rapia Opublikowano 9 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2008 Witajcie.Mam pytanie o tytulowa przynete.Wiele o niej dobrego slyszlem.Czy wy macie tez takie dobre opine o niej.Chodzi mi o nocny polow sandaczy przy kamiennych opaskach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 milupa Opublikowano 9 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2008 używam 9 cm jest idelny na noc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 rapia Opublikowano 9 Marca 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2008 A w jakim kolorze bo ja mysle o zakupie 7 i 9cm Blue. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 wujek Opublikowano 9 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2008 9 i 11cm, jeśli chodzi o noc kolor nie ma znaczenia. Biorą nie tylko sandacze, na 11-stkę złowiłem np klenia 56cm. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 falgmar Opublikowano 9 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2008 Kupuj w ciemno - idealna przynęta na nocnego, przyopaskowego sandacza. Ja używam siódemkę i dziewiątkę, srebrne z czarnym grzbietem. Na siódemki złowiłem też wiele nocnych boleni, zdarzały się również klenie i to sporych rozmiarów. To są szalenie uniwersalne przynęty warte swojej ceny.Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 rapia Opublikowano 9 Marca 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2008 Wasze opinie potwierdzaja moje przypuszczenia,wiec biore w ciemno 7 i 9cm.ps.Gdzie mozna kupic najtaniej i jest duzy wybor kolorow.Dzieki za podpowiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 janusz.walaszewski Opublikowano 9 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2008 To i ja dołożę swoje trzy grosze, używam 9 i 11 cm niebieski,jako ciekawostkę dodam, że oprócz sandaczy i wspomnianych rybekłowiłem na nią szczupaki (cały czas mówię o nocnym łowieni) akiedyś w księżycową noc (pełnia) na dosyć głębokim napływiegłówki trafiłem 3kg lechola zapiętego na trzy groty przedniejkotwicy.Pozdro Jachu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 tornado Opublikowano 9 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2008 Janusz te lechole czasami są porąbane bo i my podczas sandaczowania w Mietkowie mamy takie przypadki, one walą w kopyta aż miło co prawda nie na temat ale rapalki są biuti nie tylko noca na sandały i bolki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 rapia Opublikowano 10 Marca 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2008 A jakiego sprzetu uzywacie do polowu nocnych sandaczy i boleni? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 salosik Opublikowano 10 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2008 Nie mam praktyki w połowie sandaczy ale ta przynęta jest super na okonie,szczególnie w rozmiarze 11 cm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 pablom Opublikowano 10 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2008 A jakiego sprzetu uzywacie do polowu nocnych sandaczy i boleni? Kija od 1oz w górę - zależy czegosię spodziewam. Linka od 15 lbs, zazwyczaj 25lbs i morskie agrafki (łatwiej zapiąć,zawiązać) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Gumofilc Opublikowano 10 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2008 To prawda, jest to przyneta na ktora mozna lowic rozne gatunki...Jej najwieksza wada to lotnosc...to chyba jedna z najmniej ciekawych przynet do rzucania.Zeby to poprawic mozna przeanalizowac uzywanie modelu husky. Z powodu przetrzebienia rybostanu uzywalem wedzisk okolo 2,7m do 21g...jak okolica darzy lepiej wzialbym dobrze pracujacy przy niewielkich masach wyrzutowych 20funtowiec. Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Gość Opublikowano 10 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2008 Tak jak napisał Gumofilc- przynęta ok, ale ciężko się tym rzuca, używam w nocy tylko w miejscach gdzie przynętę się spuszcza z prądem. Czyli przy opasce jest ok (a jak się jest cicho to ryby podchodzi się na parę metrów), ale na płytkiej rafce do obłowienia łukiem to tak sobie. Gdy muszę dalej machnąć wolę Salmo Minnow lub Stinga. Sprzęt- poniżej 0,25 mm w nocy nie schodzę, najczęściej 0,28 lub plecionka. Kij HM80 Black Hunter (10,5- 35 g), kołowrotek 3500/4000. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Daro Opublikowano 10 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2008 Do wypowiedzi napisanej przez Gumofilca dodam ,ze w odruznieniu od Rapali Orginal, woblera plywajacego , Husky Jerk to suspenda. Czasami okazuje sie jednak, ze niektore modele plywaja. Jest to ciekawostka dla osob lowiacych na casting ze wzgledu na wymieniona juz nielotnosc Rapali Orginal. Druga sprawa jest to ,ze wyrazistosc pracy ,nie jest proporcjonalna do wielkosci np. 10 HJ pracuje wyrazniej niz 12HJ. Tak czy owak , RO i HJ sa zaliczane do najbardziej lownych rzecznych woblerow na sandacze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Grzesiek Opublikowano 8 Października 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Października 2020 Może dostanę złoty szpadel, może nie Planuję zakup 2-3 rapali original 7cm floating na rzeczne wieczorno-nocne sandacze. Jakie są wasze doświadczenia związane z tymi woblerami ? Czy te wobki warte są swej ceny ? (ok. 30 zł./szt.). Jaką mają pracę ? W jaki sposób nimi łowić ? Jaka kolorystyka się najlepiej sprawdza ? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 miramar69 Opublikowano 8 Października 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Października 2020 (edytowane) Jeżeli mogę coś podpowiedzieć , to proponuję jednak 9 cm . 7 cm to na sandaczyki , a szkoda ich niepotrzebnie kaleczyć celowo ..... poza tym to dobre woblery do takich celów , ale jak zawsze trzeba też pod nie dobrać i wodę .... Edytowane 8 Października 2020 przez miramar69 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Roseth Opublikowano 8 Października 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Października 2020 (edytowane) Chyba w każdym pudełku "nocnego" kilka sztuk jest bankowo. Też polecam 9 cm. Kolory chyba bez znaczenia.Ja preferuję S i Bleak.Specyficzny wobler, w nurcie czuć delikatną pracę, w zastoisku "gaśnie", tego nie lubię, ale i tak łowię. W tym roku największa ryba z Wisły i skromna "życiówka" 152 cm wąsa ,złowiona na 7-kę. Bardzo płytkie miejsce przy opasce, kamienny materac, inne woblery ryły za głęboko. Założyłem 7-kę i lekko się zdziwiłem póżniej. Kotwice jakimś cudem wytrzymały, starsze,solidne vmc. Używam na zmianę z husky jerk 10cm (i pierdyliardem innych ). Edytowane 8 Października 2020 przez Roseth 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 psulek Opublikowano 12 Października 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Października 2020 Też preferuję 9-11cm, ale są sytuacje, gdy 5-7 jest ok, jak jest dużo drobnej ryby przy opasce i na nich żerują. W zeszłym sezonie była tego masa i ciężko było cokolwiek złowić na przynętę większą niż 7cm właśnie. Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Wojtek B. Opublikowano 12 Października 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Października 2020 (edytowane) U mnie dominują w pudełkach wersje 7cm i 9cm. Siódemki bardzo często używam w lecie, ze względu na ilość drobnicy w podobnym gabarycie, choć tak jak napisał Paweł w zeszłym roku, jak i w dwóch poprzednich bardzo dobrze łowiła również jesienią i wczesną zimą (grudzień). Wobler, który u mnie łowi sandacze, bolenie i klenie ( z naciskiem na zimne klenie) Edytowane 12 Października 2020 przez Wojtek B. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Grzesiek Opublikowano 19 Października 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Października 2020 Panowie, a czy jest jakaś różnica między rapalą original floating, a rapalą original floater ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 fox mulder Opublikowano 19 Października 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Października 2020 Panowie, a czy jest jakaś różnica między rapalą original floating, a rapalą original floater ?Tylko w nazwie. To te same,identyczne woblerki . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Rheinangler Opublikowano 22 Października 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Października 2020 (edytowane) Jest bardzo wiele woblerow zarowno krajowej LB produkcji jak i tych seryjnych, ktore sa co najmniej tak samo dobre jak wspominane w watku Rapalki, a nie posiadajace ich wad."Swego" czasu byly i owszem tytulowe woblery jedynymi o tego rodzaju pracy i to wlasnie to czynilo je wyjatkowymi.Od momentu gdy wytworcy woblerow na szersza skale zorientowali sie jak zrobc wobler plywajacy lusterkujacy, tzn jak dobrac kszatalt i rozmieszczenie obciazenia, powstalo ich wiele....Dlatego, przynajmniej dla mnie to taki jedynie sentymentalny model... Edytowane 22 Października 2020 przez Rheinangler 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 guciolucky Opublikowano 22 Października 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Października 2020 Teraz są znaczne lepsze woblery o podobnej pracy i do tego, bezsterowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 jacus Opublikowano 23 Października 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Października 2020 Teraz są znaczne lepsze woblery o podobnej pracy i do tego, bezsterowe.moglbys podac przyklad takiego bezsterowca? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Rando Opublikowano 23 Października 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Października 2020 (edytowane) Teraz są znaczne lepsze woblery o podobnej pracy i do tego, bezsterowe.Jablka i pomarancze. Rapala original so dobre i tanie, wole husky, ale najczesciej siegam po vision110, evergreen FA, albo duo realis rozante. Edytowane 23 Października 2020 przez Rando 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Guzu Opublikowano 31 Października 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2020 W swojej przygodzie z pstrągami miałem etap gdy rapala original 11 była moja podstawowa przynęta.Być moze są dostępne woblery nowocześniejsze w konstrukcji i bardziej dopasowane do potrzeb łowców sandaczy i innych.Ja bardzo lubiłem f11, po nich nie sięgnąłem już po żadne inne woblery.Od 5 sezonów nie łowię pstrągów na woblery Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pytanie
rapia
Witajcie.Mam pytanie o tytulowa przynete.Wiele o niej dobrego slyszlem.Czy wy macie tez takie dobre opine o niej.Chodzi mi o nocny polow sandaczy przy kamiennych opaskach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
26 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.