Łowienie białorybu na spinning

[Adrian B.]

Witam. Szukałem podobnego tematu ,ale nic takiego nie widzę. Łowię czasami na pewnym starorzeczu i jest tam sporo wzdręg i bardzo ładnych karasi ,i pomyślałem ,że warto nastawić się na te ryby. Tylko raz spotkałem tam wędkarza ,który łowił tam na micro przynęty wzdręgi i leszcze. Przy łowieniu okoni na twisterki miałem kilka razy uderzenia wzdręg ,ale nie mogłem tego zaciąć. Na przyszły sezon mam zamiar kupić sprzęt do łowienia białorybu (pomyślałem o konger micros) ,ale mam problem z doborem przynęt. Czytałem o mikro jigach i znalazłem tylko dwie strony z tymi przynętami http://www.lprods.pl/katalog.php?r=3 i http://zylkaihaczyk.otwarte24.pl/Mikro-jig. Jak ktoś z forumowiczów wie gdzie zakupić jeszcze mikro jigi ,albo podobne przynęty na wzdręgi , leszcze , karasie itp. to proszę napisać. Ogólnie to pewnie nie za dużo osób łowi białoryb na spinning ,ale jak ktoś coś wie na ten temat to proszę napisać o przynętach , sprzęcie itp. Z góry dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam.

[PablovelLoco]

Namierzylem pod wierzba stadko linow, karasi i zlotych karasi. Wszystko 40+. sprytne sa, skubance... Ciezko tam cokolwiek podrzucic. A i wybredne sa, odsuwaja sie albo olewaja mikrusy... Ale bede probowal. Mialem jedno branie, ale po krotkim odjezdzie rybka spadla. Oj bedzie kombinowania...

 

Ja mam taki malutki patencik na takie nie zdecydowane rybki,jest to czerwony "dżem" Illexa o zapachu skorupiaków.Czesto przekonuje takie "wybredne cwaniaki" do spróbowania tego , co nam dynda na końcu żyłki.

[pepccio]

Ja mam taki malutki patencik na takie nie zdecydowane rybki,jest to czerwony "dżem" Illexa o zapachu skorupiaków.Czesto przekonuje takie "wybredne cwaniaki" do spróbowania tego , co nam dynda na końcu żyłki.

 

 

A coś więcej pliz ... jakiś linek

[Henri]

Obstawiam, że chodzi o takie coś, ale proszę o potwierdzenie... Jeśli tak, to rzeczywiście wygląda apetycznie.

 

http://www.decathlon.pl/nitro-booster-cream-skorupiaki-id_8297163.html

[PablovelLoco]

Obstawiam, że chodzi o takie coś, ale proszę o potwierdzenie... Jeśli tak, to rzeczywiście wygląda apetycznie.

 

http://www.decathlon.pl/nitro-booster-cream-skorupiaki-id_8297163.html

zoom_ae2f6ef80ff5463890076c02bcf6b756.jpg

 

Tak to ten "dżemik" ????.

[Kuballa44]

Eh. Dzien zaczął się "nieźle". Namierzyłem ładnego lina, podrzuciłem mu jiga... Zassał. No i pojechal, a żylka 10' strzeliła jak nitka. Eh. Potem skupilem się na wierzbowym białorybie. W pewnym momencie napłyneły 3 szczupaki. Metrowe szczupaki. Staralem sie je ignorować i próbowalem wciąż złowić karasia bądź lina....  Jeden z tych cętkowanych cielaków chyba chciał mnie zirytować i podpłynał prawie pod moje nogi. I stał. Odwrócilem sie, próbując skupić się na białorybie. Podpłynał drugi. Nie wytrzymałem, spakowałem się, poszedłem do domu.
Ten moment kiedy wybierasz się ze sprzętem odpowiednim do płotek i wzdręg, a 3 metrowe kłody sjestują Ci pod nogami....

[Andru77]

Dobrze mieć  szpulę z mocniejszą linką by właśnie w takich sytuacjach nie wywieszać białej flagi. Choć przy tej wielkości ryby to i kij by mocniejszy się przydał.

[kokosz77]

Ja wczoraj zamiast microjiga załozylem mormyszke , a na nia ochotke(sztuczna ) i zaczelo sie brania wdrazek i krąpi w przedziale 4-11 cm .

Plus kilka okoni.

Bran duzo , rybek tez wielkosciowo niestety nie powalaly.

[Sinopapużasty]

A ja dzisiaj testowałem malutkie mikrojigi otrzymane od Kolegi Pride'a  Muszę przyznać, że tak jak i te większe łowią i to dosłownie wszystko: brały wzdrążki, krąpie, okonki, płotki a nawet jeden nie wiadomo skąd mini boleń się zameldował

[Henri]

Można wiedzieć co to za agrafka i czy nie zmniejsza brań?

