Skocz do zawartości
  • 0

Ładowarka EST-516 - krytyka.


SzymonK

Pytanie

Wiem, ża ładowarka jest chwalona na tym forum i nie tylko, sam uległem takim opiniom i ze 2 lata temu ją kupiłem. Początkowo służyła tylko do okazjonalnego podładowania akumulatora samochodowego, więc jej sposób pracy nie specjalnie mi przeszkadzał, ale juz wtedy zauwazyłem, że coś z nią jest nie tak jak powinno.

W planach był zakup silnika elektrycznego i lepszych akumulatorów, dlatego zawczasu pomyslałem o lepszej ładowarce.

W końcu pojawił się silnik i akumulator 110Ah AGM i bliżej przyjrzałem się tej ładowarce.

 

Może zacznijmy od tego, jak powinna działać ładowarka.

 

Taka najprostsza bez ograniczenia prądowego, po prostu od razu daje maksymalne napięcie, a prąd jaki przez nią popłynie zależy od tego ile akumulator go bedzie chciał wziąść, o ile ładowarka taki prąd wogóle wytrzyma. Jest tu ryzyko, że przy mocno rozładowanym akumulatorze popłynie prąd duży (większy niż 1/10C), co nie koniecznie jest zdrowe dla akumulatora. W każdym razie napięcie jest utrzymywane na stałym poziomie podczas ładowania, a prąd spada aż do wartości śladowych pod koniec ładowania.

 

Natomiast ładowarka z ograniczeniem prądowym, ma pokrętło, którym ustawiamy maksymalny prąd ładowania na początku procesu. Dzieje się to poprzez regulację napięcia. Tzn. ustawiamy np. maksymalne napięcie ładowania dla akumulatora AGM na 14,9V, pokrętło na minimum i włączamy ładowarkę do sieci. Obrócenie pokrętła w prawo powoduje zwiększenie napięcia na zaciskach i zaczyna płynąć coraz większy prąd. Ustawiamy sobie np. 10A dla akumulatora 100Ah, przykładowe napięcie może wynosić np. 13V w tym momencie. Gdybysmy obrócili pokrętło do końca, napięcie powinno wynieść 14,9V a prąd byłby większy - ale zostawiamy na 10A. W miarę postępu procesu ładowania spada różnica potencjałów między tym co daje ładowarka a akumulatorem i spada prąd ładowania. Aby temu zapobiec ładowarka podnosi napięcie starając się cały czas utrzymać prąd na poziomie 10A. I powinno tak być do momentu osiagnięcia napięcia 14,9V, potem siłą rzeczy prąd ładowania zaczyna spadać, aż do niewielkich wartości pod koniec ładowania.

Czyli najpierw ładuje stałym prądem i rosnącym napięciem, a po osiągnięciu maksymalnego napięcia ładuje stałym napięciem i spadającym prądem.

 

Tak to powinno być.

A jak jest w EST-516?

 

Podłaczam aku 110Ah rozładowany do 12,1V (gdzies tak w połowie, może troche więcej), ładowarka ustawiona na 14,9V, dodaje prądu pokrętłem, dodaję, dodaję ... - pokrętło na maksa i bierze 8A. Hmm - na zaciskach powinno być w tej chwili 14,9V - myslę sobie, że coś dużą oporność ma ten akumulator, a można poczytać, że AGM mają małą rezystancję i potrafią nawet przyjąć prąd ładowania 1/3C (u mnie 33A) - tyle że dla żywotności akumulatora zaleca się ładować 1/10C (11A u mnie). Na wszelki wypadek biorę miernik i mierzę napięcia.

 

I mamy 12,45V przy poborze 8A. Dlaczego nie 14,9V? Dlaczego ładowarka 15A nie chcę dać większego prądu jesli ma spory zapas na podniesienie napięcia?

