Skocz do zawartości

Kij spinningowy na szczupaka


rej

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,jestem tu nowy na forum wiec sie przedstawię-mam na imię Jarek i mieszkam w okolicach Poznania.Jestem zapalonym spiningistą od ładnych kilkunastu lat.

Mam pewien problem wynikający z doboru sprzętu a konkretnie wędki spinningowej.Tak jak wspomniałem spinningować zacząłem prawie dwadzieścia lat wcześniej,łowię głównie z łodzi,przeważnie w jeziorze i głównie szczupaki,łowię na rippery 7-8cm z główkami o gramaturze od 3-8g. Dotychczas używałem wędziska firmy Mikado o długości 2,40m i ciężarze wyrzutowym do 40g-akcja wędki(fast),materiał włókno węglowe. Około rok temu wędka uległa uszkodzeniu i nie nadaje się do użytku.Zakupiłem więc nową wędkę spinningową Konger World Champion Skipper 2,45m 10-30g -wędka fajna więc myślałem że z powodzeniem zastąpi stary Mikado.Niestety myliłem się bardzo,zauważyłem dość istotną (dla mnie) różnicę  mianowicie na Kongerze nie czułem pracy przynęty.Na spinningu mikado wyczuwałem dosłownie wszystko-jak pracuje przynęta,czy przynęta dotyka zielska czy puknie w coś twardszego itp.Dodam że wędkę spinningową Mikado kupiłem w okresie kiedy mikado od niedawna zaistaniało na naszym rynku.Wędka ważyła (przy długości 2,40m) 156g!wydaje mi się że jak na wędkę prawie sprzed dwudziestu lat-to nie dużo.No ale nie zraziłem się tym,kongera pchnąłem i kupiłem następny spinning firmy Savage Gear Buchswacker 10-30g Wędka uchodząca za czułą-w testach.Na sucho rewelka ale na wodzie sytuacja podobna do Kongera-"brak czucia" Przypomniałem sobie sytuację sprzed kilkunastu lat kiedy koledzy biorąc mój spinning 

mikado ażeby wypróbować jak nim się "łowi"mówili mi że-super kijek i że bardzo czuły-teraz dociera do mnie że kilkanaście lat temu natrafiłem na istny rodzynek  wśród spiningów. Dodam że miałem okazję łowić innymi wędkami (Savage Gear, Quantum-krypton,Mikado-inazuma flash zander)-wszystkim do starego mikado daleko:(.Oczywiście tematy typu odpowiedni dobór gramatury przynęty itp.to wszystko wiem,czytałem też o zależności włókien  wysoko modułowych na czułość wędziska-ale nie jestem do końca taki pewny czy jest tak rzeczywiście.Dodam że wędzisko trzymam troszkę inaczej bo na łączeniu blanku i korka-także czy uchwyt ma rezonans czy tez go nie ma-dla mnie to nie ma żadnego znaczenia.

Moja prośba do szanownego grona kolegów-czy pomożecie mi znaleźć taki kij spinningowy który rzeczywiście spełniłby moje oczekiwania:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam tego savage bushwackera 10-30i naprawdę sobie chwale ( nie miałem okazji łowić tymi kijkami co wymieniles ) ale w swojej cenie jest ok

 

ps łowie min glowkami 10g plus wieksza guma lub slider 7cm

Edytowane przez pickok
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam tego savage bushwackera 10-30i naprawdę sobie chwale ( nie miałem okazji łowić tymi kijkami co wymieniles ) ale w swojej cenie jest ok

 

ps łowie min glowkami 10g plus wieksza guma lub slider 7cm

Tak,nie twierdzę że ten kij jest zły ale w stosunku do mojego starego Mikado duża różnica w czułości.Natomiast jeśli chodzi o jakość wykonania Savage Gear-to stoi na bardzo wysokim poziomie-z wyglądu super kije i do tego dość ciekawie wykonany pokrowiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nieco inną (własną) teorię na temat "czułości wędek". I nie powstała ona przez ostatnie pół godziny ;) .

Myślę, iż nasze zmysły dotyczące czucia nowego sprzętu nie od razu (w wielu przypadkach) funkcjonują natychmiast "pod" każdą przynętą, w każdych warunkach i na każdym łowisku jednakowo.

Zwłaszcza, kiedy w grę wchodzi użytkowanie poprzedniej wędki latami.

W miarę upływu czasu posługiwania się jednym narzędziem przychodzi perfekcja ;) .

Owszem można natychmiast dobrze "czuć" nowy kij, jeśli przerzuciło się ich "setki" w krótkim czasie. Nie wystąpiły w tym przypadku następstwa rutyny.