 

U mnie dzisiaj po raz kolejny wyprawa zakończyła się klęską, ale jest światełko w tunelu. Po raz pierwszy zobaczyłem rybki, które najzwyczajniej w świecie odprowadzały moje mikruski. Tyle wypadów i dopiero teraz domyślam się co prawdopodobnie było tego przyczyną, chyba po prostu moje kuraki są za duże, choć są wielkości grosza. Żyłka 0,10 więc to raczej nie był powód braku brań. Jak będą mniejsze przynęty to dowiem się jeszcze w kwestii prowadzenia, czy rybom będzie odpowiadać.

 

 

Kolego Pride, Twój mikrusek 6mm to długość haczyka, czy te 6mm to długość tej nawijki poniżej główki?

 

[Pride]

6mm to dlugosc haczyka robię też większe rozmiarowo może z 1-2mm krótsze od tych Twoich na zdjęciu i rybki 10-15cm tak łykają, że czasem trudno dojrzeć przynętę w pysku.

[Spawciu]

 

a moze powodem Twoich niepowodzen jest gramatura jigow ? jaka jest ? czy to zwykle haki gamakatsu do troka ?

[Andru77]

a moze powodem Twoich niepowodzen jest gramatura jigow ? jaka jest ? czy to zwykle haki gamakatsu do troka ?

Tu kolega może mieć rację nie zawsze ryba lubi jak przynęta idzie do dna jak kamień. Może trzeba spróbować lżejsze lub taka sama gramatura a jigi coś na wzór spidera tylko jeżynka na całej długości i z piór koguta. Bo raczej nie są za duże.

Edytowane 15 Czerwca 2015 przez Andru77

[Henri]

a moze powodem Twoich niepowodzen jest gramatura jigow ? jaka jest ? czy to zwykle haki gamakatsu do troka ?

Śruciny ołowiane 0,4g na hakach 10, może trochę mniejszy haczyk jeszcze spróbuję następnym razem. Co do rodzaju haczyka, to już teraz nie pamiętam, bo te dane które podałem są z mojego wcześniejszego posta. W każdym razie nie jest to na pewno haczyk typowo muchowy, a jakiś zwykły Mikado z oczkiem ze sklepu.

 

 

6mm to dlugosc haczyka robię też większe rozmiarowo może z 1-2mm krótsze od tych Twoich na zdjęciu i rybki 10-15cm tak łykają, że czasem trudno dojrzeć przynętę w pysku.

Kurczę, tak się zastanawiam jak udało Ci się to zmieścić na takim małym haczyku? Z tego co widzę masz chyba śrucinę ołowianą, a moja śrucina 0,6g ma średnicę 5mm, czyli jest prawie wielkości Twojego haczyka. No chyba, że to wolfram to wszystko jasne.

 

Może jeszcze z prowadzeniem przynęty muszę popracować, ale już tyle kombinacji próbowałem, że nie mam już chyba zbyt wiele do dodania. W każdym razie na dzień dzisiejszy, na jakieś 10-15 wypadów 2-3 godzinnych z nastawieniem typowo na białoryb nie udało mi się złowić ani jednej rybki, nawet głodomor okoń i jazgarz nie połakomił się na moje rarytasy. Niezły ze mnie zawodnik

 

W każdym razie może dzisiaj na wieczór uda mi się usiąść i jeszcze coś mniejszego ukręcić. Jak już będę mieć, to wrzucę fotki. Oczywiście z jednogroszówką w tle, żeby ładnie się prezentowało.

Edytowane 15 Czerwca 2015 przez Henri

[Pride]

Te najmniejsze mają główkę ołowianą 0,5g teraz ogarnąłem system żeby śrucina nie zachodziła za bardzo na haczyk i nie utrudniała zacięcia.

Trzeba ją naciąć dość głęboko i ustawić na haku w taki sposób, żeby 1/3 była nad hakiem, a 2/3 pod hakiem.

Z tymi haczykami 6mm jest ciężko, teraz już robię tylko od numeru 14 w górę- nie ma sensu schodzić poniżej bo nawet rybki po 7cm potrafią wsunąć czternastki.

