Skocz do zawartości

Włamali się do sklepu rybnego, a policjantom tłumaczyli, że byli... na rybach


Booseib

Rekomendowane odpowiedzi

W nocy we Wrocławiu, około godz. 1.30, patrol policji natknął się na dwóch mężczyzn i kobietę, którzy z reklamówką wypełnionymi rybami szli po parku Gajowickim. Funkcjonariusze wiedzieli już, że właśnie w tym rejonie mogą przebywać sprawcy włamania do sklepu rybnego.

- Do sklepu włamywacze dostali się wybijając szybę - mówi Krzysztof Zaporowski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. - Po zabraniu zdobyczy, uciekli w stronę parku Gajowickiego.

Policjantom wrocławianie tłumaczyli się, że właśnie wracają z wędkowania i stąd mają 8 płatów rybnych w reklamówce. Nie mieli ze sobą żadnego sprzętu. W związku z tym trafili do policyjnego aresztu, a ryby zabezpieczono.

Teraz za włamanie i kradzież grozi im kara do 10 lat więzienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Policjantom wrocławianie tłumaczyli się, że właśnie wracają z wędkowania i stąd mają 8 płatów rybnych w reklamówce. Nie mieli ze sobą żadnego sprzętu. W związku z tym trafili do policyjnego aresztu, a ryby zabezpieczono.

 

Teraz za włamanie i kradzież grozi im kara do 10 lat więzienia.

 

Rozwiąż równanie:

 

Za kradzież ze sklepu 4 ryb (8 płatów zakładam że to 4 ryby)  -  10 lat,

za kradzież z wody 4 ryb (kłusownictwo) - ?

Edytowane przez slawek_2348
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słusznie woblerwz prawi.

 

Pamiętajmy przy tym, odrzucając na bok emocje, że mowa tu o górnej, ustawowej granicy, a nie o karze, która zostanie tym ćwierć-mózgom wymierzona. Kradzież (ta klasyczna, penalizowana w art. 287 par. 1 k.k.) zagrożona jest karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5, podczas gdy kradzież z włamaniem to kara pozbawienia wolności od roku do lat 10 (art. 279 par. 1 k.k.).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że kłusol jest złodziejem. Mnie natomiast boli coś innego. Otóż za beznadziejnie głupi włam do sklepu i kradzież ośmiu płatów rybnych - od roku do dychy. Zaś za kradzież, bez włamu co prawda, ludzkich oszczędności i stworzenie piramidy finansowej na kwotę ( już nie pamiętam ) ale powiedzmy kilkuset milionów złotych - też do dychy zdaje się. A powinno być proporcjonalnie do skradzionej wartości. Czyli w przypadku tego gówniarza z Amber Gold, notabene tylko figuranta, jakieś kilka milionów lat. Albo w drodze łaski od razu czapa, poprzedzona torturami. coby wspólników i faktycznych geszefciarzy wysypał. W XVI wieku wszystko byłoby jasne po pierwszym zakasaniu rękawów przez mistrza małodobrego, a już co najwyżej po pierwszym kontakcie z rozgrzanymi szczypcami.

Dużo mądrzejsi od nas byli nasi ojcowie, oj dużo.

Edytowane przez skippi66
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... w drodze łaski od razu czapa, poprzedzona torturami. coby wspólników i faktycznych geszefciarzy wysypał. W XVI wieku wszystko byłoby jasne po pierwszym zakasaniu rękawów przez mistrza małodobrego, a już co najwyżej po pierwszym kontakcie z rozgrzanymi szczypcami.

 

Tak, a telewróżki na stos, innowierców w dyby, śniadych na pola a niskim czapa stańczyka i rajtuzy. :lol:  :lol:  :lol: 

Na całe szczęście to nie średniowiecze, surowe karanie to niekoniecznie przypalanie klejnotów czy manicure obcęgami. ;)

Jestem za karami adekwatnymi do winy, naprawdę, ale bez przesady. ;)  :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, a telewróżki na stos, innowierców w dyby, śniadych na pola a niskim czapa stańczyka i rajtuzy. :lol:  :lol:  :lol:

Na całe szczęście to nie średniowiecze, surowe karanie to niekoniecznie przypalanie klejnotów czy manicure obcęgami. ;)

Jestem za karami adekwatnymi do winy, naprawdę, ale bez przesady. ;)  :)

Oj tak, telewróżki w pierwszej kolejności.

