Skocz do zawartości

Poczekalnia, moje pierwsze kroki w twórczości.


joker

Rekomendowane odpowiedzi

Nasze forum zna takie przypadki.

 

Plan "A".

Wątek zakładany jest przez dobrą duszę. Przyjaciela. A później to już nie ma wyjścia ;) :D

 

Plan "B".

Nie tłumaczysz, tylko normalnie, jak biały człowiek, wpadasz z wizytą, zaopatrzony w kropelki rozweselające. Pod ich wpływem opory ulegają radykalnemu zmniejszeniu i można delikwentowi skutecznie "zasugerować" jedyną słuszną ścieżkę. Razem można taki wątek zapoczątkować. Uwaga - łatwo o przedawkowanie kropelek, a wtedy po ustąpieniu ich działania może okazać się, że podjęte działania nie są aż tak super zarąbiste, jak początkowo się wydawały :D ;)

 

Plan "C".

Możesz zagrozić wdrożeniem planu "A" lub "B", a jedynym wyjściem, by do tego nie doszło, jest samodzielne założenie wątku :P

Dzięki Panowie za miłe słowa :) Wątek obiecuję założyć przy okazji publikacji nowych wahadel. Pewnie pod koniec następnego tygodnia. Swoją drogą plan (B) jest całkiem sensownym pomysłem :)

 

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj miałem okazję w końcu pomacać blachy kolegi @hublands (te ze zdjęć wyżej). Pech chciał, że oglądaliśmy je z innym kolegą no i @hublands musi całą produkcję zaczynać od nowa, bo już się z blach wyzerował :P . 

Norciu, myśl o blaszkach na majowe rapiszony, tak jak Ci mówiłem. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Kurde... Z woblerami tak wlaśnie jest. Wielu próbuje je robić, wychodzi to dobrze nie wielu. Nawet jesli już uda się wystrugać korpus i go wyważyć to zostaje malowanie... Chylę czoła przed twórcami.

 

Kolego - zostaje fantazyjne malowanie. I uwierz jest tak samo skuteczne jak naśladowanie natury.

Nigdy nawet nie próbowałem malować naturalków, a ryby łowię. Nie jestem malarzem, no i zwyczajnie szkoda mi czasu na takie wierne odtwarzanie kolorów rybki czy owada.

Co nie znaczy, że nie podziwiam innych:)

 

Moja opinia jest następująca - każda potwora znajdzie swojego amatora.

Był taki filmik - co prawda tutaj krótko, o przynętach robionych z różnych całkiem niewędkarskich przedmiotów. Korek od szampana, kapsel od piwa, jajko niespodzianka... i takie cudactwa też łowiły ryby.

 

Jak przejrzysz wątki Twórców zobaczysz niejedno...

 

Pozdrawiam Romek

 

Ps. Obrotówka - do czego to niby w naturze jest podobne? A ryby łowi, że hejjjjj...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

post-66086-0-01625300-1526482786_thumb.jpg

 

Dropsy 25. Zrobione z olchy, 25 mm długości, waga ok. 2-2,5 grama. Lubię strugać ten wzór. Zależnie od potrzeb można go zrobić pływającego, tonącego, powierzchniowego, itd. itp. Praca to taki średni X.

 

post-66086-0-11594800-1526482845_thumb.jpg

 

Dropsy 25 F. Też olchowe, tej samej długości. Dlaczego F? Są dużo grubsze i cięższe.

 

post-66086-0-30523300-1526482893_thumb.jpg

 

Karakany 19. Lipowe, 19 mm długości, waga nie znana. Powierzchniowe, z lekko kolebiącą na boki pracą.

 

 

P.S. Przepraszam za jakość zdjęć :)

Edytowane przez LuNaTic
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Wyskrobałem sobie z balsy kilka sandaczówek:-) Wobki pływające, po wstępnym wodowaniu celem dobrania sterów. Pozostaje tylko wkleić stery i ruszyć gdzieś z wieczora.

A i przy okazji jednego bezsterowego ala krąpika się wydłubało:-)

12002964_IMG_20180610_135213.jpg

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z racji tego, że poprzednie wobki fajnie mrugają a i niektóre już rybkom przypadły do gustu, przyszedł czas by ich jeszcze kilka wydłubać :-)

Przy okazji zrozumiałem też co miał na myśli Marcin (@Cyprys) mówiąc, że po spróbowaniu drutu od Janusza innego już nie chce. Podarowany kawałek się skończył i dzisiaj była już mordęga z kształtowaniem spreżystego drutu...

 

12059013_IMG_20180614_213440.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z racji tego, że poprzednie wobki fajnie mrugają a i niektóre już rybkom przypadły do gustu, przyszedł czas by ich jeszcze kilka wydłubać :-)

Przy okazji zrozumiałem też co miał na myśli Marcin (@Cyprys) mówiąc, że po spróbowaniu drutu od Janusza innego już nie chce. Podarowany kawałek się skończył i dzisiaj była już mordęga z kształtowaniem spreżystego drutu...

 

 

Ha....Ha ....Grzegorzu , podejrzewam ,że Ty też już nie chcesz innego drutu? Paluszki bolą?

Napisz do Janusza , pewnie ma zapas...Połowa Twórców z forum pracuje na tym drucie.

A sandaczówki fajne- zakładaj wątek!

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weź go rozgrzej w płomieniu palnika gazowego do czerwoności i  zobaczysz zmianę.

Właściwości chemicznych nie straci,ale mechaniczne już tak...

 

Nie ma takiej stali która rozgrzana i powolnie wystudzona nie straciłaby twardości.(przynajmniej ja nie znam)

Edytowane przez eRKa
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha....Ha ....Grzegorzu , podejrzewam ,że Ty też już nie chcesz innego drutu? Paluszki bolą?

Napisz do Janusza , pewnie ma zapas...Połowa Twórców z forum pracuje na tym drucie.

A sandaczówki fajne- zakładaj wątek!

Mam 6 pęczków (z każdej grubości x2) Januszowego , tylko jakoś nie mogę się "przełamać", wolę stary twardy z BRICO :rolleyes:

pewnie jak rolkę zużyję to wtedy ten miękki rozpracuję ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...