Skocz do zawartości

Informacje o Rożnowie


lesiewicz

Rekomendowane odpowiedzi

Kotwic ma rację .

 

Niestety.

 

Sam jestem tego najlepszym przykładem Nie mam problemu z przyznaniem się do tego że niejednokrotnie wróciłem o kiju ale ja nie mam ciśnienia na wynik i czasem potrafię cały dzień eksperymentować z jakąś ciekawą przynętą czy też badać teren metr po metrze. Za to przypływając do pomostu mam relację od ,,sąsiadów " co dzisiaj złowili. Ogólna tendencja jest taka że jak nie bierze to ja wygrywam a jak bierze to oni potrafią wyciągnąć kilkadziesiąt sztuk w ciągu dnia a ja kilka - kilkanaście ( piszę o sandale ) .

Zatem jeżeli goście siedzą na miejscu codziennie od 01.05 do 01.11 łowiąc statystycznie 3 ryby dziennie to w sezonie łowią 500 sandałów .

 

Takich stanowisk na Rożnowie jest przynajmniej kilkadziesiąt.

 

Zatem jak czytam info z koła Nowy Sącz że w danym roku wpuszczono 3000 20-o centymetrowych sandaczy to chcę mi się płakać ..

 

Oprócz tego myślę ,że nadmiar uklei i certy który z tego co obserwuję z roku na rok się powiększa spowodowany jest zaburzeniem równowagi ryba biała - drapieżnik ..

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na gorąco ...:)

 

Bolek 60 dwa sandały po 80 .

Kontaktu z pasiakiem brak chociaż jak przyjechałem to

słyszałem pojedyncze ataki.

Sinice zaczynaja kwitnąć i woda z

dnia na dzień zrobi się bardziej zielona...

Miesiarze mówią ze leszcz się ruszył i okupują

gruntówki .

Miałem iść łowić dalej ale zrobiła się lampa i trzeba będzie kilka godz poczekać ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ogólnie słabo bardzo . Wynik zrobiony tylko dlatego ze nie miałem już pomysłu i w akcie desperacji wbrew zdrowemu rozsądkowi przeniosłem się na wodę 15 m +

 

A teraz co najzabawniejsze :

 

Otwieram pudełko z główkami a tam 3 szt . 22g a reszta poniżej 16g . Myśle sobie ze jak dobrze pójdzie to z godzinkę połowie :)

Żeby przedłużyć czas zabawy wpadłem na pomysł ze najpierw obstukam czymś ch...wym sprawdzę gdzie sa zaczepy i jak zerwe testera to wtedy założę Ostatnie główki . Jakieś dwa miesiące temu była akcja sprzęt wędkarski w biedronce. Moja kochana mamusia dla ktorej stary koń jest cały czas ukochanym synkiem kupiła mi piecioczęściowy set podwójnie zbrojonych riperow o bardzo wątpliwej jakości ... Wszystkie ryby złowiłem na imitacje chińskiego okonia :)))))

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety stety ... po pierwsze po takim starym sumie go przesra na 10strone. Po drugie sa glosy ze suma za duzo i wali inne drapiezniki i biala rybe ze hoho. Jedni nie chca drugiej soliny inni chetnie by sie z takim 2m jeszcze spotkali. Ja nie mam zdania ... ale brzydala bym wypuscil ...chocby dlatego ze wiekszy odemnie :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę ,że takich osobników jest w jeziorze więcej zwłaszcza ,że dziadek w czerwcu walnął 180-tkę . Jakieś 4 lata temu rozmawiałem z jednym z dyrektorów zarządzających zaporą i powiedział mi że przy zaporze są takie sztuki ,że nurkowie nie schodzą pojedynczo bo boją sie ataku :)

 

Dziś rozmawiałem z okoniami i powiedziały mi ,że dziś nie robią i choćbym nie wiem się jak starał to dziś do współpracy je nie namówię ...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dwie jaskółki wiosny nie czynią ....

 

Znając rożnów jak byś napisał 12 szt to ok.

Łowię od maja każdy weekend i w 50% wypadów udało mi się trafić pasiaka w ilości 1-2szt. w tym jednego na 43.

