Skocz do zawartości

Spro Red Arc 10400 vs.Team Daiwa S3500CU(używana)


maniak

Rekomendowane odpowiedzi

chyba,że wcześniej przed zakupem miałbyś możliwość sprawdzenia Shimano bądz Daiwy.

No niestety nie mam a szkoda.

A gdybym już się na Spro zdecydował to brać w ciemno z allegro(sklep internetowy)?Czy lepiej brać ze sklepu pobliskiego i wydać 30zł więcej?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na dzień dzisiejszy jak dla mnie Shimano zaczyna się od Stradica a Daiwa od modelu Caldia,ale są one sporo droższe.Spro to dobry wybór za dobrą cenę :D

Są sporo droższe, ale pewnie dużo Spro do nich nie traci pod względem pracy i wytrzymałości :D

 

Tak wiem, że Spro wielkości 4000 jest mniejszy od Shimano lub Daiwy tej samej wielkości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw muszę stwierdzić, że SPRO w ręku nie miałem. Mogę napisać natomiast coś na temat Team Daiwa SCU (mam 2000 i 3000). Kołowrotek do którego w zasadzie nie ma się do czego przyczepić (może rzeczywiści oprócz wagi młynka w rozmiarze 3000). Waga też nie jest jakaś kosmiczna - waga kołowrotka ma znacznie mniejsze znaczenie od wyważenia wędziska, na które dużo ludzi nie zwraca uwagi. Mnie osobiście waga 3000 nie przeszkadza przy wędzisku 10' i ciężarze wyrzutu 1 oz. Jedynym słabym punktem tego kołowrotka jest po czasie szumiące łożysko w rolce kołowrotka. Ewentualny koszt wymiany nie jest kosmiczny. W/w daiwy mają taki niby drobny szczegół, na który mało kto zwraca uwagę - a mianowicie kształt pokrętła regulacji hamulca plus kształt kabłąka kołowrotka - są tak wyprofilowane, że osobiście nie pamiętam, aby przy rzucie żyłka bądź plecionka od razu nie ułożyła się prawidłowo na szpuli przy zamykaniu kabłąka korbką (np zawijając się wokół pokrętła regulacji hamulca, lub obwijając się na kabłąku). Dla mnie ma to bardzo duże znaczenie przy łowieniu boleni, gdzie trzeba strzelić przynętą na 80 m, i zanim wpadnie do wody trzeba natychmiast zacząć zwijać w tempie superexpresu, gdyż w innym wypadku po chwili będzie zaczep. W poprzednim kołowrotku raz na kilka rzutów plecionka obwijała się wokół pokrętła hamulca i były tylko dwie możliwości: a) odwijanie 70 - 80 m plecionki aż do luźnej pętli i nawijanie z powrotem b)niezauważenie pętli - efekt: pęknięcie plecionki lub przynęta w zaczepie. W daiwie SCU to się nie zdarza :D

Co kupić: nie wiem, telepatycznie ciężko sprawdzić w jakim stanie jest Daiwa...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na dzień dzisiejszy jak dla mnie Shimano zaczyna się od Stradica a Daiwa od modelu Caldia,ale są one sporo droższe.Spro to dobry wybór za dobrą cenę :D

Temam Daiwa SCU był robiony w Japoni, i chyba nie byłby pozycjonowany niżej niż Caldia gdyby był nadal produkowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...