Mam wrażenie, że reakcje każdego kija trzeba dobrze poznać. Jeśli dodatkowo zmieniamy w nim rozmiary kołowrotków, linek, i przynęt…może powstać niezły galimatias ;) .

 

Dopadła i mnie podobna przypadłość. Przez "X" czasu łowiłem klenie (dziś już starą) Daiwa (2.40. 7/28).Do tego stopnia poznałem ten kij, że…wstyd mówić :D .

Zapragnąłem "wyższego szczebla" ;) . Kij musiał być z polskiej najlepszej pracowni na dobrym blanku…i jest.

Również byłem zachwycony… do pierwszego łowienia.

Przepadła gdzieś perfekcja podania przynęty, zeszły dwie ładne ryby…"No jak to! No, Co je! :angry:" .

Nie, nie….Nie, reklamacji nie składałem :D .

Zacząłem łowić, łowić, łowić i …wróciła czułość, mniej ryb spada i jakby poprawiła się perfekcja "położenia" przynęty ;) .

Daiwa, (jak to mówią) "ma u mnie dożywocie" i pewnie jeszcze będzie miała czas :) .

 

Szkoda szczera, iż Twój Mikado nie dostanie tej szansy, ale myślę….

Mógłbyś dać szanse innej wędce. By "przyzwyczaiła" się do Twoich nawyków, Twojego prowadzenia przynęt, własnej wypracowanej przez kolejne lata tezy…nie ma takiej drugiej :) .

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nieco inną (własną) teorię na temat "czułości wędek". I nie powstała ona przez ostatnie pół godziny ;) .

Myślę, iż nasze zmysły dotyczące czucia nowego sprzętu nie od razu (w wielu przypadkach) funkcjonują natychmiast "pod" każdą przynętą, w każdych warunkach i na każdym łowisku jednakowo.

Zwłaszcza, kiedy w grę wchodzi użytkowanie poprzedniej wędki latami.

W miarę upływu czasu posługiwania się jednym narzędziem przychodzi perfekcja ;) .

Owszem można natychmiast dobrze "czuć" nowy kij, jeśli przerzuciło się ich "setki" w krótkim czasie. Nie wystąpiły w tym przypadku następstwa rutyny.

Mam wrażenie, że reakcje każdego kija trzeba dobrze poznać. Jeśli dodatkowo zmieniamy w nim rozmiary kołowrotków, linek, i przynęt…może powstać niezły galimatias ;) .

 

Dopadła i mnie podobna przypadłość. Przez "X" czasu łowiłem klenie (dziś już starą) Daiwa (2.40. 7/28).Do tego stopnia poznałem ten kij, że…wstyd mówić :D .

Zapragnąłem "wyższego szczebla" ;) . Kij musiał być z polskiej najlepszej pracowni na dobrym blanku…i jest.

Również byłem zachwycony… do pierwszego łowienia.

Przepadła gdzieś perfekcja podania przynęty, zeszły dwie ładne ryby…"No jak to! No, Co je! :angry:" .

Nie, nie….Nie, reklamacji nie składałem :D .

Zacząłem łowić, łowić, łowić i …wróciła czułość, mniej ryb spada i jakby poprawiła się perfekcja "położenia" przynęty ;) .

Daiwa, (jak to mówią) "ma u mnie dożywocie" i pewnie jeszcze będzie miała czas :) .

 

Szkoda szczera, iż Twój Mikado nie dostanie tej szansy, ale myślę….

Mógłbyś dać szanse innej wędce. By "przyzwyczaiła" się do Twoich nawyków, Twojego prowadzenia przynęt, własnej wypracowanej przez kolejne lata tezy…nie ma takiej drugiej :) .

W zupełności się z Tobą zgadzam,człowiek ma taki dar w sobie że zaadaptuje się do każdej sytuacji-Podam może taki przykład:kiedyś szukałem telewizora w kwocie do 1000zł(dawne czasy-jeszcze kineskopowego)oglądając philipsy,różne polskie telewizory,grundigi w zasadzie nie widziałem różnicy w jakości obrazu dopóty dopóki nie zobaczyłem tv sony-jakość obrazu sony od razu mnie urzekła no ale cenowo wypadało o 300 zł drożej.Zdecydowałem że nie dam takiej kwoty i kupię jednak philipsa.Po upływie kilku tygodni tak przyzwyczaiłem się do obrazu Philipsa że stwierdziłem że ma bardzo dobry obraz..Wracając do tematu wędziska to nie zamierzam pozbywać się  Savage Gear-a (ta wędka ma coś w sobie)i tak jak Piszesz uczyć się jej.Ale wierzę że gdzieś tam jest i czeka na mnie "taki Mikado" i prędzej czy później go znajdę:) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym okumę i cormorana tr4 raczej odrzucił.celuj w team dragona myślę że to kijki których szukasz.są bardzo lekkie i czułe.mam ich sporo bo mi pasują a jeden z nich lecz w wersji cast 2,25m 10-30g-jest niesamowicie czuły,dosłownie jak wspomniałeś każde puknięcie czy otarcie o przeszkodę jest wyrażnie wyczuwalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecie wystarczy nawinąć plecionkę na kręcioł żeby każda wędka natychmiast wyczuliła się do granic. A nawet przeczuliła względnie rozczuliła. :)

