BARENZ Opublikowano 5 Grudnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2013 Witaj Michale Świat jest mniejszy niż nam się wydaje.A co znaczy ze swoich okolic? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichałM Opublikowano 5 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2013 Kózki k/Grębkowa.Tego lata sporo łowiłem na Kostrzyniu ale głównie niewymiark się czepiały, takiego szczupaczka jak ten powyżej niestety nie trafiłem ani razu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BARENZ Opublikowano 5 Grudnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2013 Trafiają się trafiają Michale. szczególnie na starorzeczach. Była i dziewięćdziesiątka w tym roku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichałM Opublikowano 5 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2013 (edytowane) Słyszałem o tym ale prawdę mówiąc nie dowierzałem. A miałeś jakiś kontakt z sandaczami? podobno w tym roku trafiały się takie po 30-35cm a i chodziły słuchy o sześćdziesiątaku Edytowane 5 Grudnia 2013 przez MichałM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BARENZ Opublikowano 6 Grudnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2013 Tak to prawda. Sandacze zaczęły się pojawiać w Kostrzyniu ale nic nie słyszałem o większych. Osobiście na spinning nie miałem żadnego wymiarowego sandacza, co innego szczupaki czy okonie. Tych ryb jest tu bardzo dużo a jeśli się wie jak się do nich dobrać to trafiają się i grubsze sztuki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BARENZ Opublikowano 7 Grudnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2013 Dziś połowiłem trochę na Nurciaka malowanego na pstrąga. Pogoda była powiedzmy trochę wietrzna czasami ciężko było ustać w miejscu z powodu krążącego nad Polską Orkanu . Nie ukrywam, że trzeba było wyczekiwać kiedy wiatr zwolni do powiedzmy 50 k/h i wtedy próbować gdziekolwiek trafić woblerem. [ youtube ] [ /youtube ] Z uwagi na panujące warunki ciężko było łowić a i ryby zapewne mają dość takiej pogody ale jeden ładny okoń się oszukał. Nie mierzyłem nawet ryby bo nie chciałem jej męczyć i szybko wróciła do wody (wobler ma 4 cm). 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koziol13 Opublikowano 7 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2013 Ładny garbusek i w tak trudnych warunkach. A tak swoją drogą ciekawe ilu wędkarzy zdecydowałoby się na wyad nad wodę w takich warunkach? Ustawiam się w kolejce po kilka sztuk wobków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BARENZ Opublikowano 9 Grudnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2013 Struganie idzie powoli bo staram się jak najwięcej wolnego czasu spędzić nad wodą. Przede wszystkim to sie dla mnie liczy. Ale w zime zapewne nadrobię zaległości . Cieszę się bardzo z garba bo mialem obawy czy Nurciaki będą smakowały okoniom a teraz widzę, że jednak jest dobrze, poza tym wielkość Nurciaka zapewne działa selektywnie. Co do wypadu w taką pogądę to głupsze rzeczy się już robiło prawda Rudi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RUDI75 Opublikowano 9 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2013 Oj prawda. Ale jak ma się takiego towarzysza wędkarskich wypraw jak Ty to nic już nie jest w stanie mnie zadziwić. Zabawnie jest nie ma to tamto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BARENZ Opublikowano 9 Grudnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2013 Pijesz chłopie do moich jesienno zimowych kąpieli ? Póki nie ma lodu jest spoko, później trudniej z wody wyjść. To wszystko . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichałM Opublikowano 9 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2013 Sprawdzałeś jak się wychodzi spod lodu? nie ma to tamto wędkowanie w taką pogodę to coś szalonego 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greed111 Opublikowano 9 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2013 Łowienie w takich warunkach to sport ekstremalny xd ;D nurciaki zyskują na popularności ;> 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BARENZ Opublikowano 10 Grudnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2013 Sprawdzałeś jak się wychodzi spod lodu? nie ma to tamto wędkowanie w taką pogodę to coś szalonego 1 grudnia jeszcze byłem w wodzie (oczywiście w samych majtach ) nie byla to niezamierzona kąpiel.. Raczej o to chodzi Rudiemu Podsumowując nasze jesienno - zimowe wyprawy pewnie średnio wychodzi raz na miesiąc Czy się mylę Marcino? