Skocz do zawartości

Poczekalnia, moje pierwsze kroki w twórczości.


joker

Rekomendowane odpowiedzi

Pytanie do osób zajmujących się dłubaniem smużaków i małych wobków na Jazia/Klenia do 3-3,5cm max. Czy robicie stelaż ,czy może głęboko wkrecone i wklejone na poxi-pol druty wystarczą.Trochę szkoda mi ciąć wobka a i na wklejenie steru mało miejsca.

Przy takich maleństwach, czy to woblery 2cm czy owadach zawsze robię stelaż. Wkręcane oczka są raczej za krótkie. Tym bardziej, że najczęściej oczko na kotwiczkę robię na brzuchu.

A zawsze da się tak wstawić stelaż, aby i ster się zmieścił :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie do osób zajmujących się dłubaniem smużaków i małych wobków na Jazia/Klenia do 3-3,5cm max. Czy robicie stelaż ,czy może głęboko wkrecone i wklejone na poxi-pol druty wystarczą.Trochę szkoda mi ciąć wobka a i na wklejenie steru mało miejsca.

 

Spokojnie możesz użyć oczek wkręcanych. Mniej pracy niż ze stelażem pełnym, a wytrzymałość na bank będzie odpowiednia.

 

Kiedyś na próbę wkleiłem oczka w korpus piankowy. Zwykłym Wikolem. Żyłka 0,2 pękała...

 

Wskazane umycie wkrętek płynem odtłuszczającym(zwykły Ludwik wystarczy), oraz dokładne napełnianie otworu klejem(strzykawka z obciętą igłą)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy smużakach wykonywanych z balsy lub z innego miękkiego drewna należy stasować stelaż przez cały korpus. Przy wkrętkach przy tak małych /3-3,5cm/ woblerach jest prawdopodobne rozerwania korpusu przy siłowym zwijaniu. Przy wykonaniu woblera z żywicy jest dopuszczalne stosowanie wkrętek. Ja wykonuję owadopodobne /smużaki/ o wymiarach 19-27mm i w korpusie mieszczę, stelaż przez cały korpus, ster i śrut ołowiowy 4,5mm /obciążenie/, wszystkie elementy osadzam na żywicy. :)     

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odważnie.

Sporo czasu poświęcone na struganie, a tu jeszcze prócz zbrojenia, również o obciążeniu trzeba pomyśleć. Kształt zewnętrzny jest oczywiście ważny, niczym karoseria w samochodzie, pamiętać jednak należy, że samochód to jeszcze silnik i hamulce :rolleyes:

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lipa jest bardziej spójnym drewnem a niżeli balsa, drewno ma to do siebie, że kleje rzadkie cyjanoakrylowe wsiąkają w pory i połączenie jest nie stabilne. Kleju cyjanoakrylowego używam tylko do stabilizacji stelażu lub obciążenia.

 

Dokładnie tak jak Pan mówi, z balsy zrobiłem może 2 woblery w życiu także dlatego wspomniałem tylko o lipie ;) Ale tak jak pisałem nigdy mi nic nie wyrwało wkrętki, dlatego też stosuje cyjanoakryl. Prosto, szybko i skutecznie. Mi przynajmniej nie potrzeba nic więcej. Robiłem nawet test i na sztywno powiesiłem dwie butelki wody 1,5l i wytrzymało bez żadnych zastrzeżeń. Jak ktoś złowi większą kluchę to nie mi podeśle fotki ;) Ale może zwyczajnie się nie znam   :rolleyes:  

Edytowane przez patzaw26
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odważnie.

Sporo czasu poświęcone na struganie, a tu jeszcze prócz zbrojenia, również o obciążeniu trzeba pomyśleć. Kształt zewnętrzny jest oczywiście ważny, niczym karoseria w samochodzie, pamiętać jednak należy, że samochód to jeszcze silnik i hamulce :rolleyes:

Tak jeden wobek to pół godzinki  i 1 browarek  ;) Fajnie aby to jakoś jeszcze pracowało.Będę próbował 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I teraz mętlik w głowie :) trzeba będzie sprawdzić wytrzymałośc i tak i tak  ;)

Musisz po prostu zrobić po kilka sztuk ze stelażem i z wkręcanymi oczkami i potestować.

Zobaczysz wtedy jak będzie Ci wygodniej. Przy okazji, poświęć po sztuce, i sprawdź wytrzymałość????

