Skocz do zawartości

pierwsza wedka


oski124

Rekomendowane odpowiedzi

witam mam zamiar kupic sobie kija bede lowil na sanie rabie i na dunajcu czasami na miejszych rzeczkach  prosze o porade

http://www.fishpoint.pl/dragon-wedka-millenium-hd-trout-fly-27m-aftma-56-p-4672.html

 

 

 

http://www.fishpoint.pl/ron-thompson-wedka-steelhead-pro-fly-27m-56-p-9246.html

 

chce lowic na suchara i na nimfe chce zeby byl to uniwersakny kijek. wielkie dzieki za pomoc :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Od razu wyjaśniam, że żaden ze mnie ekspert bo doświadczenia muchowe mam raptem ok. 3 - miesięczne ale może tym bardziej zdołam coś podpowiedzieć bo sam stałem przed dylematami wyboru sprzętu i zebrałem sporo wiadomości, kontaktując się z Kolegami mającymi gruntowną wiedzę w temacie. Przy okazji serdeczne podziękowania dla wszystkich, którzy poświęcili mi czas by służyć radami teoretycznymi, a także praktycznymi już nad Sanem i lubelską Bystrzycą. 

 

 Rozumiem, że zaczynasz przygodę z musz\karstwem ? 

Kupiłem wędkę #4 o długości ' 9 (274 cm)  mid flex i na suchą muchę jest dla mnie genialna. Bardzo ładnie ładuje linkę, choć musiałem z miesiąc intensywnie potrenować (na sucho  w ogrodzie i na Sanie), żeby zacząć ładnie kłaść sznur i osiagać przyzwoite odległości. Wydałem na kijka kupę kasy ale nie o to tu chodzi bo jestem przekonany, że można wydać mniejsze pieniądze i być zadowolonym. Jednak jeśli chodzi o nimfę ten mój kijek jest ..... no taki średnio nadający się.  W czasie wyprawy na San miałem okazję skorzystać z porad światnego miejscowego muszkarza (pozdrawiam Wojtka przy okazji), który poświęcił mi dwa dni, a także zupełnie przypadkowo napotkanego kadrowicza Pana Piotra (także serdeczne podrowienia), który na sanowym OS-ie pokazał mi na jakie nimfy łowi, podarował kilka, a wreszcie pokazał jak to nalezy robić. Nie chcę sie chwalić ale nauka nie poszła w las - w ciagu czterech dni mojego sanowego debiutu złowiłem kilka pstrągów (w tym jednego ok.35 cm), a co najwazniejsze właśnie na nimfy zdołałem przechytrzyć 4 lipienie, których dalikatne brania, nieskuteczne "zacięcia", przez pierwsze kilka godzin na OS-ie przyprawiały mnie o frustracje graniczącą z rozpaczą. Po doświadczeniach własnych i cennych lekcjach wniosek był prosty, że na nimfę lepsza byłaby #5 o długości '10 (czyli ok. 305 cm), choć wiem, że mistrzowie używają klas niższych, nawet #3 (do miostrzostwa jednak droga daleka). 

Reasumując na suchą muchę ten pierwszy kijek, którego link wrzuciłeś wydaje się ok., choć mam watpliwości co do jego szybkiej akcji, chyba lepsza byłaby średnia - myślę, że będzie mniej spadów, co diabelnie frustruje. Kijek #5 chyba faktycznie jest najbardziej uniwersalnych, choć ja swojej #4 za żadne pieniądze nie oddam, zwłaszcza po sukcesach łowieniu na nią (nie tylko na suchara) na stałej wodzie okoni, płoci i karasi.

Gdybym dziś kupował uniwersalną wędkę muchową wybrałbym #5, długość ' 10, mid flex, przede wszystkim z uwagi na jej wielkie zalety rzutowe przy głębszym brodzeniu i zdacydowanie wiekszy uniwersalizm przy róznych technikach połowu na nimfę. Problem polega na tym, że niestety, zwłaszcza w odniesieniu do wędki muchowej pojęcie jej "uniwersalności" jest złudne.

Jeśli w czymś pobładziłem zapewne bardziej doświadczeni Koledzy mnie wyprostują i dadzą Ci znacznie cenniejsze rady. Pozwoliłem sobie napisać ten przydługi post bo jestem na świeżo po konfrontacji porad teoretycznych z praktyką.

A tak na marginesie to wpadłeś po uszy - jak zaczniesz z muszkarstwem to szybko nie skończysz i zapewne inne wędki szybko porosną kurzem, a portfel tez nieźle ucierpi.

