wiesci z Mietkowa

[sez]

Mietków w tym roku jakoś dziwnie ożył... praktycznie co wyjazd trafia się jakiś wymiarowy sandacz, bolenie to już norma na każdej głębokości, w poniedziałek na dokładkę nałowiliśmy się agresywnych.... rozpiórów. Brały na koguty, woblery, nieduże gumy. Zdarzało mi się już je łowić bliżej wiosny, na małe woblerki czy obrotówki na zalanych trawach, ale teraz to nowość. Brania bardzo agresywne ale sam hol to już przysłowiowy kawałek worka wyciągany z wody

 

[jarodrozdek76]

nie brały i przestały  

 

[jarodrozdek76]

Cześć wszystkim , był ktoś ostatnio co tam bo pare dni odpusciłem

[PiotrekF]

Ja mam zamiar jechać połowić z brzegu za sandaczem, podpowie ktoś z kolegów od jakiej strony najlepiej uderzyć? Do zbiornika mam 30 km ale jakoś nigdy nie poświęcałem mu zbyt wiele czasu, dlatego nie wiem jakie rejony się nadają      

[jarodrozdek76]

ostatnio z brzegu widziałem siedzieli koło domku w strone lasu gdzie zynek miał starą wypozyczalnie mieli ryby na zywca,od domanic tez siedzą ale nie wiem  w porcie na torach też siedzą bo jak sie woduje to widze 15 sierpnia wieczorem spływałem to gosciu na noc w porcie siadał ,rano przyjechałem to mówił ze miał 3 brania przez noc i jednego miał niestety ale w siatce              

[Gandalfwhite]

Witam.

Jaka woda z tego że mokra i zielona?

Da rady z brzegu coś po rzucać?

[Sandaczyk64]

Panowie dzieje sie coś na mietku bo dawno nie bylem

[KODZAK1234]

Bolenie ,miliony

[jarodrozdek76]

Bolen bolen i bolen????????????⛈⛈⛈

[rapek]

Bolenie czy bolonki?

[jarodrozdek76]

Bolenie wszystkie roczniki ????

[Sandaczyk64]

A oprócz bolka idzie cos innego na spina trafic

[wujek]

Nie mogą siatą odłowić tych boleni i zarybić Odry, albo lepiej Wisły? Każdy byłby zadowolony.

Edytowane 24 Września 2017 przez wujek

[analityk]

wystarczyłoby je przez tamę przerzucić - same spłyną do Odry

[siarq]

Nie mogą siatą odłowić tych boleni i zarybić Odry, albo lepiej Wisły? Każdy byłby zadowolony.

I wiesz jaki zaraz był by ferment że z siatą lecą?poza tym procz bolenia . Dostalo by się innym. Okoniom . Szczupaki itp. Więcej szkód niż pozytku . Jeśli faktycznie jest go za dużo to zmienić limity i wymiary na 1 sezon. Mistrzowie zapchaja szybko lodowki. I zas ferment .ze nawet bolka nima ...

Edytowane 24 Września 2017 przez siarq

[DanekM]

Panowie, boleni jest za dużo? Czy innych drapieżników za mało?

Byłem dziś na Mietku. Sandaczowców na łódkach wszelakiej maści kilkudziesięciu. Okoniowców na pirsie i okolicach też kilka osób. Do tego grunciarze z trupami i żywczarze. Taka presja na te bardziej szlachetne czyt. smaczne drapieżniki powoduje że niszę po nich wykorzystuje gatunek, który jest odrobinę trudniejszy do złowienia.

Ograniczenie ilości boleni nastąpiłoby naturalnie w przypadku wzmożonych, poważnych zarybieniach selektami wraz z wprowadzeniem na kilka lat no-kill na drapieżniki. Może z wyjątkiem bolka. Efektem ubocznym takiej sytuacji byłoby świetne wędkarsko łowisko o cechach eldorado.

Ale odwagi i myślenia przyszłościowego brak. I u PZW i u WĘDKARZY, co przyjmuję ze smutkiem. Bo nawet tutaj, padają głosy że jakichś ryb jest za dużo. Paranoja.

Czasem zastanawiam się poważnie czy mówiący takie dyrdymały wędkarze widzieli ile potrafi być w zdrowej wodzie. Może czas robić takim wycieczki edukacyjne. Może chociaż z Youtuba skorzystajcie...

[Gość Tomek O]

Danek. To, że wczoraj złowiliśmy ponad 20 boleni nie znaczy, że jest ich za dużo ! Miesiąc w tył było więcej, czyli coś z wody na stałe zawsze wyjedzie.

