Shimano Stradic 3000FJ vs Daiwa Exceler 3000Z - Do Shimano Yasei AX Drop Shot - OPINIE:)

[PILOT]

Witam!

 

Siedzę najczęściej i przeważnie w caście ale postanowiłem sobie kupić spininng uniwersalny głównie pod sandacza - na jedno z moich ulubionych zbiróników;) z brzegu, opad kogut, guma max 30g...

 

Kij - najnowszy 2014 Shimano Yasei AX Drop Shot 270cm/7-28g - prosiłbym o opinie tej serii (2014 jest identycznie taka sama w konstrukcji co wcześniejszy model , jedynie lekko design się różni)

 

Jeżeli chodzi o kołowrotek to mam dylemat pomiędzy: 

Shimano Stradic 3000FJ oraz Daiwa Exceler 3000Z - oba w kolorze białym - będą pasowały do kija;). Mi osobiście wizualnie odpowiada Daiwa do tego ma zapasową szpulę i inne zalety... No ale Stradic to stradic niby FJ to do tej pory najlepszy z serii stradic - ale nie ma zpasowej szpuli.

 

Prosziłbym o pomoc w doborze jednego z tych kołowrotków oraz ich recezję jezeli ktoś używał oraz kija.

 

POZDRAWIAM!

Edytowane 17 Października 2013 przez PILOT

[gajosik]

Jeżeli już Daiwa to starsza Caldia 3000X, tego Excelera miałem i tylko ładnie wygląda, nic sobą za te pieniądze nie reprezentuje. Jeżeli masz duże parcie na biały młynek to bierz Stradica, można jeszcze trafić w sklepach nówki FC Japan mają aluminiowy zapas. Jest jeszcze biała alternatywa w postaci Spro ZaltArc, fakt nie ta klasa i cena ale gdybym miał wybierać między Daiwą Exceler Z a Spro ZaltArc bez wahania wybrał bym Zalta.

 

Ahh byłbym zapomniał są jeszcze stare Biomastery w białych barwach, tylko upolować takiego już nie jest najłatwiej.

Edytowane 17 Października 2013 przez gajosik

[PILOT]

Spodziewałem się krytyki tej Daiwy - ale wiem bo miałem i inni mieli i bardzo są chwalone do tej pory stare Excelery - czyli ten już jest nie udany w końcu ok 600zł kosztuje? 

Edytowane 17 Października 2013 przez PILOT

[gajosik]

Nie wiem jak stare bo nie miałem i nie mam porównania, ale ten moim zdaniem jest bardzo słaby, miałem i żałowałem każdej wydanej złotówki na niego. Z zewnątrz owszem piękny, ale na tym zalety się kończą. Cena nie zawsze znaczy jakość. Jeżeli chcesz kołowrotek którym będzie służył też do łowienia a nie tylko podziwiania i kręcenia na sucho w fotelu to bym go odpuścił na Twoim miejscu. Jest sporo dobrych kręćków w okolicach 600zł gdzie nie szkoda wydanej kasy.

[PILOT]

Skoro nikt nie broni DEZ to wybór raczej padnie na stradica... Myślę też nad modelem 5000FJ - wielki nie jest... 

[blackabyss]

... No ale Stradic to stradic niby FJ to do tej pory najlepszy z serii stradic - ale nie ma zpasowej szpuli...

 

Jak juz napaliles sie na tego kija, to ja na Twoim miejscu bym byl konsekwentny i bral stradica..  choc czy on taki superowy w porownaniu do starszych stradicow.. to mozna polemizowac

Nowa daiwa ze sredniej polki jak exeler, tierra itp. to faktycznie nie najlepszy wybor.. ;P

[PILOT]

Stwierdzone niby przez tackeltour że fj to do tej pory najlepszy stradic - ja osobiście uważam, że Japan lepsze - miałem juz nie pamiętam scf czy fc 3000 z podwójną korbą - zobacymy jak ten wypadnie w porównaniu. Czyli decyduję się na stradic. 

 

Może ktoś coś o kiju napisze? 

[pmiszk1]

Nowy wyciagniety z pudelka Stradic fj kreci podobnie -  jeśli nie tak samo - jak TP' 2011. Oba miałem, ale tylko przez chwile (po jednym dniu łowienia każdym). Ten caly X-Ship to rewelacja.
Ciezko natomiast wypowiedzieć się co do trwalosci nowego Stradica. Potrzeba czasu.

[PILOT]

Popraktykuję i się podzielę wrażeniami - for sure;)