 

Pozdrawiam. Robert.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy łowieniu na suchą muszkę - kijem optymalnym jest patyk długi na 9'. Na rzeki, które wymieniłeś, optimum, to również będzie #5.

 

Na nimfę, to im dłuższy kij (z zastrzeżeniem, na wymienionych wodach), tym lepiej. Łatwiej podać, poprowadzić muchę spod kija itp. Łatwiej kontrolować na długiej lince itd. Czyli długość od 10' w górę. A klasa, to na początek też #5.

 

Na początek, weź kijek 2,75 m - obsłuży obydwie metody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mi ulżyło, że głupot nie nawypisywałem.

Zwłaszcza, że dalej pcham się uparcie w muszkarstwo i ostatnio skompletowałem zestaw na szczupaka Orvis Acces #10, długości 9', kołowrotek Orvis Hydros V i linka WF Rio. Jestem zauroczony jego mocą, choć tej finezji co w łowieniu na suchą muchę wędką #4, długości 9' próżno by szukać. Zestaw ochrzczony choć zębacze go olały ale i koledzy na spinningi też nic nie upolowali.

 

Pozdrawiam. Robert.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robercie, dla ścisłości, to linka ładuje wędkę, nie odwrotnie ;)

@oski124

wędka 10'/305#4/5 np Konger WC

sprawdzi się lepiej do nimfy,a i do suchej przy głębszym brodzeniu zadziała lepiej niż 9'#4/5

@TomCast

Wydaje mi się,że to wędkarz umiejętnie ładuje wędkę przy użyciu linki... B)

jeśli położysz linkę na wędce to ją naładuje?chyba elektrycznie... :lol:

@robert

ciekawi mnie jakie Rio dopiąłeś do 9' acces'a w #10?

Edytowane przez darko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  :lol:

@robert

ciekawi mnie jakie Rio dopiąłeś do 9' acces'a w #10?

 

Hej. O takie coś nawinąłem na kołowrotek

http://salar.pl/product_info.php/cPath/30_31_332/products_id/6385

 

na takim podkładzie

 

http://salar.pl/product_info.php/cPath/30_80_598/products_id/3051

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darek aż tak w szczegóły nie wnikam, ale tu ludzie często piszą że wędka ładuje linkę, dlatego chciałem to wyprostować ;)

 

Taki trochę akademicki spór - typu co napędza samochód - koła czy silnik ? ;)  

Jak wyżej pisałem daleko mi do eksperta ale skoro próbowałem już muszkarstwa to mogę wyrazić swój pogląd - moim zdaniem do owego "ładowania" niezbędne jest współdziałanie wędki, linki i wędkarza, a brak, lub wadliwe funkcjonowanie, któregokoilwiek z tych elementów wyklucza prawidłowy przebieg procesu. Reszta to już kwestia konwencji przyjętej w obiegowym sformułowaniu "ładowanie wędki" i nie ma o co kopii kruszyć. :D

 

Pozdrawiam. Robert.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mogę-samochód jest napędzany silnikiem,a nie kołami.Dobrze dobrana linka podczas rzutu muchowego  ładuje wędzisko,a  źle dobrana-pomimo starań wędkarza wędziska nie ładuje.Myślę o tym wspaniałym widoku,z którym mamy do czynienia obserwując muszkarza oddającego daleki rzut .Dostrzegamy ciągłość wędziska i linki i trudno  o określenie gdzie kończy się jedno,a zaczyna drugie.I na koniec-wędzisko to tylko część wędki-tak więc autor pyta najwyrażniej o pierwsze wędzisko muchowe i nie należy sugerować się błędnym opisem zamieszczonym w cytowanych ofertach.Wędka musi mieć linkę. :)

Ponieważ dyskusja dotyczyła nazewnictwa i pojęć postanowiłem w tej materii " się udzielić"

Przechodząc do meritum-myślę,że 9 stopowy kij dedykowany lince nr 5 będzie świetnym wyborem.

pozdrawiam-kardi

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie czytam tę dyskusję o jednym słowie i muszę się do niej odnieść ... ale najpierw zgodzę się z Kolegami, że wędzisko 9' #5 (a może nawet lepiej - #5/6) uważam za uniwersalne. Z zastrzeżeniem, że chodzi o wędzisko o charakterystyce ugięcia raczej średniej niż zdecydowanie "szczytowej". Takie będzie najbardziej przydatne w rozmaitych sytuacjach, "wybaczajace" podczas nauki rzucania, oraz oszczędzajace paszcze mniejszych ryb, choć wystarczajaco mocne do utrzymania większych (czego życzę). :)