Edytowane 25 Września 2017 przez Tomek O

[jarodrozdek76]

Panowie powiem tak jezeli Pzw Wrocław nie zacznie regularnie zarybiac sandaczem tak jak to robi opole na tur... otmuch...zbiornika mietkowskiego on sie nie odrodzi jest taka duza populacja bolenia ze jezeli to co pływa w zbiorniku po tarle do jesieni zostaje zjedzone przez bolki .Takie pieniądze jakie wpływają do kasy pzw wrocław to powinni zadbac o to przeciez Mietków kojarzy przepraszam kojarzył z metnookim????????????????

Edytowane 25 Września 2017 przez jarodrozdek76

[KODZAK1234]

W tym roku przy brzegu sam boleń taki 3-4 cm i to nie przeraża ich wielkość tylko ilość       masakra jak nie wspomogą drapieżników to ekspansja będzie co roku ,nieraz jak jest tafla to strach na łodzi siedzieć tak biją gnaty po metrze

 

(...)

Edytowane 25 Września 2017 przez woblery z Bielska

[woblery z Bielska]

Jeśli ktoś obraża użytkowników forum, to jest przycisk "zgłoś". 

Samodzielne reagowanie, zwłaszcza w obraźliwej formie nie jest właściwym postępowaniem. "Wymiany uprzejmości" na naszym forum nie tolerujemy. 

[KODZAK1234]

Panowie, boleni jest za dużo? Czy innych drapieżników za mało?

Byłem dziś na Mietku. Sandaczowców na łódkach wszelakiej maści kilkudziesięciu. Okoniowców na pirsie i okolicach też kilka osób. Do tego grunciarze z trupami i żywczarze. Taka presja na te bardziej szlachetne czyt. smaczne drapieżniki powoduje że niszę po nich wykorzystuje gatunek, który jest odrobinę trudniejszy do złowienia.

Ograniczenie ilości boleni nastąpiłoby naturalnie w przypadku wzmożonych, poważnych zarybieniach selektami wraz z wprowadzeniem na kilka lat no-kill na drapieżniki. Może z wyjątkiem bolka. Efektem ubocznym takiej sytuacji byłoby świetne wędkarsko łowisko o cechach eldorado.

Ale odwagi i myślenia przyszłościowego brak. I u PZW i u WĘDKARZY, co przyjmuję ze smutkiem. Bo nawet tutaj, padają głosy że jakichś ryb jest za dużo. Paranoja.

Czasem zastanawiam się poważnie czy mówiący takie dyrdymały wędkarze widzieli ile potrafi być w zdrowej wodzie. Może czas robić takim wycieczki edukacyjne. Może chociaż z Youtuba skorzystajcie...

100% racji tylko jak PZW wprowadziło by takie coś jak piszesz to wędkarze wynieśli by ich, myślę ze to nie takie proste

2 kwestia jest taka że to PZW wprowadziła taki stan rzeczy ,bo jak wodę spuszczają to przede wszystkim sandacz dostał po dupie ,boleń utrzyma się na metrowej wodzie, a oni pierwsze co  wjebali milion bolenia przy braku innych drapieżników zrobił się kisiel i nie piszcie że ktoś zeżarł ,albo że nie smaczny czy nie smaczny bo to nie atlas kulinarny i do tego nudne  .Po 5 latach PZW budzi się po porażkach na zawodach itp i wpuszcza sandacze takie po 30 cm :clappinghands: lepiej późno niż wcale, po 2 latach mamy 50 tki jest ok ,sandacze poszły na tarło i pierwszy raz od nastu lat mamy narybek sandacza, ale co z tego jak nie wiadomo ile przeżyje 1 rok bo nie będzie miał lekko ,jest nadzieja że się odbije.

Ogólnie na wodzie luz i niech tak pozostanie jak byłeś w niedziele wiedzieć że na tym zbiorniku jak się ochłodzi na jesień wszyscy ruszają bo będzie brał pojeżdżą pojeżdżą i znowu będzie luz powiem że coś tam pływa ludzie którzy znają dobrze zbiornik i mają szczęście będą łowić i łowią

ludzie którzy łowią  ileś tam lat będą wiedzieli o czym pisze

pozdrawiam i zapraszam do dyskusji

Edytowane 25 Września 2017 przez KODZAK1234

[jarodrozdek76]

Witam cos sie działo przez sobote i niedziele na mietku??

[jarodrozdek76]

Pewnie brało tak jak dzisiaj????

[rapek]

Wszyscy cicho siedzą a przyznają się że brały dopiero jak przestaną.

[elpojo]

W niedzielę u mnie kilka godz. z opony i jeden kruciak...