Regulacja przełącznika na 13,8/14,9/16V niczego nie zmienia w tym momencie, prąd odkręcony na maksa, a napięcie tylko 12,45V. To nie jest wina zbyt słabo rozładowanego akumulatora, bo gdyby ona dała 14,9V i brałby tylko 8A, to nie miałbym zastrzeżeń do ładowarki.

 

A poniżej pomiary po róznym czasie ładowania:

- na starcie aku ma 12,1V

- zaraz po podłączeniu brał 8A przy 12,45V,

- po 2,5 godziny 7A / 12,94V

- po 5,5 godziny 6A / 13,35V

- po 7,5 godziny 6A / 13,75V

- po 19 godzinach ok. 1A / 14,9V

 

I można uznać, ze w połowie rozładowany akumulator 110Ah ładował się 20 godzin - jak wieczorem z ryb wrócisz to rano nie popłyniesz, a jak wrócisz w południe z całkowicie padnietym akumulatorem, to na drugi dzień nie popłyniesz.

 

Gdyby od razu potraktowała akumulator tymi zalecanymi 11A, a jeżeli tyle akumulator by nie wziął to przynajmniej od razu dała 14,9V, to czas ładowania byłby z połowę krótszy. I tego sie spodziewałem kupując za blisko 3 stówy 15A ładowarkę.

 

Ale to nie koniec jej zalet.

 

Dioda końcowej fazy ładowania działa zupełnie bez sensu. Np przy napięciu 12,94V i poborze 7A, jeżeli przełączy się na 13,8V to ona już się świeci (kilkanascie godzin przed końcem ładowania). Wygląda na to, że ona się stopniowo zapala juz kiedy napięcie na zaciskach jest o ok. 1V niższe, niż ustawione na przełączniku, natomiast to, że akumulator żre 7A zupełnie nie przeszkadza poinformować użytkownika, że juz prawie jest naładowany.

 

I kolejna sprawa, jako jedną z zalet ładowarki producent wymienia, że po zakończeniu ładowania nie odcina ona zasilania (jak inne głupie ładowarki), tylko podtrzymuje napięcie utrzymując aku w dobrej kondycji. Pytanie tylko jakie jest to napięcie podtrzymujące, bo powinno być (dla wszystkich typów akumulatorów) na poziomie 13,6-13,8V. A ona utrzymuje to samo, które nastawiliśmy podczas ładowania, czyli 14,9 dla żelówek/AMG i 16V dla otwartych kwasówek. Nie ma tam więc jakiejkolwiek automatyki, a napięcia 14,9V dla żelówek nie powinno się podawać dłużej niż trwa ładowanie, czyli powiedzmy maks dobę, potem trzeba ręcznie przestawić na 13,8V i na tym juz można trzymać bardzo długo.

 

Tylko dlaczego ładowarka ma w nazwie "automatyczna" i dlaczego 15A?

 

Za tą kwote mozna znaleźć już coś impulsowego, z mikroprocesorem, z różnymi programami ładowania, odsiarczeniem, podtrzymywaniem napięcia buforującego, itp. No i z realnymi 10-12A.

 

Oczywiście jest ona użyteczna, ale trzeba ręcznie proces nadzorować i nie ma mowy o szybkim ładowaniu większych akumulatorów.

 

 

Ciekaw jestem jak u was podobne pomiary wyjdą - ale myślę, że tak samo, bo moja od nowości w ten sposób działała i nie sądzę, że jest zepsuta.

Edytowane przez SzymonK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

 

p.s. Post wyskoczyl w trakcie pisania...1 tylko rzecz mi sie na szybko nasowa, calkiem czesto piszesz o dobrych ladowarkach ale nie widze zebys jakis konkret podal. Za to wczesniej napisales, ze innych nie znasz. Nie to, zebym sie czepial bo nie o to idzie ale obawiam sie, ze chlopakom chodzi o konkrety a najlepiej, zeby ktos osobiscie sprawdzil, ze cos jest lepsze od w/w i sie pod tym podpisal. A najlepiej, gdy takich znajdzie sie duzo wiecej...