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wkrętek w balsie, miałem taki pomysł i sprawdziłem. Zmierzyłem drut i wiertło suwmiarką: drut 0,6mm a wiertło 0,8mm. Czyli wkrętka wchodziła bardzo ciasno, na zasadzie wkręta.

Kleju użyłem pattex wood wodoodporny. Wstrzyknąłem go do otworu strzykawką, jednak jest to mega upierdliwe przy takich średnicach otworów, gęsty jak diabli i trwa to dłuższą chwilę. Na sucho, bez impregnowania, malowania, lakierowania sprawdziłem wytrzymałość i żyłki włącznie z Dragon HM69 0,25 strzelały. Z taką uwagą, że Stroft GTM 0,26 już wyrywał wkręta wraz z kawałkiem balsy. 

Może jestem dziwny, ale zdecydowanie wolę robić wszystko na stelażu. Przynajmniej będę spokojny, gdy zamiast klenia strzeli mi coś ciut większego  :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wkręty stosuję tylko do jerków ale moja metoda jest nieco inna niż zwykle stosowana. U mnie przy wkrecie z drutu 1.2mm otwor robię wiertlem 3mm. W ten sposób po zalaniu otworu klejem drut jest w całości zatopiony w kleju i to w nim pracuje a nie d drewnie. Uważam że ten sposób jest o wiele lepszy od ciasnego wkrecania w drewno. Jedyne wady są takie że idzie sporo kleju no i jest do dosyć czasochlonne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wkręty stosuję tylko do jerków ale moja metoda jest nieco inna niż zwykle stosowana. U mnie przy wkrecie z drutu 1.2mm otwor robię wiertlem 3mm. W ten sposób po zalaniu otworu klejem drut jest w całości zatopiony w kleju i to w nim pracuje a nie d drewnie. Uważam że ten sposób jest o wiele lepszy od ciasnego wkrecania w drewno. Jedyne wady są takie że idzie sporo kleju no i jest do dosyć czasochlonne

Robię dokładnie tak samo dla jerków. Nigdy mi jeszcze wkręta nie wyrwało. Ale to przy w miarę twardym drewnie, balsa odpada do takich eksperymentów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wkrętek w balsie, miałem taki pomysł i sprawdziłem. Zmierzyłem drut i wiertło suwmiarką: drut 0,6mm a wiertło 0,8mm. Czyli wkrętka wchodziła bardzo ciasno, na zasadzie wkręta.

Kleju użyłem pattex wood wodoodporny. Wstrzyknąłem go do otworu strzykawką, jednak jest to mega upierdliwe przy takich średnicach otworów, gęsty jak diabli i trwa to dłuższą chwilę. Na sucho, bez impregnowania, malowania, lakierowania sprawdziłem wytrzymałość i żyłki włącznie z Dragon HM69 0,25 strzelały. Z taką uwagą, że Stroft GTM 0,26 już wyrywał wkręta wraz z kawałkiem balsy. 

Może jestem dziwny, ale zdecydowanie wolę robić wszystko na stelażu. Przynajmniej będę spokojny, gdy zamiast klenia strzeli mi coś ciut większego  :D

Więc jak kolego z balsy ciężko wyrwać takiego wkręta 0,25 to ze zdrowej litej lipy tym bardziej.A stosuję drewno ze starodrzewu ,które jest dość twarde nawet jak na lipę.Stosował ktoś do wklejania wkrętów Poxipol , czy malo się do tego będzie nadawał? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc jak kolego z balsy ciężko wyrwać takiego wkręta 0,25 to ze zdrowej litej lipy tym bardziej.A stosuję drewno ze starodrzewu ,które jest dość twarde nawet jak na lipę.Stosował ktoś do wklejania wkrętów Poxipol , czy malo się do tego będzie nadawał? 

 

Każdy klej epoksydowy będzie się nadawał. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejne kilka sztuk na gotowo, do uzbrojenia.

Zgodnie z wcześniejszą poradą, pobawiłem się farbą metaliczną i gąbką - jak dla mnie efekt spoko, będę zdecydowanie dalej tak robił.

 

Dwa najmniejsze, najbardziej smukłe z samby, reszta lipa.

Wielkościowo 5-6cm

 

10781296_IMG_20180207_203220.jpg

Edytowane przez Matiz992
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...