Dlatego piszę że okoń jest ale jest rozrzucony po całym jeziorze i w dodatku żeruje bardzo krótko bo ma nadmiar żarcia w postaci milionów uklei.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z boleniami jak ? widzialem tam  ataki naprawde poteznych ryb 90plus nietety nie wzialem boleniowek i jedynie na popperki udalo sie jakies mikro bolki polowic

Oprocz tego jest masa klenia~`20

i okonia ~`15

o duzego trudniej jednego 25cm udalo sie zlowic

a 30-ak zawrocil przy samym pomoscie .

Wiec cos tam plywa tylko nie ta pora roku mi sie wydaje .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Rożnowie nie łowię ale czasem jeżdżę tam na wakacje :) oprócz wieczornych ataków boleni podczas rejsu pamiętam też masę uklei na półtora metrowej wodzie. Chyba były lekko ogłuszone bo jak się popływało za jakaś z 5 minut to czasem udawało się złapać w rękę :) Pływały przy samej powierzchni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak w niektorych miejscach mozna by na nich siekiere zawiesic sporo pokalaczonych wsrod nich .  Bolki zerowuja  caly dzien okresowo oczywiscie .wiadomo najlepiej wieczor i rano ale atakow  takich torped nie widzialem w zyciu nigdy wiecej łowilem w miejscowisci Lipie  .

Edytowane przez jacob1993
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na gorąco :

 

Przyjechałem w piątek ok.16  i od razu wiedziałem ,że będzie burza . Przeczucie mnie nie myliło o 17 zaczęła się ostra jazda trwająca godzinę z okładem .

Na wodę zszedłem tak po 18 i biczowałem wodę do 23  ale bez efektu.

Przez pół soboty zastanawiałem się dlaczego nie wybrałem grzybiarstwa przecież znacznie taniej a i spacery znacznie wpłyną na moją tusze .

Również prawdopodobieństwo znalezienia prawdziwka jest znacznie większe niż złowienia okonia .

Pod wieczór zdezerterowałem - wiało mocno podobnie jak przez cały dzień i jak dla mnie nie miało to większego sensu.

W niedzielę ranek o 4.30 jeszcze lekko dmuchało ale zaczęło się uspokajać. Jak słońce wyszło na wodę to zaczęły się brania . Brania były do 12 jak upał był już niemiłosierny i mózg zaczął mi się gotować pod czapką .Złapałem ok.10 pasiaków w granicach 30-35 ale miałem też dużo skubnięć mniejszych osobników na szczęście guma trójka zwalnia mnie z obowiązku wyczepiania mlodzieży..

 

Ukleje jakby rozrzedziło . Jest ich mniej zdecydowanie. Dryfując do pomostu i obrzucając bardzo nieciekawy odcinek (płasko ,muliście ,żadnych krzaków)

podczas wyciągana gumy przy samej łodzi tak gdzieś w połowie wody poczułem nagle że hak wbił się w coś o strukturze dużego drewnianego konaru.Zanim mój mózg zajarzył ,ze w tym miejscu nie ma żadnego konaru poczułem ,że konar wykonuje zwrot i że następuje zluzowanie pletki ,Hak został minimalnie rozgięty i to jak widać wystarczyło. Chyba miałem pierwszy raz w życiu na haku duuużego wąsatego :)

 

Jakob Rożnów słynął kiedyś z boleni i z tego co obserwuje jego populacja się odradza i jest go naprawdę sporo ...

Ale ja wiem że to cwane bestie i niejednokrotnie zagrają ci na nosie :)))

 

 

Więcej grzechów nie pamiętam .:)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację ale w tym roku to jakaś istna plaga.Na szczęście jest już ta pora gdzie sandacz raczej sika na zmaltretowane ukleje.

Wczoraj płynę do zatoczki i widzę postawione dwie gruntówki . W oddali majaczy grand vitara na krakowskich blachach .O 8 jak puszka się nagrzała to wysiadł janusz  .Janusz podrapał się po jajach zszedł nad wodę poszedł w krzaki a tam jeszcze dwie wędki .Zwinął jakby nigdy nic i klei głupa.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...