 

Pisząc o dobrych nie mam na myśli konkretnego modelu bo nie miałem ich w łapach, ale wiem jak powinna taka działać i jak powinny wykresy ładowania wyglądać. Kupując silnik i aku widziałem takie wykresy zrobione przez faceta, który tym handlował i prowadzi też serwis. Tyle, że to dość niesympatyczny, krzykliwy i powiedziałbym nawet chamski chłop i miałem wrażenie, że na siłę chce mi wcisnąć ładowarkę, dlatego nie uległem. Patrząc jednak na to po czasie, i w kontekście przeprowadzonych przeze mnie pomiarów EST, nie mogę podważyć jego wiedzy i doświadczenia, a on sporo sprzętu w łapach miał i potestował, pomierzył, itd. Nie chcę podawać adresu sklepu, żebyście mnie o reklame nie posądzali, ale jeżeli koniecznie chcecie modele znać, to padły nazwy UltiPower i Schumacher Electric.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

a ja napiszę wprost.est 516 jest najlepszą ładowarką i zdania jak na razie nie zmieniam.podaj przykład lepszej ładowarki w tej cenie lub sprzedawcę który nie koloryzuje w dzisiejszych czasach to podyskutujemy.kolejna sprawa ciekawa którą zaobserwowałem to rozpoznawanie ładowanego aku.np aku żel ładuje od pewnej wartości do zera ale aku kwasowy po podłączeniu i ustawieniu pokrętłem na 10A wartość ta spada do zera i po chwili rośnie na 10A[cykl trwa ok3-5min] i po czasie cykle się powtarzają z coraz mniejszą wartością aż do naładowania aku.dodam jeszcze że nie miałem sytuacji żeby aku podłączony wieczorkiem,rano skoro świt nie byl w pełni naładowany[trojan T 1275 130ah]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

kolejna sprawa ciekawa którą zaobserwowałem to rozpoznawanie ładowanego aku.np aku żel ładuje od pewnej wartości do zera ale aku kwasowy po podłączeniu i ustawieniu pokrętłem na 10A wartość ta spada do zera i po chwili rośnie na 10A[cykl trwa ok3-5min] i po czasie cykle się powtarzają z coraz mniejszą wartością aż do naładowania aku.dodam jeszcze że nie miałem sytuacji żeby aku podłączony wieczorkiem,rano skoro świt nie byl w pełni naładowany[trojan T 1275 130ah]

 

kolego - objaw o którym piszesz nie ma nic współnego z ładowarką tylko z akumulatorem. Tez zaobserwowałem takie zjawisko, szczególnie jak aku był rozładowany duzym prądem. Ja przez ostatnie 15  minut pływania dałem na pełny gaz (pobór ponad 40A) i jak go podłączyłem na prąd w okolicach 5A to amperomierz zaczynał skakać i po chwili na zero spadał (tak jakby akumulator sie "zatykał"). Po kilku minutach znów zaczynał brać prąd i za chwile znów sie zatykał. Dopiero gdzieś po godzinie zaczął stbilnie 7A brać.

Jak aku był bardziej łagodnie rozładowany, to od razu stabilnie 8A brał.

Nie znam dokładnie natury tego zjawiska, ale bankowo to wina akumulatora, niektóre ładowarki mają nawet tzw. miękki start i na początku ładowania daja niewielki prąd, a potem stopniowo go podnoszą jak aku coraz chętniej prąd zaczyna przyjmować. Domyslam się, za ma to zapobiegać zjawisku "zatykania".

 

I to jest fajny przykład przypisywania genialnych właściwości sprzętowi, który się posiada.

Ale bądź zadowolony, to jest najważniejsze.

