Skocz do zawartości

Transport sandacza.


tadekb

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć.

Może znalazł by się ktoś mający doświadczenie w ww temacie. Zawsze zarybialiśmy narybkiem letnim i niby nie było problemu (worki z tlenem), ale mnie chodzi o transport podrośniętego narybku jesiennego. I to całkiem sporego, bo ryby od 12 do 22cm. Szczerze mówiąc mam pewne obawy przed transportem takich ryb w workach. 200km trochę zajmnie. Musiały by przetrzymać ok 3h. Mam zamiar pakować max po 20-30szt /worek. Jest się czym martwić, czy przy zachowaniu niskiej temperatury powinno być ok? Nie będzie tego dużo, ale szkoda jakby się zmarnowały. Może coś podpowiecie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno problem przy sandaczu jest też taki, że ostra łuska podrażnia jego oczy i powinno się przewozić ten gatunek w małych ilościach.

Tego raczej się nie stosuje, ale rozmawiałem z kimś znającym temat i on radził by robić przekładkę np. z płoci.

Radziłbym zabrać max ilość worków z wodą i gaz do dechy ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Stare normy (BN-66 9147-05) podają, że 1kg narybku sandacza umieszczonego w workach z tlenem (10l wody/10l tlenu) w wodzie o temperaturze do 15C można transportować w czasie do 24 godzin. Nie wiem jednak jakiego to dokładnie narybku dotyczy, gdyż mam tylko samą tabelę bez opisu. Jeśli jednak dasz zagęszczenie o którym piszesz, napełnisz odpowiednio worek wodą i tlenem, (przeważnie daje się nieco więcej wody i tlenu np. 15l/15l ale to zależy już od wielkości worków, ważne-usunąć dokładnie powietrze z worka przed wpuszczeniem tlenu) i nie przygrzejesz worków podczas transportu w samochodzie to uważam, że ryby przejadą bez problemu. Po zawiązaniu worka, przed załadunkiem dobrze jest go nieco zabełtać aby ułatwić przenikanie tlenu do wody. Przepraszam, że wspominam o rzeczach tak oczywistych ale nie wiem jakie masz w tym doświadczenie. Pominę tu kwestie podstawowe jak przygotowanie ryb do transportu (odpicie) i jakość wody. Mam nadzieję, że się nie obrazisz. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podpowiedzi.

No i za żadne rady bym się w życiu nie obraził :)

A z transportem ryb nie mam specjalnego doświadczenia, a chcę obie poradzić we własnym zakresie, bez np. porzyczania samochodu. W tym roku już sandaczem zarybialiśmy. Ale tym razem chodzi o niewielką ilość bardziej na zasadzie sprawdzenia co i jak, sprawdzenia dostawcy, nowego kontaktu itp. na przyszłość.

No i chyba nie pozostaje nic innego jak po prostu spróbować i się po drodze streszczać. Coś mi mówi że to będą najszybsze sandacze w okolicy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
  • 7 lat później...

Podstawa, muszą być dobrze odłowione ze stawu, potem możliwie krótko odpijane i jazda na wodę. Dla spokoju sumienia kasaruję małymi porcjami, do ważenia też małe porcje i kasta z wodą. W basenie 1.350 litrów do 120kg narybku przewozi się dobrze i bez żadnego bufora. Nic złego rybom się nie dzieje.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...