Skocz do zawartości

Towarzyskie Zawody Spinningowe - Rybnik


francisco scaramanga

Rekomendowane odpowiedzi

Dla odświeżenia tematu informuję, że odbyła się kolejna edycja zawodów na zbiorniku Rybnik, formuła zawodów pozostała bez zmian. Uczestnicy (mam nadzieję, że nie wszyscy) w czterech cotygodniowych turach wypełnili zamrażarki sandaczem, szczupakiem i sumem. Okręg PZW w Katowicach jest dumny ze sprawnej organizacji i zaprasza na fotorelację na swoją stronę www.

 

Wysłane z mojego SM-N915FY przy użyciu Tapatalka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Trochę upłynęło wody w Wiśle zanim się zmieniła formuła zawodów ale już od zeszłego roku jest no kill. Także komu nie pasowała poprzednia formuła i nie jeździł z tego powodu to teraz może z czystym sumieniem startować. Tydzień temu słabo zerowaly ryby ale przy odrobinie szczęścia można było coś tam wydłubać.

post-46889-0-69969300-1571931212_thumb.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybieram się tam w niedzielę po raz pierwszy, zupełnie nie znam zbiornika, ale też liczę na spotkanie z fajną rybą. Kiedyś coś tam połowiłem na słynnej kierownicy, ale to już zamierzchłe czasy.

 

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I po zawodach. 24 miejsce jak na pierwszy raz nie jest źle. Do okolicy 10 miejsca zabrakło 1,5 cm, bo tyle brakowało drugiemu zanderowi do wymiaru. Formuła sędziowania moim zdaniem trochę nie trafiona. Zakładanie odblaskowej kamizelki działało jak znak informacyjny i zaraz w pobliżu pokazywały się inne łódki. Niektórzy czekali na sędziów nawet 40 minut, było dosyć ciepło jak na koniec października, więc nie wszystkie ryby to oczekiwanie przeżyły. Byłem na zawodach teamów w ubiegłym roku na Dzierżnie Dużym. Organizator wydawał wszystkim takie same miarki, na tle których robiło się zdjęcia i za pomocą aplikacji xtramarlin wysyłało do sędziego, po chwili otrzymywałeś informacje o zaliczeniu, bądź nie zdjęcia, ilości punktów i na bieżąco mogłeś sprawdzić swoje miejsce w zawodach. W 21 wieku to chyba powinno być już normą. A generalnie ryby brały słabo, choć były widoczne na echu, może za tydzień będzie lepiej.

 

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NO KILL wyszedl z inicjatywy wedkarzy, a organizatorom zalezalo aby te ryby nie przezyly. Mialem wrazenie, ze niektore ryby mogly przezyc no ale dyrekcja miala juz ustalony przydzial. A co do echa to moim zdaniem bylo pusto w porownaniu z zeszlym tygodniem gdzie ekran az swirowal od ryb.

Edytowane przez Mjynsiorz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NO KILL wyszedl z inicjatywy wedkarzy, a organizatorom zalezalo aby te ryby nie przezyly. Mialem wrazenie, ze niektore ryby mogly przezyc no ale dyrekcja miala juz ustalony przydzial. A co do echa to moim zdaniem bylo pusto w porownaniu z zeszlym tygodniem gdzie ekran az swirowal od ryb.

Czekaliśmy na pomiar ze 30 minut, sandacz mimo że był zacięty za wargę, od razu słabo pływał. Potem kilka minut mierzenia i po wypuszczeniu okazło sie, że plywa po powierzchni. Sędziowie krążyli wokół niego, krążyli i po 10 minutach cap do łódki. Co do widoczności ryb na echu mogę wypowiedzieć się tylko za ostatnią niedzielę, bo poprzednio mnie nie było.

 

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez Olo1970
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ale siatki mają małe znaczenie chodzi bardziej o szybki hol ryby z głębokości pow 6 m i to zbiera swoje żniwo - przekonałem się o tym na pierwszych zawodach szybki hol potem zdjęcie i do siatki a za jakieś 15 min mierzenie i sandacz niestety ale po długiej reanimacji nie chciał zejść pod wodę tylko nurek i z powrotem wychodził na powierzchnię no i poszedł cytuje sędziego " do utylizacji "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja polecam dzwonić po kazdym sandaczu do sedziego by jakaś łodka podplyneła zmierzyć

rybę , sa 3-4 łodzie sedziowskie non stop na wodzie, jak nie mierzą nic to podplywaja odrazu. Tak zrobilem na 1 zawodach i sandacz 70+ odplynał po 5 minutach od zlowienia. Po drugie tak jak kolega wyżej wspomniał, siatka ktora ma 100 cm długości a w niej sandacz na 60-70 to plan skazany na porażke w przedbiegach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...