 

Wracając do nieszczesnego "ładowania" - nie wiem kto wprowadził to określenie do terminologii wędkarskiej, ale zadomowiło się i "straszy" ... Wzięło się zapewne z angielskiego (amerykańskiego) - "loading", które wśród znaczeń ma, i owszem, "ładowanie", ale takie o charakterze nasypywania piachu na wywrotkę, czy też układania pudełek czy palet na platformie. Natomiast w odniesieniu do sprężyny, jaką jest wędzisko, oznacza raczej "obciążenie", albo "napięcie"  ... Wspomniane "obciążenie" jest chyba najlepszym określeniem, bo w najprostszy sposób koresponduje z "przeciążeniem" jako tłumaczeniem "overload" ... Niemniej jednak, to linka obciąża wędzisko, w którym kumuluje się energia sprężystości, potrzebna do wykonania rzutu ...  Takich kilka uwag dotyczących nazewnictwa, które zdominowało dyskusję, pozwoliłem sobie zamieścić. ;)

 

Pozdrawiam serdecznie

 

Jerzy Kowalski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja równiez lowie na muche od kilku miesięcy i smiało moge polecic na początek kongera WC 4/5 270cm do suchej swietny do nimfy... da sie, ale 3metrowy 5/6 bylby odpowiedni. do swojego kongera 4/5 mam linke vision attack wf4 kolowrotek jakis tam gravell. pamietam w sklepie do tego bylo pare muszek i jakies tam pierdoły i bylo 5stówek licz sie jeszcze z tymz e materiałow bedziesz sporo potrzebował drugie tyle bedą Cie materialy kosztowaly do wlasnej produkcji muszek bo jednak krecic trzeba samemu, bo kupcze choć ładniejsze to kosztują a troche się tego rwie a już na początku to sporo gałęzi przyozdobisz, no i po drugie satyswakcja lowienia na swoje muchy bezcenna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@robert 

interesuje mnie którą wagę wybrałeś?wf10 czy 11?

@oski124

każda wędka jest dobra w pewnym zakresie,dlatego z czasem pojawia się kilka...

 

#10 założyłem i spokojnie wystarczy, tam głowica waży 400 g. I tak jest potężna moc. Nawet w trudnym miejscu na dwa "międzywymachy" zestaw leci przyzwoicie, a jak można machnąć 4 razy to już prawie cała linka "wylata".  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zakupiłem Greys GRX "9 w klasie sznura #5/6 i jestem bardzo zadowolony.

Mam jeden niepełny sezon za sobą ale myślę, że wystarczy na wnioski:)

 

Ogarnia suchą, mokrą, nimfę i cięższego streamera bo przedział sięga do #6 właśnie i nie brakuje mu mocy.

Jelce co prawda wypadają czasem z wody jak się zamyślę ale nie można kupić uniwersalnego kija którym połowimy finezyjnie małe rybki i takiego który pozwoli wytarmosić kabana z pod zwałki.

 

Na początek jak pisano powyżej 2,75 cm czyli 9 stóp i klasa sznura 5/6 moim skromnym zdaniem optymalnie :)

 

Jeśli mogę poradzić nie oszczędzaj na kołowrotku. Niby tylko magazyn na linkę ale ja się z tym osobiście nie zgadzam. Zamknięty i uszczelniony mechanizm hamulca to podstawa.

Np taki Tajmen STX -jak zamoczysz pojęcie hamulca przestaje istnieć albo całkiem się hamuje i zacina. Może przy holu to nie przeszkadza ale jak wiadomo służy on do regulacji oporu oddawania linki w celu uniknięcia splatania na szpuli. Po zamoczeniu i zaniknięciu hamulca przy próbie wybrania mocniej linki przy dalszym rzucie plącze się sznur niszczy się linka i cały luz złowienia muchówką znika.

Bardzo utrudnia to łowienie :(

 

Do tego dwie linki: pływająca w klasie #5 i Intermediate w klasie #6 tu nie należy przepłacać. Przy nauce ostro dostaną po dupie szkoda inwestować na początek w droższe linki. Po ogarnięciu techniki i tego że krzaki itp niszczą linkę przyjdzie czas na zakup lepszych jakościowo :)

 

Mam nadzieję, że odrobinę pomogłem :)

Edytowane przez Pszemo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...