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BARENZ Opublikowano 10 Grudnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2013 Łowienie w takich warunkach to sport ekstremalny xd ;D nurciaki zyskują na popularności ;>Czasami nawet gdy ryby w ogóle nie żerują, samo przebywanie nad wodą przynosi ogromne doświadczenie. Osobiście uważam, że nie ma nieodpowiednich dni na wypad nad wodę. A jeśli chodzi o Nurciaki to oczywiście jest to bardzo budujące dla mnie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koziol13 Opublikowano 11 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2013 Jak już pisałem garbaty ładniutki około 40 cm i do tego w takich warunkach, szczegolnie że okonie maja zamknięty pęcherz pławny a regulacja gazowa odbywa się przez specjalny gruczoł/narząd a biorąc pod uwage duży spadek ciśnienia atmosferycznego 7 grudnia wyregulowanie ciśnienia w pecherzu powinno mu zająć kilka dni i aby skusić go do brania to przyneta musi być świetna aby taki obolały okoń pomyślał i wziął wobka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 11 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2013 Jak już pisałem garbaty ładniutki około 40 cm i do tego w takich warunkach, szczegolnie że okonie maja zamknięty pęcherz pławny a regulacja gazowa odbywa się przez specjalny gruczoł/narząd a biorąc pod uwage duży spadek ciśnienia atmosferycznego 7 grudnia wyregulowanie ciśnienia w pecherzu powinno mu zająć kilka dni i aby skusić go do brania to przyneta musi być świetna aby taki obolały okoń pomyślał i wziął wobka. Przy założeniu, że dobowy spadek ciśnienia wyniósł 20 hPa, to okoń musiałby w ciągu doby przemieścić się w słupie wody o 20 cm. I byłoby bez różnicy w ciśnieniu. Chyba że w międzyczasie fizyka się zmieniła. Przepraszam za OT. Okoń bardzo fajny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koziol13 Opublikowano 11 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2013 A moje ryby w akwariu o tym nie wiedziały stały osowiałe przy dnie od piątku do niedzieli i nie bardzo były zainteresowane jedzeniem. Ale one też na fizyce widać się nie znają Zwsze reagują na duże zmiany ciśnienia 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 11 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2013 Bo nie miały głębszego miejsca by wyrównać ciśnienie. Akwarium to nie jezioro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koziol13 Opublikowano 11 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2013 (edytowane) Co racja to racja akwa to nie jezioro/staw/rzeka, tylko że oprócz fizyki na ryby działa wiele innych czynników chociazby fizjologicznych itp. A co do akwarium to wiele spostrzeżeń jakie nabyłem obserwując moje rybcie sprawdziło się nad wodą. Edytowane 11 Grudnia 2013 przez koziol13 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BARENZ Opublikowano 11 Grudnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2013 Czytam Wasze wypowiedzi chłopaki i jestem trochę zdziwiony. Sam mam akwarium i na dodatek z okoniami bo kocham te ryby i lubię łowić. Przyznam szczerze, że także często je obserwuje i obserwacja ich zachowań daje mi dużo. Janusz.Robisz cudowne woblery, masz w tym ogromne doświadczenie i jestem w pewnym sensie fanem Twojej twórczości ale chyba nie rozumiem tego co chciałeś napisać. Czy ja dobrze rozumiem? Twierdzisz, że ciśnienie nie ma wpływu na brania okoni? Że gdy ciśnienie spada o 20 hPa to okoń schodzi o 20 cm niżej i nadal żeruje? Czyli jeśli spadnie o 40 hPa to okoń spływa niżej o 40 cm i nic mu to dalej nie przeszkadza? Że to czysta fizyka?Czyli wystarczy poprowadzić woblera 20 lub 40 cm niżej w zależności od wysokości spadku ciśnienia i okoń w niego załaduje?A gdzie te wszystkie wyprawy gdy widzimy jak przynęta dziesiątki razy przepływa przed okoniowym pyskiem a on nie ma nawet ochoty na nią spojrzeć, lub gdy widzimy stado stynek pływających dookoła okonia i dosłownie grających mu na nosie?Z pełnym szacunkiem do Ciebie...Bardzo często chodzę za okoniem i zazwyczaj wtedy poluję tylko na niego i mogę powiedzieć tyle, że to niesamowity skurczybyk, któremu czasami możesz ogon smarować miodem a on ma cię głęboko pod nim. Jest to tak chimeryczna