 

Aha, a Twój 130Ah aku nie ma prawa się naładować w ciągu nocy (10 godzin), nawet dużo lepszą ładowarka, szczególnie że na początku 10A Ci bierze a póżniej coraz mniej. Po prostu rano ta debilna dioda się świeciła i dałeś sie nabrać, a założę się, że z 5A jeszcze zjadał i nawet napięcia 14,9 nie miał. Na nałodowanie musisz poczekać z 25-30 godzin i nie patrz na diodę a na pobierany prąd. Jak na początku bierze Ci 10A to przez 13 godzin by musiał takim prądem do ładować, ale prąd ciągle spada więc pomnóż ten czas przez 2, a potem do wydłuż jeszcze o 20%, bo część prądu na podgrzeanie akumulatora idzie a nie na jego ładowanie. Wychodzi 30 godzin i ani troche mniej!

Edytowane przez SzymonK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Aku 120 Ah ma sie prawo naładować w ciągu dziesięciu godzin. Oprócz diody jest jeszcze prosty amperomierz. A i pod ręką zwykły voltomierz.

 

Pewnie że ma prawo, przez 5 godzin prądem 20A, i przez następne 5 prądem spadającym. Aku w technologii AGM bez problemu zniesie takie ładowanie, przynajmniej raz na jakiś czas, tylko pokaż mi taka ładowarke w cenie powiedzmy do 600zł. Bo jak drożej to lepiej mieć 2 aku i ładować na zmianę.

Edytowane przez SzymonK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czemu zakładasz, że jego początkowa pojemność jest bliska zeru? Kto do takiego stopnia rozładowuję? Piszemy o praktyce, a nie o teorii. 

I typowy aku 100-130 Ah po przeciętnej dniówce 10-12 godzin przez 12 godzin da sie na full załadować tym prostownikiem. Tak twierdzę. I wiem to z praktyki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czemu zakładasz, że jego początkowa pojemność jest bliska zeru? Kto do takiego stopnia rozładowuję? Piszemy o praktyce, a nie o teorii. 

I typowy aku 100-130 Ah po przeciętnej dniówce 10-12 godzin przez 12 godzin da sie na full załadować tym prostownikiem. Tak twierdzę. I wiem to z praktyki. 

 

Oczywiście aku rozładowany w połowie naładuje się szybciej, ale nie 2 razy szybciej! Właśnie dlatego, że do tych 70% pojemności można go ładować (jak sie ma taka ładowarkę) dużym prądem, ale od tych 70% w górę ładowanie będzie trwało tak samo długo w obu przypadkach.

Czyli np. aku 120Ah od zera będziesz ładował np. przez 8 godzin po 10A i przez następne 8 prądem malejacym.

Ale od 50% będziesz ładował 3 godziny po 10A i 8 godzin prądem malejącym.

 

Ale ten przykład nie dotyczy ładowarki EST, bo jak podłączysz w 50% rozładowany aku to nie wyciągniesz więcej jak 5-7A i to tylko na początku. Na moim 110Ah rozładowanym do 12,1V (około 50% chyba) ładowanie EST-516 trwa w okolicach 18-20 godzin i rozpoczyna sie od prądu 8A.

 

Jak by co, to jutro wrócę do wątku bo nie mam czasu teraz.

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez SzymonK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Chyba mylimy 2 pojecia - zaladowanie akumulatora na full max - 100,01% B)  i zaladowanie w mniejszym niz owa wartosc % ale zupelnie wystarczajacym do w miare dlugiego plywania (celowo nie uzywam cyfr bo na tym etapie nie chodzi o cyfry - sytuacja 0/1 - da sie albo nie)

Zapewne na tym etapie opinie jeszzce bardziej sie rozjezdzaja bo pamietam to z innych dyskusji - mnie akumulatory danych pojemnosci wystarczaly na inna ilosc godzin plywania.

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No dobra, jednemu wystarczy 90%,  innemu nie, można być zadowolonym z EST-516, można nie być - nie w tym rzecz.

 

Mówię tylko, że ta ładowarka nie spełnia deklarowanych parametrów, co nie zmienia faktu, że niektórym taka wystarcza.

