prym ,lecz w trakcie dnia ustępował jigowi ,w pewnym momencie kolega miał 1 rybę a Ja 10 ,wtedy dałem mu jiga i zaczął też łowić ,odległość rzutu może być zródłem sukcesu ,natomiast zbyt krótkie rzuty {wystarczy 1 /2 m } mogą być gwozdziem do trumny   .Są miejsca w których bardzo istotny jest kolor ,waga przynęty i w końcu sposób prowadzenia a nawet pora dnia ,no i najważniejsza chyba kwestia to znalezienie ryb ,nie wystarczy być na zbiorniku na którym jest masa ryb ,wiem to na własnym przykładzie ,chociażby z wczoraj wystarczy się przestawić np.10 m z jednego miejsca w drugie ,sytuacja zmienia się wtedy diametralnie .W jednym miejscu stoisz 2/3 godziny i praktycznie branie jest przy każdym rzucie ,przestawisz się zaledwie kilka metrów dalej i jesteś 0.

[pezet]

No jasne, nie da się dobrze poznać łowiska i nabrać wieloletniego doświadczenia w... kilka godzin

Ja przyjmuję lekcję z pokorą

[Apisfisha]

Mariusz okaz troszeczkę litości oczywiście dla nas. Tak na serio duże gratki. U mnie marniawo z wzdrazkami, jeśli chodzi o wielkość i ilości, ale są????. Chociaż okonki biorą i rozmiarowo coraz lepiej.

[MARIUSZ 69]

Mariusz okaz troszeczkę litości oczywiście dla nas. Tak na serio duże gratki. U mnie marniawo z wzdrazkami, jeśli chodzi o wielkość i ilości, ale są. Chociaż okonki biorą i rozmiarowo coraz lepiej.

Będę miał to na uwadze  ,ale czy na pewno ,rozpracowuję nowe bajoro ,byłem tam dopiero trzy razy ,także temat rozwojowy

[MARIUSZ 69]

Miałem mieć trochę litości więc proszę tylko 123 krasnopióry wczoraj [emoji6] .Miejscowy prosił Mnie abym mu pokazał na co łowię, widział nas z kolegą jak w sobotę byliśmy i był w szoku jak łowiliśmy, jednak wolę jak nikt nie widzi wiadomo dlaczego.Jedno z bardziej urokliwych jeziorek na których wędkuję

 

 

Takich zdjęć można tu zrobić wiele, tylko ja wolę robić co innego

 

 

 

Kilka płoci i okoni jako bonus, cały czas rozpracowuję wodę poznając miejscówki, zwyczaje i miejsca przebywania ryb ,sprawdzam przynęty jest do bardzo dobry zbiornik do tego typu działań. Jak zwykle bywa spływam już w nocy

 

Edytowane 21 Sierpnia 2018 przez MARIUSZ 69

[MARIUSZ 69]

Trzeba wykonać jeden tel.i można startować

 

 

Czy tak się skończyło ,nie było tak jak być powinno

 

 

 

Nie mogło oczywiście ryb zabraknąć, które jak zwykle nie zawodzą i starają się aby było ciekawie

 

Edytowane 23 Sierpnia 2018 przez MARIUSZ 69

[ezehiel]

Chyba muszę się przejechać w twoje strony i przypomnieć sobie jak się łowi białoryb

[MARIUSZ 69]

Chyba muszę się przejechać w twoje strony i przypomnieć sobie jak się łowi białoryb

Nie widzę problemu ,ryby chętnie współpracują i można to efektywnie wykorzystać

[Astral]

Dzisiejszy karpik 53cm na tante 1.5" earthworm. Nowy kijek do 5g sie spisal z plecka 0.2 PE

[skrzypek]

Dzisiejszy karpik 53cm na tante 1.5" earthworm. Nowy kijek do 5g sie spisal z plecka 0.2 PE

piękny

[Astral]

Mam nadzieje, ze beda kolejne wieksze hehe. Troche mi odjechal ale nadrobilem brzegiem, balem sie o plecione bo 3.5lb. Dalem mu odjechac ale podkrecilem kreciol finezzka pieknie sie spisala zreszta jak varivas. Spokojnie dal bym rade z nieco wiekszym.