ryba, że często nie wiem kiedy powinien żerować. Dlatego tak jak napisałem powyżej "Czasami nawet gdy ryby w ogóle nie żerują, samo przebywanie nad wodą przynosi ogromne doświadczenie. Osobiście uważam, że nie ma nieodpowiednich dni na wypad nad wodę" .Czasami warto nawet spędzić czas nad wodą tylko po to by ją poobserwować.Sylwku wiem, że z uwagi na twoją pracę masz ogromne doświadczenie w hodowli ryb mogę dodać tylko tyle, że w moim akwarium czasami okonie ignorują wpuszczane dla nich ryby a czasami chwytają je w sekundę po wrzuceniu do wody.Dodam tylko, że okonia złowiłem w miejscu gdzie woda nie ma więcej niż jeden metr. Nie wiem jak to się ma do Waszych teorii chłopaki Pozdrawiam.Marcin 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fin333 Opublikowano 11 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2013 Jak już pisałem garbaty ładniutki około 40 cm i do tego w takich warunkach, szczegolnie że okonie maja zamknięty pęcherz pławny a regulacja gazowa odbywa się przez specjalny gruczoł/narząd a biorąc pod uwage duży spadek ciśnienia atmosferycznego 7 grudnia wyregulowanie ciśnienia w pecherzu powinno mu zająć kilka dni i aby skusić go do brania to przyneta musi być świetna aby taki obolały okoń pomyślał i wziął wobka. Przy założeniu, że dobowy spadek ciśnienia wyniósł 20 hPa, to okoń musiałby w ciągu doby przemieścić się w słupie wody o 20 cm. I byłoby bez różnicy w ciśnieniu. Chyba że w międzyczasie fizyka się zmieniła. Przepraszam za OT. Okoń bardzo fajny Panowie, przerażacie mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WOBLER-W1 Opublikowano 11 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2013 Ale jazda panowie . Może i mi powróży ktoś jak się będę czuł jutro skoro przy dzisiejszym ciśnieniu chce mi się pić i bolą mnie hemoroidy ? Na jakiej podstawie myślicie co czuje ryba ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 11 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2013 Koledzy, jeśli dobowy spadek (wzrost) ciśnienia o 20 hPa miałby mieć destrukcyjny wpływ na ryby, to nie byłoby możliwości, by ryba stojąca przy dnie na dwóch metrach zebrała owada z powierzchni wody. To 2000 hPa! Pawle, skoro odczuwasz taki dobowy skok ciśnienia, to jak wyobrażasz sobie jazdę windą w wieżowcu, lub - o zgrozo - kolejką górską?! Nagła zmiana o kilkadziesiąt hPa w ciągu kwadransa. A nurkowanie na głębokość 1 metra? Toż to nagły wzrost o 100 hPa!To nie ciśnienie ma wpływ na zwierzęta i ludzi, ale związany ze zmianą ciśnienia front atmosferyczny generujący stały i niesłyszalny dla nas hałas - infradźwięki. Są one sporo szybsze od słyszalnego zakresu, również dużo bardziej dalekosiężne. Wpływają na środowisko z odległości ponad 500 km, z 300 wpływ jest już znaczny. Ryby które są traktowane infradźwiękami zachowują się tak samo jak w czasie przejścia frontu. Ludzie zresztą również. Jest to podstawa niektórych tzw. "niezabijających broni". Mówienie o wpływie ciśnienia jest sporym uproszczeniem tematu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BARENZ Opublikowano 13 Grudnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2013 Panowie.Pewnie wszyscy macie rację. Zapewne na zachowania ludzi, zwierząt i ryb działają różne czynniki ale czy warto się nad tym aż tak bardzo skupiać? Sporo czasu spędzam nad wodą i mimo, iż mam jakieś spostrzeżenia dotyczące żerowania ryb przy konkretnych warunkach atmosferycznych to czasem wręcz uporczywie jeżdżę nad wodę w chwilach, w których według opinii, meteorologów, ichtiologów i doświadczonych wędkarzy ryby w ogóle nie powinny żerować i rzadko wracam o kiju. Zawsze znajdzie się jakiś odmieniec, który akurat ma ochotę zrobić wszystkim na złość . Trzeba go tylko znaleźć. Dla mnie nie liczą się statystyki, wykresy czy teorie, liczy się pasja i staram się rozwijać ją w każdych warunkach. A jeśli coś w co wkładasz serce przynosi zamierzony efekt to po prostu znak, że idziesz w dobrym kierunku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 13 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2013 Przepraszam za zamieszanie, które niechcący tu sprowadziłem. Na tematy pogodowe porozmawiajmy sobie tutaj:http://jerkbait.pl/topic/32601-porozmawiajmy-o-pogodzie-ci%C5%9Bnienie-i-jego-wp%C5%82yw-na-ryby/a wątek zwróćmy jego Autorowi 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.