Jakie kto wnioski z tego wyciągnie i czy wogóle, to już nie moja sprawa.

 

Jak dla mnie EOT.

 

Pozdrawiam

Szymon

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czemu zakładasz, że jego początkowa pojemność jest bliska zeru? Kto do takiego stopnia rozładowuję? Piszemy o praktyce, a nie o teorii. 

I typowy aku 100-130 Ah po przeciętnej dniówce 10-12 godzin przez 12 godzin da sie na full załadować tym prostownikiem. Tak twierdzę. I wiem to z praktyki. 

   Witam wszystkich.

 Według mojej praktyki naładowanie sprawnego (będącego w dobrej kondycji) aku o tej pojemności wymaga przynajmniej drugie tyle czasu. Oczywiście przez 10-12 godzin znacznie podładujemy nasz aku, często zaświeci się także nieszczęsna zielona lampka, ale nie oznacza ona naładowanego w pełni aku, a jedynie co też podaje producent ładowarki, końcową fazę ładowania, która potrafi jeszcze trwać dość długo. Przy ładowaniu aku będącego w gorszej kondycji zielona lampka zapali się szybciej.

 Np. mój wyeksploatowany 100 Ah SSB (zielona seria) zapalał ją już po ok.10 minutach, a faza końcowa trwała i trwała. Mimo że po odłączeniu od ładowarki przez jeszcze bardzo długi czas trzymał napięcie powyżej 13V, to podłączony do silnika siadał po ok.20 min. używania. 

Co do stopnia naładowania aku to producenci zwykle przestrzegają przed częstym (ciągłym) niedoładowaniem lub (co jest ponoć znacznie gorsze) przeładowaniem. Co prawda w sytuacjach przymusowych (np. w krótkie czerwcowe noce...) robi się różne rzeczy :D,ale zwykle później kończy się to tak samo, czyli poszukiwaniem nowej baterii. 

Podsumowując: podzielam wiele wątpliwości - zastrzeżeń Kolegi Szymona co do EST-516. I choć nie twierdzę, że jest to produkt doskonały to biorąc pod uwagę jej parametry na tle innych, cenę, "ogólną solidność" (jak na razie 5 lat bez awarii), plus nasze niewielkie (ale jednak raczej potrzebne) zaangażowanie przy ładowaniu aku, to myślę,że jest warta wydanych pieniędzy. Pozdrawiam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mój 120Ah SSB tez zielona seria też tak miał. Ale po 5 latach uzytkowania. Nadal go mam (szkoda wyrzucić)  i po miesiącu po naładowaniu ma 13 Volt. Tylko, ze to o niczym nie świadczy. Po godzinie nad wodą dętka.

Kiedys myślałem, że trzymanie duzego napięcia kilka tygodni po naładowaniu świadczy o sile aku. Teraz już organoleptycznie stwierdziłem, że nie.

Poza tym, na lampkę staram się nie patrzeć. Ufam wychyleniom amperomierza i przede wszystkim wskazaniom woltomierza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dokladnie tak, sprawny ZESTAW to dobry akumulator i ladowarka spelniajace oczekiwania. Jezeli aku jest wiekowy, przetrzymywany dluzszy czas w stanie rozladowanym, bardzo intensywnie uzywany to....pol biedy, jezeli napiecie na nim pokazuje np. 9V i nie da sie juz naladowac. Gorzej jak wystepuje taka sytuacja jak opisana wyzej, ze aku niby sie laduje i pokazuje V ale nie ma zadnej obciazalnosci, co bez sprawdzenia okazuje sie dopiero na lowisku.

