Skocz do zawartości

Korpusy z balsy Rapala


spinnerman

Rekomendowane odpowiedzi

A właściwie to nawet 4 korpusy :D

Była to obrabiarka numerycznie sterowana, ale widziałem też arcydzieło  - biurkowa frezarko - kopiarka, która z listewki w niecałą minutę robiła korpus woblera, a następnie - nie przerywając obróbki kolejnego - dzięki przystawce nacinała precyzyjnie rowek pod stelaż... Niestety, konstrukcja była niesłychanie precyzyjna i wymagała ciągłych poprawek, a konstruktor tejże, gdy Go poznałem, cierpiał już na raka trzustki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężki temat sobie koledzy wzięli na cel. Oczywiście sercem jestem za tym by się komuś powiodło,ale z tego kraju jedynie Salmo pokazało że jest możliwe. Dlaczego tak myślę? Ano dlatego,że większość wyrobów  tzw "lurebuildingu" polskiego, to kopie czegoś co już dawno jest ,stąd może być problem z rewolucją w kraju,o świecie nie wspomnę. Gdyby Salmo zaczynało dziś ,też pewnie by się nie udało,ale w tamtych czasach nikt nie robił tego na taką skalę w Polsce,a to dało możliwości zarobku,na tyle by zainwestować w technologię i po długim czasie wejść na rynki światowe.Aspirujących było wielu,nie chcę wymieniać nazw firm czy nazwisk,ale w czasie kiedy opanowaliśmy piankę,świat wszedł w plastik,teraz robią już miękkie korpusy,a balsę topią w plastiku -to jeśli chodzi technologię,zaś jeśli chodzi o pracę ......no cóż ewenement może wyjść jedynie spod noża i przypadkowego rozmieszczenia ołowiu i przypadkowego docięcia steru,o ile nie powstał w oparciu o rozpruty wobler jakiejś firmy ,bądź zdjęcia rentgenowskie. Kombinujcie ,ale ja nie widzę w tym sensu. Nasz rynek może da się ogarnąć,ale świat już dawno został podbity.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łukasz jesteś straszny pesymista.

 

W temacie kopiowania " pomysłów gigantów" nie mogę się całkiem z Tobą zgodzić:

1. Lurebuilding, nie tylko polski, ale międzynarodowy  bardzo często jest kopiowany właśnie przez dużych graczy. Choćby smużaki albo podginane stery- to wszystko pomysły podchwycone od strugaczy.

2. Pamiętam też taki temat na FORS, w którym gość z Salmo prosił forumowiczów o pomysły, inspiracje itp.  ;)

 

Kroczenie przez kolejne firmy/osoby utartą ścieżką od wyboru materiału do harzlaka może rzeczywiście nie przynieść wymarzonego sukcesu na rynku a jakiś tam kawałeczek tortu jeżeli dobrze pójdzie. Dlatego trzeba kombinować ile wlezie, nie tylko przy samych woblerach ale też czerpać ze źródeł, które z wędkarstwem nie mają wiele albo nic wspólnego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na podbicie świata potrzeba milionów dolarów, inaczej wciągną was jedną dziurką od nosa. No chyba, że  nie macie ambicji wyprzedzenia Salmo, a to już jest duża marka w świecie. Tam, poza tym grajdołem, w którym się kłębimy jest stado goryli i tygrysów, nie wiem czy jesteście na to mentalnie gotowi koledzy. Hura optymizm i "pasja" to za mało na podbicie świata ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popatrzcie ilu strugaczy jest na tym forum, myslicie ze tacy ludzie beda kupowac seryjnie produkowane woblery ?? Raczej sobie je wystrugają... Sam od 2 lat nie kupiłem seryjnego woblera, jak mam czas to je strugam, jak nie to kupuje u tych co je robia recznie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat ciekawy, dlatego zajrzalem. Jest napewno wiele fajnych pomysłów które można by było wykorzystać w takiej firmie, ale czy to by wystarczylo? Nie wiem...ja osobiście też przestałem kupować woblery. Wiele rzeczy w seryjnej produkcji mnie dobija wręcz...te seryjne smużaki smuża pod nogami a im dalej tym jest gorzej...ale chyba nic tak nie wkurza jak wypadające stery...pekniete jestem w stanie przeżyć, bo wiadomo kamieniste dno za cienki material itd, ale płaci się sporą kase a tu bach...taki to problem? Zwykłym distallem za 10zl wklejam ster a jak zlame to trzeba wycinać bo za cholere nie idzie wyjąć...reasumując jest naprawdę wiele seryjnych wobkow naprawdę dobrych, to wie każdy...ale ja zostaje przy swoich i innych hand made'ach z prostych powodów. Wiele osób sprzedaje swoje wyroby w małych dopracowanych ilościach, ogłasza je tutaj na forum i między innymi w obawie przed krytyką stara się dopracować swoje wyroby często pod indywidualne preferencje klientów. Na tym właśnie polega potęga hand madu, czrsto będącego wrecz rzemiosłem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, nie bardzo rozumiem, bo nie wiem czy to ironia czy nie...ja tam z seryjnej produkcji preferuje praktycznie tylko balsowe rapale oryginale pod nocne sandaly, bo są i lowne i kamieniory im nie straszne, ale na przyszly sezon planuje strugac coś właśnie pod nocnego sandacza także zobaczymy czy seryjne wobki zostana w pudełku czy nie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...