spinnerman Opublikowano 4 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Października 2013 (edytowane) Wie ktoś może jakich technologii (maszyn) używa firma Rapala do wycinania korpusów z balsy? Z góry dzięki za pomoc. Edytowane 4 Października 2013 przez spinnerman Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stoner Opublikowano 4 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Października 2013 Z tego co kiedyś widziałem na filmie o Rapali, to mają jakieś obrabiarki coś na wzór tokarko - kopiarki.Z jednej strony wchodziła listewka a z drugiej wylatywał gotowy korpus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spinnerman Opublikowano 4 Października 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Października 2013 Właśnie; coś podobnego też widziałem ale nigdzie nie mogę ustrojstwa namierzyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 4 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Października 2013 A właściwie to nawet 4 korpusy Była to obrabiarka numerycznie sterowana, ale widziałem też arcydzieło - biurkowa frezarko - kopiarka, która z listewki w niecałą minutę robiła korpus woblera, a następnie - nie przerywając obróbki kolejnego - dzięki przystawce nacinała precyzyjnie rowek pod stelaż... Niestety, konstrukcja była niesłychanie precyzyjna i wymagała ciągłych poprawek, a konstruktor tejże, gdy Go poznałem, cierpiał już na raka trzustki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stoner Opublikowano 5 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Października 2013 Malo jest pokazane ale zawsze coś Tutaj facet niezle sobie wymyślił kopiarkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 5 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Października 2013 Fascynują mnie historie, takich firm jak Rapala. Żeby myśleć o produkcji maszynowej, trzeba wyłożyć dużą gotówkę. Za dużą, by zwróciła się na Polskim rynku, chyba, że wiemy jak podbić świat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomy Opublikowano 5 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Października 2013 To trzeba by się spiknąć.Kilku zdolnych i można firmę większą zakładać.Jak by to byli ludzie z pasją nie ma szans żeby się coś takiego nie powiodło. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
judo 1988 Opublikowano 5 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Października 2013 (edytowane) Był taki plan.Raptem kilka osób w kraju nadwiślańskim było w to wtajemniczonych... Może tak się skrzykniemy....???Ale wszystko pewnie polegnie na tym , że tam gdzie dwóch polaków tam trzy zdania... Edytowane 5 Października 2013 przez judo 1988 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sukingad Opublikowano 5 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Października 2013 Wchodzę w to Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spinnerman Opublikowano 5 Października 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Października 2013 Tomo, Ty to masz jednak łeb do interesów Wchodzę w to pod warunkiem, że będę conajmniej v-ce prezesem 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tofik Opublikowano 5 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Października 2013 Ciężki temat sobie koledzy wzięli na cel. Oczywiście sercem jestem za tym by się komuś powiodło,ale z tego kraju jedynie Salmo pokazało że jest możliwe. Dlaczego tak myślę? Ano dlatego,że większość wyrobów tzw "lurebuildingu" polskiego, to kopie czegoś co już dawno jest ,stąd może być problem z rewolucją w kraju,o świecie nie wspomnę. Gdyby Salmo zaczynało dziś ,też pewnie by się nie udało,ale w tamtych czasach nikt nie robił tego na taką skalę w Polsce,a to dało możliwości zarobku,na tyle by zainwestować w technologię i po długim czasie wejść na rynki światowe.Aspirujących było wielu,nie chcę wymieniać nazw firm czy nazwisk,ale w czasie kiedy opanowaliśmy piankę,świat wszedł w plastik,teraz robią już miękkie korpusy,a balsę topią w plastiku -to jeśli chodzi technologię,zaś jeśli chodzi o pracę ......no cóż ewenement może wyjść jedynie spod noża i przypadkowego rozmieszczenia ołowiu i przypadkowego docięcia steru,o ile nie powstał w oparciu o rozpruty wobler jakiejś firmy ,bądź zdjęcia rentgenowskie. Kombinujcie ,ale ja nie widzę w tym sensu. Nasz rynek może da się ogarnąć,ale świat już dawno został podbity. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sukingad Opublikowano 5 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Października 2013 Łukasz jesteś straszny pesymista. W temacie kopiowania " pomysłów gigantów" nie mogę się całkiem z Tobą zgodzić:1. Lurebuilding, nie tylko polski, ale międzynarodowy bardzo często jest kopiowany właśnie przez dużych graczy. Choćby smużaki albo podginane stery- to wszystko pomysły podchwycone od strugaczy.2. Pamiętam też taki temat na FORS, w którym gość z Salmo prosił forumowiczów o pomysły, inspiracje itp. Kroczenie przez kolejne firmy/osoby utartą ścieżką od wyboru materiału do harzlaka może rzeczywiście nie przynieść wymarzonego sukcesu na rynku a jakiś tam kawałeczek tortu jeżeli dobrze pójdzie. Dlatego trzeba kombinować ile wlezie, nie tylko przy samych woblerach ale też czerpać ze źródeł, które z wędkarstwem nie mają wiele albo nic wspólnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 6 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Października 2013 Na podbicie świata potrzeba milionów dolarów, inaczej wciągną was jedną dziurką od nosa. No chyba, że nie macie ambicji wyprzedzenia Salmo, a to już jest duża marka w świecie. Tam, poza tym grajdołem, w którym się kłębimy jest stado goryli i tygrysów, nie wiem czy jesteście na to mentalnie gotowi koledzy. Hura optymizm i "pasja" to za mało na podbicie świata 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spinnerman Opublikowano 6 Października 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Października 2013 Hehe, fajnie temat się rozwija...od zwykłega kawałka drewienka po marzenia o wielkiej korporacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drozdo Opublikowano 6 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Października 2013 Popatrzcie ilu strugaczy jest na tym forum, myslicie ze tacy ludzie beda kupowac seryjnie produkowane woblery ?? Raczej sobie je wystrugają... Sam od 2 lat nie kupiłem seryjnego woblera, jak mam czas to je strugam, jak nie to kupuje u tych co je robia recznie. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czerwcowy0520 Opublikowano 6 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Października 2013 Temat ciekawy, dlatego zajrzalem. Jest napewno wiele fajnych pomysłów które można by było wykorzystać w takiej firmie, ale czy to by wystarczylo? Nie wiem...ja osobiście też przestałem kupować woblery. Wiele rzeczy w seryjnej produkcji mnie dobija wręcz...te seryjne smużaki smuża pod nogami a im dalej tym jest gorzej...ale chyba nic tak nie wkurza jak wypadające stery...pekniete jestem w stanie przeżyć, bo wiadomo kamieniste dno za cienki material itd, ale płaci się sporą kase a tu bach...taki to problem? Zwykłym distallem za 10zl wklejam ster a jak zlame to trzeba wycinać bo za cholere nie idzie wyjąć...reasumując jest naprawdę wiele seryjnych wobkow naprawdę dobrych, to wie każdy...ale ja zostaje przy swoich i innych hand made'ach z prostych powodów. Wiele osób sprzedaje swoje wyroby w małych dopracowanych ilościach, ogłasza je tutaj na forum i między innymi w obawie przed krytyką stara się dopracować swoje wyroby często pod indywidualne preferencje klientów. Na tym właśnie polega potęga hand madu, czrsto będącego wrecz rzemiosłem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gutekjelonki Opublikowano 6 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Października 2013 Nic dodać, nic ująć Piotrze 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madpaw Opublikowano 6 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Października 2013 a ja wole mieć 61 % udziałów a prezesa to się jakiegoś znajdzie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spinnerman Opublikowano 7 Października 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2013 Dobra, na prezesa weźmiemy Prezesa... Dobry prezes to skarb narodowy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
prezes79 Opublikowano 7 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2013 (edytowane) Dobra, na prezesa weźmiemy Prezesa... Dobry prezes to skarb narodowy... Rozumiem, że mowa o mnie Tanio skóry nie sprzedam, ale próbować możecie Edytowane 7 Października 2013 przez prezes79 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 7 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2013 Ładne zejście z Rapali na wypadające stery z "chrustu" piankowego Najczęściej ci co strugają nie kupują Rapali, czy Megabasa, trochę skruchy koledzy strugacze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czerwcowy0520 Opublikowano 7 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2013 Kurcze, nie bardzo rozumiem, bo nie wiem czy to ironia czy nie...ja tam z seryjnej produkcji preferuje praktycznie tylko balsowe rapale oryginale pod nocne sandaly, bo są i lowne i kamieniory im nie straszne, ale na przyszly sezon planuje strugac coś właśnie pod nocnego sandacza także zobaczymy czy seryjne wobki zostana w pudełku czy nie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wedkarzyk1 Opublikowano 7 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2013 Rozumiem, że mowa o mnie Tanio skóry nie sprzedam, ale próbować możecie Jarek ale ty się na spinningu nie znasz ty tylko te Amuri i Amury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 7 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2013 No tak! To Prezes napisał tą słynną piosenkę wędkarską o amurach: "A mury runą, runą runą..."Sorry za OT, ale nie mogłem się powstrzymać 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomy Opublikowano 7 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2013 Jarek ale ty się na spinningu nie znasz ty tylko te Amuri i Amury get_img.jpghehe dobre ta twarz może służyć jako doskonały środek antykoncepcyjny z dopiskiem-i Ty możesz urodzić coś takiego. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.