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

też mi się wydaje że masz walniętą ładowarkę.nie potrafię określić dokładnie w jakim stopniu rozładowuję aku[łatwego życia nie ma,a silnik bez maximizera] ale jeszcze nie zdarzyło mi się ładować dłużej niż 12g.na początku bawiłem się z miernikiem i wszystko grało,teraz jak świeci kontrolka naładowania sprawdzam ręką czy est jest ciepła,jeśli nie to odłączam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ano właśnie, jak aku nie jest najmłodszy i utracił część pojemności, to będzie się ładował krócej (tak jakby był mniejszy), więc nie koniecznie krótki czas ładowania musi być powodem do zadowolenia z ładowarki. Akurat czasy które ja podawałem dotyczyły nowego aku, kupionego tydzień temu.

 

Ewentualnie jak ktoś chce sie pobawić, można spisywać np. co godzine ile amper bierze, a znając ile prądu pobrał do pełnego naładowania i początkowe napięcie akumulatora, można orientacyjnie określić jego rzeczywistą pojemność.

Edytowane przez SzymonK
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mam 3 nowe aku i też maks. 12 godzin. Reklamuj ładowarkę.

 

Takie porównania nie są miarodajne, nie wiadomo w jakim stopniu są rozładowane te aku jak je podłączasz.

 

Jak możesz to podaj pojemność, napięcie aku przed podłączeniem, napięcie na zaciskach oraz prąd tuż po podłączeniu i to samo np. kilka godzin po podłączeniu - wtedy można coś wnioskować.

Oczywiście nie teraz, ale przy najbliższym ładowaniu, bo domyslam się, że nie mierzyłeś albo nie pamiętasz.

 

Np. wczoraj o 19 wieczorem podłączyłem aku o napięciu 12,9V (niewiele rozładowany), to o 9 rano juz miał full (a może i wczesniej), ale co to za rozładowanie było.

Edytowane przez SzymonK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Używam ctek-a 7a i jestem bardzo zadowolony. Ładuję nim dwa trojany 130ah i powiem tak, po nieco ponad 12 h akumulator jest naładowany po wcześniejszym rozładowaniu do 10,5-11v mierząc pod obciążeniem, a raczej po sygnale strażnika, także nie jest możliwe dla mnie, że ładowarka, króra ładuje maksymalnie prądem 15 amp nie jest w stanie naładować takiego akumulatora w ciągu 10 h. Posiadam też inną ładowarkę automatyczną ( chiński prostar ), której proces ładowania polega na tym, że po podłączeniu do niej akumulatora ładuje ona cały czas prądem 15amp do momentu kiedy napięcie akumulatora podczas ładowania nie osiągnie 15v, wtedy przechodzi w stan podtrzymywania napięcia i ładuje aku bardzo małym prądem podtrzymując napięcie na poziomie 13-13,5v (nie pamiętam już dokładnie ile) i trwa ten etap sporo poniżej 10 h. Używam jej wtedy gdy zależy mi na szybkim naładowaniu baterii. Akumulatory nie są zmęczone, a w zasadzie są w bardzo dobrej kondycji, gdyż latem przy wysokiej temp. przepływam na jednym nawet nieco ponad 20 km/h.

Co do est-516 myślałem nad jej zakupem przed kupnem ctek-a ale w " odpowiednim momencie" zepsuła się mojemu koledze, potem w krótkim czasie drugiemu, niszcząc przy okazji akumulator bo ten zostawił go na dłuższy czas podłączonego. Może to przypadek bo obie ładowarki były zakupione w tym samym czasie więc mógł wkraść się jakiś błąd przy produkcji danej partii lub jakiś zastosowany element

był wadliwy. Nie mniej jednak wiele osób ją chwali więc zła na pewno nie jest skoro ładowane nią akumulatory służą wiele lat ale po doświadczeniach moich znajomych polecam bardziej ctek-a.

Wszystich pomiarów dokonałem miernikiem cęgowym. Polecam wszystkim taki rodzaj miernika, gdyż oprócz napięcia pokaże nam również pobór prądu. Tak sprawdzałem też różnice w poborze prądu silnika "biegowego" i z maximizerem, kiedy to mocno uwierzyłem w tego drugiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Panowie, szukacie ladowarki w cenie EST i conajmniej tak dobrej? Prosze bardzo...SUNSTORM 12A.