Znam takie, którym i plecionka niewiele pomaga. Znaczy, znam wyjątki   :P

Edytowane przez popper
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cupido to zdaje się taki mały grubasek, impotent z łukiem . Ten strzela do mężczyzn w akcie zemsty za swoją niemoc, by ci mieli dozgonne problemy z babami. Jaka nazwa taka wędka.

Kiedyś widziałem szyld z napisem: biuro handlu nieruchomościami " Pandora " :)

 

Jakim trzeba być durniem żeby do tego stopnia nie rozumieć tego co się pisze, ew. skojarzeń i konsekwencji. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaka jest akcja tej wędki i dlaczego Polecasz akurat starszą wersję?

Mam pierwszą wersję beastmastera już kilka lat.Jest piekielnie mocny,bardzo fajnie czuć na nim branie jak łowie z opadu na gumy.Cw do 30 gr można śmiało naginać o kilka gr.Akcja?Napewno nie jest to sandaczowa pała.Pół szybki kijek - idealny jak dla nie pod szczupaka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłem ze sklepu wędkarskiego,oglądałem Team Dragony 1) 2,45m 7-21g  2) 2,30m 7-25g, 3)Dragon x-treme 2,30m 4-21g, 4)okumę Inspirę 6-21g, 5)Inazumę flash zander 2,29m do 22g  oraz  6) st.croix avid 2.13m 5-18g.Wiadomo pojęchałem głównie pomacać pod kątem czułości blanków.Pan w sklepie służył za "gołebia i gruchał" :)do szczytówki  a ja trzymając wędkę jak to mam w zwyczaju-(po części na blanku) próbowałem jak "przewodzi prąd"Może zacznę od wędki która pod tym względem wypadła najsłabiej o dziwo jest to nowość Dragona wersja X-Treme(chyba nano technologia zawiodła,na przedostatnim miejscu uplasowała się okuma inspira,na 4 miejscu wędka Team Dragon 7-21 3miejsce Team Dragon 7-25,na 2 miejscu(dla mnie zaskoczenie)inazuma flash zander,pierwsze miejsce st.croix avid jeśli chodzi o czułość to inazuma tylko minimalnie ustępuje czułością wędce amerykańskiej. Oczywiście ręki nie dałbym sobie uciąć za ten "test"-ponieważ zdałem sobie sprawę że gruchanie-gruchaniu nierówne i to nie może być obiektywna ocena.Jestem ciekawy jaki Wy macie sposób na sprawdzanie czułości blanku np.w sklepie?-napiszcie. Osobiście Avid mnie trochę zauroczył ale..eeee ta cena :huh: prawie 1000zł ;) dla mnie nie do przejścia,Gdybym miał wybierać z tych wędek wybrałbym jednak Team Dragona 7-25g ustępował on inazumie ale tylko trochę, za to akcja tego kija odpowiadała mi najbardziej (Inazuma trochę za sztywna-wiadomo stworzona pod sandała).Miałem już kupić wędkę  Dragona gdyby nie jeden szczegół który mnie przystopował,mianowicie zobaczyłem że część szczytowa Team Dragona jakby lekko "uciekała" w bok(krzywa szczytówka?-ale minimalnie)coś mnie tknęło i zacząłem sprawdzać inne kije z serii Team Dragon i we wszystkich sytuacja taka sama :(  Tylko z tego powodu zrezygnowałem z zakupu wędki Team Dragon.Moje pytanie do posiadaczy Team Dragonów-czy to normalne w tej serii wędzisk?

Jeżeli chodzi o test czułości blanku to proszę nie gniewajcie się jeśli tym "testem" uraziłem kogoś, bo to tylko moja subiektywna ocena, pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim TD nie zauważyłem żadnej odchyłki. Mam TD 240 cm do 40 gr - jest czuły, cienki, lekki, blank i bardzo mocny. Miałem przyjemność w lipcu holować na nim szczupaka 113 cm, który wlókł nas po jeziorze wraz z łódką. Wędka spisała się świetnie, dobrze amortyzowała zrywy ryby, nic nie trzeszczało jak w niektórych pod obciążeniem, polecam .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...