Skocz do zawartości

Przygotowania do sezonu sandaczowego 2008


wobler129

Rekomendowane odpowiedzi

@wobler129 Witaj.

Gdzie widzisz problem, piszesz, że albo żólta albo czerwona, dochodzisz do wniosku, że czerwona bo bardziej widoczna, ale

znowu czy nie straci koloru. Pewnie, że straci ale mniej niż żółta. A tak poważnie to nie ma znaczenia, bo jak straci kolor

tak, że go już praktycznie nie będzie to sama będzie się nadawała tylko do śmieci.

Pozdro Jachu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 78
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

No coś Ty, gdzie po parunastu, spokojnie wytrzyma jeden sezon czy nawet dwa, generalnie wcześniej się straci wytrzymałość i takie tam niż stanie się bezbarwna. Oczywiście kolor może trochę

wyblaknąć ale nie na tyle żeby to miało wielkie znaczenie. Zawsze po jakimś czasie można obrócić ją na szpuli.

Pozdro Jachu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A odstępując od tematu plecionek i wracając do sandaczy może powiecie coś panowie na temat woblerów jakich używacie na sandacza i w jakich warunkach ich używacie. Ja używam tylko gum bo tylko gumami umiem je w miare łowić. Nigdy nie złowiłem sandacza na woblera i nie mam pojęcia jakich woblerów używać i gdzie nimi rzucać. Chętnie posłucham jakiś sprawdzonych wskazówek z waszego doświadczenia z połowu sandaczy woblerami. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

90% złowionych przeze mnie sandaczy to właśnie łowione nocą na opasce na woblery. Wzorcowym modelem jest Rapala Original. Rozmiar najczęśćiej 7, 9 lub 11 cm. Prowadzenie woblera zwykle wolne lub skrajnie wolne. Mimo, że wobler prowadzony w tym tempie zachowuje się jak patyk sandacze walą w niego namiętnie. Największym problemem jest znalezienie miejscówki i pory nocy. Czasem jest to 1 h po zachodzie słońca a czasem 11 - 12 w nocy. Co do miejsc to już kilka razy zostałem zaskoczony w jakich miejscach potrafi w nocy żerować sandacz. Początek opaski, mniej niż metr wody, uciąg jak na brzanowisku a sandacze biorą jak głupie. Oczywiście w pobliżu musi być ich baza wypadowa, czyli głębszy odcinek ze spokojniejszym nurtem, ale nie ze stojącą wodą. Nie należy tego traktować jako dogmatu, bo czasem żerują na spokojniejszej wodzie, ale warto sprawdzić też mniej typowe miejscówki w pobliżu miejsca, gdzie wiemy, że są sandacze w ciągu dnia. Tak na szybko to tyle z moich doświadczeń.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kijek opisałem, a do tego mam 2x Catane 2500 FA :D No i pletka na 90% czerwona fluo PP :D Żółta będzie na drugiej szpuli Catanki :D Przynęty również pokazałem więc chyba już nic dodać nic ująć - jeszcze tylko jak kupię łódeczkę to wstawię foto :D Raczej będzie w moich rękach tuż przed sezonem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewniam było :mellow: ale tylko czerwiec i lipiec. Pożniej już tylko guma, czasami kogut.Rewelacją był slider dorado 7cm 40 gr tonący,biały z niebieskim grzbietem(największy sandał-96 cm.

Widze, że równierz masz delikatnego bzika na punkcie sandacza :mellow: więc jako, że też mnie ta ryba interesuje mam kilka pytań: 1 łowisz na rzece czy jeziorkach/stawach ? 2 masz jakieś ulubione skuteczne na sandacze wobki ? Jaki kijek uzywasz do sandaczy - pochwal sie :mellow: . Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bzik,to takie delikatne określenie.Łowię przeważnie na Mietkowie,ale też czasami na Odrze,rzadziej na Bystrzycy(nie ma tam sandacza)obecnie łowię na robinsona 210 cm i młynek kormorana pike 4000 (kręcioł nie do zarżnięcia,w zeszłym sezonie wyjął około 150 ryb i nadal pracuje bez zarzutu)Na ten sezon natomiast kupiłem coś cięższego,jak zda egzamin to dam znać.Jutro wrzucę parę fotek moich kilerków sandaczowych.pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łowienie na stałym zbiorniku jak mietków to troche inne łowienie i inny sprzęt niż na rzece bo pewnie łowisz z łódki więc nie dziwie się, że łowisz zanderki woblerami, miałem nadzieje, że więcej łowisz na rzece i tam masz jakieś skuteczne woblery i metody ich prowadzenia ale i tak czekam na foto... może wypróbuje :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mylisz się kolego,co do dwóch rzeczy. 1-nie łowie z łódki,bo nie mam na to czasu,wpadam na Mietków na 3-4 godziny.2-łowienie na rzece czy jakimkolwiek zbiorniku PRAWIE niczym się nie różni(zaraz posypią się gromy,dlatego napisałemprawie)Jak zaczynałem łowić wobkami z brzegu,koledzy spinningiści patrzyli na mnie jak na wariata-do czasu :lol: Natomiast inną kwestią jest dobranie odpowiedniej przynęty o danej porze roku,dnia lub nocy,no i najważniejsze:ZNALEZIENIE SANDACZY,reszta to to co lubię najbardziej.Woblerki te najskuteczniejsze:

post-1435-1348913833,0447_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie łowisz z łódki to zwracam honor, myślałem, że jak większość zwiększasz sobie możliwości i preferujesz łódkę ale jeśli nie to ok, ale co do łowienia w rzece a łowienia w zbiorniku to myślę, że jednak jest różnica, moim osobistym zdaniem rzeka to inna bajka choć jeszcze mało mam doświadczenia. To moje pierwsze spostrzeżenia po 1 sezonie zaciętego łowienia nad Odrą oraz na pobliskich jeziorach :D . A jeszcze jedno... czy ten drugi wobek w drugim rzędzie to boleniowy gloog czy sie mylę ? :mellow: Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...