W sumie to troche sie dziwie, ze tak o niej cicho na forum.

W przeciwienstwie do EST, ladowarka w pelni automatyczna. Po osiagnieciu napiecia jakie wybralismy na poczatku ladowania, doladowuje aku jeszcze przez godzine z hakiem ( 50% rozladowania aku 100ah) poczym przechodzi na napiecie 13,7 i tak jest podtrzymywane. Samo ladowanie zasadnicze trwa okolo 5h. Ladowarka posiada takze funkcje odsiarczania ktora faktycznie ozywila wysluzonego juz Trojana na tyle ze jeszcze mozna poplywac na nim ze 2h na 4 biegu. Nie bede reklamowac sklepu ale google w ruch i poczytajcie o niej wiecej bo jestem z niej naprawde zadowolony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

To ja tez bez reklamy sklepu - polecam PROFESJONALNA ŁADOWARKA FIRMY MEAN WELL PB-230-12 PRĄD ŁADOWANIA 16A!!! Sa jeszcze modele 7,2A dla akumlatorów o mniejszej pojemnosci.

pb230.jpg



Jeżeli szukasz taniej ładowarki to ta aukcja nie jest dla ciebie.

Jeżeli chcesz żeby twój akumulator ładował się przez kilka dni to ta aukcja nie jest dla ciebie.

Jeżeli chcesz kupić produkt z roczną gwarancją
"na piśmie" od "firmy" która nie wystawia faktur VAT (czyli po prostu nie istnieje) co jest jednoznaczne z niemożnością uzyskania świadczeń gwarancyjnych to ta aukcja również nie jest dla ciebie. 
 
Natomiast jeżeli chcesz się czegoś nauczyć i dzięki temu kupić produkt, który spełni Twoje oczekiwania to ta aukcja zdecydowanie jest dla Ciebie !!!
 

NAJNOWOCZEŚNIEJSZA ŁADOWARKA NA RYNKU DO ŁADOWANIA AKUMULATORÓW ŻELOWYCH , AGM I TRADYCYJNYCH OTWARTYCH.
MAŁA KOMPAKTOWA PERFEKCYJNIE WYKONANA W METALOWEJ OBUDOWIE, ODPORNA NA WSTRZĄSY, IDEALNA DO ŁADOWANIA AKUMULATORÓW TYPU MARINE, DO WÓZKÓW INWALIDZKICH - W PEŁNI AUTOMATYCZNA, IMPULSOWA .

Nie boimy się pokazać zdjęcia przedmiotu, inni sprzedawcy pokazują opakowanie mając świadomość iż przedmiot w środku jest wątpliwej jakości nawet wizualnej nie wspominając o walorach technicznych !!!!

PRĄD ŁADOWANIA:


12V - 16 A (dopuszczalna pojemność ładowanych akumulatorów żelowych: 50 - 160 Ah)


Podłączenie do ładowarki akumulatorów o pojemnościach większych niż zalecane, nie stanowi problemu z punktu widzenia ładowarki ani samych akumulatorów. Jedynym ujemnym skutkiem takiego działania będzie wydłużenie czasu ładowania

PRZY ZAKUPIE ŁADOWARKI ZWRÓĆ UWAGĘ NA RZECZ NAJISTOTNIEJSZĄ - PRĄD ŁADOWANIA ŁADOWARKI !!! DZIĘKI TEMU MOŻESZ OKREŚLIĆ CZAS W JAKIM TWÓJ AKUMULATOR ZOSTANIE NAŁADOWANY. NIE WIERZ W CUDA TYPU "ŁADOWARKA AKUMULATORÓW ŻELOWYCH 2-200Ah" , RÓWNIE CUDOWNE OKREŚLENIE:"PRĄD ŁADOWANIA DO 10 A" BO SPĘDZISZ URLOP NA OCZEKIWANIU NA GOTOWĄ BATERIĘ.