Bowiem co złego w tym, żeby w każdym większym i mniejszym mieście ( u was np. pod kolumną Zygmunta, u nas na Piotrkowskiej ) stanął zgrabny, metalowy słupek z rzemykami. Za czym łobuzów różnych, złodziei wszelkiego autoramentu, bandziorków co auta kradną, doliniarzy i tym podobne barachło, zamiast na koszt podatnika do ciupy wsadzać, żreć dawać, na spacer wyprowadzać i filmy na DVD pożyczać ( wiem na pewno, pożyczają ), do owego słupka przywiązać i na goły grzbiet ze dwadzieścia sutych batogów wymierzyć. Potem potrzymać jeszcze winnego ze dwie godzinki pod pręgierzem, coby gawiedź swoją uciechę miała, naukę odebrała i puścić wolno. Gwarantuję że lekcja odebrana będzie zrozumiana raz na zawsze.

Cholerny XXI wiek i prawa człowieka... A także kobiet :)

Edytowane przez skippi66
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@skippi66 powinieneś spisywać te pomysły w jakieś wnioski, petycje, opatrzyć notką "uzdrowienie systemu penitencjarnego" i wysłać gdzie trzeba. Z równą radością co Twoje powyższe sugestie przeczytam odpowiedź jaką otrzymasz. :D

Tak nieśmiało zapytam jeszcze, na sam koniec, za "niemanie" opłaconej karty wędkarskiej też słupek na rynku i batogi?  ;)  :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za niemanie jak najbardziej. Powiedzmy trzy do pięciu. Chyba że recydwa, to wtedy dziesięć.

Pomysłów zaś nie mam co spisywać, bo to wszystko już było. W czasach kiedy ludzie chodzili elegancko ubrani i zależnie od płci. Kobiety były kobietami, mężczyźni mężczyznami, zaś pederaści byli penalizowani. Ludzie posługiwali się eleganckim językiem, nie pisali donosów tylko postępowali zgodnie z wytycznymi Boziewicza oraz kultywowali szlachetną sztukę epistolografii. List zaczynali od " Wielce szanowny Panie " a nie od miernego i prymitywnego " Witam ". W szkołach uczeń z dumą nosił mundur, bardzo szanował nauczycieli oraz uczył się kaligrafii. I tak dalej i tak dalej...

Komu to wszystko przeszkadzało? Się pytam...

Edytowane przez skippi66
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostaję mejla z sakramentalnym " Witam ". Odpisuję " Szanowny Panie " i strasznie głupio się czuję. Choć przecie nie powinienem...

Potem wstaję z pokrytego aksamitem fotela, zakładam bonżurkę, poprawiam fular pod szyją, biorę do ręki laseczkę i idę na spacer na Kopiec Kościuszki...

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od średniowiecznego sadyzmu do romantycznej tęsknoty za wartościami do których (niestety) nie ma powrotu w try miga drogę przebyłeś. :)  ;)

Do drugiego podejścia mi bliżej, pomijając może Boziewicza, który spory forumowe mógłby zbyt krwawymi i ostatecznymi w wyniku uczynić. I gdzie tu miejsce na ripostę? :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od średniowiecznego sadyzmu do romantycznej tęsknoty za wartościami do których (niestety) nie ma powrotu w try miga drogę przebyłeś. :)  ;)

Do drugiego podejścia mi bliżej, pomijając może Boziewicza, który spory forumowe mógłby zbyt krwawymi i ostatecznymi w wyniku uczynić. I gdzie tu miejsce na ripostę? :lol:

Średniowieczny czy nowożytny kat w zasadzie nigdy nie był sadystą. On w imieniu prawa wykonywał wyroki i brał za to pieniądze. Niektórzy nawet psychicznie nie wytrzymywali. 

Zaś cały kodeks Boziewicza przede wszystkim stawia na polubowne rozstrzyganie sporów, na mediację. Pojedynek to ostateczność ostateczności. Rzadko do niego dochodziło. Warto przeczytać Boziewicza żeby wiedzieć że publiczne obrzucanie się błotem to hańba i towarzyska śmierć.

Tak więc po namyśle postanowiłem być na naszym forum grzeczny i miły. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trudno powiedzieć dlaczego nasi bohaterowie włamali się po te ryby

- nie mieli co jeść? czy nie mieli na wino?

podobnie jest z kłusolami, jedni robią to dla zarobku a drudzy z biedy

 

W "Szwejku"  redaktor "Świata zwierząt" mawiał:

"... sójka pozostanie sójką chociaż byście się zesrali w gacie".

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wiadomych względów, wielu Polaków ma tendencję do usprawiedliwiania popełnianych przestępstw. Musi upłynąć jeszcze wiele wody w Wiśle, aby ów stan uległ zmianie, tzn. potrzeba przynajmniej kilku pokoleń, aby powrócić do normalności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W "Szwejku"  redaktor "Świata zwierząt" mawiał:

"... sójka pozostanie sójką chociaż byście się zesrali w gacie".

 

 

Przepraszam, ale muszę sprostować: jest to wyjątek z polemiki redaktora Kadlczaka, opublikowanej na łamach „Przeglądu Wiejskiego” ze "Światem Zwierząt" (redagowanym przez Hajka), prowadzonej w związku z nazwaniem przez Hajka sójki orzechówką - na łamach jego czasopisma. Artykuł odczytywał Hajkowi w kawiarni Pan Fuchs – wydawca „Świata Zwierząt”. Lektura tegoż artykułu doprowadziła Fuchsa do obłędu, a w konsekwencji – do śmierci :)

Edytowane przez krzysiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, ale muszę sprostować: jest to wyjątek z polemiki redaktora Kadlczaka, opublikowanej na łamach „Przeglądu Wiejskiego” ze "Światem Zwierząt" (redagowanym przez Hajka), prowadzonej w związku z nazwaniem przez Hajka sójki orzechówką - na łamach jego czasopisma. Artykuł odczytywał Hajkowi w kawiarni Pan Fuchs – wydawca „Świata Zwierząt”. Lektura tegoż artykułu doprowadziła Fuchsa do obłędu, a w konsekwencji – do śmierci :)

Ostatni raz czytałem "Szwejka" ze 20 lat temu to i mogłem coś poprzestawiac B).

Krzysiek, należy Ci się kieszonkowe akwarium za znajomośc tematu :D .

Edytowane przez slawek_2348
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taa... " Szwejk " to jedna z najlepszych książek wszechczasów. Szkoda że już trochę zapomniana. 

Najbardziej lubiłem szwejkowe przygody z feldkuratem Katzem, księdzem katolickim wywodzącym się z plemienia mojżeszowego. A jakie momenty były!

Najlepiej jak Szwejk z feldkuratem, dorożką jechali odprawić mszę polową, pijani w sztok i wieźli ze sobą ołtarz polowy. Konie dziarsko ciągnęły dorożkę, przechodnie umykali na boki, woźnica palił z bata, zaś jedna mijana przekupka stwierdziła:

- Jadą z tym Panem Bogiem jak wszyscy diabli!

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ panowie , tak się nie godzi , tak się nie robi .. :)

Egalitaryzm przecież rozkwita , a nasi obywatele mniejsi nie są w niczym gorsi od naszych obywateli równiejszych . Zeznanie złozone stróżom prawa , wcale nie jest głupsze , ani gorsze niż tłumaczenie Pawła P. byłego prezydenta stolicy , że sto kilkadziesiąt razy z rzędu wygrał w ruletkę i stąd właśnie pochodzi jego majatek . A były prezydent naszego nieszczęśliwego kraju , jak musiał to na zamówienie i seryjnie wygrywał w totolotka , kiedy pensja była kiepska . Po co dyby albo tiurma , kiedy wszystko gra i buczy .. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taa... " Szwejk " to jedna z najlepszych książek wszechczasów. Szkoda że już trochę zapomniana. 

Za gruba Łaskawco, za gruba, komu teraz by się chciało tyle czytac :( .

Nie wiem czy Krzysiek zaraz Ciebie też nie poprawi, bo możliwe że jechali z ostatnim namaszczeniem (z olejem konopnym nr.3) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...