W nr 30/2008 Wędkarstwo Moje Hobby na stronie 20 można przeczytać tłumaczenie mojego artykułu który ukazał się w niemieckim Esoxie i Blinkerze. Po tym wstępie nie padnie jednak sakramentalne zaproszenie do lektury artykułu. Oryginalny tekst zajmuje 6 stron i jest wprowadzeniem do łowienia boleni. Tłumacze w nim wszystkie związki i mechanizmy istotne z wędkarskiego punktu widzenia. Druga cześć tekstu to opis najpopularniejszych przynęt, ich modyfikacja i zasady stosowania. Tekst jest tak napisany, że stanowi integralną całość. Większość gazet która go opublikowała rozumiała jak jest to ważne i zamieściła bardzo wierne tłumaczenie. Niemcy, naród oszczędny, zamieścili „streszczenie”. W WMH ukazało się tłumaczenie owego nieszczęsnego streszczenia. Ponieważ zawiera ono mnóstwo błędów merytorycznych nie polecam go i nie podpisuje się pod jego autorstwem.
Pytanie
Robert
W nr 30/2008 Wędkarstwo Moje Hobby na stronie 20 można przeczytać tłumaczenie mojego artykułu który ukazał się w niemieckim Esoxie i Blinkerze. Po tym wstępie nie padnie jednak sakramentalne zaproszenie do lektury artykułu. Oryginalny tekst zajmuje 6 stron i jest wprowadzeniem do łowienia boleni. Tłumacze w nim wszystkie związki i mechanizmy istotne z wędkarskiego punktu widzenia. Druga cześć tekstu to opis najpopularniejszych przynęt, ich modyfikacja i zasady stosowania. Tekst jest tak napisany, że stanowi integralną całość. Większość gazet która go opublikowała rozumiała jak jest to ważne i zamieściła bardzo wierne tłumaczenie. Niemcy, naród oszczędny, zamieścili „streszczenie”. W WMH ukazało się tłumaczenie owego nieszczęsnego streszczenia. Ponieważ zawiera ono mnóstwo błędów merytorycznych nie polecam go i nie podpisuje się pod jego autorstwem.
Pozdrawiam.
Robert Hamer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
22 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.