Skocz do zawartości

ZAKUPY eBAY


mario6565

Rekomendowane odpowiedzi

Witam , od jakiegoś czasu poszukuję multiplikatora scorpiona/chronarcha/curado

Ale nie mogę nic znaleźć i zastanawiam się nad kupieniem przez ebay,

Tutaj znalazłem ogłoszenie :

http://www.ebay.com/itm/SHIMANO-CHRONARCH-CH-51E-51-E-BAITCAST-REEL-LEFT-HAND-/200944803350?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item2ec93e5e16

 

Moje pytanie brzmi czy koszty jakie są podane w aukcji czyli łącznie 220dolarów to wszystko co muszę zapłacić ?

Czy dochodzi jeszcze jakieś cło ?

I czy ktoś mógłby mi w stanie pomóc zrealizować transakcję , lub dać namiar na kogoś kto ściąga takie zabawki z zagranicy ?

Edytowane przez mario6565
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio zamówiłem kołowrotek przez Ebay. Koszt młynka z przesyłką jakies 170 dolców wysyłany EMS-em. Po 5 dniach był już u mnie jednak urząd celny (paczkę oczywiście otworzyli i sprawdzili) naliczył mi ok 90 zł jakiś kosztów. Nie pamiętam co to było dokładnie ale chodziło o nie spełnianie jakiś wymagań z pkt. 9 i 10 (taka zielona karteczka była przyklejona) w związku z handlem w UE.

Także zakup prosty ale trzeba liczyć się z dodatkowymi kosztami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na to że mi dzisiaj kochany Urząd Celny zatrzymał przesyłkę z Japonii :angry:   Orientuje się ktoś ile czasu im zajmie naliczanie swoich opłat?  W środku chyba nie było faktury więc będę musiał ją dostarczyć osobiście.  Ostatni raz mnie oclili parę lat temu więc trochę wypadłem z obiegu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sprowadzałem parę razy fanty z USA, a ostatnio z Japonii, to przytrzymali mi to w UC na ul. Łączyny w Warszawie.

 

Na powiadomieniu UC podaje m.in. adres e-mail do korespondencji. Ostatnio wysłałem im więc skany zamówienia internetowego oraz przelewu. W mailu opisałem, co jest w przesyłce, dopisując, zgodnie z prawdą, że jest to na cele wędkarskie oraz do użytku prywatnego. Podałem też numer telefonu. Poprosiłem też, abym mógł odebrać przesyłkę osobiście z agendy pocztowej przy UC, bo parę razy miałem przykre niespodzianki przy wysyłkach Pocztą Polską. Po około dwóch dniach celnik zadzwonił do mnie i powiedział, że mogę odebrać przesyłkę.

 

Zawsze przy przytrzymaniu przesyłek UC doliczał mi tylko VAT. W kasie w UC musiałem uregulować należność, a w okienku obok odbierałem przesyłkę. Zawsze panie i panowie celnicy byli bardzo życzliwi i szli mi na rękę - czasami załatwiałem wszystko tam na miejscu w ciągu jednego dnia, ale wtedy musiałem trochę tam poczekać. Z USA nie zatrzymywali do oVAT-owania mi przeważnie przesyłek poniżej 75$ za całość (towar+koszt przesyłki). Z Japonii ostatnio oVAT-owali mi przesyłkę grubo poniżej tego poziomu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli dobrze pamiętam to teoretycznie wygląda to mniej więcej tak.  Do 45 euro wartości paczki nie płacimy nić.  Pomiędzy 45 euro a 150 euro płacimy tylko VAT.  Powyżej 150 euro płacimy cło i VAT.

 

Orientuje się ktoś może czy na stronie śledzenia przesyłek pocztowych pojawia się informacja o przybyciu przesyłki do kraju za raz po jej przybyciu na miejsce czy dopiero po zwolnieniu jej przez UC?  Śledząc wcześniejsze przesyłki zauważyłem że komunikaty o nadejściu przesyłki do kraju, trafieniu do UC oraz zwolnieniu przez UC pojawiały się jednocześnie.  Wyglądało to tak jakby informacja o przybyciu przesyłki do kraju pojawiała się na stronie dopiero po jej zwolnieniu przez UC.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witajcie , pozwolę podpiąć się pod temat.Mam pytanie odnośnie opłat przy wysyłce kołowrotka ze stanów zjednoczonych do wielkiej brytani. Czy w takim przypadku są naliczane jakieś dodatkowe opłaty i ile mniej więcej trwa "podróż" paczki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz jeszcze doliczyc cło i podatek, razem cos około 30 % wartości młynka z przesyłką i ubezpieczeniem. Ten sprzedawca wysyła za granice więc zakup jest w miarę prosty.

Nie jestem pewien jak z tym tak naprawdę jest, może ja miałem fart. Kupiłem na e-bayu australijskim Okumę Salinę II , chyba 3 albo 4 lata temu. Dziwne w zasadzie jest to że Salina przyleciała z fabryki Okumy na Taiwanie  :o a nie z Australii. Zapakowana była w pudełko z szarej tektury bez żadnych napisów a wypełnienie co by młynek nie latał to były taiwańskie gazety. Do tej pory żaden UC czy US słowa nie wspomniał że coś jestem winien  :)  Kołowrotek z przesyłką kosztował coś ponad 130 $aus.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...