[Lucky09]

Ładnie, musiała być długa walka..

[Marcin P.]

Pochmurny dzień nie przeszkadzał ciężko było je znaleźć ale jak się udało to w każdym rzucie była sztunia

 

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

[MARIUSZ 69]

Nadal chcą podejmować walkę co Mnie oczywiście cieszy ,momentami żerują bardzo intensywnie jak w środku lata, atakują zaciekle jigi

 

 

Nie przeszkadza im nawet brak słońca

 

 

Świetnie reagują na przynęty które atakują niekiedy już podczas momentu w którym wpadają tylko do wody

 

Edytowane 10 Września 2018 przez MARIUSZ 69

[MARIUSZ 69]

Słoneczny dzień nie sprzyja łowieniu drapieżników więc postanawiam go poświęcić wzdręgom .Wiele się pozmieniało od mojej ostatniej wizyty na tym bajorze, należy się bardziej postarać i przyłożyć do tematu ,oczywiście walczę do końca nie poddaję się. W końcu trafiam na nie i zaczynam sprawdzać czy uda Mi się je przechytrzyć

 

 

Kilka płoci urozmaica całą akcję

 

 

 

Jest też baczny obserwator moich poczynań

 

Edytowane 11 Września 2018 przez MARIUSZ 69

[MARIUSZ 69]

Dobra pogoda zachęca do tego aby połowić krasnopióry, są bardzo ożywione i aktywne chętnie współpracują co trzeba maksymalnie wykorzystać, bajoro tętni życiem praktycznie wszędzie je widać ,nie można się zdecydować gdzie płynąć.Mam dziś szczęście do namierzenia ładnych wzdręg ale do ich wyholowania to już nie ,za każdym razem zielska mi w tym przeszkadzają bardzo skutecznie ,co nie znaczy że nic się nie udało złowić

 

Edytowane 13 Września 2018 przez MARIUSZ 69

[Marcin P.]

Wykorzystujemy pogodę na maxa mnóstwo rybek, brania bardzo agresywne tak jak lubię.

Jigi jak zwykle zdominowały wodę, choć rybki chętnie pobierały także najmniejsze woblerki.

Liczył się refleks, bo ataki często następowały w momencie wpadnięcia przynęty do wody. Kluczem do sukcesu była cierpliwość, spokój i precyzyjny rzut. Kiedy to zagrało wynik był pewny [emoji48]

 

 

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

[MARIUSZ 69]

Dzisiaj pogoda już mniej sprzyjającą jak ostatnio ,początek jeszcze w miarę dobry ale później już jest znacznie gorzej ,wzdręgom to zupełnie nie przeszkadza i chętnie współpracują, kilka miejsc odpuszczam z uwagi na brania ryb które mnie nie interesują

 

 

Kilka płoci zainteresowało się moim robalem

 

 

W końcu trafiam na takie ryby które potrafią dać frajdę z wędkowania, miejscówka pozbawiona brań małych wzdręg, są bardzo agresywne i waleczne rozmiarowo to 30 +

 

Edytowane 14 Września 2018 przez MARIUSZ 69

[Apisfisha]

Czyli u Ciebie to już standard, gratulacje że potrafisz łowić te piękne rybki z taką skutecznością.pozdrawiam. Marcin

[MARIUSZ 69]

Czyli u Ciebie to już standard, gratulacje że potrafisz łowić te piękne rybki z taką skutecznością.pozdrawiam. Marcin

Dzięki, jestem poniekąd zmuszony ze względu na pogodę, która nie sprzyja łowieniu drapieżników, a i nie ukrywam że lubie te ryby łowić ,ciągle liczę na coś okazowego,nie bez znaczenia jest fakt że w dalszym ciągu świetnie biorą. Pozdrawiam

[Marcin P.]

Nawet podczas typowo okoniowego wypadu, znajduje miejsca gdzie stoją wzdregi

Kolejny zbiornik, na którym je znajduje. Czysty przypadek podczas zmiany miejscówki

Tak czy siak pogoda we wrześniu ma sprzyjać wzdręgowym wyjazdom. Także pewnie tam wrócę i jeszcze w tym roku rozpracuje kolejną wodę

 

 

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka