admin Opublikowano 26 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Witam,Czym by było wędkarstwo spinningowe bez skradania się, prawie na czworaka, po pięknych rzekach i rzeczkach, za tak wspaniałą rybą jaką jest pstrąg. Pstrąg potokowy (Salmo Trutta Fario) – ryba z rodziny łososiowatych (Salmonidae). W Polsce liczny na południu i północy kraju, występuje w górskich potokach Beskidów, Tatr, Sudetów, Jury Krakowsko-częstochowskiej oraz na Dolnym Śląsku. Gości również i w rejonach o innym charakterze np. na Pomorzu Zachodnim oraz Środkowym, na Warmii i Mazurach, dopływach Warty. O podejściu castingowym do łowienia pstrągów, w chwilę przed zlotem nad rzeką Kwisa, napisał dla nas Spigot. Zapraszam do lektury artykułu i oczywiście ... do dyskusji. PozdrawiamRemek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pepe Opublikowano 26 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Ładny tekst. Dziękuję za miłe słowa na temat przynęt Salmo.Szkoda tylko że nie wymieniasz ani razu nazwy firmy. Można wiedzieć czy to przypadek czy może jakiś dziwny rodzaj cenzury?Gdybyś nie wymienił żadnej firmy to sprawa byłaby jasna. Tymczasem padają nazwy Rapala, Dorado i Ugly Ducking. Być może jest tak, że wszyscy wiedzą kto produkuje Executory, Hornety i Minnow ale czy nie jest też tak np. z woblerem Countdown? Niby nic a trochę to dla mnie dziwne i przykre. Mimo wszystko jeszcze raz bardzo dziękuję za wspomnienie o naszych wyrobach i piękne zdjęcia. Piotr PiskorskiSALMO Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 26 Lutego 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Witam,Pepe, do kogo adresujesz swoje pytanie? Jeśli do mnie to oświadczam, że jako redakcja tego portalu nie ingerujemy w merytoryczną zawartość artykułów przez nas publikowanych a dostarczanych przez naszych użytkowników. pozdrawiamRemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
golsyl1980 Opublikowano 26 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Pepe ,spokojnie ,wszyscy wiedzą o jaką firmę chodzi .Jak widac woblery Salmo są bardziej znane ,tak że aż nie trzeba wymieniac nazwy ,niż pozostale Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pepe Opublikowano 26 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 remek-Pytanie adresuję wyłącznie do autora oczywiście.Może powinienem użyć raczej słowa autocenzury. Oświadczam, że jestem spokojny i w ogóle jest OK. PP Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ginel Opublikowano 26 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Krótki rzeczowy tekst. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jajakub Opublikowano 26 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Fajny artykulik Może nie jakis odkrywczy, ale przyjemnie się go czyta. PepeJak by ktoś chciał zrobić cenzurę (autocenzurę) to nie wstawiał by zdjęć przynęt ani ich tak dokładnie opisywał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pirania74 Opublikowano 26 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Rafał, fajny tekst Miło się czytało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adis Opublikowano 26 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Rafał, ja również przeczytałeł z zainteresowaniem naprawdę fajny artykuł i świetne, ukazujące urok lorbasów, fotki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
benito Opublikowano 26 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Fajny tekst i zdjęcia Mam pytanko do autora mianowicie jak zachowują się w wodzie woblery Morel-team i czy są jakoś specjalnie skuteczne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomCast Opublikowano 26 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Fajnie i przystępnie napisane. Z jednym tylko zgodzić sie nie mogę ze w Polsce pstrąg ten dorasta max do 65cm, bo sam co najmniej 3 razy widziałem większą rybę, a raczej wyjątkiem nie jestem. Fakt może te większe w obecnych realiach będą trafiały sie nie często (taka gospodarka wodami i życzliwa pomoc kłusowników) jednak są i warto na nie polować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukomat Opublikowano 26 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 @Spigot, dzieki. Musze jednak stwierdzic, ze artykul nie rozwiewa watpliwosci, czy pstragowy casting jest mozliwy. Przedstawiles sprzet, przynety i potencjalne miejscowki, ale brakuje mi paru slow jak je oblawiasz, jakie techniki rzutowe stosujesz, jakie miejsca sa dostepne dla castingowcow a jakie lepiej sobie odpuscic itd. Bo domyslam sie ze to artykul skierowany do poczatkujacych, lub tez takich, ktorzy nie bardzo wyobrazaja sobie ganiac z multikiem na pstragi, przynajmniej w niektorych warunkach (np. ja )Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichałR Opublikowano 26 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 @spigot - fajny tekst, przyjemnie się czyta - ja jeszcze nigdy nie byłem na pstrągach i tak sobie myślę, że czas najwyższy pozdrawiam Michał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobler129 Opublikowano 26 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Odpowiem na pytanie zawarte w samym tytule - oczywiście, że można, tylko trzeba mieć pieniążki Artykuł oczywiście ciekawy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spigot Opublikowano 26 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Ładny tekst. Dziękuję za miłe słowa na temat przynęt