ZADAJ PYTANIE SPRZEDAWCY: W JAKIM CZASIE DANA ŁADOWARKA NAŁADUJE CAŁKOWICIE ROZŁADOWANY AKUMULATOR np. 100 Ah !!!  

NASZA ŁADOWARKA NAŁADUJE AKUMULATOR:
75 Ah w ok. 4-5h
100 Ah w ok. 6-7h
120 Ah w ok. 7-8h


i nie musisz jej po ładowaniu natychmiast odłączać - jest w pełni automatyczna, zabezpiecza akumulator przed przeładowaniem !!!

RZETELNY SPRZEDAWCA POWINIEN PODAĆ DOKŁADNE CHARAKTERYSTYKI  TECHNICZNE PRODUKTU !!!

DOBRA ŁADOWARKA MUSI MIEĆ 2 LATA GWARANCJI !!!

AUKCJA DOTYCZY MODELU 12V


NAJWAŻNIEJSZE CECHY

  • 3-etapowa charakterystyka ładowania
  • Wbudowany filtr PFC, dzięki któremu ładowarka spełnia wymogi normy EN61000-3-2
  • Zabezpieczenia przed przeciążeniem, zwarciem wyjścia, nadnapięciowe, temperaturowe, przed odwrotnym podłączeniem baterii akumulatorów
  • Chłodzenie swobodnym lub wymuszonym obiegiem powietrza, automatyczny dobór prędkości wentylatora w zależności od obciążenia
  • Zaprojektowana do ładowania akumulatorów żelowych, AGM i innych kwasowo-ołowiowych
  • 2-kolorowy wskaźnik LED stanu pracy ładowarki
  • Wysoka sprawność (85 ~ 88%)
  • Zdalne załączanie / wyłączanie ładowarki


CHARAKTERYSTYKA TECHNICZNA

pb230charakterystyka.jpg

BUDOWA       pb230budowa.jpgZASADA DZIAŁANIA

W początkowej fazie pracy ładowarka dostarcza maksymalny prąd (jaki może wydać) przy napięciu 14.4V (dla 1 akumulatora), 28.8V (dla dwóch szeregowo połączonych akumulatorów 12V). Pracuje wówczas jako źródło prądowe (constant current). Wskaźnik LED stanu pracy świeci się wówczas na czerwono, a wbudowany wentylator zaczyna się obracać celem poprawy odprowadzania ciepła. Po upływie pewnego czasu (w zależności od stanu rozładowania akumulatorów; zazwyczaj po kilku godzinach), prąd ładowania stopniowo maleje i ładowarka przechodzi do pracy jako źródło napięciowe (constant voltage). Gdy prąd ładowania spadnie do 10% swojej maksymalnej wartości, ładowarka przechodzi w tryb pracy „floating-charge”, tj. prądu konserwującego. Napięcie ładowania spada do 13.6V (dla jednego akumulatora) lub do 27.2V (dla dwóch szeregowo połączonych akumulatorów 12V). Wskaźnik LED stanu pracy zmienia barwę na zieloną.

Zależności między napięciem ładowania a prądem ładowania w poszczególnych etapach pracy ładowarki zobrazowane zostały na poniższym wykresie:

wykres.jpg

NIE DAJ SIĘ NABRAĆ NA ŁADOWARKĘ CO ŁADUJE OD 4Ah DO 200Ah, BO SPĘDZISZ URLOP NA OCZEKIWANIU NA GOTOWĄ BATERIĘ - A WĄTROBĘ MA SIĘ TYLKO JEDNĄ :-)

PAMIĘTAJ KUPUJĄC ŁADOWARKĘ DOBREJ JAKOŚCI WYDŁUŻASZ ŻYWOTNOŚĆ AKUMULATORA !!!

 

Edytowane przez krakus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...