Tutaj robi się kolejny zestaw:

1,2g i 0,6g

[pawlikowski]

Podczas ostatniego weekendu miałem okazję przez połowę dnia pobawić się mikrusami na Sanie. Brań było mnóstwo. Trafiło się sporo pstrążków i kilka rybek ok 35 cm oraz 8 lipieni, wszystkie takie 30+, największy miał 36 cm. @Henri to agrafka JAN-TEX, czy zmniejsza ilość brań to ciężko powiedzieć, ponieważ miałem takie dni, że złowiłem ok setkę rybek, ale wszystko co jest bezpośrednio przed przynętą ma zapewne jakiś wpływ na aktywność ryb. Nie sądzę żeby Twoje jigi były za duże, łowiłem na hakach o rozm. 8 i dawało radę

 

 

Edytowane 16 Czerwca 2015 przez pawlikowski

[PablovelLoco]

Opalony i wypoczęty wróciłem z ''wędkarskiego odwyku'',lecz delirka telepała i krótkim śnie po podróży,musiałem wyskoczyć nad jeziorko,aby obadać co i jak.Warunki raczej trudne,znalazłem tylko jedną bezwietrzną miejscówkę,ale coś tam połowiłem.Tym razem tylko wzdręgi ( około 30szt.) raczej małe,bo te większe zajęte były tarłem.Poobserwowałem także ''baraszkujące'' na płyciznach leszcze,popisujące się miedzy sobą skokami nad wodę niczym delfiny.Oczywiście największa wdręga wypieła się przy brzegu,gdy grzebałem w kieszeniach szukając telefonu,po to aby zrobic jej zdjęcie.Ogólnie udany dzień.

 

Miejscówka.

 

 

Największe złowione wzdręgi

 

[damien79]

Banshee też mi wpadł w oko.. fajnie wygląda połowiłbym nim chętnie, zresztą Japończycy mają b.duzo fajnych kijków

 

Zależy którego MJ Trapara SUL/XUL z opłatami powinno wyjść ok 370-380zł, mój klubowy kolega za Nextino XUL zapłacił coś ok 560zł jak dobrze pamiętam. Nie znam wędek na naszym rynku które oferowały by taki stosunek ceny do jakości. Łowiłem i oglądałem różne UL Parabellum, LRFy, Mikada, Kongery i inne szmery bajery kijki niektóre nawet fajne ale do MJ im daleko. Jak za LRFa miałbym zapłacić 300-320zł bez wahania zdejmuję wędlinę z kanapki i oszczędzone złotówki dokładam żeby zamówić Traparę. Poniżej filmiki gdzie można obejrzeć wspomniane kijki w akcji :

 

 

 

https://www.youtube.com/watch?v=Z_Uqw4hn5iU

Ostatnio skusiłem się na MAJOR CRAFT Trapara TPS-632XUL. Zamówiony w Japoni po wszystkich opłatach (7900 yen wędka + 3000 yen wysyłka i jakieś opłaty w Japonii + 88 zł VAT) w sumie wyszedł ok 440 zł. Edytowane 18 Czerwca 2015 przez damien79

[pepccio]

Można taniej :

 

http://www.turizaojp.com/trapara-tps-632xul-xul.html

[Pietruk]

Można taniej :

 

http://www.turizaojp.com/trapara-tps-632xul-xul.html

Rozumiem że realizują wysyłkę też do Polski?

Bo znaleźć taniej i siać zamęt to nie sztuka.

[pepccio]

Ja osobiście jeszcze nie sprawdzałem wysyłki u nich, ale na pewno można u nich kupić i sprowadzić do Polski (przymierzam się do jedego z kijków). Nie sieję zamętu, sprowadzałem już sporo rzeczy z japońskich stron i wiem, że to jak najbardziej możliwe. Jeśli Kolega ma pytania proszę na priv, na pewno odpowiem i pomogę.

Edytowane 19 Czerwca 2015 przez pepccio

[Pietruk]

A dziękuję bardzo za chęć udzielenia pomocy, na pewno skorzystam w niedalekiej przyszłości.

[damien79]

Ja kupiłem na plat.co.jp, zależało mi na płatności paypal. Cała transakcja trwała ok. 7 dni. Wędka przyszła w tubie PCV.

[pawlikowski]

Czekamy @damien79 na jakieś spostrzeżenia odnośnie tej wędeczki Także jak już ja wypróbujesz to podziel się swoimi odczuciami co do kijka

[damien79]

Jak tylko ją konkretnie przetestuję to nie omieszkam podzielić się spostrzeżeniami.

[PablovelLoco]

Znowu miałem chwilkę czasu więc wsiadłem na rower i pojechałem na kolejną ''pocket water''.Po jakiś 7min. jazdy byłem na miejscu,łowisko to 200m długości kanałek o szerokości 20-25m i głębokości max 1m,zasilany mikro potoczkiem wypływającym z odległego o 500m niewielkiego jeziorka,a kończący się tamą i spiętrzeniem przy zabytkowym młynie.Rybek niewiele,ale coś tam jak zwykle się trafiło .

 

Taki przyosiedlowy klimacik.

 

I leszczyki.

 

W tym dniu też pobiłem swój rekord,złowiłem najmniejszego szczupaka w życiu .

 

Teraz siedzę trochę w domu i ''gmeram'' przy wklejance na blanku muchowym do 2,5g,ale opornie mi to idzie.