Salmo.Szkoda tylko że nie wymieniasz ani razu nazwy firmy. Można wiedzieć czy to przypadek czy może jakiś dziwny rodzaj cenzury?Gdybyś nie wymienił żadnej firmy to sprawa byłaby jasna. Tymczasem padają nazwy Rapala, Dorado i Ugly Ducking. Być może jest tak, że wszyscy wiedzą kto produkuje Executory, Hornety i Minnow ale czy nie jest też tak np. z woblerem Countdown? Niby nic a trochę to dla mnie dziwne i przykre. Mimo wszystko jeszcze raz bardzo dziękuję za wspomnienie o naszych wyrobach i piękne zdjęcia. Piotr PiskorskiSALMO Witaj Piotr Kierowałem się bardziej językiem handlowy faktycznie wygląda to trochę podejrzliwie. przyznasz sam i wielu Polskich wędkarzy że nazwa HORNET czy EXECUTOR kojarzy się tylko z jednym - SALMO. I tym się kierowałem. Z punktu handlowego SALMO - to jest marka , taka jak SONY czy HONDA. Nad którą nie trzeba pracować i ją promować. MARKA - to najwyższy poziom w schodach handlowych. PRODUKT - to rzecz która wchodzi na rynek i wymaga promocji rozgłosu wsparcia marketingowego. Tym się Piotrze kierowałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pepe Opublikowano 26 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Dzięki raz jeszcze! Intencje rozumiem. To pewnie tylko przewrażliwienie ojca/matki na tle swoich dzieci ... Pozdrawiam,PP Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 26 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Ciekawie się czyta, choc niewątpliwie artykuł dla tych, którzy dopiero zaczynają pstrągowanie. Zabrakło mi jak jednemu z przedmówców opisu technik, kilku tricków które stosujesz na pstrągi,a moim zdaniem szczególnie w artykule dla początkujących powinno byc kilka wskazówek JAK łowić. Coś o wpuszczaniu na wstecznym pod zatopione korzenie etc. Ciekawe zdjęcia, szczególnie pierwsze Jeśli chodzi o Salmo to nawet mój 3,5 letni syn wie kto robi woblery tatusia więc łopatologia nie była potrzebna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PaNeK Opublikowano 26 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 piękniutki artykuł bardzo ładnie napisane i fotki też super Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz.walaszewski Opublikowano 26 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Bardzo dobry tekst i świetne fotki, dzięki.Pozdro Jachu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciejowaty Opublikowano 26 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Świetna..pierwsza część Czekam na drugi stopień wtajemniczenia pozdrawiamMaciek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spigot Opublikowano 26 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Fajny tekst i zdjęcia Mam pytanko do autora mianowicie jak zachowują się w wodzie woblery Morel-team i czy są jakoś specjalnie skuteczne? małe 5 cm - bardzo wąska , drobna praca - nieloty duże 8 cm - szersza praca , głęboko schodzące jakoś latają czy skuteczne ??tak jak ryba bierze skuteczne są zwłaszcza przy czystej wodzie uwielbiam okonia jest COOL 5 cm gdyby ważył 6g. to nie zmieniałbym przez cały dzień na inne przynęty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maniek_17 Opublikowano 26 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Artykuł bardzo fajny Ja na pstrągi zacząłem polować od tego sezonu na odcinku rzeki uważanym przez wędkarzy za wykłusowany :/ Ty wiesz o jaki odcinek chodzi Ale jeżeli mi się udaje złapać tam pstrąga , to doświadczony łowca nie powinien mieć problemu ze złapaniem go tam Osobiście nie złapałem tej pięknej ryby jeszcze na woblera :/ Nie wiem, czy to po prostu mój brak umiejętności łowienia tymi przynętami, czy też niewłaściwy ich dobór (w sumie to dużego wyboru w nich nie mam ) Ale zobaczymy jak to będzie z czasem... Dziękuję za artykuł, ponieważ każdy spinningista polujący na pstrągi ma swoją taktykę, spostrzeżenia itp. Ty postanowiłeś się swoimi podzielić Za co dziękuję Pozdrawiam i mam nadzieję że kiedyś odwiedzisz wykłusowaną rzekę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SaNdAcZ &#gt;&#lt;----*&#gt; Opublikowano 26 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Do txtu wkradł sie jednak malutki błąd. Na pierwszym zdjęciu (tym podwodnym jest troć a nie pstrąg) korzystałem z tego zdjęcia w ubiegłym roku. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
biosteron Opublikowano 26 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Artykuł przeczytałem z zaciekawieniem ,fajne zdjęcia,bardzo duży asortyment przynęt , dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Taps Opublikowano 26 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Rafale ciekawy,artykulik.Wiec można ruszyć z castingiem na pstrąga.Na forum wielokrotnie czytałem o castingowych zapaleńcach nawet na małych ,zakrzaczonych ciekach. Ale nie widzialem jeszcze amatorów łowiacych na przynęty bezsterowe.Czy to małe jertbaity,czy nawet powierzchniowe przynęty.Wszystkie przynęty woblerokształtne mają ster.Nad wodą nigdy nawet nie spotkałem spinningisty łowiacego klasycznie na twitchbaity.A takie zapewne macie w pudełkach.Skoro sie bawicie w castowe pstrągowanie,to może warto spróbować pobawić się przynętą.Nadać jej ruch za pomocą szczytówki.Frajda jest!Te przynęty nie są zarezerwowane na bassy i szczupaki.Pstrąg jest przecież bardziej powierzchniową rybą od zębatego,a castingowy sprzet jest stworzony do takiego wędkowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.